Zbrojna defensywa przeciwko eksmisji oraz policji w Portland

Bojowniczki.cy z Portland (Oregon), zaatakowały.li bagiety za pomocą kamieni, rozpyliły.li w ich kierunku gaśnice, a dodatkowo zniszczyły.li wóz policyjny w obronie przed eksmisją, zagrażającej Czarnej oraz Rdzennej rodzinie.

Ta akcja kolektywnej obrony, miała miejsce podczas gdy tysiącom ludzi z Oregonu oraz z całego kraju grozi eksmisja, a zainspirowane pandemią moratorium na eksmisję, dobiega końca w ciągu najbliższych kilku tygodni. Federalne protekcje lokatorskie również kończą się 31. grudnia, a politycy nawet nie starają się walczyć z eksmisjami, gdzie dodatkowo ilość przypadków COVID i śmierci wciąż rośnie.

Odkąd rozpoczęło się powstanie z przyczyny śmierci George’a Floyda, Portland stało się miejscem niemal ciągłej bojowości w stosunku do instytucji policji.

Grupa osób towarzyszących, od wielu miesięcy broniła domu zwanym – ze względu na swoje położenie – „Czerwonym Domem na Mississippi”: znajduje się on na North Mississippi Avenue [na alei Północnej Mississippi]. Broniono tego domu, w wyrazie sprzeciwu wobec gentryfikacji oraz wrześniowej eksmisji Czarnej oraz Rdzennej rodziny.

Według danych podanych na stronie grupy broniącej Czerwony Dom na Mississippi, dom ten należał do rodziny Kinney od lat pięćdziesiątych.

Rodzinna Kinney spłaciła swój dom, jednak wzięła kolejną hipotekę na spłatę usług prawniczych po tym jak jeden z członków rodziny został aresztowany w 2002 r.

Zajęto obciążoną nieruchomość, a następnie sprzedaną ją deweloperowi podczas aukcji w 2018 r.

Rodzina zaznaczyła w sądzie że moratorium na eksmisje działające do końca roku powinno obowiązywać również w ich przypadku, jednak sędziowie zadecydowali we wrześniu, że ich sytuację nie obowiązują te same prawa, ponieważ ich kłopoty z nieruchomością zaczęły się jeszcze przed pandemią.

Reakcyjny właściciel Czerwonego Domu złożył zawiadomienie, że ludzie nielegalnie wkroczyli na jego teren, co poskutkowało przyjazdem bagiet a następnie aresztowaniem siedmiu osób.

Zaraz po tych aresztowaniach i starciach, bojowniczki.cy uzyły.li we wtorek w południe narzędzi do wybudowania barykady utworzonej z drucianego ogrodzenia, gruzów i drewnianych palet, w celu zablokowania ulicznego dojścia do domu. Demontrantki.ci rozwiesiły.li również tablice z napisami „koniec z zajmowaniem obciążonych nieruchomości” oraz „brak jurysdykcji”.

Bojowniczki.cy rzucały.li w policjantów kamieniami oraz balonami wypełnionymi farbą, stukły.li szybę w wozie policyjnym oraz przebiły.li temu samochodowi opony.

Bagiety opuściły teren około godziny 10. rano, a od tamtej pory wszystko wciąż jest zabarykadowane oraz opanowane przez około stu osób towarzyszących.

Podczas gdy coraz większej ilości osób z całego kraju grozi eksmisja, ta wykazana bojowniczość daje przykład efektywnej kolektywnej obrony przeciw siłom państwowej represji.

(Źródło: AMW)