Miniony rok był dość bogaty w życie polityczne Białorusi, najważniejszym wydarzeniem był wiosenny protest Białorusinów przeciwko obecnemu rządowi i jego antyspołecznej polityce. Chociaż protest został brutalnie rozproszony i rozpoczęto najbardziej bezprecedensowe represje od 2011 roku, nie można go uznać za jednoznaczną porażkę, choćby dlatego, że tzw. “Ustawa o pasożytach społecznych” została zawieszona i zmieniona.
Wiele osób zostało aresztowanych, uwięzionych i ukaranych grzywną. Dwóch z naszych towarzyszy, Dmitrij Polienko i Kirill Aleksiejew, nadal jest w białoruskich więzieniach. Ale ruch anarchistyczny, pomimo wszystkich intryg naszych wrogów, przyniósł konkretne rezultaty. Po raz pierwszy anarchiści stali się zorganizowaną siłą podczas protestów w Brześciu i przejęli inicjatywę. Dzięki temu anarchiści otrzymali największe wsparcie dla wszystkich swoich niezależnych działań na Białorusi. Ponadto był to protest, w którym anarchiści byli w stanie przygotować całą kampanię, przeprowadzając nielegalny marsz w Mińsku i szereg działań w różnych miastach kraju. O anarchistach zaczęto rozmawiać, otrzymywali sympatię, przeprowadzano z nimi wywiady i nawiązywano współpracę. Pomimo represji, które nastąpiły później, takie uznanie jest bezwarunkowym osiągnięciem ruchu.
Po protestach Rewolucyjna Akcja uruchomiła projekt online „Gang Łukaszenki”, w którym zbierane są dossier dotyczące urzędników i władz odpowiedzialnych za represje. W odpowiedzi na blokowanie przez władze Białorusi (a także kilka kopii lustrzanych strony internetowej Rewolucyjnej Akcji i grup w sieciach społecznościowych), anarchiści uruchomili swoją aplikację na platformie mobilnej Android. Za jej pomocą można uzyskać dostęp do zablokowanych zasobów. Teraz organizacja jest reprezentowana we wszystkich głównych mediach internetowych: Youtube, Telegram, Facebook i Twitter.
Rewolucyjni aktywiści nie czekają w milczeniu aż nastąpią odpowiednie warunki rewolucyjne, zamiast tego zwiększają swoje doświadczenie, personel i starają się reagować na rzeczywiste wyzwania białoruskiej rzeczywistości, czy to znęcanie się w armii, czy podnoszenie opłat za energię. W zeszłym roku anarchiści po raz pierwszy od dawna użyli ciężkiego sprzętu i mołotowów w radykalnej akcji, kiedy to doszło do ataku na inspekcję podatkową w Homelu i podpalono billboard z reklamą komorników w Iwacewiczach.
Oprócz tej działalności istnieje codzienna rutyna, działalność nie ogłaszana z tego czy innego powodu, ale nie mniej ważna, a także codzienny aktywizm. Anarchiści są obecnie jedyną siłą polityczną na Białorusi, która nadal działa, pomimo politycznych trudności i agresywnego środowiska zewnętrznego. W nowym roku pojawią się nowe wyzwania, a ruch będzie musiał je osiągnąć, zdecydowanie dążąc do rezultatów. Walka trwa.
(źródło Revbel, tłumaczenie z Insurrection News)