Tag Archives: bojkot

Finlandia, Helsinki: Banner na Globalny Tydzień Akcji Przeciwko Ludobójstwu w Tigraju i Korporacji Starbuck’s

Helsinki. Finlandia. W odpowiedzi na wezwanie do Globalnego Tygodnia Akcji przeciwko ludobójstwu w Tigraju i  korporacji Starbuck’s, wystosowane przez naszych towarzyszy z Rogu Afryki, umieściły.li.śmy baner przy ruchliwych torach kolejowych obok głównego dworca kolejowego w Helsinkach. Państwo etiopskie od ponad pół roku prowadzi bezlitosną wojnę z mniejszością etniczną w Tigraju, dążąc do utworzenia jednolitego państwa narodowego.

Najważniejszym eksportem dla państwa etiopskiego jest kawa, której sprzedaż przynosi miliard dolarów rocznie, napędzając jednocześnie machinę ludobójstwa. Jednym z najważniejszych nabywców etiopskiej kawy jest Starbuck’s, który ma kilka kawiarni również w Helsinkach. Część ich dochodów trafia bezpośrednio do funduszu wojennego państwa etiopskiego.

Podobnie jak nasi towarzysze z południa, zachęcamy wszystkie osoby do zaangażowania się w różnorodne akcje bezpośrednie przeciwko Starbuck’s i innym podżegaczom wojennym, a także przeciwko państwu etiopskiemu!

Więcej informacji:

(źródło: Takku, tłumaczenie z Enough14)

San Francisco, USA: Sabotaż gentryfikacyjnego biznesu w solidarności z Cedarem

“Wysmarowaliśmy klejem dziurki od kluczy lokalu biznesu “Manny’s” zajmującego się gentryfikacją. Następnie nasprejowaliśmy “A” w kółeczku a obok napis “Free Cedar”.

Firma Manny’s jest kierowana przez członka Partii Demokratów  który pracował jako doradca do spraw LGBT dla Obamy, pracował również jako osoba pozyskująca sponsorów na kampanię Hillary Clinton w Silicon Valley. Jego sposób prowadzenia kawiarni jest ewidentną i złowrogą próbą przejęcia rewolucyjnej opinii z powrotem do elekcyjnego show-gówna. Ten człowiek który chciałby zostać politykiem, dosłownie sprzedaje książki Frantza Fanona i Jamesa Baldwina w czasie gdy jest prowadzącym spotkanie czytania na żywo książki “Mueller Report” Roberta Muellera. W jednym z mało ważnych artykułów miał chamską czelność porównywać swoje zasługi do rangi zamieszek w Compton Cafeteria i Stonewall Inn. Jest miłośnikiem swojego biznesu które uważa za centrum społeczne “buntu” w dzielnicy w której odbyły się brutalne fale eksmisji, w dzielnicy która posiada długą historię oporu zagrożonego totalnym zapomnieniem. Kilka z zamków które zakleiliśmy było w bramach które służyły do odstraszania bezdomnych przed spaniem w alkowach wielkiego biznesu. Mamy nadzieję że ten mały akt sabotażu ukaże hipokryzję “społecznego  zaangażowania” kierownika firmy Manny’s.

Ten atak jest efektem tego, że niezbyt możemy pozwolić sobie na zadzieranie z Manny’s. Uwzględniając nasze pikiety, klejenie plakatów i wywłaszczanie książek- trwa bojkot przestrzeni tej firmy, ale mówiąc jasno, sprawa zasługuje na więcej akcji.

Łatwo atakować! Wolność dla Cedara!

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Z okazji Dnia Bez Zakupów (Buy Nothing Day)

Wiele z was zapewne zarzuci mi zaraz promowanie „etycznej” konsumpcji, która – jak wiadomo, nie istnieje w późnym kapitalizmie. Lecz należy tu poczynić pewne rozróżnienie. Jeśli całkowity bojkot konsumpcji ponad faktyczne potrzeby i czynny atak przeciwko tej chorobie podepniemy pod to hasełko zdegradowane w dużej mierze do rangi zwykłego mema internetowego, to dojdziemy do faktycznie zabawnych wniosków. Bowiem idąc tym tokiem rozumowania, skłotowanie nieruchomości, freeganizm, jazda na gapę, drobne kradzieże w sieciówkach etc. to też formy etycznej konsumpcji. Jeśli nie ma etycznej konsumpcji w późnym kapitalizmie, to najbardziej etyczny będzie po prostu jej brak.

Poza tym istnieje zasadnicza różnica pomiędzy bojkotem selektywnym, bo w jakiejś firmie wyszło, że niesprawiedliwie traktuje pracowników czy środowisko naturalne (tak jakby tego nie robiło 99% firm!), gdyż taki bojkot doprowadzi jedynie do prób ocieplenia wizerunku tych firm (np. McDonalds testujące wegańskie burgery, który nadal zasługuje na naszą nienawiść za potworny wyzysk pracownic i pracowników oraz dalsze opieranie większości swojego menu na produktach odzwierzęcych). Lub też ludzie przerzucą się w stronę innych firm – weźmy na przykład bojkot dyskontów – owszem, wybierając zakupy w mniejszym, nieco droższym sklepie wybieramy sklep, gdzie pracownice/-y mają trochę mniej stresujące warunki pracy, jednakże nadal otrzymują śmiesznie niskie wynagrodzenia, często nawet mniejsze niż w dyskontach, a o socjalu mogą z reguły zapomnieć.

Do produkcji sprzedawanych tam produktów nadal wykorzystywano pracę zatrudnionych na czarno za głodowe stawki, czy nawet dosłownie zniewolonych kobiet, dzieci i niezarejestrowanych imigrantów/-ek, tak samo jak tych sprzedanych w dyskontach, z certyfikowaną żywnością ekologiczną, czy Fair Trade włącznie. Bojkot totalny zaś jest bojkotem całego systemu. Jest to podkładanie nogi burżuazji, jako że bez handlu kapitalizm upadnie, gdyż jakkolwiek opiera się on na wyzysku pracy najemnej, praca ta jest zawsze półproduktem, a nie źródłem dochodu per se. Jeżeli będziemy bojkotować jednego wyzyskiwacza, nie kryjącego się ze swoją nieetycznością, gdy ten pierwszy upadnie, jego środki produkcji przejmie „etyczna” alternatywa, nadal jednak oparta na hierarchicznych stosunkach wyzysku. Jeśli dokonamy bojkotu każdej z opcji, każda kolejna upadająca korporacja nie będzie miała komu sprzedać swoich środków produkcji, które stopniowo zaczną być przejmowane przez proletariat.

Continue reading Z okazji Dnia Bez Zakupów (Buy Nothing Day)