Bierzemy odpowiedzialność za atak granatem na rosyjski konsulat na ulicy Tzavella w Chalandri [przedmieście w północnych Atenach] 22 marca.
Każde państwo dąży do ciągłości, która jest niezwykle ważna zarówno dla jego istnienia, jak i dla utrwalenia oraz ekspansji jego żywotnej przestrzeni. Definiujemy istotną przestrzeń struktury państwa jako koncepcję, która ma moc narzucać każdy interes ekonomiczny i przestrzenny. Stosowanie tej polityki wobec nas jest tym, co powszechnie nazywamy imperializmem. Ta polityka nie jest strategicznym wyborem państwa, ale jest kwintesencją samego jego istnienia. W tym kraju automatycznie każda władza państwowa stosuje lub podąża za imperialistyczną polityką sojuszów. Fakt ten zaprzecza retoryce świętego przymierza mniejszych w dynamicznych stosunkach wobec silniejszych, którą lewica usiłuje wprowadzać od lat, obejmując w tym część przestrzeni anarchistycznej. Z biegiem lat powstało wiele sojuszy, a w rezultacie wiele potyczek, różniących się stawką. Pod osłoną tych między aksjomatycznych kontrastów w połączeniu z koniunkturą gospodarczą i polityczną powstają lub dostosowują się rozbieżności w dynamice każdego państwa. Relacje między państwami zawsze były stanem dynamicznym, który jest modyfikowany w zależności od interesu, a nie zastanej sytuacji.
Na podstawie powyższych stwierdzeń, od połowy ubiegłego stulecia, istnieją dwa państwa, które zdominowały światową szachownicę, USA i Rosja (do 1991 r. jako ZSRR). Częstym błędem, który powtarza się w lewicowych podejściach, jest to, że te dwa państwa są dwoma biegunami ciągłego konfliktu, celowo lekceważąc syntetyczne (geo) polityczne strategie, które zarysowały one przez lata od podziału stref wpływów politycznych na konferencji w Jałcie w lutym 1945 r., po wsparcie polityczne dla interwencji wojskowych w Syrii. Fragment tej samej narracji zawiera wysoce jednostronną krytykę tak zwanego „amerykańskiego imperializmu”, a jednocześnie przymyka oko na ekspansywną politykę Rosji, grzebiąc wiele zbrodni wojennych, które ona popełniła. Nie dokonujemy rozróżnienia między tymi dwoma państwami, ponieważ uważamy nasze polityki wobec nich za równie wrogie.
Przywołując duchy przeszłości Continue reading Ateny, Grecja: Atak przy użyciu granatu na rosyjski konsulat