Prezydentura Trumpa upływa pod znakiem zwiększonej aktywności zarówno faszystów, jak antyfaszystowskiego oporu. Strategie i taktyki opracowane pierwotnie w kontekście europejskim rozprzestrzeniły się w USA, a tymczasem w Rosji tak nazistowska przemoc, jak antyfaszystowski aktywizm zmniejszyły się do zaledwie ułamka w porównaniu ze szczytowym okresem przypadającym na lata 2002-2011. W poniższym tekście aktywista rosyjskiego ruchu antyfaszystowskiego proponuje kilka sposobów na to, jak przygotowywać się do fizycznej konfrontacji z faszystami.
Publikując ten tekst chcielibyśmy ułatwić komunikację między osobami zwalczającymi faszyzm w różnych warunkach na całym świecie. Uważamy, że dla antyfaszystów nauka płynąca z historii i doświadczenia innych jest nieodzowna. Rosyjski model akcji antyfaszystowskiej osiągnął swoje granice przez czynniki wewnętrzne, jak opisano poniżej, ale my powinniśmy zadbać, aby dziś nie popełniać tych samych błędów. Ponadto przypominamy czytelnikom o politycznych, społecznych i prawnych różnicach między rosyjskimi a amerykańskimi realiami; nic się nie osiągnie, siedząc w więzieniu za posiadanie broni (chyba , że jest to ostateczność). Na dłuższą metę faszyzmu nie da się pokonać tylko dzięki odwadze lub sile zbrojnej, ale poprzez budowanie szeroko zakrojonego, opartego na uczestnictwie ruchu, który zajmuje się problemami społecznymi i gospodarczymi, których faszyści używają do rekrutowania nowych członków swoich organizacji.
Antifascist Attitude, film dokumentalny z roku 2008. Dostępna opcja napisów w języku angielskim.
Wprowadzenie autora
Niestety, nie da się szczegółowo opisać historii rosyjskiego antyfaszyzmu, bo ta historia nie została jeszcze opowiedziana. Jak na razie posiłkować się można dwoma tekstami, które pojawiły się w latach 2009-2011 (czyli zanim stało się jasne, że sytuacja się zmienia).
Istnieje wiele powodów, dla których zarówno faszystowski terror, jak i antyfaszystowski aktywizm drastycznie zmniejszyły się w Rosji w ciągu ostatniej dekady. Po pierwsze, rosyjskie społeczeństwo jest znacznie mniej patologiczne, niż kiedyś. Podczas kryzysu gospodarczego w latach 90. całe społeczności były niszczone przez narkotyki i przestępczość; ludzie urodzeni w latach 80. XX w. byli najbardziej poszkodowani. Kiedy to pokolenie w następnej dekadzie skończyło dwudziestkę, było podatne na przemoc i chaos. Prawie wszyscy nazistowscy terroryści urodzili się w latach 80-tych, a większość z tych urodzonych później (tych, którzy nadal żyją i nie siedzą w więzieniu) jakoś się uspokoiła.
Po drugie, policja również poważniej traktuje faszystów i antyfaszystów. Dziesięć lat temu można było przekupić policjantów, aby wybrnąć z kłopotów; czasami można było nawet przekupić oficerów FSB (następcy KGB). W dzisiejszych czasach psy kontaktują się z Centrum Przeciwdziałania Ekstremizmom (E-Center) lub FSB, a oni już nie przyjmują łapówek. Rząd ostro stłumił także subkulturę stadionowych chuliganów, która była największą rosyjską subkulturą młodzieżową.
Trzeci powód to zmiana faszystowskich strategii. Rosyjscy faszyści oscylowali pomiędzy organizowaniem szerokich masowych ruchów a podziemnym terrorem. W latach 90. barkaszowska partia narodowa chwaliła się setkami tysięcy zwolenników; pod koniec lat 2000. nic nie pozostało z tamtych czasów, a faszyści koncentrowali się na podziemnych komórkach terrorystycznych. Najbardziej znaną z nich była Bojowa Organizacja Rosyjskich Nacjonalistów (BORN), której specjalnością były głośne morderstwa, w tym antyfaszystów Iwana Chutorskiego, Fiodora Filatowa, Ilyi Dzhaparidzego, Stanisława Markelowa i Anastazji Baburowej.
Wszyscy znani członkowie BORN są martwi lub siedzą w więzieniu od 2013 roku. Podczas cyklu protestów przeciwko oszustwom wyborczym w latach 2011-2012 i wzrostu popularności Alexieja Nawalnego (głównie dzięki narracji antykorupcyjnej i antyimigranckiej), faszyści ponownie zyskali nadzieję na zbudowanie masowego ruchu i dołączyli do liberałów i lewicowców w licznych demonstracjach – nie obyło się rzecz jasna bez sporadycznych starć z antyfaszystami. Wciąż pojawiają się nowe grupy terrorystyczne, takie jak grupa około 20-letniego Pawela Wojtowa, która w latach 2014-2015 zamordowała co najmniej 15 bezdomnych w Moskwie, ale to nic w porównaniu z sytuacją z poprzedniej dekady.
Ostatni duży nazistowski atak na antyfaszystowski koncert miał miejsce latem 2010 r., gdy grupa nazistów zamierzająca zaatakować gig zespołu Moscow Death Brigade uciekła po ostrzegawczym wystrzale z shotguna. Wyścig zbrojeń zakończył się tak, jak można się było tego spodziewać; tak antyfaszyści, jak i faszyści stracili zainteresowanie atakami na wydarzenia swoich przeciwników.
Po upadku ruchu przeciwko oszustwom wyborczym ugrupowania faszystowskie przeżywały kryzys, podobnie jak reszta opozycji. Wojna w Donbasie (region we wschodniej Ukrainie rozdarty przez powstanie wspierane przez Rosję) była kolejnym druzgocącym ciosem, jako że naziści ostro kłócili się, którą stronę powinni wesprzeć. Ostatecznie zarówno naziści, jak i antyfaszyści prowadzili walkę po obu stronach frontu. Nawet anarchiści nie osiągnęli wspólnego stanowiska w tej sprawie.
W pewnym sensie rosyjscy antyfaszyści odnieśli zwycięstwo, ponieważ ruch miał zawsze na celu ochronę wydarzeń, a nie zwalczanie rasizmu w społeczeństwie rosyjskim jako takim. Odkąd naziści nie pojawiają się już na koncertach, nie ma już silnego, zorganizowanego antyfaszyzmu.
Z powodu tych wszystkich czynników przemoc na tle rasowym w Rosji gwałtownie spadła. Według statystyk centrum SOVA, w 2007 r. było 692 ataków, a w 2016 tylko 93 – to spadek o aż 86%. W rzeczywistości spadek ten może być jeszcze większy, ponieważ gotowość do zgłaszania przestępstw rośnie wraz ze spadkiem przestępczości.
Przyczyny wzrostu i upadku faszyzmu i antyfaszyzmu w Rosji były raczej lokalne; nie ma chyba zbyt wielu uniwersalnych lekcji, które można by z tego wyciągnąć. Możemy jednak przedstawić kilka uwag dotyczących praktyki na ulicach.
Poniższe sugestie pochodzą z doświadczeń tych właśnie lat w Rosji. Wszystko to jest w zasadzie zdroworozsądkowe, ale sądząc po tym, co ostatnio czytałem w internecie, niektórym przyda się kilka rad.
Trzeba zrozumieć, że samoobrona w tym tekście odnosi się także do ofensywy, ponieważ nie można oczekiwać, że zawieszenie broni będzie trwać w nieskończoność.
https://www.youtube.com/watch?v=9sBkrzKM5kA
Film ze „złotego wieku” Antify – 2006 r. w Moskwie, kiedy to policja nie była szczególnie zainteresowana tym, co miało miejsce podczas ulicznych konfrontacji faszystów i antyfaszystów.
1. Jeśli chodzi o starcie fizyczne, istnieje ścisła hierarchia narzędzi.
Broń obuchowa prawie zawsze wygrywa z gołymi rękami. Ostra broń prawie zawsze wygrywa z bronią obuchową. Pistolet zawsze wygrywa z nożami.
Ta hierarchia narzędzi jest znacznie ważniejsza niż jakakolwiek różnica w wielkości i sile; eliminuje również większość różnic w umiejętnościach. Z ostrą bronią możesz bez problemu pokonać nieuzbrojonego przeciwnika dwukrotnie cięższego od ciebie. Weź to pod uwagę, jeśli jesteś mały i słaby.
Z tego powodu…
2. Nie ma powszechnej praktyki samoobrony.
Właściwa praktyka samoobrony zależy całkowicie od kontekstu kulturowego i prawnego. Na przykład:
– W Europie Zachodniej i Środkowej konfrontacje obejmują zazwyczaj gołe ręce, czasami broń obuchową. Większość z tych krajów ma kulturową awersję do używania ostrej broni, chociaż czasami wyciągane są noże. Pistolety prawie nigdy nie są używane, ponieważ posiadanie broni palnej jest ściśle regulowane.
– W Grecji posiadanie ostrej broni jest mocno karane. W konsekwencji konfrontacje zazwyczaj obejmują bronie obuchowe.
– W Finlandii noszenie noży nie jest czymś niezwykłym i powinieneś być przygotowany na to, że twój przeciwnik go ma. Pistolety są również bardziej dostępne niż w reszcie Europy.
– W USA przepisy dotyczące broni palnej są mocno liberalne. Powinieneś więc zawsze mieć na uwadze, że twój przeciwnik może takową posiadać.
– W Rosji ramy kulturowe są płynne. Zgodnie z tradycją konflikty należy rozwiązywać gołymi rękami, a ustawodawstwo dotyczące broni jest raczej surowe. Jednak ze względu na eskalację konfliktu między 2002 a 2011 r., pistolety z gumową amunicją i noże zastąpiły pięści; następnie strzelby zastąpiły pistolety i noże. Strzelby stworzyły swoistą równowagę, a większych starć w zasadzie już nie ma. Ze względu na presję kulturową i prawną zmiany te trwały kilka lat.
Antifa ma swój początek w Niemczech i początkowo rozprzestrzeniała się w Europie Zachodniej i Środkowej, ale praktyka walki z gołymi rękami nie ma zastosowania w miejscach, w których ramy kulturowe i prawne nie ograniczają się do takich wymogów. Nie ma sensu ćwiczyć sztuk walki, jeśli twój przeciwnik na pewno nosi broń białą. Nie ma sensu trenować walki bronią obuchową, jeśli twój przeciwnik prawdopodobnie będzie nosił nóż. Jeśli twój przeciwnik prawdopodobnie ma broń palną, nie ma sensu trenować w samoobronie ostrą bronią.
Oprócz ram kulturowych i prawnych praktyczne strategie mają również znaczenie. Czytałem artykuł o antyrasistach zakładających siłownię w USA, aby być przygotowanym na konfrontacje z rasistami i seksistami na ulicach i w klubach. Jednak podnoszenie ciężarów nie jest zbyt przydatne, jeśli zamierzamy zetrzeć się z faszystowską demonstracją. Jeśli sytuacja zakłada zmierzenie się z przypadkowym rasistą, seksistą lub homofobem na ulicy lub pracując na bramce na imprezie charytatywnej, zwykła pewność siebie może rozwiązać problem bez przemocy.
To prowadzi nas do następnego punktu…
3. Zrozum swoje priorytety.
Jeśli nie jesteś nastolatkiem lub 20-latkiem i nie planujesz zostać specjalistą od samoobrony, powinieneś dobrze ustalić priorytety. Nie możesz być gotowym na wszystkie sytuacje; musisz wybrać kilka z nich. Nawet jeśli obecnie nie studiujesz, nie pracujesz lub nie masz rodziny i całość czasu wolnego przeznaczasz na trening, prawdopodobnie minie co najmniej 10 lat, zanim staniesz się ekspertem od wszystkiego.
Musisz dokonać wyboru. Jeśli spodziewasz się zmierzyć się z nieuzbrojonymi przeciwnikami, trenuj sztuki walki. Jeśli spodziewasz się zmierzyć się z uzbrojonymi przeciwnikami, zastanów się, jak przetrwać. Jeśli spodziewasz się spotkać na imprezach przypadkowych napastników lub pijanych dupków, możesz podnosić ciężary. Ale najprawdopodobniej nie będziesz w stanie przygotować się na wszystkie te scenariusze. Skoncentruj się na tym, co najlepiej utrzyma cię przy życiu i zdrowiu.
W związku z tym…
4. Nie trenuj MMA.
A przynajmniej nie koncentruj się na graplingu, chyba że masz zamiar być tylko bramkarzem i nie spodziewasz się żadnych poważnych konfrontacji. Dotyczy to wszystkiego, co dotyczy walki w parterze, w tym brazylijskiego jiu-jitsu i zapasów.
Jeśli musisz walczyć z kilkoma przeciwnikami i zejdziesz do parteru z jednym z nich, ktoś kopnie cię głowę lub dźgnie nożem w plecy. Jeśli chcesz pozostać przy życiu, nigdy nie chcesz się kłaść w żadnej poważnej sytuacji. Powinieneś wiedzieć co nieco o dźwigniach i trzymaniach, ale lata spędzone na studiowaniu skomplikowanej sztuki chwytania nie mają sensu, jeśli celem jest przetrwanie na ulicy.
Zawsze robi mi się smutno, gdy czytam o antyfaszystach ćwiczących MMA. Oczywiście, jest to piękna forma sztuki, nie ma to jednak nic wspólnego z rodzajem samoobrony, której możesz potrzebować podczas politycznych konfrontacji. Tak, antyfaszystowskie turnieje MMA były organizowane w byłym Związku Radzieckim od 2009 roku, ale nie jest to podyktowane rzeczywistością uliczną, ale tradycją. Wyciągnięcie noża jest uważane za niehonorowe; to dlatego ludzie cały czas trenowali i organizowali turnieje MMA, nawet gdy wszyscy już dawno nosili kosy lub klamki.
Unikaj każdej wymyślnej japońskiej lub chińskiej techniki z tysiącletnią, szlachetną tradycją, chyba że studiowanie jej jest twoim głównym celem w życiu. Te sztuki zostały opracowane dla celów profesjonalnej kasty w czasach głębokiego feudalizmu; wymagają lat studiów w pełnym wymiarze godzin, a w dodatku są oparte o niepraktyczną i przestarzałą broń. Jeśli jesteś posiadaczem ziemskim, być może będzie cię stać na bycie samurajem. W przeciwnym razie jest to raczej mało prawdopodobne.
To ty wiesz najlepiej, co zrobić ze swoim życiem. Opanowanie kwan dao lub katany może być równie fascynujące, jak złoty medal w zbieraniu modeli pociągów, ale na ulicach wszystkie te trzy opcje są równie „przydatne”. No chyba, że zawsze nosisz ze sobą kwan dao lub katanę…
Jeśli masz pracę lub inne wymagające zobowiązania w swoim życiu, nie studiowałeś sztuk walki od dzieciństwa i nie masz naturalnego talentu, powinieneś skoncentrować się na nauce podstawowych i najważniejszych umiejętności. Jeśli spodziewasz się zmierzyć z przeciwnikiem w walce na gołe pięści, pierwszą rzeczą do nauczenia się jest wyprowadzanie ciosów i kopnięć. Muay Thai tu dobrym wyborem. Jeśli mieszkasz w okolicy, w której jest bardziej prawdopodobne, że znajdziesz się w sytuacji w której pojawi się broń obuchowa lub kłuta, polecam filipińskie sztuki walki, takie jak Kali czy Escrima – i nic więcej. Jeśli mieszkasz w okolicy, w której każdy ma giwerę, a problemy często rozwiązywane są z użyciem broni palnej, po prostu zdobądź pistolet i naucz się go używać.
I również…
Materiał wideo podsumowujący pierwszy antyfaszystowski turniej MMA „No Surrender” w Moskwie, w październiku 2008. Sędzia główny, Ivan Chutorskoj, został zamordowany przez BORN miesiąc później.
5. Bądź gotów na użycie broni.
Nawet w krajach, w których obowiązują surowe normy kulturowe lub przepisy dotyczące broni, są one czasami używane. Kije i kamienie są wszędzie; twój przeciwnik prawdopodobnie znajdzie coś pod ręką, jeśli naprawdę ma kłopoty. Nie ma kraju, w którym należy koncentrować się wyłącznie na treningu bez broni.
Nawet jeśli przygotowujesz się tylko do nieuzbrojonej konfrontacji, powinieneś pomyśleć o tym, jak chronić swoje kłykcie. Nie będziesz chodził z rękawicami bokserskimi – i tak nie chciałbyś ich użyć w poważnej konfrontacji. Ale jeśli złamiesz rękę pierwszym uderzeniem, będziesz miał kłopoty. Powinieneś o tym pomyśleć. Zawsze bądź przygotowany na ochronę swoich kostek.
A kiedy trenujesz z bronią…
6. Nie spędzaj zbyt wiele czasu na rozbrajanie przeciwnika.
Najprawdopodobniej nigdy nie będziesz miał możliwości użycia żadnej techniki rozbrajającej. Próba rozbrojenia jakiejkolwiek osoby jest zawsze wyjątkowo niebezpieczna. Powinieneś tego spróbować tylko wtedy, gdy twój przeciwnik jest najwyraźniej pijany i niedoświadczony, a wokół niego nie ma innych przeciwników. W przeciwnym razie nie powinieneś próbować rozbroić kogoś, ale zamiast tego użyj swojej własnej broni. Jeśli takiej nie masz, i nie ma sposobu na ucieczkę… prawdopodobnie masz kłopoty.
Ale oprócz treningu…
7. Bądź przygotowany na to, czego się nauczyłeś.
Nie ma po co trenować filipińskich sztuk walki, jeśli nie nosisz przy sobie broni. Nie ma sensu chodzić na strzelnicę, jeśli nie masz przy sobie broni palnej. Kiedy już się czegoś nauczysz, zawsze noś broń zawsze, kiedy spodziewasz się, że możesz brać udział w konfrontacjach – i prędzej czy później, nawet wtedy, gdy ich nie oczekujesz. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, powinieneś być przygotowany na starcie bez broni.
8. A co z ucieczką?
Guru samoobrony często mówią: “Przede wszystkim powinieneś próbować uciec.” Często jest to dobra rada – ale nie zawsze. Po pierwsze, zawsze łatwiej jest kogoś złapać niż uciec, więc bieganie ma sens tylko wtedy, gdy jesteś szybszy i znasz swoją drogę ucieczki. Po drugie, możesz nie być jedynym, którego stawką jest życie i zdrowie. Co jeśli ty jesteś w stanie uciec, ale to oznaczałoby pozostawienie twojego towarzysza na pastwę wrogów?
Oczywiście dobrze jest pozostawać w dobrej kondycji i od czasu do czasu potrenować cardio. Prawie każda konfrontacja uliczna wymaga wytrzymałości i przynajmniej odrobiny bieganiny, ale powinieneś być przygotowany na sytuacje, w których ucieczka nie jest opcją.
A kiedy „mistrz” udziela złej rady…
9. Zawsze trenuj z profesjonalistami.
Lub przynajmniej ucz się pod okiem doświadczonych trenerów. Przyjemnie jest spędzać czas i ćwiczyć sobie z przyjaciółmi od czasu do czasu, ale żeby nauczyć się czegoś i rozwijać swoje umiejętności, musisz dołączyć do porządnej grupy.
Tak, wielu trenerów i zawodników to dupki. Zarówno trenerzy, jak i trenujący mogą być nieprzyjaźni, niepomocni, seksistowscy lub w inny sposób niewrażliwi. Jednak ludzie, z którymi masz szansę zmierzyć się w konfrontacjach ulicznych, też nie będą mili.
Nie mówię, że powinieneś zapłacić za udział w zajęciach, które są nie do zniesienia. Jeśli inni ludzie są takimi dupkami, że nie możesz skoncentrować się na ćwiczeniach, to nie są one warte swojej ceny. Ale każde większe miasto ma wiele opcji; jeśli jeden trener lub klub nie pasuje do ciebie, poszukaj innego. Tylko gdy naprawdę nie masz wyboru, możesz postawić na trening solo lub ze znajomymi.
Jednak, chociaż zawsze lepiej jest trenować z profesjonalistami, doświadczony trener prawdopodobnie nie jest najlepszą osobą, która może dawać życiowe porady. Jeśli zapytasz go lub ją, jak powinieneś trenować i ile, on lub ona prawdopodobnie odpowie, że powinieneś ćwiczyć sześć dni w tygodniu, a siódmego iść na turniej. Być może chcesz ćwiczyć tylko po to, żeby wygrywać na ulicach, lub przynajmniej nie dać się zabić – jednak twój trener prawdopodobnie będzie miał inne priorytety. Nie każdy antyfaszysta musi być zawodowym trenerem lub fajterem. Jeśli zajęcia, które wybierzesz, będą przydatne dopiero po ćwiczeniu trzy razy w tygodniu przez pięć lat, to nie jest to dobry wybór. Jednym z najgłupszych wyborów w moim życiu było trenowanie przez lata starożytnych odmian kung-fu. Nigdy nie miałem wystarczająco dużo czasu lub umiejętności, aby cokolwiek w nich osiągnąć.
I na sam koniec…
10. Ćwicz sparing na każdym treningu.
Tylko sparingi mogą przygotować cię do prawdziwej walki. Powinieneś trenować podług różnych reguł oraz ćwiczyć różne scenariusze, takie jak jeden na wielu lub wielu na wielu. Powinieneś ćwiczyć szybkie wyciąganie broni. Zrób to na każdym treningu, nawet jeśli jesteś początkującym. Jeśli twój trener nie rozumie, jak ważny jest sparing, zmień klub.
Nie powinieneś za bardzo się katować (nikt nie chce skończyć z CTE), ale nie powinieneś też tego lekceważyć.
— Cloudbuster
Chciałbym podziękować Jew Bear, xAx i działaczom CrimethInc. za cenne komentarze.
Przykład konfrontacji w kibolskim stylu. W 2010 w Lwowie roku Arsenal Kijów, którego kibice znani są z antyfaszystowskich poglądów, grał mecz z Karpatami Lwów, który z kolei ma fanów-faszystów. Również wielu antyfaszystów z Rosji przyjechało do miasta wesprzeć kibiców Arsenalu, którzy dali radę przeciwnikom mimo że było ich ponad dwa razy mniej.
(tłumaczenie z CrimethInc)