Najbardziej śmiercionośne przedsiębiorstwa uwielbiają stroić się w nowe szaty. Suez zmienia się w Ingie, Vinci w Indigo, a ERDF w Enedis. Te kosmetyczne zmiany nie zwodzą jednak nikogo. W świecie, gdzie komunikacja fałszuje i zakrzywia obraz wszystkiego, przedstawmy odpowiedzialnych za zorganizowaną katastrofę. ERDF pracuje nad bezustanną elektryfikacją naszych terytoriów. ERDF jest rozmieszczone pomiędzy każdym zakładem produkcji a domem jednorodzinnym. To jest ta sieć, ta plątanina kabli, które podłączają ludzi do tam, turbin wiatrowych, ogniw fotowoltaicznych i elektrowni jądrowych. EDF, alter-ego ERDF administruje poziomem zbiurokratyzowania zarządzania energetycznego. Nie będziemy dyskutować nieistotnych porównań między różnymi sposobami produkcji prądu, które inni tak uwielbiają czynić. Potępiamy je wszystkie.
Wyjaśnijmy noc, w którą zniszczyliśmy pojazdy ERDF: mieliśmy podpałki w kieszeniach, kilka litrów materiału palnego i nasze zdecydowanie, sabotaż stał się tym samym konieczny dla nas, znających dowody przeciwko jednej z tysięcy inkarnacji kapitalistycznej infrastruktury.
Za kluczową rolę tej firmy w zarządzaniu przepływem kapitału.
Za dewastację środowiska obecną tam, gdzie przebiegają linie wysokiego napięcia.
Za naszą szaloną zależność od przemysłu energetycznego.
Do tego jeszcze za małe urządzenie, zwane Linky. Zagrożenia związane z tym miernikiem zostały już wcześniej wyjaśnione przez dwie bardziej od nas obeznane z tematem osoby. Linky to dopiero początek, przodujące urządzenie w nowej erze udomowienia nadchodzącej technologii. Domotyka postępuje, stare cybernetyczne marzenie krystalizuje się. Nie zatrzymujmy się, wróćmy do jego korzeni, do genezy nieprzyjemności. Za Linky kryje się wszechobecny przemysł oraz logiczne odebranie nam materialnych środków do produkcji naszej własnej energii.
Tu chodzi o atakowanie, a celów jest wiele. Atakujemy tych, którzy są odpowiedzialni za obecny stan świata. Jesteśmy oportunistami. Dlaczego ten cel, a nie inny? Vinci, Suez, Eiffage i CEA są takimi samymi wrogami. Są również inni. Arogancja jest nie do zniesienia. Szukamy słabości, patrząc, gdzie uderzyć, by przypomnieć im, że ludzie stawiają opór i obracają swoją krytykę w czyny.
Chcemy podzielić się tą praktyką sabotażu. Jest ona stara, ale wciąż aktualna. Jest ona wkładaniem kija w trybiki maszyny. Jesteśmy świadomi, że ERDF i ich pachołki nie zostaną powstrzymani przez nasz czyn. Ale wiemy, że bez ofensywnych akcji przeciwko ERDF będzie mogło swobodnie rozpościerać swe macki.
To nie jest kwestia dialogu lub krytykowania ERDF. Wraz z sabotażem wymierzonym w te pojazdy atakujemy wroga, ustawiamy równowagę siły i pokazujemy, że możemy pokonać nasze lęki. Ponieważ nie jest dłużej możliwym dla nas kontemplowanie żałości przez lizanie ran czy po prostu nie robienie niczego. Lecz sabotaż nie jest celem samym w sobie. Ta praktyka jest po prostu jedną z wielu w naszych życiach. Wybieramy je, by w pełni przeżywać nasze życia.
(opublikowano na Attaque tłumaczenie na angielski Insurrection News)