Ateny, Grecja: Komitet Walki Więziennej – “Zjednoczneni jesteśmy silniejszi”

Konieczna uwaga:
Tekst ten został napisany 23 lutego przed uprowadzeniem współwięźnia K.Giagtzoglou podczas strajku głodowego przez EKAM (siły specjalne). Uprowadzenie, które z jednej strony potwierdza to, co piszemy poniżej, ale jednocześnie udowadnia, że ​​kiedy mówimy, że od teraz nic nie pozostanie bez odpowiedzi, to mówimy to na serio. Dzisiejszy dzień był wielkim zwycięstwem więźniów, którzy uwierzyli w swoją siłę i zablokowali więzienie na 5 godzin dopóki nie spełniono ich żądań.

Protest głodowy każdego z naszych współwięźniów jest nienaruszalnym prawem, a każdy atak na jednego z nas jest atakiem na wszystkich.

Bez odwrotu.
Do końca, aż do zwycięstwa.

Pod koniec października 2017 r. Rozpoczęła się ogólnokrajowa mobilizacja osób przetrzymywanych w więzieniach przeciwko faszystowskim przepisom nowego kodeksu karnego.

Od samego początku powstał Komitet ds. Więziennej Walki, w skład którego wchodzą więźniowie wszystkich skrzydeł i narodowości.
W tej komisji i ogólnie w walce więźniów nie ma Greków, Albańczyków, Gruzinów, Arabów, ale są zjednoczeni ludzie, którzy domagają się prawa do godności.

Wszystkie decyzje podejmowane są w ramach demokracji bezpośredniej i są kolektywne.
Charakterystycznym przykładem jest dyskusja z przedstawicielem ministerstwa sprawiedliwości z dnia 2 listopada 2017 r., kiedy to poproszono Komitet o wstrzymanie mobilizacji, aby żądania walki zostały omówione w “spokojniejszym” otoczeniu. Odpowiedź była konkretna, komisja nie decyduje o rozwoju walki, ALE jest mostem komunikacji dla więźniów.

Mówiąc w skrócie, stwierdzono wyraźnie, że gdyby było to możliwe, chcielibyśmy, aby ta dyskusja odbyła się w więzieniu z udziałem wszystkich obecnych więźniów, a nie w biurze władz więzienia.

Tak więc Komisja Walki nie jest 5, 10 lub 15 osobami, które pojawiają się przed przedstawicielami, ale tysiącami więźniów, którzy podpisali i poparli żądania mobilizacji. I oczywiście zbiorowa reakcja na żądanie ministerstwa, aby zakończyć mobilizację, była głośna i wyraźna. Odpowiedź brzmiała NIE.

Przez te miesiące podczas mobilizacji zarządzano wieloma rzeczami.
Sprawiło to, że przedstawiciele ministerstwa trzykrotnie odwiedzili więzienie i ustąpili na niektóre z naszych żądań, bunt rozprzestrzenił się w wielu więzieniach (do tej pory uczestniczyło 9 więzień), tworzono nowe komitety, wspierano walki społeczne (jak rozszerzenie odwiedzin kobiet-mężczyzn ), zaprotestowano przeciwko śmierci naszego 26-letniego współwięźnia w Larissie, głos więźniów został usłyszany za murami (w radio, gazetach, wydarzenia, blogi internetowe itp.), zwołano spotkanie solidarnościowe poza więzieniem Korydallos, utworzono komitet wsparcia przez prawników i odbyła się konferencja prasowa, skrócono czas odsiadki, wywalczono otwarte cele i dostęp do spacerniaka i udało nam się zablokować postanowienia nowego kodeksu karnego, wprowadzając własne w życie własne postulaty.

Najważniejsze, że nauczyliśmy się ufać własnym siłom i zyskaliśmy pewność siebie, ponieważ nasza walka jest SŁUSZNA.

Jednak bojowość, konsekwencja, zdecydowanie i solidarność, które pokazaliśmy przez te wszystkie miesiące, wydają się niektórym przeszkadzać. W zeszłym miesiącu rozpoczęła się wojna o zniesławienie przeciwko całej mobilizacji, a także jej uczestnikom indywidualnie.
Nie wystarczy, że będziemy odsiadywać wyroki wystarczająco długie na dwa życia, policjanci również obciążą nas każdym niewiarygodnym zarzutem bez najmniejszego dowodu.
Pierwsze skrzypce tego oszczerczego ataku z kłamstwami i niedokładnościami grają oczywiście policja i dziennikarze.

Kilka tygodni temu w skrzydle numer 1 więzienia w Korydallos przeprowadzona została niespodziewana operacja policyjna, a EKAM uprowadzili naszego współwięźnia pod pretekstem “anonimowej skargi” o broni, granatach i ucieczce.
Potem to kłamstwo rozpowszechniło się, odkąd władze policji wypuścili plotkę, że: “może nie znaleziono broni ani granatów … ale to nie znaczy, że nie są ukryte gdzie indziej …”

W ten sposób pozostawiają możliwość prowadzenia nowych dochodzeń policyjnych … dopóki nie znajdą tego, co nie istnieje.
Jednocześnie sfotografowali więcej więźniów (politycznych), którzy utrzymują przyjazne stosunki z uprowadzonym więźniem, organizują zabójstwa na zlecenie, stoją również za pobiciami i wszystkim, co może uzupełnić udany scenariusz brudnego hollywood.

Koincydencje o wielkim znaczeniu …

Wszyscy ci więźniowie “przypadkiem okazali się”, być członkami Komisji.
Jednocześnie w mgle internetowej, gdzie wszyscy mówią, co chcą, bez żadnego potwierdzenia, wydarzył się jednorazowy przypadek oświadczenia więźniów, którzy zwrócili się przeciwko Komisji.

Ważne jest jednak to, że widzimy przed nami strategię, której należy przestrzegać, aby nie dopuścić do osłabienia i zniesławienia naszej walki.

Z jednej strony mamy nagłe przeniesienia członków Komisji z niewiadomych powodów (jak w więzieniu Patras), porwania więźniów przez EKAM (jak w pierwszym skrzydle więzienia Korydallos), a drugiej strony mamy oszczercze publikacje na temat egzekucji, zabójstw na zlecenie i podżegania do bicia.
Tak więc, po porwaniu więźnia przez gliniarzy, w więzieniach utrzymuje się klimat strachu, ponieważ nikt z nas nie wie, gdzie rano się znajdzie, a jednocześnie buduje się obraz więzienia, że ​​jest to legowisko … zła!

Ale wiadomości nie pokażą, śmierci 26-latka w Larissa, wymuszonych samobójstw w więzieniu Alikarnassos, szpitala więziennego Korydallos i posterunku policji, braku lekarzy i lekarstw, przeziębień, grzejników, które nigdy nie działały, brudnej wody i karaluchów, a przede wszystkim braku nadziei w ludzi, którzy po wyjściu z więzienia szybko do niego wrócą, ponieważ nikt przy nich nie stanie, by dać im siłę i odwagę.

Więc może media mówią o zbrodniarzach, mordercach i partyzantach, jednak w rzeczywistości mówią o ludziach bez nadziei, zapomnianych w zimnych celach o powierzchni zaledwie kilku metrów kwadratowych, tkwiących w zamknięciu od lat.
Tak więc uwięzieni ludzie zdołali przezwyciężyć różnice, takie jak narodowości, języki, religie, poglądy i nawyki, i zjednoczyć się w walce o odzyskanie swoich żyć i godności.

Niezależnie od tego, ile przeszkód napotkamy, ile pułapek ustawią, jakie spotkają nas intrygi, kłamstwa i oszczerstwa, droga, którą podążamy, jest prosta.
Idziemy naprzód, by pootwierać cele i podwórza wszystkich więzień i zjednoczyć wszystkich więźniów w walce o sprawiedliwość i godność.

I tak będzie.
Ostrzegamy policję i władze sądowe, dziennikarzy i tych, którzy próbują sabotować i dyskredytować naszą walkę, że od teraz nic nie pozostanie bez odpowiedzi.

Uprowadzenia więźniów w nocy, oszczercze publikacje i teksty, kłamstwa i intrygi zostaną rozliczone na podstawie zdecydowanej i konsekwentnej walki, którą już wykazaliśmy.
Odtąd Komitet Walki jest bardziej zjednoczony niż kiedykolwiek, a każda inicjatywa będzie omawiana poprzez promowanie kolektywnej koegzystencji.

Co powiedzieliśmy, wprowadzimy w życie.

ŻADEN WIĘZIEŃ NIE JEST SAM
ZWYCIĘSTWO W WALKCE Z NOWYM KODEKSEM
SOLIDARNOŚĆ Z KOMISJĄ WALCZĄCĄ W WIĘZIENIU KORYDALLOS

KOMITET WALKI WIĘZIENNEJ
Więźniowie skrzydeł 1,2,3,4,5 więzienia Korydallos.

(źródło Athens Indymedia, tłumaczenie z Insurrection News)