Ratujące życia sukcesy współczesnej medycyny, bardzo często są przytaczane w dyskusji przeciwko tym anarchistom, którzy są krytyczni wobec cywilizacji. O czym jednak ci obrońcy nauk medycznych zapominają, to o niebezpiecznych niepowodzeniach które wynikają z takiego typu medycyny.
Stosunkowo niedawno, Centra Kontroli i Prewencji Chorób [Centers for Disease and Control and Prevention (CDC)] przyznały że antybiotyki przestają być efektywne wraz z rosnącą ilością chorób. Według CDC, odporność na antybiotyki będzie częstszą przyczyną śmierci niż rak, już w 2050. roku. Obecnie, ponad 23 tys. osób w Stanach Zjednoczonych umiera na wskutek infekcji wywołanych odpornością na antybiotyki.
Wydane w 2019. roku, pierwsze sprawozdanie roczne Rady Monitorującej Światową Gotowość [Global Preparedness Monitoring Board] ostrzegło nas przed „wzrastającymi okropnymi ryzykami” epidemii, które w przypadku rozniesienia się na cały świat, zabiłyby miliony osób. Sprawozdanie sugeruje że kryzys klimatyczny, rosnąca migracja, urbanizacja oraz brak wody pitnej powodują że choroby te roznoszą się o wiele szybciej. Od tamtego czasu, nowy koronawirus zabił już ponad 1486 osób (dane z połowy lutego), a najprawdopodobniej zabił więcej niż sugerują oficjalne dane.
Tak jak wyżej, zabójcza natura takich epidemii zostaje uaktywniona, aniżeli powstrzymana przez „rozwój” kapitalistycznej cywilizacji. Globalizacja – rezultat kapitalistycznej potrzeby rozrastania się na cały świat – zwiększyła naszą mobilność, zachęciła ludzi do ciasnego gromadzenia się w miastach, przyczyniła się do wkraczania na tereny dzikich zwierząt – a wszystko to przyczynia się roznoszeniu chorób. Globalne pandemie będą się tylko pogorszać jeśli będziemy kontynuowali takie działania.
Mimo że to wirusy które wywodzą się ze zmarginalizowanych „czarnych” i „brązowych” regionów świata otrzymują najwięcej atencji, to tak naprawdę najzwyklejsza grypa jest najprawdopodobniejszą przyczyną większości śmierci. Około 50 mil. Osób umarło w latach 1918-1919 na wskutek „hiszpanki”; eksperci od zdrowia twierdzą że była to najgorsza pandemia historii współczesnej.
Wzmacnianie naszego zdrowia jest niesamowicie istotne, ale nie to jest celem współczesnego przemysłu medycznego. Przemysł ten powstał we wczesnych fazach kapitalizmu, by odebrać moc kobietom i innym tradycyjnym holistycznym uzdrowicielom, jednocześnie opierając się na autorytecie „ekspertów” nie mających zielonego pojęcia o ludzkim organizmie, których badania – świadomo lub nie – były przeprowadzane pod wpływem globalnego kapitalizmu. Zdrowie oraz szczęście są jednak celem większości anarchistów. Anarchiści chwalą życie – nie przedłużając czyjąś egzystencję, a pogłębiając nasze zdrowie i szczęście.
Założenie jakim jest kroczenie w kierunku zdrowego i szczęśliwego społeczeństwa – takiego w którym balans między istotami żyjącymi zostaje odnowiony – nie będzie miał nigdy miejsca w kontekście cywilizacji. Cywilizacja jest zdefiniowana przez niezrównoważony wzrost, przez fakt że jedna grupa eksploatuje drugą dla własnego przetrwania – to wszystko prowadzi do alienacji, a co gorsza nawet do śmierci. Rozwiązaniem na coraz to gorsze warunki światowego zdrowia, to nie pokładanie nadziei w przemyśle który to wszystko powoduje – potrzebujemy odkryć naszą własną drogę prowadzącą nas w kierunku fizycznego i duchowego dobrego samopoczucia.
(Tłumaczenie z Anarchists Worldwide)