W nocy z 31 marca na 1 kwietnia, o północy, umieściliśmy urządzenie złożone z dwóch butli z gazem i 100 gram prochu strzelniczego jako detonatora, w salonie Mercedesa przy Via Augusta 238.
Nie uważamy za konieczne usprawiedliwić atak na salon Mercedesa w zamożnej dzielnicy Barcelony.
Pomimo histerii kontroli antyterrorystycznej atak jest możliwy. Za pomocą dowolnych środków, jakie ktoś ma do dyspozycji, w świadomości, że wszelkie działania się liczą i wszyscy jesteśmy niezbędni.
Wolność dla uwięzionych towarzyszy.
Niech żyje anarchia.
Dranie i Bluźniercy
(źródło Contra Madriz, tłumaczenie z Act For Freedom Now!)