Berkeley, USA: Kolejne zwycięstwo Czarnego Bloku nad ruchem Alt – Right

Rankiem 27 sierpnia, tysiące protestujących zebrali się by zablokować wiec białych nacjonalistów zwołany przez Kyle’a „Based Stickman” Chapmana. Jego motywem przewodnim, jak zwykle przy wiecach przez Chapmana organizowanych było hasło „Nie dla marksizmu w Ameryce!”, co było ukłonem w stronę nacjonalistycznych teorii o tzw. „marksizmie kulturowym”, który tak jak teoria o „białym ludobójstwie” zakłada współpracę Żydów, Afroamerykanów i imigrantów celem „wytępienia białej ludności”. Jednakże Chapman nie pojawił się na wiecu, ponieważ w piątek 25 sierpnia został doprowadzony przed oblicze sądu i umieszczony w areszcie śledczym pod zarzutami związanymi z użyciem broni ciągnącymi się jeszcze od marcowego marszu solidarności z prezydentem Donaldem Trumpem. Zakazano mu również zbliżania się do Parku Martina Luthera Kinga w Berkeley.

Chapman od marca przyjeżdżał do Berkeley ze swojego miejsca zamieszkania i angażował członków ruchu „Alt – Right”  w walki z mieszkańcami. Od 4 marca został trzykrotnie aresztowany, wielokrotnie wyrażał się o Berkeley jako o „Neo –  marksistowskiej stolicy Kalifornii”, a o jego mieszkańcach jako o „szarpidrutach nie umiejących wywalczyć sobie drogi ucieczki z papierowej torby”. By jeszcze bardziej zmącić sytuację kolejny z działaczy, Amber Cummings, ogłosił że wiec zostaje odwołany, usunął również wydarzenie na Facebooku. Jednakże działacze zarzekali się na Twitterze, że mimo wszystko się on odbędzie.

Z Los Angeles przybył jeden z Proud Boy’ów i organizatorów wiecu Juan Cadavid wraz z ekipą dziennikarską „The Red Elephants”. Obstawiali oni również marsz „Patriot Prayer”. Dzień przed wiecem promowali inne wydarzenie w Sacramento, które okazało się być jedynie dywersją mającą odwrócić uwagę od wiecu w Berkeley. Zagrywka ta, wraz ze znanymi koneksjami z Gibsonem i Chapmanem ukazuje neo – nazistowskie konotacje TRE. Zabawnym jest, że sam Cadavid, promujący ideę wyrzucania nie – białych mieszkańców Stanów, jest imigrantem z Kolumbii.

Przed niedzielną mobilizacją, Miasto Berkeley nadało specjalne upoważnienia władzom wykonawczym, które pozwoliły im błyskawicznie uchwalić nowe restrykcje odnośnie spontanicznych zgromadzeń publicznych. Pokrótce: mogą one nadać zgromadzeniu status „niebezpiecznego”, co pozwoli na łatwiejsze rozpędzanie ich przez policję. Te nowe ograniczenia zostały poprzedzone kampanią Ratusza nakłaniającą miejscowych do zostania w domach i cichego przyzwolenia na odbycie się wiecu „Alt – Right’.

Sprawy jednak przybrały zupełnie inny obrót: tysiące protestujących przejęło ulice Berkeley. O godzinie 11 na większości ulic miasta widać było grupki antyfaszystów. W noc przed protestem, policja ustawiła barykady przed parkiem i tak jak w poprzednich przypadkach, miała de facto kontrolę nad każdym, kto chciał wejść i wyjść z parku.

Około godziny 12, ogromny czarny blok, furgonetka z nagłośnieniem i reszta pochodu wmaszerowały na teren parku. Anarchiści i antyfaszyści trzymali ogromny baner z hasłem: „Pomścijcie Charlottesville, chrońcie swoje społeczności!”. Blok użył tarcz aby chronić przed ewentualną możliwością użycia na protestujących środków przymusu bezpośredniego. Pomimo zagrożenia użycia przez policję przemocy, protestujący zaczęli skandować hasła i wspinać się na barykady. Policja odstąpiła i ruszyła w stronę środku parku, zaraz potem doszło do konfrontacji Czarnego Bloku, policji i uczestników wiecu „Alt – Right”. Juan Cadavid został wyniesiony z parku przez policję, a Joey Gibson błagał o aresztowanie go, co zapewniłoby mu bezpieczne wyjście z parku. Based Stickman zachęcał uczestników do opuszczenia parku. Podczas starć, anarchiści odpalili race, które przy pojawieniu się pierwszych wideorelacji online pomylono z gazem łzawiącym.

Po wyrzuceniu Alt – Rightów  z parku, wśród tłumu zapanowały radosne nastroje. Z furgonetki przemawiało mnóstwo mówców. Nacjonaliści z The Red Elephants za porażkę obwiniali organizatora „Patriot Prayer” Joeya Gibsona. Podobne demonstracje antyfaszystowskie odbyły się również w Ohio i Nowym Jorku.

(tłumaczenie z It’s Going Down)