Poranka 30 czerwca 2017 trzy osoby wsiadły do autobusu Transantiago I-10 na początku jego trasy. Kiedy autobus dotarł do skrzyżowania alei 5 April oraz Yelcho na dzielnicy Villa Francia jeden z podróżnych zbliżył się do kierowcy, skierował w jego stronę broń i rozkazał mu zatrzymać pojazd. Na ulicy osoby w kapturach (slang tamtejszy nazywa ich encapuchados przyp.tłum.) zablokowały autobus sygnalizując kierowcy aby wyszedł ze środka.
Później kierowca relacjonował prasie i policji: „Byłem nerwowy i przestraszony, zatrzymałem autobus tam gdzie mi kazali. Gdy drzwi się otworzyły ta trójka opuściła autobus, jeden z nich miał pistolet i pojemnik z benzyną. Wtedy zaczęli podpalać pojazd”. Ostatecznie wszystkie osoby opuściły autobus bez uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy Transantiago stanął w płomieniach dzięki zamaskowanym osobom które na koniec wszędzie dookoła rozrzuciły ulotki.
Enacapuchados opuścili miejsce bardzo szybko. Policja, siły specjalne ani nawet helikopter który zjawił się niebawem nie był w stanie złapać żadnego z anonimowych napastników.
Akcja rozegrała się kilka dni przed najważniejszymi wyborami, gdzie wybierano kandydatów którzy zasiądą na swoich stołkach.
Tekst ulotek porozrzucanych przy palącym się autobusie:
„Nie daj się oszukać, najlepszym wyborem jest by nie głosować!
Organizujmy się wściekle przeciwko systemowi kapitalistycznemu, 30 czerwca zostanie dniem przeciwko wyborom”