W piątek 20 stycznia na całym świecie odbyły się czuwania dla Tortuguity, obrońcy lasu w Atlancie, które zostało zabite przez policję podczas nalotu na obozowisko obrońców No Cop City w lesie w Atlancie.
W sobotę protestujący w Altancie przeszli do ofensywy, rzucając kamieniami i zapalonymi fajerwerkami w wieżowiec, w którym mieści się Atlanta Police Foundation, rozbijając duże szklane okna. Następnie podpalili policyjny samochód, rozbili więcej okien i zostawili ściany pomalowane antypolicyjnym graffiti.
Tortuguita było promienną, radosną, ukochaną osobą członkowską społeczności. Niestrudzenie walczyli o cześć i ochronę świętej ziemi lasu Weelaunee. Czerpali wielką radość z troski o każdą napotkaną osobę. Tortuguita wnosiło nieopisaną radość w każdą chwilę ich życia. Jego odejście jest tragedią, której można było zapobiec. Zabójstwo Tortuguity jest rażącym naruszeniem zarówno człowieczeństwa, jak i tej cennej Ziemi, którą tak zaciekle kochali.
Tortuguita brało udział w aktywnej obronie Lasu Atlanty przed przekształceniem w Cop City, pomysł, który pojawił się po powstaniach w 2020 roku, przez miasto Atlanta, Departament Policji w Atlancie i Fundację Policji w Atlancie. Pomysł polega na tym, że chcą oni rozwinąć zmilitaryzowaną bazę policyjną, która znajduje się tuż obok kolorowej społeczności klasy robotniczej. I budując tę bazę, chcą wyciąć ponad sto akrów lasu. Chcą zagospodarować teren, na którym jest miejsce na testowanie materiałów wybuchowych, ponad 12 strzelnic, miejsce, gdzie jest lądowisko dla helikopterów Black Hawk, centrum szkoleniowe, w którym mogą ćwiczyć kontrolę tłumu. Powinniśmy również wspomnieć, że są oni zaangażowani w międzynarodowe szkolenia z izraelską policją. Ten projekt to tak naprawdę początek zmilitaryzowanej bazy policyjnej w Atlancie, która będzie największym tego typu obiektem w kraju.
(tłumaczenie z Abolition Media)