4 lipca, w środku nocy, dzień po protestach więźniów, podłożono ogień pod trzy prywatne auta na parkingu samochodowym pod zakładem karnym, należące do urzędników placówki. Trzech sprawców wspięło się na płot, rzuciło bomby dymne i dokonało podpalenia nie będąc schwytanym.
Dzień wcześniej, około czterdziestu więźniów odmówiło powrotu do swoich budynków przez około godzinę. Protesty za które niektórzy oberwą, były spowodowane pojawieniem się sprzeciwu wobec ciągłych przeniesień osadzonych między celami.
W obliczu wzrastającej samowolki i pełnemu okrucieństwa traktowaniu więźniów, akcja bezpośrednia przeprowadzona przez rewolucjonistów na zewnątrz zakładu karnego może wesprzeć wewnętrzną rebelię więzienną.
(źródło: anarchistsworldwide )