Londyn, Wielka Brytania: Trans-anarchizm przed sądem – uwolnić wilczycę!

Państwo brytyjskie rozpoczęło w ostatnim tygodniu swoją batalię przeciwko transpłciowej antyfaszystowskiej skłoterce, oskarżając ją o pobicie w związku z domniemanym zakłóceniem zgromadzenia politycznego w zeszłym roku. Po rzekomym zakłóceniu została wyśledzona i aresztowana przez ekipę tajniaków i poddana dwóm rundom przesłuchań.

Rozprawa odbędzie się 15. lutego o 10:00 w sądzie Westminsterskim Sądzie Rejonowym (Westminster Magistrates Court).

Całe śledztwo przeciwko tej towarzyszce oraz dwóm innym osobom, które uniknęły złapania pomimo intensywnych wysiłków policji i dziennikarzy, zostało przeprowadzone na żądanie TERF-ów (radykalne feministki wykluczające osoby transpłciowe), przeciwko którym popełniono rzekome przestępstwa.

Na początku stycznia grupka około piętnastu podłych typów śmiało stawiło czoła zimnu pod psiarnią w wyrazie solidarności z naszą towarzyszką, która była w tym czasie przesłuchiwana. Za pomocą sloganów, transparentów i pieśni, wyraziliśmy_łyśmy nasze obrzydzenie wobec TERF-ów, psów i wszystkich innych obrońców cisseksistowskich kajdan, które codziennie próbujemy rozerwać. Tak jak nasza towarzyszka nie powiedziała ani słowa, tak my potwierdzamy, że nie mamy władzy nic do powiedzenia, nie ważne czy poprzez dążenie do sprawiedliwości, czy “uznania różnorodności płciowej” ze strony biurokratycznej machinerii.

Wezwanie do działania zostało już rozprowadzone wśród sceny skłoterskiej i kontrkulturowej razem ze specjalnym wydaniem SLAP (Squatters of London Autonomous Paper). Do was, antyautorytarne towarzyszki i towarzysze, którzy odpowiedzieliście póki co jedynie milczeniem i biernością, prosimy was o przemyślenie swojego postępowania w obliczu powagi postawionych zarzutów oraz perspektywy silnej obecności terfów na rozprawie.

15. lutego, oraz na jakiejkolwiek możliwej kolejnej rozprawie, kiedy ludzie z ruchu transanarchistycznego oraz ich przyjaciele będą się nawzajem wspierać w obliczu państwowej przemocy oraz transfobii, niezmiernie ważnym jest pomoc kolejnych osób w walce o złagodzenie zarzutów oraz ograniczenie izolacji.

Spotkajmy się ponownie, lub po raz pierwszy – na ulicach, salach sądowych, gdziekolwiek – czynnie walcząc, ucząc się pomocy wzajemnej, organizując i poszukując mieszkań i opieki zdrowotnej poza śmiertelnym uściskiem kapitalizmu, państwa i jednostki.

Począwszy od feminizmu wykluczającego osoby trans, po neutralne płciowo więzienia, walczymy z wszelkimi przejawami “polityki tożsamościowej” oraz domestykacji.

Do zobaczenia w czwartek.

Kilka wściekłych transanarchistek i transanarchistów

1/2/18

(źródło Act For Freedom Now!, tłumaczenie z Insurrection News)