Tag Archives: Meksyk

Mexico City, Meksyk: Podpalenie komisariatu nazwanego imieniem meksykańskiego anarchisty

Po północy…

3 września 2022 roku zdetonowaliśmy ładunek wybuchowy wykonany z dynamitu, prochu, siarczanu amonu, azotanów, fosforanów i gazu butanowego. Stało się to około pierwszej w nocy na posterunku policji Ricardo Flores Magón zlokalizowanym przy ulicach Jaime Torres Bodet i Ciprés w dzielnicy Santa María la Ribera na terytorium zajmowanym przez Mexico City.

I

Jesteśmy anarchistkami. Odrzucamy fakt, że meksykańska policja ośmiela się używać nazwiska Ricardo Floresa Magóna, którego uważamy za ważny punkt odniesienia dla międzynarodowej walki anarchistycznej i który za życia nienawidził wszystkich rodzajów rządów, do nazwania komisariatu opresorów z  meksykańskiej policji w Mexico City. Ostrzegamy, że będziemy podpalać ten komisariat ponownie i ponownie, dopóki nie przestaną plamić jego imienia w tak obrzydliwy sposób.

Odrzucamy również fakt, że rząd Meksyku wykorzystuje naszego towarzysza Magóna, próbując uczynić legalnym narzucenie swojego zmilitaryzowanego rządu.

Nie boimy się ich! Nie pozwolimy na przeinaczanie historii anarchizmu, aby legitymizować jakikolwiek rząd!

II

Jesteśmy kobietami. Rząd Meksyku represjonuje, więzi i rozczłonkowuje nasze ciała, narzucając coraz bardziej pionowe życie, zgodnie z reprodukcją triady trójgłowego potwora kapitału, patriarchatu i kolonializmu. Państwo chce zawłaszczyć nasze umysły, emocje i ciała do zagłady, w której narzuca się kolonizację wartości. Chce, abyśmy zaakceptowały bycie potulnym towarem do jego dyspozycji, dając nam w zamian jedynie fantazje ubrane w prawne fetyszyzmy.

Continue reading Mexico City, Meksyk: Podpalenie komisariatu nazwanego imieniem meksykańskiego anarchisty

Starcia z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet w Meksyku i Kolumbii

Raport o starciach z 8 marca, w Międzynarodowy Dzień Kobiet, w Meksyku i Kolumbii.

Oryginalnie opublikowano na Abolition Media Worldwide.

Meksyk

W Meksyku do starć doszło w Mexico City, Oaxaca, Puebla i Cuernavaca (Morelos). W stolicy co najmniej 20 tys. osób protestowało z powodu kobietobójstwa (femicide) (systemowe i patriarchalne zjawisko powszechnie na terenie państwa meksykańskiego) i niepewności, jakiej doświadczają kobiety w przestrzeni publicznej. Do ich powstrzymania oddelegowano 1700 funkcjonariuszy policji.

Niektórym protestującym udało się poobalać metalowe ogrodzenie chroniące Pałac Narodowy. Następnie policja do tłumienia zamieszek użyła tarcz, aby uniemożliwić protestującym przedostanie się na teren pałacu. Tarcze zostają w odpowiedzi podpalone przez bojowe feministki. 

W Cuernavaca, stolicy stanu Morelos, grupy zamaskowanych osób zaatakowały budynki publiczne. Siedziba wymiaru sprawiedliwości została zaatakowana koktajlami mołotowa, a okna pałacu rządowego zostały wybite. Zaatakowano również kościół. Starcia odnotowano również w mieście Xalapa położonym w stanie Veracruz. Specjalne jednostki policji próbowały przedzielić demonstracje, ale im się do nie udało. 

W mieście Oaxaca de Juárez feministki zaatakowały kościół, a także budynek Ministerstwa Zdrowia. Doszło również do starć w mieście Puebla, stolicy stanu.

Kolumbia

8 marca w godzinach popołudniowych, grupa feministek podpaliła kościół San Francisco de Asís podczas protestów organizowanych z okazji Dnia Kobiet w Bogocie. Główne drzwi świątyni stanęły w płomieniach.

Podczas demonstracji zdewastowano również siedzibę lokalnej gazety Noticias Caracol, kilka autobusów, stacje Las Nieves i San Diego, oraz Pałac Sprawiedliwości.

(tłumaczenie z Enough14)

 

 

 

 

Meksyk w ogniu zamieszek przeciwko represjom policyjnym (wideo)

Morderstwo Giovanniego i protesty w Guadalajara (4 czerwca)

Dodając do międzynarodowego klimatu spowodowanego nie tylko pandemią, ale także kryzysem systemowym i cywilizacyjnym, który wykorzystał Covid-19 jako pretekst do zaostrzenia dominacji społecznej, a zaledwie kilka tygodni po zamieszaniu wywołanym przez bunty w USA wywołane przez zabójstwo afroamerykańskiego George’a Floyda z rąk białej rasistowskiej policji, jeden z wielu przypadków przemocy policyjnej, do której jesteśmy przyzwyczajeni w Meksyku, a który szybko rozprzestrzenił się w sieci. Film przedstawiający zatrzymanie Giovanniego Lópeza, budowniczego, który został pobity i zamordowany przez policję, gdy siedział na ulicy bez maski ochronnej, w gminie Ixtlahuacán de los Membrillos w Jalisco, 4 maja 2020 r. czwartek, 4 czerwca, w centrum Guadalajary staje się sceną gorącego protestu, który zakończył się dwoma spalonymi radiowozami patrolowymi, malowaniem po ścianach i zniszczeniem mienia rządowego. Policja zaatakowała tłum gazem łzawiącym, a romans ten zakończył się ponad dwudziestoma aresztowanymi osobami. Opinia publiczna obywateli podskoczyła z oburzeniem, gdy jeden z  zamaskowanych protestujących, oblał policjanta na motocyklu benzyną i podpalił go zapalniczką.

Należy wyjaśnić, że rząd Jalisco zastosował środki policyjno-administracyjne przeciwko ludności pod pretekstem dbania o obywateli; wszystko to w klimacie zamaskowanej militaryzacji policji w całym kraju.

Destrukcja w Meksyku (5 czerwca)

W piątek 5 czerwca protesty wybuchły również w Meksyku z wezwaniem w obronie ruchu antyfaszystowskiego przed wyznaczeniem go jako „grupy terrorystycznej” w Stanach Zjednoczonych oraz w odpowiedzi na zabójstwo George’a Floyda w Minneapolis i Giovanniego Lópeza w Jalisco. Wezwano do protestu przed ambasadą Stanów Zjednoczonych, gdzie anarchiści i antyfaszyści zaprotestowali w sposób bojowy, wywłaszczając, atakując narzędziami, kamieniami, petardami i koktajlami mołotowa, przedsiębiorstwa, urzędy, własność publiczną oraz bezpośrednio konfrontując się z policją odpychając jej ataki i pozostawiając chaotyczny szlak wzdłuż Alei Reformy. Media społecznościowe rozpowszechniały wiadomość o pobiciu towarzysza, a jedna towarzyszka trafiła do szpitala, na szczęście bez policyjnego aresztu. 

Drugi cykl protestów w Guadalajara (5 czerwca)

Ponownie w Guadalajara, 5 czerwca, w różnych punktach miasta ( Palacio de Gobierno, la Casa Jalisco i Fiscalía del Estado przy ulicy 14) odbyły się trzy marsze w celu domagania się sprawiedliwości dla Giovanniego. Pojawiły się doniesienia o nielegalnym przetrzymywaniu osób, które odpowiedziały na wezwanie; protestujących zabrano do ciężarówek bez tablic rejestracyjnych i zgłoszono jako „zaginionych”. Wszędzie było widać policjantów przebranych za cywilów. Inne doniesienia wskazują, że policja zatrzymała autobusy transportu publicznego, z których wyciągano każdego, kto miał „wygląd” protestującego. Pojawiły się również doniesienia o atakach na patrole, graffiti i blokadach dróg.

Działania rozciągają się na Veracruz, dochodzi do większej ilości zgonów z rąk policji (5 czerwca)

W samym środku tych intensywnych wydarzeń kolejny przypadek brutalności policji rozprzestrzenia się w sieci, tym razem w Xalapie w Veracruz, gdzie znany członek społeczności hip-hopowej Carlos Andrés Navarro alias „El área” zostaje zatrzymany i pobity na śmierć na posterunku. Rozpowszechniane jest wideo, które pokazuje Carlosa Andrésa osaczonego przez policję, jak krzyczy „Pomóżcie mi, chcą mnie porwać!”.

Rankiem 5 czerwca grupa nieznanych osób wychodzi, by postawić płonącą barykadę na zewnątrz domu, w którym 5 lat temu, 5 czerwca 2015 r. grupa studentów-aktywistów została zaatakowana przez grupę para-policyjną, wśród aktywistów była policyjna wtyka, która jako jedyna pozostała nietknięta. Na domu zawisły banery z hasłami zemsty za śmierć George’a Floyda, Giovanniego Lópeza, Olivera i Andrésa Navarro, oraz przeciwko rasizmowi i stare dobre “PIERDOLIĆ POLICJĘ”.

Rozpalono także pożary w San Luis Potosí (5 czerwca)

Wezwano do marszu w San Luis Potosí, mobilizacja rozpoczęła się na Plaza de Armas i skierowała się do Congreso Potosino, które było celem ataków i wandalizmu części osób z marszu. Hasło ACAB (All Cops Are Bastards) pojawiło się zarówno w murach Congreso, jak i Fiscalía, gdzie podpalono samochód policyjny z gminy Soledad. Są doniesienia o zatrzymanych.

W Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Chile, Indonezji, Włoszech, Grecji, Francji i dowolnym innym zakątku świata wróg jest taki sam: państwo i kapitał!
Ogień dla policji!
Przeciwko wzrostowi rasizmu, faszyzmu, konserwatyzmu, seksizmu, policyjnych zabójstw i wszelkiej władzy!
Organizuj, maskuj się i atakuj!
Zatrzymaj militaryzację naszego życia, pandemię globalnej dyktatury!
Nie pozwól im zgasić naszej wściekłości!
Nie chcemy procesji ani karnawałów, dokonamy dzikiego buntu!
Niech noc się rozjaśni!

(tłumaczenie z Anarchists Wolrdwide)

Meksyk: Kolektyw Anarchistek Walczących wzywa do udziału w Czarnym Bloku na 8 marca. “Marsz o życie, życie dla insurekcji”

„Rządzący na całym świecie są mniejszością. Dlatego uciekają się do terroryzmu, przestępstw i manipulacji za pośrednictwem swoich regularnych kanałów: sił zbrojnych, środków (de) informacji i teatru politycznego…” – zasłyszane podczas chilijskiej insurekcji

Jesteśmy kolektywem anarchistek walczących, które dołączają do wezwania do utworzenia czarnego bloku anarchistycznego 8 marca.

Wyjdźmy na ulice, potwierdzając piękną praktykę anarchistycznej przemocy. Bez przywódców i partii, z dala od koordynacji grup i kolektywów, z dala od bawienia się w petycję, z dala od hegemonicznego feminizmu, czy to partyzanckiego, akademickiego czy altruistycznego. Nasza walka jest przeciwko patriarchatowi, który stanowi podstawę rodziny, państwa kapitalistycznego, wszystkich religii i wszystkiego, co nas uciska.

Walczymy o zniszczenie wszystkiego, co istnieje. Stawką jest nasze życie.

Nie należy błagać o prawo do życia i do podejmowania własnych decyzji dotyczących naszych ciał, należy je poprostu podejmować! Dlatego nie szukamy dialogu, nie chcemy reform, nie domagamy się zmiany prawa, nie żądamy praw, promujemy walkę z władzą i wszystkimi jej obliczami.

Walczymy przeciwko wszelkiej władzy, dlatego nasz okrzyk bojowy to: Ani Boga, Ani Pana, Ani Męża!

Dołączamy również do wezwania kolektywu Las Brujas (Wiedźmy), wzywającego do strajku na całym terytorium tak zwanego Meksyku, i jak mówią same Fenomenicas Brujas oraz inni powstańcy: jeden dzień to za mało dla całej naszej wściekłości! Dlatego popieramy propozycję gorącego marca, przedłużającą się walkę uliczną i wstrzymanie pracy na cały marzec.

Zniszczenie pracy jest częścią naszego planu wiodącemu do całkowitego wyzwolenia, zacznijmy się uwalniać!

Rozpierdolmy bramki metra na cały marzec, kontynuujmy strajk w szkołach, zajmijmy wszystkie place w kraju i opuśćmy stanowiska pracy, skonfrontujmy się ze wszystkimi instytucjami, które propagują patriarchalne rządy (Kościół, państwo i kapitał), rozpierdolmy nie tylko szklany sufit, ale również niebo nad nim, gdzie mieszka ten chujek zwany bogiem.

Zapraszamy wszystkie anarchiczne osoby i kolektywy do przyłączenia się do walki z patriarchatem, a tych, którzy nie zgadzają się z naszymi metodami i nadal wierzą w reformy, w pokojową walkę, obietnice państwa i ich Pana Jezusa, zachęcamy, aby nie wchodzili nam w drogę: 8 marca to nie dzień świętowania, to dzień wojny.

Nie zaakceptujemy obecności żadnych partii politycznych ani organów rządowych. Jeśli chcą uczestniczyć, powinni zdawać sobie sprawę z konsekwencji… Wiemy, jak odróżnić wroga.

Wiemy, że urzędnicy rządowi przygotowują strategię zniszczenia nas… Zaprojektowali trasę, przez którą chcą aby marsz przeszedł, a ich błogosławione zabytki, instytucje i sklepy są strzeżone, zaznaczyli miejsca, w których planują nas uwięzić, wezwali Gwardię Narodową w cywilnych ubraniach, aby przyłączyli się do 3000 policjantek, aby nas represjonować, po raz kolejny nakazali urzędnikom państwowym, a wyznawcy AMLO (prezydent Meksyku – Andrés Manuel López Obrador) utworzą „kordon pokoju”, aby uniemożliwić nam demonstrację…

DLA NAS, KAŻDY KTO WYBIERA DRUGĄ STRONĘ BARYKADY, JEST NASZYM WROGIEM, MĘŻCZYZNA CZY KOBIETA, CYWIL CZY GLINIARZ. 

Wyjdźmy poza zaplanowane trasy, stwórzmy chaotyczny i niekontrolowany Czarny Blok, który daje życie Anarchii.

Walka z patriarchatem to walka z państwem i kapitalizmem!

Ani Boga, Ani Pana, Ani Męża!

Dla kontroli naszych żyć!

Dla zniszczenia płci!

Zniszczmy wszystko, co nas dominuje i uwarunkowuje!

Za anarchistyczne napięcie powstańcze!

Za całkowite wyzwolenie!

NIECH ŻYJE ANARCHIA!

Kolektyw Anarchistek Walczących “Alegría de Vivir la Vida”,
Meksyk, 28.02.2020

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

 

Niderlandy, Haga: Kobietobójcze państwo Meksyk- atak farbami na ambasadę

otrzymano przez anarchistsworldwide 26.02.2020:

W akcji solidarnościowej z kobietami w Meksyku, wczesnym porankiem 25 lutego, naznaczyliśmy.łyśmy ambasadę tego kraju w Hadze, czerwoną farbą, symbolizującą krew niezliczonej liczbie zamordowanych meksykanek.

Według meksykańskiego biura ONZ ds. Kobiet w Meksyku codziennie zabija się średnio 10 kobiet, co stanowi wzrost o 3 w porównaniu z 7 na dzień w 2017 r. Meksyk ma drugi najwyższy wskaźnik morderstw kobiet trans na świecie, a pracownice seksualne również są nieproporcjonalnie atakowane.

Zabójstwa 25-letniej kobiety i 7-letniej dziewczynki w mieście Meksyk zszokowały naród w lutym tego roku. 25-letnia Ingrid została dźgnięta, zdarta ze skóry, wypatroszona, a zdjęcia jej okaleczonego ciała były opublikowane w gazecie. Dziewczynka Fátima została porwana ze szkoły, policjanci opóźnili się z jej poszukiwaniem, a później jej ciało znaleziono w plastikowej torbie.

Morderstwa te wywołały niemal codzienne protesty uliczne, zakłócenia usług publicznych, furię w mediach społecznościowych i żądania działań rządowych przeciwko kobietobójstwom – przestępstw polegających na zabijaniu kobiet i dziewcząt z powodu ich płci.

Jednak prezydent Andrés Manuel López Obrador nie wie, jak zareagować na tę kwestię i okazuje niewielką cierpliwość dla tych, którzy pytali go o zaangażowanie rządu w walkę z przemocą na tle płciowym. W mieście Meksyk też niewiele się robi. Rząd bardziej skupia się na czyszczeniu wysprejowanych ścian z hasłami domagającymi się sprawiedliwości i na wykorzystaniu siły policyjnej do stawienia czoła protestującym kobietom, niż na uznaniu, że jest bierny, współwinny lub nawet obelżywy wobec kobiet, które próbują zgłosić przemoc.

Napotkane z takimi przeszkodami i zmuszone do samodzielnego radzenia sobie, kobiety w Meksyku robią, co mogą, aby chronić swoje życie i życie otaczających ich kobiet. Tworzą grupy, które domagają się sprawiedliwości i uczą się samoobrony, kwestionują od dawna kulturę macho i popychają rząd do działania.

Kobiety nadal zwracają uwagę, że rząd, media i wszystkie inne instytucje patriarchalne mają wobec nich niespłacony dług historyczny. Składa się z wielu szkód, które wymagają wynagrodzenia i gwarancji braku powtórzeń. Dopóki ten dług nie zostanie spłacony, kobiety będą walczyć o godność wszystkich, o to, by wszyscy mogli zwracać się do siebie nawzajem bez przemocy i smutku.

Meksyk, Meksyk: Opór przeciwko przemocy seksualnej na Kampusie UNAM

5. listopada, 2019 r., kobiety z Wydziału Filozofii i Literatury z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku (UNAM) rozpoczęły bezterminowy strajk, żądając zakończenia trwającej tam przemocy seksualnej. Zorganizowane pod nazwą Mujeres Organizadas de la Facultad de Filosofía y Letras (Zorganizowane Kobiety z Wydziału Filozofii i Literatury), wstrzymując aż po dziś dzień, jeden z najważniejszych wydziałów na największym uniwersytecie w Ameryce Łacińskiej.

W zeszłym roku od 5. do 16. listopada, na tym samym uniwersytecie i w tym samym czasie, Wydział Nauk Politycznych i Społecznych wspólnie z Wydziałem Filozofii i Literatury, wziął udział w strajku. W tym roku, 30. stycznia, ogłosił jednak że ponownie przyłącza się do strajku, tym razem jednak bezterminowo – stanął tym samym solidarnie z pozostałymi wydziałami UNAMu, szkołami oraz kampusami, które uczestniczą w różnych formach protestu i oporu.

Continue reading Meksyk, Meksyk: Opór przeciwko przemocy seksualnej na Kampusie UNAM

Meksyk: Wezwanie do działania od Nieformalnych Anarchistek Permanentnego Konfliktu

Zachowujemy się źle, bardzo źle i możemy zachowywać się jeszcze gorzej!

Państwo meksykańskie, ze swoją logiką dominacji, nadal oskarża nas o „prowokację” i narzuca pacyfizm „dobrym ludziom”. Lecz teraz próbują pójść nieco dalej…

Zza swojego pulpitu AMLO (1) próbuje uczynić nas niezauważalnymi, eksterminować nas, sprawić abyśmy zniknęły, dlatego wypacza sens anarchicznej walki, naszej historii i znaczenie słowa ANARCHIA. Dlatego nazywa nas „konserwatystami”, udzielając lekcji swoim szczęśliwym pupilkom, za zgodą oklaskujących klakierów, którzy udają się codziennie do dziennikarzy w pałacu narodowym.

W przypadku AMLO, podobnie jak i wszystkich poprzednich prezydentów (i wszystkich głów państwa w całej historii), najlepszym anarchistą jest ten, który nie żyje lub oportunista, który wyrzeka się swoich pomysłów i liże buty, jak ma to miejsce w przypadku nawróconego stalinisty Paco Ignacio Talibo (2).

Dlatego AMLO kłamie i wskazuje na nas jako „konserwatystki”. Wszystkich swoich wrogów nazywa „konserwatystami”, w tym nas anarchistki.

Jak informowały Wiedźmy Insurekcji w swoim komunikacie z 17 sierpnia 2019 r. o powstaniu anarchistek w piątek 16 sierpnia przeciwko policji w Meksyku: „Zdajemy sobie sprawę z tego, o czym inni milczą: obecności w pałacu narodowym mizoginistycznego i seksistowskiego, pro-life, ultrakonserwatywnego i ewangelickiego faszysty, z którym lewica sprzymierzyła się w swoim ciągłym oportunizmie, by „za wszelką cenę przejąć władzę”. Jednak pałac oskarża wszystkich przeciwników o „konserwatywność”, zmiana znaczenia słów i ukrywanie prawdziwego konserwatyzmu, który rządzi z wysokości władzy.

W ten sam sposób każdego ranka chodzi o zmianę historii. W ten sposób postać Ricarda Floresa Magóna (3) jest uzurpowana i przedstawiana jako „ideolog” Czwartej Transformacji, podczas gdy równolegle twierdzi się, że jest to „dziedzictwo” Benito Juáreza i Francisco I. Madero (4).

Gdybyśmy nie znały sztuczek starego priismo poddanego recyklingowi w MORENA (National Regeneration Movement, obecna partia rządząca Meksyku), pomyślałybyśmy, że to ignorancja lub że AMLO cierpi na schizofrenię organiczną. Ale nie, całe to ideologiczne zamieszanie jest celowe, a raczej bardzo złośliwe.

Dla tych z nas, które znają historię anarchizmu w regionie meksykańskim, jasne jest, że w długim okresie rządów Juareza, najwięcej anarchistów zostało zabitych przez pluton egzekucyjny w historii Meksyku. Oraz podczas rządów Francisco I. Historia Madero nie była inna, deportacje, więzienie i mordowanie anarchistów, którzy zawsze odmawiali uznania jego rządu. Sam Ricardo Flores Magón z planował z anarchistami zamach na Madero.

To także zniekształca znaczenie anarchii. Szybka wizyta w Wikipedii mówi nam, że:

Termin anarchia pochodzi od greckiego „ἀναρχία” („anarkhia”) i jest utworzony przez przedrostek a – an- (w języku greckim αν, tj. „Bez” lub „pozbawiony”) w zestawieniu ze słowem arkhê (w języku greckim ἀρχή, tj. „władza” lub „polecenie”). Etymologia tego terminu określa zatem w sposób ogólny to, co pozbawione jest przewodniej zasady i autorytetu. Wynika to lub implikuje „brak norm”, „brak przywództwa”, „brak władzy” i „brak rządu” i służy do oznaczenia sytuacji, w których brak (lub poszukiwanie) władzy publicznej lub władzy publicznej jest nieobecne.

Dlatego naszym zawołaniem nie jest “Ani Boga, ani państwa, ani Panów”, wyraźnie wyrażając naszą energiczną opozycję wobec całego rządu, wszelkiej władzy, nadając sens wojnie anarchicznej.

Anarchizm nie jest i nie może być „lewicowy” ani „prawicowy” po prostu dlatego, że tak zwana lewica i prawica dążą do władzy i zachowania państwa, a my walczymy o jego zniszczenie. Dlatego niemożliwe jest ekskomunikowanie się od „lewicy”, ponieważ nigdy nie podzielałyśmy jej aspiracji, a tym bardziej jej celów.

Continue reading Meksyk: Wezwanie do działania od Nieformalnych Anarchistek Permanentnego Konfliktu

México City, Meksyk: Wiedźmy Insurekcji wzywają do działania

JESTEŚMY ZŁE I MOŻEMY BYĆ GORSZE: JESTEŚMY TWOIM NAJGORSZYM KOSZMAREM!

„Prowokacja” i „illegalizm” oznaczają wszelkie działania, które nie są egzekwowane przez państwo i wykraczają poza jego prawa i standardy; dlatego władze nalegają na przedstawienie anarchistycznej wojny przeciwko systemowi dominacji jako „prowokacji”, która ma na celu rozpętanie represji. Ale rzeczywistość uczy nas, że represje są tu i teraz i są praktykowane przez władzę na co dzień w sposób zawoalowany lub otwarcie brutalny.

Państwo nadal utrzymuje monopol na przemoc i jest skłonne dzielić się nim jedynie z tzw. grupami „przestępczości zorganizowanej” i innymi, które działają podobnie, co pokazuje, że w czwartej transformacji nie ma nic nowego. Powtarzałyśmy to od dawna: to są te same mizoginistyczne psy, ale teraz mają obrożę w kolorze wiśni.

Wreszcie, anty-systemowa furia zdołała rozprzestrzenić się na szerokie odcinki tak zwanego „ruchu feministycznego”, który niestety spał aż do wczorajszego popołudnia. Przynajmniej teraz rozumieją, że pacyfizm jest najbardziej aktywnym wspólnikiem patriarchalnej władzy i dominacji.

Zawsze powtarzaliśmy, że nie jesteśmy feministkami. JESTEŚMY ANARCHISTKAMI i dlatego zwalczamy patriarchat. Znamy ideologię feministyczną i widzimy ją w “akcji” na co dzień, w postaci zajmowania stanowisk publicznych, zarządzania naszymi ciałami i życiami, aby szerzyć „feministyczną ojczyznę”, jak stwierdziła senator z MORENA (Movimiento Regeneración Nacional, socjaldemokratyczna partia polityczna), zapominając (konsekwentnie), że  pojęcie ojczyzny jest pojęciem patriarchalnym.

Ani Martha Lucia Michel, Marta Lama, ani Marilú Razo, ani żadna z systemowych feministek (politycznych, akademickich i dziennikarskich) nie reprezentuje nas. Ich reakcja na fioletowo-czarną przemoc, ich relacje z Sheimbaum (burmistrzą Meksyku) tylko wzmacniają ich status oportunistów w poszukiwaniu kariery, więc liżą jej buty i jaja prezydenta.

Najlepszym przykładem ich współudziału jest hashtag #ellasnonosrepresentan (nie reprezentują nas), stwierdzający, że przemocą anty systemową niszczymy „obronę praw kobiet”, promują tym samym bierność współudziału i narzucając politycznie poprawne postępowanie „dobrych ludzi” ”.

Nie jesteśmy ludźmi. Być „ludem” oznacza delegować naszą rzeczywistość jako kobiety, naszą wolność i naszą niezależność na innych, oznacza zaprzeczenie naszej indywidualności i naszej istoty. JESTEŚMY ANARCHISTYCZNYMI WOJOWNICZKAMI W WALCE Z PATRIARCHATEM.

Jesteśmy świadome faktu, że toczymy wojnę i wiemy, kim są nasi wrogowie. Wiemy, z czym mamy do czynienia, a także wiemy, kto jest sprzymierzeńcem systemu i kim są nasi wspólnicy. Rozumiemy to, o czym inni milczą: obecność w pałacu narodowym mizoginistycznego i seksistowskiego, pro-life, ultrakonserwatywnego i ewangelicznego faszysty, z którym lewica sprzymierzyła się w swoim ciągłym oportunizmie, by „przejąć władzę” za wszelką cenę.

Właśnie dlatego nie prosimy naszych katów o sprawiedliwość lub zwolnienie z pracy i ukaranie ich brygady gwałcicieli. To odróżniałoby dobrych i złych gliniarzy. Dla nas jedynym dobrym gliną jest ten, który nie żyje.

Nie chcemy dialogu, więc nie ustalamy granic buntu. Nasze pragnienia zniszczenia i pragnienie wolności nie pozostaną jedynie sennymi marzeniami: będziemy twoim największym koszmarem!

Jeśli któregoś dnia nie wrócimy do domu: nie zapalaj świec, rozpal barykady!
Bez Boga, bez państwa, bez pana, bez męża!
Państwo i Kapitał, z AMLO (prezydentem Meksyku) LUB BEZ, patriarchat jest tym, co je łączy!
Zniszczmy wszystko, co nas dominuje i uwarunkowuje!
Anarchiczna solidarność ze wszystkimi uwięzionymi towarzyszami na całym świecie!
Przeciw cywilizacji patriarchalnej!
Za kontrolowanie naszego życia!
Za zniszczenie płci!
O powstańcze napięcie anarchiczne!
Dla Anarchii!
Ogień do istnienia!

Féminas Brujas e Insurreccionalistas (F.B.I) / Wiedźmy Insurekcji
Mexico City, Sobota 17 sierpnia, 2019.

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Meksyk: Nieustanna walka przeciwko Państwu i jego kontroli: precz z prawem dot. bezpieczeństwa wewnętrznego!

Technologia zawsze prowadzi do kontroli.
Przeciwko państwu.

Przyjęcie prawa dotyczącego bezpieczeństwa wewnętrznego (LSI) w Meksyku jest symptomem potrzeby kapitalizmu, dążącego do odnowienia źródeł władzy i przyspieszenia wzrostu ekonomicznego, z korzyścią dla społeczeństwa klasowego i jego antropocentrycznej wizji świata. Szukając sposobów na represjonowanie wyrazów sprzeciwu wobec globalnej dominacji, obejmującej ekspropriację i zajmowanie ziemi, wiatrów i wód oraz eksploatację „źródeł energii”, ludzkich i zwierzęcych ciał, państwo pracuje nad zmianami w ważnych regulacjach prawnych, by osiągnąć swoje cele. Nawet jeśli LSI na poziomie sądowym jest martwym prawem, w obliczu przemysłowego i technologicznego rozwoju kraju poprzez totalitaryzm i militaryzację i stosowane represje wobec form oporu, armia jest tak naprawdę wysyłana w misjach społecznych czy innego typu praktycznie do każdego zakątku Meksyku, w którym występują polityczne czy ekonomiczne napięcia. Historyczne przykłady takich praktyk są liczne:

– 1968 r., historyczna masakra w Tlatelolco, gdzie zabito tysiące studentów;

– polowania na partyzantów i komunistów w latach 60-tych, podczas których stosowano tortury;

– militaryzacja i zbrojny konflikt w Chiapas w latach 90-tych z rdzennymi mieszkańcami i powstaniem Zapatystów;

– musimy pamiętać o niezbyt dobrze znanym wydarzeniu, które miało miejsce po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło Mexico City w 1985 r., kiedy operacje ratunkowe przeprowadzone w gruzach prokuratury federalnej ujawniły kilka sekretnych więzień, gdzie niewygodne osoby torturowano i mordowano [1];

– masakra w Acteal w 1997 r., podczas której wojsko strzelało do populacji rdzennych Tzeltalów i otwierało brzuchy kobiet w ciąży, wypełniając je kamieniami.

Owa tendencja nie słabnie. Przemoc dokonywana przez państwowe siły wzrosła, służby bezpieczeństwa zmodernizowały wyposażenie i infrastrukturę i dozbroiły się. Zaczęły stosować nowe, wyrafinowane sposoby kontroli, wysyłając byłych policjantów na wojskowe szkolenia i tworząc nowe siły, takie jak żandarmeria, służba cywilna, policja państwowa czy policja wojskowa, wysyłając w pewne miejsca marynarkę i budując sojusz z rządem Stanów Zjednoczonych. Zwłaszcza jeden pakt umożliwił liczne i zaawansowane represje – Iniciativa Mérida [2], wymierzony przeciwko międzynarodowej współpracy przestępczości zorganizowanej, zrealizowany za prezydentury Felipe Calderóna w Meksyku i George’a Busha w USA. Tego precedensu nie można pominąć, jeżeli chcemy prześledzić historyczną linię prowadzącą do obecnego poziomu władzy państwa i jego represji.

Nie możemy zapomnieć o fakcie, że przemytnicy narkotyków zostali przedstawieni jako „politycznie wrogie podmioty”, co miało usprawiedliwić militaryzację; jednak z antyautorytarnej perspektywy, z jej antypaństwową retoryką, przemyt narkotyków i tak zwana zorganizowana przestępczość nie powinna być uznawana za wroga – ryzykujemy przyjęcie obywatelskiej i uproszczonej wizji bezpieczeństwa. Grupy te działają poza legalnymi ramami, ale szukają władzy korzystając z tych samych instrumentów, dróg i celów, przyczyniając się do społecznej dominacji i takiego samego wykorzystywania Ziemi. Nie jest przypadkiem, że owe grupy są powiązane z rządem, by zachować władzę, i służą jako parapolicyjne siły, które atakują protestujących, aresztują ich, porywają i mordują. Jedną z najlepiej znanych taktyk rządu meksykańskiego jest łączenie buntowników z przemytem narkotyków, aby ich zdyskredytować i ścigać.

Brutalność państwowych represji nigdy się nie zmniejszyła, wręcz przeciwnie. Jej stopień się nie zmieniał, a nawet momentami zwiększał, jak widać w poniższych mniej lub bardziej niedawnych przykładach:

– W 2006 roku Meksyk doświadczył początku tak zwanej „wojny przeciwko przemytowi narkotyków i przestępczości zorganizowanej”, co posłużyło za pretekst do represjonowania, więzienia i zabijania aktywistów społecznych przeróżnego rodzaju. Do teraz zginęło do 200 tysięcy osób, 39 tysięcy zaginęło, a 350 tysięcy wysiedlono z samej uwagi na możliwie powiązania z „zorganizowaną przestępczością”.

– Także w 2006, w trakcie ludowego powstania w Oaxaca, zaginięcia i torturowanie insurekcjonistów było na porządku dziennym. Wielu zaginionych było porywanych helikopterami, a następnie wyrzucanych; część z nich osadzano w sekretnych więzieniach, gdzie byli torturowani i zabijani.

– W 2014 r. nastąpiło zaginięcie i zamordowanie 43 studentów z Ayotzinapa w Guerrero, za które odpowiedzialność udało się przypisać armii narodowej.

– W 2015 r. w Ostula w Michoacán, wojsko otworzyło ogień do bloku utworzonego przez comuneros w odpowiedzi na aresztowanie w sprawie samoobrony i morderstwa 12-letniego dziecka. Społeczność zorganizowała samoobronę, by odzyskać ziemie przejęte przez kacyków i przemytników narkotyków. [3]

– Także w 2015 r. miała miejsce sprawa Narvante, gdy fotoreporter Rubén Espinosa i aktywistka społeczna Nadia Vadera zostali zamordowani wraz z trzema innymi osobami w niejasnych okolicznościach. Odnaleziono ślady gwałtu na ciele kobiety i dziury po kulach w głowach ofiar. Za odpowiedzialnego uznano burmistrza Veracruz, Javiera Duarte [4].

– W 2016 r. w Huajuapan w Oaxace towarzysz punk-anarchista Salvador Olmos García był torturowany, został przejechany, a na koniec zamordowany przez policję – wszystko to za zaangażowanie w Radio Comunitaria Tu Un Ñuu Savi, współpracę z kilkoma autonomicznymi projektami i solidaryzował się z wieloma regionalnymi sprawami związanymi z anarchistycznym ruchem punkowym. [5]

– W 2018 r. odnotowano, że w centrum szkoleniowym policji w Veracruz praktykowano tortury, a elitarne oddziały policyjne porywały ludzi; aresztowanych ludzi przenoszono w miejsce, gdzie miały zabić ich tygrysy albo krokodyle lub byli grzebani pod kompleksem. [6]

– Także w 2018 r., w lutym, w Santa María Huatulco w Oaxace, trzech członków organizacji rdzennej ludności, CODEDI Oaxaca, zostało zabitych przez grupę profesjonalnych morderców kiedy organizowali karawanę. Jeden członków karawany, Abraham Rodríguez, trafił na 7 lat do więzienia za udział w walce i w organizacji. Na tym obszarze Oaxaki ludzie od lat stawiali opór unicestwianiu i współpracy rdzennych populacji, niszczeniu naturalnych obszarów i okupacji narodowych i zagranicznych firm prowadzących produkcję i przemysłowe megaprojekty. [7]

Technologia zawsze prowadzi do kontroli

Do wszystkich tych faktów dodajmy postęp technologiczny w dziedzinie szpiegowania i monitorowania, który państwo i jego przedsiębiorstwa wykorzystywały przeciwko oponentom, dziennikarzom i anarchistom. Dowód zdobyliśmy w 2016 r., kiedy niektórzy towarzysze otrzymali na telefony wiadomości zawierające spyware. [8] W 2011 r. meksykańskie agencje federalne wydały około 80 milionów dolarów na program szpiegowski stworzony przez izraelską firmę Pegasus [9], który uzyskuje dostęp do komputerów i telefonów za pomocą wirusów z fałszywymi linkami, co pozwala monitorować aktywność i zdobywać informacje. Osobiste profilowanie Facebooka i wzywanie Zuckerberga przed amerykańskie sądy nie powinny pozostać niezauważone – te fakty pokazują wrażliwość tego rodzaju środków. Wykładniczy wzrost w dziedzinie monitorowania wideo na ulicach pokazuje nam, w jakim kierunku zmierza przyszłość technologicznej kontroli, do której się zbliżamy. Pomimo całej wygody, jaką nam oferują, te złożone technologie są tworzone przez władzę, przez kapitalizm i jego potrzeby, tym samym ich celem zawsze pozostaje kontrola i konsumpcja. Dlatego też, jako że znajdujemy się w rzeczywistości technologicznej dominacji, staje się arcyważne, by ci, którzy podważają istniejący porządek, pozostawali na bieżąco z mechanizmami internetowego bezpieczeństwa cyfrowego Wielkiego Brata i zmniejszali jego wpływy na nasze życia. Mamy nadzieję, że te słowa nie będą zaskoczeniem dla towarzyszy.

Przeciwko państwu

Podsumowując. W opozycji do reformistycznych pozycji, oczekujących od państwa idealnego stosowania nieskorumpowanych sił związanych prawem i wzywających do protestowania przeciwko niezgodnej z konstytucją obecności wojska na ulicach, aby to ostatnie było wzywane jedynie w stanie zagrożenia narodowego, my, anarchiści, musimy twardo stać na antyautorytarnych pozycjach i sprzeciwiać się państwu i jego militarnemu aparatowi niezależnie od kolorów, w które jest ubrany. To, że LSI umożliwia wystawianie nakazów czy aktów prawnych bez potrzeby zachowania prawnego porządku, zaognia proces staczania się w totalitaryzm przez Meksyk, ale tak naprawdę jest zgodne z tym, co już było już historyczną praktyką meksykańskiego państwa. Należy podkreślić, że ta sytuacja, tak jak pokazaliśmy wcześniej, jest tylko lokalnym symptomem globalnego problemu, kolejnym przykręceniem śruby kapitalizmu. Problem nie jest kwestią administracyjną, nieważne, czy rządzi lewica, centrum czy prawica. Niezależnie od politycznych i ideologicznych programów, technologiczno-przemysłowy projekt opiera się na niezmiennej logice, zgodnie z którą państwa narodowe uruchamiają militarne, paramilitarne lub policyjne siły, kiedy wymaga tego rynek; zawsze stając po stronie narodowych i międzynarodowych przedsiębiorstw; zgodnie z prawem lub nie, z intencją realizacji procesów ekstrakcji, by wytworzyć więcej energii (czy to „czystej” czy nie) i zwiększyć produkcję dóbr, które pozwolą na dalszą ekspansję kapitalizmu, postępu technologicznego mającego na celu stworzenie sztucznego życia i planowanie konsumpcjonizmu i dalszego bogacenia się bogatych. Służby zawsze czekają w pogotowiu, by wkroczyć, kiedy ktoś przeciwstawia się planom władzy.

Problemy te znajdują potwierdzenie w faktach: wtrącaniu do więzień i jego selektywności; mordowaniu i torturowaniu aktywistów, rdzennej ludności i chłopów broniących mórz, lasów, gór, pustyń i rzek; selektywnych represjach przeciwko antysystemowym lub społecznym ruchom. Możemy zauważyć globalną tendencję, której towarzyszy wzrost rasizmu, ksenofobii, nacjonalizmu, seksizmu i wielu form autorytaryzmu w społeczeństwie.

Kiedy mówimy o aktywistach w ogóle, a nie tylko towarzyszach anarchistach, nie oznacza to, że wspieramy ich ideologię i formę walki, osadzone w legalistycznych państwowych ramach, prawach człowieka, konstytucji i praworządności, które często są akceptowane i zarządzane przez państwo, co zmniejsza możliwości buntu i autonomii walki. Musimy pamiętać, że represje dotykają nie tylko nas, anarchistów, ale każdej społecznej przeszkody. Dlatego wierzymy w utrzymywanie stałej pozycji przeciwko dynamice autorytetów. Wspominanie różnych epizodów i postaci pomaga wyznaczyć historyczną linię, po której podąża Państwo. Utwierdza to nas w przekonaniach i daje siłę, prawdziwe argumenty i fakty, które pomagają poszerzyć antyautorytarną krytykę i praktykę, przygotowując nas do zmierzenia się z nowymi warunkami walki i pomagając pamiętać, że niezależnie od transformacji i reform prawnych, państwa zawsze mają tymczasowy charakter i mogą być przekraczane, tak jak było zawsze. Państwo toczy wrodzona choroba hipokryzji różnicy między tym co mówi, a tym co robi. Dla nas wolność, autonomia, determinacja i szacunek dla natury nie zawierają się w prawach, ale w naszych czynach, sumieniach i woli działania. Jak mówią: „Ci, którzy tworzą prawo, tworzą pułapkę”.

Meksyk, czerwiec 2018.
Chaya Tlilli

——————————————————
[1] www.proceso.com.mx
[2] expansion.mx; www.bbc.com
[3] www.lajornadadeoriente.com.mx
[4] Multihomicidio_de_la_colonia_Narvarte
[5] www.centrodemedioslibres.org
[6] www.alcalorpolitico.com; www.laopinion.net
[7] colectivoautonomomagonista.blogspot.com
[8] es-contrainfo.espiv.net
[9] www.nytimes.com

(tłumaczenie z 325nostate)

Dr Bones: Egoizm vs. azteccy naziści eko-ekstremizmu

Z The Conjure House:

(Pierwotnie był to post na Facebooku, który był masowo zgłaszany przez fanpeje memiczne, takie jak “Everything is Bad” i “Post-Left Rage”, a także przez fanów “anarchistycznego” wydawcy Little Black Cart (który publikuje zarówno teksty ekstremistyczne, jak i egoistyczne), chcieli ten tekst zdjąć z Facebooka i, w zasadzie, doprowadzić aby nikt go nie przeczytał.

Zgodnie z moją naturą dupka, nie tylko opublikowałem ten sam tekst tutaj, ale jeszcze go rozszerzyłem.

Zapraszam do lektury i zapoznania się z eko-ekstremizmem, czasopismem Atassa oraz ich “ideologią”. Gdy zobaczysz, że ktoś udostępnia związane z Attasą memy lub mówi o tym, będziesz wiedział, co naprawdę chce przekazać)

Wielu z was w ciągu ostatnich kilku dni pytało mnie “co to jest ITS”. Dziś chciałbym o tym opowiedzieć, ponieważ myślę, że to ważne, abyście wiedzieli.

ITS oznacza “Individualists Tending Towards the Wild”. Jest to (domniemana) grupa ludzi żyjących w Meksyku, którzy ideologicznie wyszli, a przynajmniej tak twierdzą, z egoistycznej / nihilistycznej tradycji anarchizmu. To uczyniło z nich bohaterów dla tych, którym bliska jest myśl post-leftowa, próbująca otrząsnąć się z niepowodzeń lat 90. XX wieku i znacznie wykraczająca poza zielony anarchizm. ITS publikuje komunikaty, które są dyskutowane i popierane przez dziennik o nazwie Atassa. Atassa udostępnia również kopie swoich komunikatów online. Atassa jest wydawana przez Little Black Cart, największego wydawcę literatury egoistycznej i nihilistycznej.

ITS działa ściśle w ramach tendencji “anty-cywilizacyjnej”. Jedną z bardzo dziwnych rzeczy jest to, że wydają się czcić “dzikość” i gardzić “cywilizacją”. Obydwa są abstrakcyjnymi pojęciami, symbolami, dokładnie tym, o czym Stirner napisał całą potępiającą książkę. Jednak dla ITS są to dwaj walczący o dusze bogowie, pierwotne motywywy całej historii i wszystkich ludzkich przedsięwzięć. Aby walczyć przeciwko “cywilizacji” i zachować dzikość, zaangażowali się w ataki bombowe na naukowców w Meksyku.

Te ataki i towarzyszące im komunikaty stały się podstawą nowej ideologii: eko-ekstremizmu.

Eko-ekstremizm łączy najgorsze aspekty nihilizmu i zielonej anarchii. Bardzo wierzą w ludzką naturę i uważają wszystkich ludzi za nienaturalne stworzenia, które muszą zostać zniszczone, aby powrócić do “dzikości”. Ponownie, jeśli brzmi to jak śmieszna religijna pozycja, to dlatego, że WŁAŚNIE NIĄ JEST, ale ITS i Atassa (jedyny dziennik, który publikuje ich popłuczyny), wierzą, że są nihilistami, którzy w nic nie wierzą.

Z wyjątkiem tego oczywiście, że cała ludzkość jest zła, cała technologia jest zła, a “dzikość” jest święta. Ludzie muszą umrzeć, z powodów nigdy tak naprawdę nie wyjaśnionych, a kto umiera, nie ma znaczenia. Dążenie do powrotu do “dzikości” jest jedynym celem.

To wyniesienie “dzikości” (samo w sobie bardzo dziwne, fetyszystyczna wizja rodzimych kultur) przesłoniło wszelkie inne pragnienia. Tak więc pragnąc powrócić do świętej “dzikości”, na łamach Atassy opublikowano następujący artykuł opowiadający się za “dzikim królestwem” zamiast anarcho-prymitywizmu.

Pozwól, że przytoczę cytat. Pamiętaj, że redaktorzy Atassy uznali ten fragment za “punkt zwrotny w teorii eko-ekstremistycznej” i wyraźny kierunek, na przyszłość. Mowa tu o nastawionej na wojnę i tak hierarchicznej, jak aztecka cywilizacji znanej jako The Calusa:

“To wstyd, że tak szokująco szybko porzucili koczowniczy styl życia, że doszło natychmiastowego zwrotu paradygmatu łowiecko-zbierackiego, który jest szczytem anarcho-prymitywistycznej świętości, ale mamy nadzieję, że kapłani tej ideologii znajdą w swoich sercach przebaczenie ich śmiertelnych grzechów hierarchii i autorytetu. . .

Eko-ekstremiści mogą czerpać inspirację głównie z wojowniczej natury koczowniczych plemion myśliwych-zbieraczy, ale spekulowałbym, że biorąc pod uwagę wybór króla Calusa, posłusznego bogom i naturze, i humanistycznego zielonego anarchistę bawiącego się w inżyniera społecznego, wybiorą pierwszego jako sprzymierzeńca … “

Może wydawać się szokiem, że post-lewicowiec wypowiadałby się radośnie o królewskiej hierarchii, że egoista spoglądałby na niekwestionowane posłuszeństwo bogom i “naturze” jako chwalebnemu celowi, lecz egoistom i innym insurekcjonistom wmawia się (na stronach z memami, takich jak Everything is Pretty Bad i Post Left Rage), że ci ludzie (Atassa) są najbardziej niesamowitym wydarzeniem od czasów samego Stirnera. Eko-ekstremizm, który umieszcza niezdefiniowaną i abstrakcyjną “naturę” ponad Unikat, jest jaskrawym przeciwieństwem Egoizmu.

“Sam Stirner nie nic wspólnego z “wyższymi bytami”. W rzeczywistości, w celu skupienia się wyłącznie na własnych interesach, atakuje on wszystkie “wyższe byty”, traktując je jako formy tego, co nazywa “spookami”, lub idee, na które ludzie poświęcają swe życia i przez które są zdominowani. Pierwszą pośród nich jest abstrakcja “Człowiek”, w której wszystkie wyjątkowe (Unique) jednostki są zanurzone i zagubione.”

W przeciwieństwie do całkowitego odrzucenia przez Stirnera jakiejkolwiek władzy, eko-ekstremiści nie widzą niczego złego w “naturalnej” hierarchii lub instytucjach politycznych. W tekście zatytułowanym “Nasza odpowiedź jest jak trzęsienie ziemi: nadejdzie prędzej czy później“, ITS piszą:

“To prawda, że “władza” istniała w starożytnych grupach etnicznych przed cywilizacją, ale warto zapytać: czy władza sprawowana przez przywódcę plemienia Buszmenów (przykładowo), który pomaga ich karmić, może być szkodliwa? Czy autorytet szamana Taromenane, który leczy i łagodzi choroby w swojej grupie dzikich ludzi, to coś szkodliwego? Czy autorytet wielkich wojowników Teochichimeki, którzy w swoich czasach byli w stanie zemścić się na Hiszpanach, to coś szkodliwego? Jeśli odpowiesz “tak”, jesteś beznadziejny…”

Komunikat ten został udostępniony na Anarchist News, witrynie prowadzonej przez nihilistę, który sam siebie nazywa “Aragorn!“. Prowadzi także Little Black Cart, wydawcę nihilistów / egoistów.

Zapytam jeszcze raz, nawet z pozycji nihilistycznej, dlaczego ktokolwiek powinien szanować “naturalną” hierarchię bardziej niż “prezydencką” lub “wojskową”?

Co ciekawe większość z tych osób żyje tylko w Internecie. Poza stronami z memami i tym małym, niszowym czasopismem eko-ekstremizm nie istnieje w ogóle. To “egoistyczna” (i używam tego określenia żartobliwie) wersja 4chan. Jedynymi ludźmi, którzy wykonują jakieś działania “ekologiczne ekstremistyczne” są ITS, których Atassa i inni eko-ekstremiści chwalą jak bohaterów prowadzących wojnę przeciwko technologii i “cywilizacji”.

Jak wygląda ta wojna? Aby się dowiedzieć spójrzmy na komunikat ITS.

“W skrajnie mizantropicznym sceptycyzmie i eksperymentach, poza jakimkolwiek ludzkim pojęciem, nihilistycznie bierzemy odpowiedzialność za następujące ataki:

– Podpalenie 2 minibusów przewożących starszych ludzi.

Czemu? Dlaczego nie zapytasz o to kolesi od książek, które czytasz, aby ci powiedzieli dlaczego? O kurwa! Oni nie żyją? Powiem ci, dlaczego! Ponieważ nienawidzę starych ludzi! Hahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahaha !!!

-Bomba pozostawiona w sposób nierozważny na kampusie uniwersyteckim.

Dlaczego nie myślę o “niewinnych” ludziach, o których inni mogliby… Odpowiadam pytaniem … Czy dająca mi życie cipka pomyślała kiedykolwiek, jak bardzo wszystko zostało spieprzone, aby zostać zapłodniona mikroskopijnym nasieniem, które tworzy naczynia, których nienawidzę? Czy ktoś mnie prosił, abym się urodził? Czy ktoś wiedział, kim się stanę? Czy wiesz, że niektórzy postrzegają świadomość jako przekleństwo? Pierdolcie się, żałosne złamasy, gówno wiecie!

Oczywiście to prawdopodobnie tylko bzdury. Lecz załóżmy, że te ataki, które prawdopodobnie nie miały w ogóle miejsca, rzeczywiście są prawdziwe.

To nie jest “wojna przeciwko cywilizacji”, to tylko garstka dupków “zabijających” ludzi. Atassa i strony z memami, takie jak Everything is Pretty Bad lub Post Left Rage, zwyczajnie jedzą ich gówno.

Atassa i strony z memami, które ją chwalą, są po prostu tylko pochwałą zabijania przypadkowych ludzi pracy. Nie ludzi bogatych, nawet nie naukowców badających technologie, której twierdzą, że nienawidzą. Po prostu przypadkowi ludzie. Eko-ekstremiści twierdzą, że jest to spowodowane ich “mizantropią”, która w jakiś sposób różni się od faszystowskiej nienawiści. W końcu, jak głosi stare hasło: “Nie nienawidzę żadnej rasy, nienawidzę ich wszystkich!”

Continue reading Dr Bones: Egoizm vs. azteccy naziści eko-ekstremizmu