W poprzednich latach skorzystałem z okazji 11 czerwca, aby napisać to, co uważałem wtedy za całkiem dobre pomysły. W 2015 roku opisałem na przykład, w jaki sposób blastblog.noblogs.org opublikował adresy domowe strażników więziennych z Ohio, w tym tych, którzy mnie torturowali w Mansfield. W oświadczeniu tym, przeciwstawiając się torturom, zasugerowałem, żeby przyjąć politykę samoobrony przeciwko państwowym terrorystom, że kiedy oni nas torturują, my spalamy ich samochody i domy; że kiedy przestaną torturować, my przestaniemy palić.
ODRC (Ohio Department of Rehabilitation and Correction) stwierdził, że to, co napisałem, stanowiło zagrożenie dla każdego pracownika służby więziennej oraz ich rodzin. Ponieważ to, co napisałem, było oświadczeniem sprzeciwiającym się torturom, wygląda na to, że ODRC sam mimochodem potwierdził, że pracownicy dostali pogróżki. Oznacza to, że sami przyznają się do tego, że pracownicy kompleksu więziennego uczestniczą w torturach.
W każdym razie stało się to w 2017 r., a kiedy to podjąłem 50-dniową głodówkę, te adresy domowe były wciąż zamieszczane na blogu. Z dobrych źródeł wiem, że urzędnikom więziennym grożono śmiercią dzwoniąc do ich prywatnych mieszkań o każdej porze dnia i nocy, połączenia były wykonywane z “egzotycznych kodów rejonowych”. Słyszałem też pogłoskę, że w jednej z rezydencji państwowego terrorysty przedmiot o znacznej wartości skończył w popiołach. Nie wiem, czyj dom, i nie wiem, czy ta cenna rzecz była domem, samochodem, czy nawet grillem, ale wiem jedno: po tym, jak własność została podpalona, państwowi terroryści zaczęli negocjować koniec mojego strajku i przywrócono mi całą komunikację.
Na marginesie, słyszałem też pogłoskę – nie wiadomo, czy prawdziwą – że znaleziono ślady krwi w tej rezydencji, a po ich zbadaniu okazało się, że jest tam moje DNA . Nie jestem pewien, jak to możliwe, bo mam alibi. Sądzę, że wymagałoby to bardzo skomplikowanego planu, by ktokolwiek mógł zdobyć moją krew z więzienia o maksymalnym bezpieczeństwie, aby pozostawić ją na miejscu zbrodni.
Lecz to tylko plotka.
Każdego roku terroryści państwowi karzą mnie w związku z treścią moich wypowiedzi z okazji 11 czerwca, zazwyczaj zgodnie z ich kodeksem dyscyplinarnym. Doszedłem do wniosku, że moje oświadczenia z 11 czerwca są rodzajem “systemu dostarczania ataku serca”, czyli uzbrojonej formy komunikacji, mającej na celu wywołać zwał serca u państwowych terrorystów, którzy zastanawiają się potem jakie tym razem katastrofy im się przydarzą, jeśli to, o czym mówię cię zainspiruje.
Pozwól proszę, aby cię to zainspirowało.
W tym roku państwowi terroryści praktycznie nic nie mogą mi zrobić. Mam już zawieszoną całą możliwość komunikacji i zostałem zasadniczo wyrzucony z każdego więzienia o wyższym rygorze niż to, w którym obecnie przebywam.
Zastanawiam się, co zostanie podpalone w następnej kolejności … i gdzie władze znajdą moją krew.
Z pocztą monitorowaną przez władze federalne oświadczenie to dotarło do celu. Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że naprawdę nie czujemy się bezpiecznie z tymi geniuszami, którzy chronią społeczeństwo, prawda? Wiem, że nie.
Tak więc, w każdym razie, w temacie tegorocznego oświadczenia …
Zastanawiając się nad tym, co mógłbym zrobić dla sprawy wolności – prawdziwej wolności, co tak naprawdę reprezentuje anarchia – często zadaję sobie pytanie: “Co zrobiłby Nat Turner? Co zrobiłby John Brown?” Są to pytania, które przychodzą mi na myśl, ponieważ wszyscy mierzymy się z systemem niewolnictwa.
Moje zniewolenie jest może trochę bardziej oczywiste niż twoje, ale twoje jest tak samo prawdziwe jak moje. Być może moje doświadczenie jest bardziej analogiczne do walki pośród pól bawełny w czasach plantacji i być może twoje doświadczenie jest bardziej zbliżone do bycia służącym w tamtych czasach. Masz trochę więcej udogodnień, niż ja, większy stos zabawek, ale zadaj sobie pytanie: co by się stało, gdybyś nie uśmiechał się na nieśmieszne żarty szefa? Co by się stało, gdybyś powiedział gliniarzowi, co naprawdę sądzisz o nim i jego autorytecie? Mniejsza z zachowaniami, takimi jak machanie pięściami, pomyślmy o rzeczach tak nieszkodliwych jak wyraz twarzy. Żyjemy w społeczeństwie tak niesprawiedliwym, że szef może cię zwolnić lub policjant może cię zabić, nie za gwałtowne zachowanie lub agresywne gesty, ale za wyraz twojej twarzy.
Policjanci z Nevady zabili odurzonego mężczyznę, który płakał i czołgał się po dywanie w hotelowym korytarzu przez dwadzieścia minut, grając z nim w oszalałą wersję “Simon Says”, zanim nafaszerowali go amunicją zabijając na miejscu … za próbę podciągnięcia spodni, które mu spadały. Różnica między tym facetem a tobą? Zdarzyło ci się nie być w tym hotelowym korytarzu. To wszystko.
Jeśli naprawdę uważasz, że jesteś wolny, to znaczy, że nie zwracałeś uwagi.
A każdy, kto nie jest wolny, jest niewolnikiem.
Jestem niewolnikiem. Ty też. Zniewala nas wspólny wróg.
Patrzę więc na Nata Turnera i Johna Browna jako na wzory do naśladowania. Obaj starali się wywołać bunty niewolników. I tylko po to, żeby pokazać wam, że nie mam złudzeń co do tego, co te dwie postacie naprawdę reprezentują … Po tym, jak Nat Turner zabił swojego właściciela siekierą, oraz po tym, jak również zabił jego żonę i starsze dzieci, Nat Turner opuścił plantację i pozwolił żyć najmłodszemu synowi plantatora. Później jednak wysłał dwóch buntowników, aby zabili dziecko, ponieważ uświadomił sobie, że dopóki dziecko pozostaje przy życiu, to będzie ono jego właścicielem. To dziecko odziedziczyłoby Nata Turnera jako swoją własność.
Aby się uwolnić, Nat Turner musiał zabić to niemowlę. W następstwie buntu niewolników, zostało ono znalezione w kominku bez głowy. Jego czaszka była wielokrotnie uderzana o cegły.
Tak więc, aby być jasnym, jestem w pełni świadomy bezlitosnej przemocy rozpętanej przez Nata Turnera podczas słynnego buntu niewolników, lecz nadal uważam Nata Turnera za wzór do naśladowania. Jeśli zniewolisz mnie, a będziesz miał małego syna, który mnie odziedziczy, a będziesz miał gustowny, ceglany kominek, prawdopodobnie będziesz chciał się upewnić, że moi koledzy niewolnicy i ja nigdy nie znajdziemy sposobu, by położyć nasze ręce na toporach.
Naprawdę nie polubiłbyś zakończenia tej historii.
W przypadku Johna Browna, zamierzał on zaatakować federalną zbrojownię przy Promie Harpera i rozprowadzić broń palną oraz amunicję wśród niewolników, uzbrajając ich z pełną świadomością, że ci niewolnicy całkowicie wymordują arystokratyczną plantację Południa. Zamiast wzniecać rebelię z siekierkami, pozostawiając zbuntowanych niewolników, aby rzucili mózg niemowlęcia na kamienny kominek, John Brown starał się zapewnić im broń, która sprawiłaby, że rozlew krwi będzie skuteczny i szybki.
Możesz mieć przewagę nad niewolnikami uzbrojonymi w topory.
Nie pokonasz jednak pocisków.
W każdym razie, kiedy mówię, że jestem wielkim fanem Nata Turnera i Johna Browna, należy wyjaśnić że, nie mówię o wypolerowanych portretach, które rząd umieszcza na pamiątkowych znaczkach pocztowych. Nie, mam na myśli wrogów państwa, którzy walczyli o całkowite zniszczenie systemu niewolniczego jako sposób do uzyskania wyzwolenia, buntownicy, których wieszano za pomocą pętli umieszczonych na szyjach przez ten sam rząd, który teraz wydaje pamiątkowe znaczki pocztowe.
Na większości z moich idoli dokonano egzekucji.
Domyśl się.
Tak więc, jak powiedziałem, często zadaję sobie pytanie: co zrobiłby Nat Turner? Co zrobiłby John Brown? Często zauważam, że mój umysł dryfuje w stronę postępu technologicznego, takiego jak drony. Wydaje mi się, że gdyby John Brown żył dzisiaj, najprawdopodobniej zgromadziłby flotę dronów – do dostarczania broni i przecinaków do więzień. Gdyby Nat Turner żył dzisiaj, spiskowałby z podziemnym ruchem oporu, by zorganizować dostawę broni i amunicji, maczet i toporków.
Pomyśl: Wielki system, który redukuje nas wszystkich do niewolnictwa, opiera się na kilku podstawowych komponentach, aby utrzymać kontrolę. Jednym z tych centralnych elementów jest kompleks wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, sądy i więzienia oraz zdolność państwa do karania. Ta zdolność nie tylko neutralizuje tych, którzy się buntują, jak Marius Mason czy Jeremy Hammond, Cleveland 4 i NATO 5, ale zagrożenie, jakie ten kompleks reprezentuje, utrzymuje resztę nas w przydzielonych nam miejscach, zmuszając do uległości, wykonywania poleceń i utrzymywania systemu.
Gdyby ta zdolność do ukarania została nagle zawieszona lub znacznie utrudniona, nie tylko mielibyśmy rozgniewanych dzikusów wylewających się na ulice, tworzących prawdziwy bałagan, ale mielibyśmy o wiele więcej ludzi, by poszaleć. Tak więc zniszczenie kompleksu więziennego to także zniszczenie hierarchicznego nieładu, rozwiązanie istniejącego systemu, upadek światowej niewolniczej demokracji.
Dostarczenie broni i amunicji przez drony do kompleksu więziennego byłoby wielkim wkładem w ten upadek.
Rozważmy, na przykład, że w więzieniach w Ohio, po wewnętrznej stronie murów, znajdują się dwie działające bronie palne. Jeden pistolet pozostaje w sejfie w biurze naczelnika, podczas gdy drugi pozostaje w sejfie szefa ochrony. Nikt wewnątrz nie jest uzbrojony w nic groźniejszego jak gaz pieprzowy lub pałkę, które mogą być łatwo przywłaszczone przez buntowników z karabinami. W takim scenariuszu siły policyjne próbowałyby ponownie przejąć więzienie, ale te same warunki, które powstrzymują więźniów przed wydostaniem się, również działałyby na rzecz powstrzymania tych agentów przed dostaniem się do środka. Nie ma żadnego planu awaryjnego na próbę ponownego przejęcia kompleksu więziennego od uzbrojonych rebeliantów z karabinami szturmowymi i być może setek pojmanych funkcjonariuszy.
Żadnego.
Wyobraź więc sobie, jak rząd może zareagować na dwa lub trzy lub kilkanaście buntów następujących w tym samym czasie, wszystkie z udziałem zbrojnych rebeliantów przetrzymujących zakładników … i tym samym rządowych zakładników … i tym samym modelowo hierarchicznych zakładników. Kilkanaście powstań w Attyce lub Lucasville … gdzie więźniowie byliby zamknięci i uzbrojeni po zęby.
Nie mówimy tylko o spektaklu – choć z pewnością byłby to spektakl – mówimy o krytycznym pęknięciu, zdarzeniu tak katastroficznym i tak całkowicie niszczącym zarówno rzeczywistość, jak i mit hierarchii, że pokolenia zrozumieją świat w takich sposób, w jaki istniał “świat przed” i “świat po” tych buntach. Byłby to Titanic, Hindenburg, 911 i Columbine, wszystko zapakowane w jedno wydarzenie.
Biorąc pod uwagę ten wielki potencjał, musimy zapytać: dlaczego jeszcze się to nie stało? O ile wiem, są dwa powody. Po pierwsze, koszt dronów i broni. Po drugie, kary za złapanie. Chciałbym rozwiązać te problemy w tej kolejności.
Koszt drona, który może przynieść przyzwoity ładunek, to kilka tysięcy dolarów. Pamiętam, że kilka lat temu najdroższy dron kosztował 2500 $. Bez wątpienia drony są teraz bardziej zaawansowane, a koszty wzrosły.
Ale chciałbym zwrócić uwagę, że po początkowej wpłacie przy zakupie drona, jest to projekt, który może więcej niż zapłacić sam za siebie. Dzięki dronowi możesz generować duże dochody. Na przykład w Warren Correctional pięć funtów tytoniu może przynieść ci około 4000 $, a jeśli więzień na końcu łańcucha odbiorców jest gotów na ryzyko z rozbiciem tej dużej ilości na paczki sprzedawane konsumentom, może dostać nawet 10 000 $.
Mówimy tu o tytoniu, a nie kokainie czy metaamfetaminie. Jedna dostawa miesięcznie pięciu funtów tytoniu wygenerowałaby minimum 48 000 dolarów rocznie – właśnie z jednego więzienia.
Rozważmy jednak coś innego: istnieje wiele innych więzień, w których można skutecznie stosować drony z tytoniem. Tak więc jednym dronem ktoś mógłby generować ponad pół miliona dolarów rocznie za przesyłanie tytoniu tylko do więzień w Ohio. Nie obejmuje to dostaw telefonów komórkowych, które mogą kosztować nawet 500 dolarów za sztukę, garnków, twardych narkotyków lub specjalnych przedmiotów, takich jak butelki wódki, cygara lub czasopisma pornograficzne; drabiny linowe, materiały wybuchowe lub przecinaki.
Pół miliona dolarów rocznie z dwunastu dostaw w całym Ohio miesięcznie. To może finansować wiele radykalnych działań. Mówimy tu o zostaniu “zawodowymi anarchistami”, których Donald Trump przepowiedział zaraz po swojej inauguracji.
Teraz, jeśli ktoś czuje się źle, jeśli chodzi o dostarczanie niedrogiego raka płuc do więźniów, powinieneś wiedzieć, że pięć funtów tytoniu wpadnie do tego więzienia tak czy inaczej, a strażnicy na tym zarobią, chyba że ich wytniesz i zmonopolizujesz dostawy tytoniu. Ktoś i tak dostarczy tym więźniom tytoń. Pytanie brzmi: czyje kieszenie się zapełnią. Czy będą to oportuniści, którzy nienawidzą więźniów, czy też rebelianci, którzy wykorzystują te pieniądze do ich uwolnienia?
Myślę, że to prawdopodobnie załatwia aspekt ekonomiczny. Jeśli chodzi o kary za złapanie, po przejściu z tytoniu do zrzucania paczek z karabinami AR-15, czekają cię naprawdę poważne kary. Jeśli zostaniesz złapany, państwowi terroryści zakopią cię żywcem.
Sugerowałbym, aby nie dać się złapać.
Są ludzie, którzy zostali już złapani na dostawach przy użyciu dronów do więzień. Prawdopodobnie możesz nauczyć się na błędach, które popełnili, aby uniknąć ich powtarzania. Rzeczy, które proponuję, aby uniknąć złapania:
- Nie rejestruj dronów na twoje nazwisko. Kup używanego drona, zanim rejestracja będzie obowiązkowa, lub wyślij kogoś, aby kupił drona, a następnie zgłoś go jako skradziony.
- Nie dostarczaj w ciągu dnia. Ponieważ wszystkie dostawy odbywają się w nocy w ograniczonej widoczności, będziesz potrzebować więcej planowania i wcześniejszej koordynacji.
- Nie dostarczaj do wspólnych przestrzeni. W więzieniach z takimi salami masz setki świadków. Chcesz dostarczyć towar do bloków więziennych, do konkretnego okna celi, w której maksymalnie dwóch mieszkańców jest świadomych tego, co się stało.
- Nie podłączaj ładunku do samego drona. Potrzebujesz kilkuset metrów żyłki wędkarskiej, której używasz do połączenia ładunku z dronem, lub jakiejś metalowej linki polakierowanej na czarno. W ten sposób dron może pozostać na znacznie większej wysokości, gdzie nie można go zobaczyć ani usłyszeć, gdy ładunek dociera do właściwego okna celi.
- Leć dronem na maksymalnej wysokości, aż znajdzie się bezpośrednio nad punktem dostawy. Po dokonaniu pierwszej dostawy i ustaleniu położenia drona, można zaprogramować drona, aby zatrzymywał się w tym samym punkcie za każdym razem.
- Koordynuj dostawy z wyprzedzeniem. Oznacza to, że więzień otrzymujący dostawę powinien mieć telefon komórkowy lub inną metodę komunikacji, monitorowane telefony i e-maile nie wchodzą w grę. Skoordynowane dostawy gwarantują, że dron będzie obecny w więzieniu przez najkrótszy czas. W I NA zewnątrz. Raz, dwa i po wszystkim.
Jeśli anarchiści i abolicjoniści więzienni w całym kraju rozpoczną dostawy dronów w państwowych więzieniach, kolektywy we wszystkich pięćdziesięciu stanach mogą wygenerować miliony dolarów, które zapewnią anarchistom luksus czynienia buntu pełnoetatowymi miejscami pracy. Zapewniłoby to również ogromne środki finansowe dla pośredników, którzy mogliby gromadzić broń i amunicję. Wtedy, gdy tylko zaczną się rozruchy w więzieniach lub zamieszki, mogą pojawić się drony z bronią.
Postępy w technologii dronów wciąż się rozwija, mogą one teraz przenosić ładunek o wadze setek funtów, umożliwiając nawet transport człowieka. Możliwe, że do tego czasu w przyszłym roku będę pisać o tym, jak rebelianci mogą używać dostępnych na rynku wysokiej klasy dronów do przeprowadzania selektywnych ekstrakcji z więzień. Być może już wtedy abolicjoniści wiezięnni wygenerują miliony dolarów i będą już mieli doświadczenie, aby rozpocząć te ekstrakcje.
Co by powiedzieli Nat Turner i John Brown o naszej obecnej erze i możliwościach dla powstań niewolników?
Ciekawe czasy.
Sean Swain, Maj 2018.
(tłumaczenie z Enough is Enough)