Oświadczenie osób z kolektywu, który okupuje kamienicę przy ulicy Szczytnickiej 29 we Wrocławiu. Dziś doszło do nieudanej próby eksmisji.
otrzymano 07.09.2020:
“Gdy staliśmy dziś pod kamienicą, żeby nie dać się zamurować, wielu przechodniów wyraziło swoje poparcie dla naszej sprawy. Byli starsi i młodsi, mówiący po polsku i po angielsku. Niektórzy narzekali na biurokrację, inni na kapitalizm, inni na deweloperkę. Widać było wyraźnie, że istnieje tu potrzeba silnej społeczności, która stawiłaby opór wampirom próbującym wykrwawić okolicę i ją wyprzedać.
To właśnie rola, którą chcemy odegrać.
Nie przychodzimy tutaj z żadnym konkretnym przekazem politycznym, a z zamiarem zbudowania realnej siły przeciw tym, którzy chcą nas podzielić by się nas pozbyć. Dlaczego? Bo nasze życia nie są opłacalne: nas i naszej sztuki nie da się wycenić. Naszym hasłem: „opór zaczyna się od pomocy sąsiedzkiej”. Musimy wytworzyć silne więzi, których żadna opresja z zewnątrz nie rozbije, dzięki którym staniemy się niezależni.
Za każdym z nas będzie stał mur wsparcia. Cios w jednego będzie ciosem w nas wszystkich.
Jesteśmy tylko jednym elementem całej potrzebnej nam sieci. To oświadczenie jest wezwaniem do stworzenia społeczności oporu tam, gdzie jeszcze ich brakuje. Jest zaproszeniem do współpracy dla tych, którzy już nie dają się rozbić i utrzymują swoje pozycje w wojnie wytoczonej im przez władzę i gospodarkę.
Nie potrzebujemy innej polityki od tej, którą będziemy tworzyć na naszych ulicach i w naszych domach.
W wielu przypadkach jesteśmy jak na razie osamotnieni i osamotnione – jak rozbitkowie na bezludnych wyspach. Nie jest to jednak pozycja przegranych: jedyne, co musimy zrobić, to skomunikować się ze sobą – połączyć pojedyncze wyspy w jeden wielki archipelag na oceanie wroga.”
Hahaha, co za pustostan umysłowy. Nikt ich tam nie chce. Zwykła bezdomna patologia, która popełnia przestępstwo i powinna być wyeliminowana ze społeczeństwa. Dno dna, muł i wodorosty.