Otrzymano 10.10.17:
Stany Zjednoczone są państwem, które podobnie jak wiele innych zrodziło się z niewymownego barbarzyństwa. Historia wyzysku po przybyciu Krzysztofa Kolumba, oraz późniejszej kolonizacji terytoriów ameryki jest tak niesamowicie nieludzka, że Amerykanie stworzyli niedorzeczną historie na temat okresu. Lecz ofiary europejskiego kolonializmu białego człowieka aż nazbyt dobrze wiedzą co reprezentuje postać Kolumba. Rewolucjoniści w solidarności z rdzennymi Amerykanami przeprowadzili akcje na terenie całego kraju, dając wyraz odrzucenia kolonialnego państwa.
Komplikacja akcji:
Connecticut: Trzy statuy Kolumba w tzw. Connecticut, ziemi plemion Pequot, Mohegan, Quinnipiac, Schaghticoke, Narragansett, i Paugussett, zostały w jednym czasie oblane czerwoną farbą w skoordynowanej akcji przeciwko tym symbolom ludobójstwa i kolonializmu. Jednemu z pomników zniszczono twarz. Słowa “Zabić kolonizatorów” pojawiły się w pobliżu każdego z zaatakowanych pomników.
Tak zwany “Dzień Kolumba” jest świętowany każdego roku w Stanach Zjednoczonych 12 października, oraz w poprzedzający ten dzień weekend. Wśród parad, ceremonii kładzenia wieńców, oraz odsłaniania kolejnych pomników, istnieje ogromny ruch sprzeciwu uznawania tego święta na cześć ludobójcy i zastąpienia go Dniem Rdzennej Ludności.
Opór rdzennej ludności i innych marginalizowanych ludzi trwa od stuleci po dziś dzień. Neonazistowscy biali rasiści kontynuują terroryzowanie ludzi na ulicach, podczas gdy ich ofiary zmagają się z przetrwaniem będąc jednocześnie uznawani za “terrorystów” przez ten sam rząd, który ich zniewalał i masowo mordował budując swoją imperialistyczną potęgę.
Biały terrorysta zabija ponad 50 osób, a korporacyjne media nazywają go “samotnym wilkiem” odpowiedzialnym za “największą masakrę w historii Stanów Zjednoczonych”. To jawnie zaciera zagładę milionów rdzennych Amerykanów popełnianą od stuleci.
“Prezydent” obwinia mieszkańców Puerto Rico za dewastujące efekty huraganu Maria, wypluwając mizoginistyczne ataki w obecności burmistrza i rzucając w tłum potrzebujących rolki ręczników papierowych. Po raz kolejny władza ignoruje fakt, że kolonialna spuścizna Stanów Zjednoczonych oraz dewastująca polityka neoliberalizmu przyniosły tylko i wyłącznie cierpienie wyspie zmagającej się o wyzwolenie z pod kolonialnego jarzma.
Pozostając świadomi tego wszystkiego, oraz wielu innych krzywd przyłączamy się do ofiar, i wraz z wieloma naszymi rdzennymi towarzyszami kontynuujemy walkę przeciwko białej supremacji, kapitalizmowi, patriarchatowi oraz współczesnym potęgą kolonialnym. Wzywamy innych, by robili to samo i kontynuowali walkę o abolicję i totalną rewolucję.
Filadelfia: Podczas gdy niektórzy przygotowują się do obchodów Dnia Kolumba, rewolucyjni anarchiści i abolicjoniści odrzucają wszelkie wyobrażenia rasistowskiego kolonializmu. Nie ma miejsca pośród klasy pracującej na celebracje tak zwanego święta triumfu opartego na dominacji, wyzysku i masowej zagładzie Indian. Prawdziwa solidarność oznacza odrzucenie dziedzictwa niosącego ludobójstwo. Prawdziwa solidarność oznacza wspólną walkę. Filadelfia odrzuca kolonializm. Władza dla rdzennego ludu!
Chicago: Jak wszyscy dobrze wiemy, Kolumb był masowym mordercą, ludobójczą stertą ludzkiego gówna, która absolutnie nie zasługuje na to, by mieć nazwane swoim imieniem święto. Mając to na względzie zdecydowaliśmy się by świętować ten dzień w bardziej odpowiedni sposób, upiększając jeden z wielu pomników tego morderczego maniaka jakie nasze miasto ma nieszczęście posiadać.
Ponieważ ten konkretny monument, który wybraliśmy jako cel naszych poprawek jest miejscem haniebnego spektaklu podczas parady w naszym mieście, mamy nadzieje że ekipy czyszczące nie uporają się z naszym dziełem przed oficjalnymi obchodami, których uczestnicy będą mieli okazję zobaczyć co zmalowaliśmy. Mamy nadzieje, że nasz przekaz odrzucenia celebracji ludobójstwa, gwałtu i kolonialnego imperializmu jest głośny i dobrze widoczny przez jak największą liczbę ludzi.
Nie udekorowaliśmy tego pomnika ponieważ to zabawne (choć niewątpliwie jest), lecz by pokazać naszą solidarność z rdzenną ludnością, której dekolonizacyjna walka jest zbyt często ignorowana nawet przez pozostałych anarchistów. Jako amerykanie żyjemy na co dzień na skradzionej ziemi przez brutalny imperializm, pierwotnie najechanej przez Kolumba czego efektem po dziś dzień jest kontynuacja opresyjnych tradycji jakie tutaj przyniósł. Jeśli nie odrzucamy kolonializmu w każdy dostępny sposób, nie możemy do końca uznawać samych siebie za anarchistów.
(tłumaczenie z Insurrection News)