Rosja: Liczne ataki na wojskowe centra rekrutacyjne

Region moskiewski: Podpalenie Wojskowego Biura Rejestracji i Poboru

09.03.22

Nocą w Łuchowicy w obwodzie moskiewskim miejscowy mężczyzna obrzucił koktajlami Mołotowa wojskowe biuro rejestracji i poboru. Próbował zniszczyć archiwum z danymi osobowymi rezerwistów – poborowych, którzy mogą zostać wysłani na wojnę na Ukrainie. Publikujemy jego oświadczenie.

Pewnego dnia podpaliłem wojskowe biuro rejestracji i zaciągu do wojska w Łuchowicach w obwodzie moskiewskim i sfilmowałem to na GoPro. Pomalowałem bramę w barwy ukraińskiej flagi i napisałem: “Nie pójdę zabijać moich braci!”, a następnie wspiąłem się przez płot, oblałem fronton benzyną, wybiłem okna i wrzuciłem do nich koktajle Mołotowa. Celem było zniszczenie archiwum z aktami osobowymi poborowych, które znajduje się w tej jednostce. Powinno to zapobiec mobilizacji w dzielnicy. Mam nadzieję, że nie zobaczę kolegów z klasy w niewoli lub na listach poległych.

Woroneż

2 marca wieczorem w Woroneżu, w pobliżu domu nr 47 przy ulicy Janwariańskiej 9, nieznana osoba rozbiła szklany pojemnik z łatwopalną cieczą o drzwi wejściowe wojskowego biura rejestracji i poboru dla dwóch dzielnic miasta, po czym je podpaliła i uciekła. Ogień uszkodził część drzwi, nie było ofiar. Osobie udało się uciec. Niestety, twarz domniemanego podpalacza została uchwycona na kamerach monitoringu i policja próbuje go teraz zidentyfikować.

Obwód Swierdłowski

13 marca 2022 r. odnotowano kolejne podpalenie. Według policjantów, 25-letni sprzedawca ze sklepu komputerowego, protestując przeciwko wysyłaniu poborowych na Ukrainę, około 5 rano rzucił koktajlem Mołotowa w drzwi budynku biura rejestracji i poboru wojskowego przy ulicy Rewolucyjnej (nie podano nazwy osiedla, rozumiemy, że chodzi o Berezowskiego). Niestety, podpalacz został zatrzymany i oskarżony o usiłowanie zabójstwa, ponieważ w tym czasie w budynku przebywał stróż. Stróż nie został ranny.

Region moskiewski (szczegóły)

Tymczasem znane są szczegóły ucieczki podpalacza z wojskowego biura poborowego w Łuchowicach. Dziennikarze “MK” informują, że po tym, jak w nocy 28 lutego 21-letni mieszkaniec miejscowości Kirył podpalił wojskowe biuro rejestracji i poboru, pozbył się telefonu i nie kontaktował się z rodziną. Dopiero 8 marca został zatrzymany na granicy Białorusi i Litwy. Podpalacza poddano ekstradycji w trybie pilnym i przewieziono do Departamentu Spraw Wewnętrznych Rosji w Łuchowicach. Kirył wyjaśnił policjantom, że zamierza udać się na terytorium Ukrainy, gdzie Federacja Rosyjska prowadzi “operację specjalną”. Została wszczęta przeciwko niemu sprawa karna z artykułu Kodeksu Karnego “Wandalizm”.

13 marca, wczesnym rankiem, poprosił o pozwolenie na wyjście do toalety. Mężczyźnie zdjęto kajdanki, a po wyjściu z toalety odprowadzono go do biura dochodzeń kryminalnych. Stamtąd, korzystając ze spóźnienia pracowników, Kirył wyskoczył przez okno i uciekł. Udało mu się wspiąć po trzymetrowym ogrodzeniu z drutu i udał się w kierunku autostrady M5. Obecnie ślad uciekiniera znaleziono w lesie w kierunku Kołomny.

(tłumaczenie z Dark Nights)