Komentarz w sprawie przemarszu faszystów przez Warszawę

 

Hańba!

Przez Warszawę maszeruje raźnie pod flagami falangi kwiat młodzieży pod szyldem ONR.

Policja ochrania marsz narodowców, zamykając ich w kordonie i stosując przemoc wobec blokujących ten haniebny marsz.

Marsz narodowców, nacjonalistów przez miasto, które tak potwornie ucierpiało przez nazizm.

Kto na to wyraża zgodę? Nie pytam władzy, bo to jasne, nie potrafili zdelegalizować ONR, choć w dwudziestoleciu międzywojennym się udało.

Pytam siebie, dlaczego mnie, Ciebie, tam nie było, dlaczego nie zblokowaliśmy tego wiecu? Dlaczego nie było tam nas wszystkich?

Potrafimy zbudować barykady i stawić opór! No pasaran!!!

Nie pozwólmy na powtórkę tej hańby, przygotujmy kamienie, nacjonalizm rodzi się po cichu, następnie są marsze i pieśni a potem… Wiemy, znamy… a pozwalamy?

Jak długo będziemy tak stać i gadać? Aż będzie za późno? Aż pobiją kolejnego studenta o nie takim kolorze skóry, aż przemarsze i zebrania staną się naszą codziennością a my stwierdzimy że zaspaliśmy, ale przecież sygnalizowaliśmy problem…

Obudźmy się i stawmy opór dopóki nie jest za późno!