Tag Archives: Tokio

Tokio, Japonia: Były działacz Japońskiej Armii Czerwonej Tsutomu Shirosaki składa apelację od wyroku za atak na ambasady w Dżakarcie

Były działacz Japońskiej Armii Czerwonej Tsutomu Shirosaki rozpoczął proces odwoławczy od wyroku skazującego za usiłowanie zabójstwa.

Został uznany za winnego podczas procesu w Sądzie Okręgowym w Tokio w związku z atakiem przeprowadzonym w maju 1986 r. w Dżakarcie, w którym seria z moździerzy uderzyła w ambasady Japonii i USA, chociaż atak ten nie spowodował żadnych obrażeń ani znacznych szkód.

Teraz, w wieku 70 lat, Shirosaki został skazany na 12 lat więzienia w listopadzie 2016 r. w finale procesu, najbardziej znanego skrajnie lewicowego aktywisty w Japonii, za zbrodnie związane z terroryzmem. Świadkami byli m.in. reżyser filmowy i były członek Japońskiej Armii Czerwonej Masao Adachi.

Pomimo głośnego charakteru procesu, oskarżenie zostało podważone przez słabe rozpatrywanie zeznań świadków z Indonezji. Jak informowano w mediach w tamtym czasie, tłumaczenie sądowe zawierało istotne błędy. Są one kluczowym elementem odwołania Shirosaki, który ostatnio miał rozprawę 18 lipca.

Zespół prawny Shirosakiego uznał, że około 200 błędów, które następnie zostały poprawione, oznacza, że świadka nie można odpowiednio przesłuchać. Podczas rozprawy obrońcy nadal twierdzili, że Shirosaki jest niewinny za incydent w Dżakarcie, podczas gdy prokuratura zażądała, aby odwołanie zostało odrzucone. Orzeczenie w sprawie odwołania zaplanowano na 26 września.

Początkowo członek Sekigun-ha (Frakcja Czerwonej Armii), Shirosaki odbył karę więzienia za napady dokonane przez grupę na początku lat siedemdziesiątych. Został uwolniony w 1977 roku w odpowiedzi na żądania porywaczy linii lotniczych JRA i dołączył do Japończyków z Bliskiego Wschodu. Podczas gdy policja zapewnia, że stał się aktywnym członkiem JRA, zwolennicy twierdzą, że działał niezależnie od grupy Fusako Shigenobu.

Został deportowany do Japonii w lutym 2015 r. po zakończeniu kary więzienia w Stanach Zjednoczonych. Siedział tam 18 lat za atak na amerykańską ambasadę w Dżakarcie, po jego aresztowaniu w Nepalu i ekstradycji w 1996 roku. W Japonii został zatrzymany po przybyciu na lotnisko Narita i postawiony przed sądem za atak na japońską ambasadę.

Nawiasem mówiąc, 18 lipca również doszło do rozprawy Yōichiego Yamady w sądzie rejonowym Kōbe. Yamada jest redaktorem naczelnym znanej i długo działającej lewicowej gazety Jimmin Shimbun, która ma historyczne powiązania z JRA i publikowała ich oświadczenia przez wiele lat. Policja dokonała nalotu na biuro gazety i aresztowała Yamadę w związku z jego udziałem w Orion no Kai, grupie wsparcia dla Kōzō Okamoto, byłego członka JRA, który obecnie mieszka w Bejrucie. Zwolennicy regularnie przekazywali fundusze firmie Okamoto ze względu na koszty utrzymania, umieszczając je na rachunku bankowym w Japonii, a z których Okamoto korzystał w Libanie, przy użyciu karty bankomatowej. Policja aresztowała Yamadę za oszustwa związane z techniczną obsługą konta bankowego przez stronę trzecią, choć w rzeczywistości karali go za pomoc mężczyźnie nadal poszukiwanym przez władze japońskie.

Okamoto jest najbardziej znanym i wciąż żyjącym członkiem trzyosobowej japońskiej grupy, która zaatakowała lotnisko Lod (obecnie lotnisko Ben Guriona) w 1972 roku w ramach operacji zaplanowanej przez Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny. Później został zwolniony z więzienia w Izraelu i dołączył do JRA. Ma legalny azyl w Libanie, gdzie przez wielu uważany jest za bohatera. Jednak lata spędzone w izolatce w Izraelu poważnie wpłynęły na jego stan psychiczny, a 70-latek nie był w stanie się o siebie troszczyć. Leczenie Okamoto w niewoli zainspirowało film Adachiego “Prisoner / Terrorist” (2007).

Yamada otrzymał wyrok jednego roku (połowa tego, czego domagała się prokuratura) i trzyletnie zawieszenie. W orzeczeniu sędzia zauważył, że otwarcie konta bankowego do celów korzystania przez osoby trzecie wchodzi w zakres oszustwa, ale w tym przypadku intencji nie można uznać za szkodliwe. Yamada i jego zwolennicy protestowali przeciwko wyrokowi sądu. Wydaje się prawdopodobne, że Yamada się odwoła.

O ile szanse na zwycięstwo Shirosaki’ego (lub Yamady) mogą wydawać się niewielkie, biorąc pod uwagę presję ze strony państwa, aby wydać surowe wyroki dla skrajnie lewicowych radykałów, nie jest niczym nowym, że współpracownicy JRA odnoszą sukcesy w sądach. W ubiegłym roku były członek JRA, Hiroshi Sensui, wygrał proces sądowy w sprawie ograniczenia jego prawa do odwiedzin w więzieniu.

(tłumaczenie z Throw Out Your Books)

 

Tokio, Japonia: Aktywiści protestują przeciwko Igrzyskom Olimpijskim w 2020 roku (wideo)

Podczas gdy Japonia walczy z rekordową i śmiertelną falą upałów, wiele osób oczekuje na Igrzyska Olimpijskie 2020, które zostaną otwarte w Tokio za dokładnie dwa lata. Bezpieczeństwo sportowców, nie wspominając o personelu, wolontariuszach i widzach, jest sprawą najwyższej wagi, jeśli temperatura osiągnie 40 stopni, tak jak ostatnio.

W związku z tym nie można przecenić znaczenia czasu i miejsca dla protestu w dzielnicy Okotowa z dnia 22 lipca, przeciwko igrzyskom olimpijskim w 2020 roku. Zgromadzenie i marsz w niedzielne popołudnie na moście łączącym Omotesandō z Sanktuarium Meiji liczyło około 100 uczestników. Za demonstrantami znajdowała się stacja Harajuku, która przeszła modernizację jeszcze przed 2020 r., a w oddali widać żurawie górujące nad Shibuyą, które przekształcają dzielnice, w tym projekt zmiany parku Miyashita w obiekt hotelowy. A na pierwszym planie wielkie narodowy stadion Yoyogi, ikona olimpady z 1964 roku.

Wzywając do bojkotu nadchodzących Igrzysk, na wiecu było wiele wystąpień aktywistów z grup potępiających Igrzyska w 2020 r. z takich powodów, jak eksmisje mieszkańców, promowanie nacjonalizmu, ogromne straty finansowe i środowiskowe, zagrożenia stwarzane przez promieniowanie z Fukushimy i odbudowa po katastrofie w północno-wschodniej Japonii oraz obawy przed rosnącą inwigilacją i represyjną taktyką ze strony państwa i policji.

Marsz, otoczony ciasno przez nieproporcjonalnie dużą liczbę policjantów z tarczami i kontyngentem policji bezpieczeństwa dokumentującym uczestników, podążał drogą przechodzącą przez Kishi Memorial Hall, w którym mieści się Japoński Komitet Olimpijski, a także poprzez serce Shibuya, gdzie tłoczą się z kupujący, a następnie kończąc w pobliżu zabitego deskami parku Miyashita, który jest jednym z miejsc leżących u podstaw ruchu anty-2020.

Uczestniczyłem w tym proteście, z powodu moich badań nad ruchem przeciwko Igrzyskom Olimpijskim w Tokio, które powinienem zakończyć latem 2019 roku. Chociaż inni naukowcy spoza Japonii również byli obecni, wydarzenie to nie przyciągnęło jednak uwagi prasy. Alternatywny magazyn “Nasza planeta” nakręcił wideo z przemarszu i wydawało się, że przynajmniej jeden inny dziennikarz jest na wiecu, ale ruch anty-2020 nadal cieszy się zaskakująco małym zainteresowaniem ze strony japońskich mediów.

WILLIAM ANDREWS

(tłumaczenie z Throw Out Your Books)