Tag Archives: inwigilacja

Marsylia, Francja: Uliczny monitoring zniszczony farbą

Marsylia. Francja. W miniony weekend kilkadziesiąt kamer zostało sabotowanych lub pomalowanych w Marsylii w odpowiedzi na program rozpoznawania twarzy i uogólniony nadzór dozwolony przez prawo „globalnego bezpieczeństwa”.

Jedną osobę aresztowano, lecz malarze twierdzą, że „operacja zakończyła się sukcesem” i zapowiadają: „walka jeszcze się nie skończyła”. Kreatywna, skuteczna i tania akcja.

Twórcy tej inicjatywy sprzeciwiają się „światu kontrolowanemu przez natrętne technologie w służbie zwiększonej inwigilacji wszelkich form sprzeciwu”.

(tłumaczenie z Enough14)

Portland, Oregon: Zniszczenie ukrytych kamer Google i Amazon. Wezwanie do akcji.

Portland. Podczas nocnych spacerów po dzielnicy dziesiątki kamer monitorujących Amazon Ring i Google Nest zostało usuniętych i zniszczonych.

Oryginalnie opublikowano na Rose City Counter-Info.

Rosnąca obecność tych kamer dzwonkowych (są one montowane przy dzwonku obok drzwi) stanowi niebezpieczną ekspansję szpiegostwa korporacyjnego i panoptycznego stanu nadzoru. Obie korporację wzmacniają się w ten sposób nawzajem, a Ring współpracuje z ponad 1000 komisariatów policji, aby dostarczać masowe nagrania organom ścigania bez nakazów lub nadzoru. Ostatnio jeszcze bardziej niepokojące programy zaczęły umożliwiać wydziałom policji i innym organom ścigania ciągłe transmisje na żywo z kamer dzwonkowych mieszkańców, grożąc stworzeniem sieci monitoringu na żywo w dzielnicach mieszkalnych, z kamerą obserwującą cię z każdych drzwi. Nadszedł czas, aby walczyć.

Usunięcie tych kamer to łatwy i bezpośredni sposób na zaatakowanie nadzoru korporacyjnego i państwowego, pomagający chronić ludzi przed stale rosnącym techno-autorytaryzmem. Ich zniszczenie jest jednocześnie atakiem na korporacyjne potwory Google i Amazon, które to są najbardziej aktywne w czerpaniu zysków z nowoczesnego dystopijnego piekła, które stworzyli i nadal tworzą. Takie działanie jest szybkie, łatwe, od razu skuteczne i satysfakcjonujące.

Jest to bardzo łatwe do wykonania przez jedną osobę, ale nadaje się również dla pary. Jeśli wychodzisz na spacer z zaprzyjaźnioną osobą, jedno z was może zająć się kamerą, podczas gdy druga osoby zajmuje się wypatrywaniem.

Takie kamery można łatwo usunąć małym łomem lub łomem lub młotkiem, o ile jego ostra część jest wystarczająco cienka / wąska, aby zmieścić się między kamerą a ścianą, do której jest ona przymocowana. Narzędzia te można łatwo ukryć pod kurtką. Do przechowywania usuniętych mechanizmów użyto zwykłej płóciennej torby, a po wyjęciu kilku aparatów można je łatwo zniszczyć młotkiem i wyrzucić na dno śmietników, zanim przejdziemy dalej.

Ponieważ są to kamery monitorujące, podejmując takie działanie należy pamiętać, że BĘDZIESZ nagrywana. Jest to praktycznie nieuniknione. Zaakceptuj to i podejmij środki ostrożności, aby żadne nagrania nie mogły posłużyć do identyfikacji Ciebie. Artykuł Crimethinc „Fashion Tips for the Brave” zawiera dokładny przewodnik, jak to zrobić. (Dodatkowo przypominamy, że ubieranie się na czarno, gdy nie jest w dużym czarnym bloku, po prostu przyciągnie dodatkową uwagę, a wybór koloru nie zapewni ci dodatkowej anonimowości).

Jebać Google, jebać Amazon, jebać panoptykon i jebać policję!

Bawcie się dobrze i powodzenia!

Linki z Crimethinc:

Blinding the Cyclops —Wrecking the Panopticon

You Are Under Surveillance

(tłumaczenie z Enough14)

 

 

Achim, Niemcy: Ognisty sabotaż na placu budowy nowego centrum Amazona

Oryginał komunikatu w języku niemieckim (tor)

Sabotaż na placu budowy Amazona!

Pod koniec ubiegłego roku Amazon zawarł umowę kupna terenu przy autostradzie A27 w Achim. Każdy, kto się tam teraz wybierze, zobaczy ogromne dźwigi i inny ciężki sprzęt wznoszący się w górę, które tworzą gigantyczną halę ze stali i betonu. W przyszłości 2000 osób będzie pracowało pod stałym nadzorem w pozbawionej okien hali w miejscu, które jeszcze niedawno było pustkowiem. Urzędy pracy zacierają ręce, że mogą zmusić masy ludzi do pracy w Amazonie.

Nowe centrum logistyczne jest ważne dla firmy Amazon, ponieważ wraz ze znacznie mniejszym centrum dystrybucyjnym w Bremerhaven może szybciej zaopatrywać obszar Bremy / Oldenburga / Bremerhaven. Kraj związkowy Dolna Saksonia ponosi koszty połączeń transportowych i pozostałej infrastruktury, włączając się tym samym w poniżającą praktykę, w ramach której miasta i władze lokalne na całym świecie prześcigają się w wręczaniu firmie prezentów.

Postanowiliśmy, że budowa nie ruszy bez przeszkód. Wczesnym rankiem 30 lipca 2020 roku przy pomocy 20 litrów mieszanki benzyny i oleju napędowego oraz kilku urządzeniom zapalającym podpaliliśmy 40-metrowy dźwig. Zamiast poddawać się pozornie nieuniknionemu, postanowiliśmy stać się nieobliczalnym ryzykiem dla cybernetycznego kapitału w martwych punktach kamer Bau-Watch z ich przeszywającym zielonym światłem i poza spojrzeniem strażników, którzy muszą strzec tej budowy dzień i noc.

Monitoring i dostęp poprzez technologię

Rządy, inwigilacja i wyzysk ludzi są coraz częściej organizowane przez interwencję wielkich korporacji. Ich cyfrowe sieci, algorytmy i technologie stały się nieodzowne i przenikają wszystkie obszary naszego życia. Wpływają na nasze życie, nasze codzienne życie, nasze uczucia, nasze myślenie, naszą komunikację i nasze relacje społeczne. Atak technologiczny jest zatem skierowany również na wszystko, co do tej pory opierało się kapitalistycznemu wyzyskowi. Dystopia, która się zapętla: gromadzone są nieskończone ilości danych, które następnie są selekcjonowane, oceniane i analizowane, gwarantując pełny wgląd w procesy społeczne i społeczne w czasie rzeczywistym. Należy je kontrolować, aby móc przewidzieć rozwój i (nie) prawidłowości. Drobne zmiany i wstrząsy na kruchym rynku gospodarczym mogą wpłynąć na własną dominację w wyścigu po jak największy zysk.

Obecny rozwój technologiczny toruje drogę do łatwego wglądu w każdy aspekt naszego życia. Sukces ekonomiczny gigantów IT, takich jak Amazon, Apple, Google, Facebook itd., obejmuje oczywiście optymalizację wykorzystania płac. Jednocześnie zapobieganie przestępczości oparte na algorytmach obiecuje sprawne zarządzanie przez rządy i administrację, całkowicie niewidoczne, zdecentralizowane a nawet ekologiczne. Oto kilka przykładów.

Rynek opieki zdrowotnej i technologia 

Amazon rozprzestrzenia się na wszystkich rynkach i we wszystkich dziedzinach życia. Inwestycje w tzw. Share-Economy przebiegają równolegle wdrażaniem firmowej opieki zdrowotnej. Wejście na rynek zdrowia jest dla kapitalistów od zawsze bardzo obiecujące.

Korzystniejsze taryfy lub premie dla ubezpieczonych służą tutaj jako zachęta do ujawnienia jak najwięcej (np. za pośrednictwem smartwatcha) o sobie i swoim zachowaniu. Informacje o poziomie cukru we krwi, liczbie kroków dziennie i poziomie alkoholu są przekazywane bezpośrednio do korporacyjnej służby zdrowia za pośrednictwem urządzeń cyfrowych. Przykładowo palacze będą musieli zapłacić wyższą składkę na ubezpieczenie zdrowotne.  W ten sposób, podważona zostaje dotychczasowa solidarnościowa zasada ubezpieczeń zdrowotnych. Biznes w sektorze zdrowia jest obecnie drugim co do wielkości źródłem dochodów Amazona.

“Zapobieganie” przestępczości

Oprogramowanie firmy Amazon do rozpoznawania twarzy „Recognition” to rasistowska i zawodna technologia nadzoru, używana w szczególności przez policję amerykańską. W praktyce, zwłaszcza w przypadku BPOC (Black People of Colour), wyniki są często fałszowane, co powoduje, że te osoby są kryminalizowane, czyli znacznie częściej kontrolowane, aresztowane czy więzione. W USA ponad tysiąc komisariatów współpracuje z korporacją Amazon i korzysta z jej technologii nadzoru. W Niemczech korzystanie z systemów rozpoznawania twarzy zostało początkowo zawieszone z powodu problemów technicznych i przeszkód w zakresie ochrony danych, a ich użycie przez policję zostało odłożone na kolejny rok. W USA w każdym tygodniu kolejne komisariaty nawiązują współpracę z Amazonem.

Continue reading Achim, Niemcy: Ognisty sabotaż na placu budowy nowego centrum Amazona

Przetrwać Wirusa: Anarchistyczny poradnik

Kapitalizm w Kryzysie – Wschodzący Totalitaryzm – Strategie Oporu

Pandemia nie minie w ciągu następnych kilku tygodni. Nawet jeśli rygorystyczne środki izolujące wystarczą do zredukowania liczby infekcji do stanu sprzed miesiąca, wirus może ponownie zacząć rozprzestrzeniać się wykładniczo, jak tylko działania te zostaną zawieszone. Obecna sytuacja najprawdopodobniej będzie trwała miesiącami – niespodziewane godziny policyjne, niekonsekwentne kwarantanny, coraz bardziej beznadziejne warunki – aczkolwiek prawie na pewno zmieni swoją formę w momencie, w którym napięcia wewnątrz niej wykipią. Aby przygotować się na ten moment, musimy bronić się i siebie nawzajem przed zagrożeniem stawianym przez wirusa, przemyśleć pytania dotyczące ryzyka i bezpieczeństwa, które stawia pandemia, i skonfrontować się z katastrofalnymi następstwami społecznego porządku, który nigdy nie miał na celu zabezpieczania naszego dobrobytu w pierwszej kolejności.

Przetrwać Wirusa

Wieloletnie anarchistyczne formy organizacji i ochrony mają dużo do zaoferowania jeśli chodzi o pandemię i panikę, którą wywołuje.

Stwórz grupę zażyłości

Perspektywa kwarantanny wiele nam mówi o naszym sposobie życia. Ci, którzy żyją w zżytych rodzinach czy w pełnych radości kolektywnych domach, są w o wiele lepszej sytuacji niż ci z rozbitymi małżeństwami czy z wielkimi, pustymi domami tylko dla siebie. Przypomina nam to, co w życiu jest naprawdę ważne. Wbrew modelom bezpieczeństwa, które są reprezentowane przez burżuazyjny sen o tradycyjnym modelu rodziny i zagraniczną politykę USA, która go odzwierciedla, bycie razem i opieka są o wiele ważniejsze niż rodzaj ochrony oparty na odgradzaniu się od świata.

“Społeczne dystansowanie” nie może oznaczać całkowitej izolacji. Nie będziemy bezpieczniejsi, jeśli nasze społeczeństwo zostanie zredukowane do grupy zatomizowanych jednostek. Nie ochroni nas to przed wirusem ani przed napięciem tej sytuacji, ani przed kumulowaniem władzy, które planują kapitaliści i organy państwowe. Na tyle na ile starszym ludziom grozi ryzyko ze strony wirusa, i tak są już przecież odizolowani od społeczeństwa; zabranianie im kontaktu z innymi nie pomoże ich zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Każdy z nas powinien być częścią zżytej grupy, co maksymalizuje zarówno nasze bezpieczeństwo jak i naszą wspólną zdolność do czerpania radości z życia i podejmowania działań.

Wybierz grupę ludzi, którym ufasz – najlepiej takich, z którymi dzielisz codzienne życie, którzy dzielą podobne czynniki i poziom tolerancji ryzyka. Na potrzeby przeżycia wirusa, to jest właśnie twoja grupa zażyłości, podstawowy budulec zdecentralizowanej organizacji anarchistycznej. Niekoniecznie musisz mieszkać z nimi w tym samym budynku; ważne jest, że możecie zmniejszyć swoje czynniki ryzyka do tych, które razem dzielicie i z którymi czujecie się komfortowo. Jeśli wasza grupa jest za mała, będziecie odizolowani – a to będzie ogromnym problemem, jeśli zachorujecie. Jeśli wasza grupa jest zbyt duża, narazicie się na niepotrzebne ryzyko infekcji.

Rozmawiajcie ze sobą, aż ustalicie wspólne oczekiwania co do tego, w jaki sposób podejdziecie do ryzyka zarażenia. To może być wszystko, od całkowitej fizycznej izolacji, do pamiętania o używaniu środka dezynfekującego po dotknięciu powierzchni w miejscach publicznych. W swojej grupie, jeśli tylko nikt nie ma wirusa, nadal możecie się przytulać, całować, przygotowywać wspólnie jedzenie, dotykać tych samych powierzchni – pod warunkiem, że zgadzacie się na poziom ryzyka, który wspólnie jesteście gotowi tolerować i że komunikujecie się między sobą, gdy pojawi się nowy czynnik ryzyka.

Anarchiści nazywają to kulturą bezpieczeństwa – praktyką ustalania zbioru wspólnych oczekiwań, żeby zminimalizować ryzyko. Kiedy mamy do czynienia z policyjnymi represjami i państwową inwigilacją, chronimy się przez dzielenie się informacjami potrzebnymi do codziennych działań. Kiedy mamy do czynienia z wirusem, chronimy się przez kontrolowanie wektorów wzdłuż których zakażenie może się rozprzestrzeniać.

Continue reading Przetrwać Wirusa: Anarchistyczny poradnik

Dlaczego warto i należy zasłaniać twarz w trakcie protestu

Koordynator „Sieci Monitorowania Policji” (Netpol) – Kevin Blowe, wyjaśnia dlaczego organizacja zachęca aktywistów do zakładania masek.

W czerwcu 2015-ego roku, Netpol rozpoczęło kampanię starającą się zachęcić aktywistów do zakrywania twarzy w trakcie marszów i demonstracji.

Wyszliśmy z tą inicjatywną ponieważ jest to jedna z nielicznych metod oporu przed narastającą natrętną inwigilacją uliczną. Inwigilacją tą jest chociażby śledzenie przez policję mediów społecznościowych z których biorą zdjęcia i transmisje na żywo, rozmawianie z protestującymi pod pozorem „ułatwienia” ich aktywizmu, czy rutynowe filmowanie wszystkich. To całe zbieranie danych jest przytłaczająco jawne i nie wymaga uczestnictwa policji pod przykryciem – większość tych danych jest im wręczana przez nas, bez żadnych obiekcji. Przeprowadza się to niemal na skalę industrialną, w celu budowania baz danych o różnych ruchach społecznych, ich strukturach i/lub ich sojusznikach.

Właśnie z tego powodu Netpol zorganizowało zbiórkę na kupno dwóch tysięcy zakryć twarzy, aby następnie rozdać je za darmo w trakcie protestu przeciwko polityce oszczędności w Londynie. Setki uczestników wzięło wymienione zakrycie i od tamtej pory „Netpolowe maski” pojawiały się na przeróżnych demonstracjach – nawet w Calais. Zostaliśmy nawet uhonorowani, atakującym nas artykułem gazety The Mail on Sunday – co ciekawe, zostali oni zmuszeni do zapłacenia nam potem za skradzioną z naszej strony ilustrację.

Była to niesamowita przygoda, jednak w ostateczności nasz cel nie został osiągnięty: Netpol nie zmieniło znacząco nastawienia ludzi wobec zakrywania się przed inwigilacją oraz nie odstąpiło ich od myśli, jakoby maski miały być stereotypowym symbolem „agresywnej” (zatem nieodmiennie nieupoważnionej) mniejszości. Było kilka późniejszych prób rozpowszechnienia idei maskowania – chociażby przez kilku protestujących na marszu uczniowskim w 2015-tym roku. Niestety i te incydenty nie przyniosły skutku. Zamiast tego, często otrzymujemy pytania, o to „kiedy wyprodukujemy więcej podobnych zakryć”, gdzie nasz cel był całkowicie inny – chcieliśmy zwrócić uwagę na to, aby ludzie tworzyli takie maski sami.

Istotne jest zadanie sobie pytania, dlaczego zakrywanie twarzy w trakcie protestu jest uznawane za całkowicie normalne i pospolite w wielu miejscach na świecie – od Stanów Zjednoczonych aż po Azję południowo-wschodnią – a jednak w Wielkiej Brytanii już nie. Aby zmienić głęboko zakorzenione nastawienie, należy być może obrać za cel, wysunięcie dobrego politycznego – a nie tylko taktycznego – argumentu.

Wielu prowadzących kampanie zna się na argumentach taktycznych. Wiedzą oni, że służba wywiadowcza jest wykorzystywana przez policję, po to by stworzyć profil struktury, trwałości i silnych cech grupy protestującej, aby następnie odnaleźć sposób na osłabienie jej. Służba wywiadowcza jest niewątpliwie używana również do brania poszczególnych działaczy za cel inwigilacji, oraz do ułatwienia policji działania pod przykryciem. Masowa inwigilacja pozwala teraz na branie każdego pojedynczo z tłumu na cel, przez co policja ma strategiczną przewagę; pozwala na dzielenie uczestników takich marszów na tych „złych” i „dobrych”; pozwala na izolowanie poszczególnych grup aby ułatwić sobie kontrolowanie zachowania tłumu.

Rezultatem jest osłabienie kolektywnego poczucia bezpieczeństwa i solidarności, które demonstracja – bądź pikieta – ma ludziom dostarczać. Oznacza to również, że wyróżniający się działacze bądź „organizatorzy”, są narażeni na wizyty we własnym domu, są regularnie śledzeni albo nękani w miejscu pracy. Właśnie przez to, że taka możliwość jawnej i ulicznej inwigilacji istnieje, powinniśmy dla większego bezpieczeństwa (czyli dla zachowania prywatności) protestujących – zasłaniać lub maskować twarz. A ma to robić nie kilka osób, tylko wszyscy.

To jest właśnie argument taktyczny – co zatem z argumentem politycznym?

„Nikogo nie obchodziło kim jestem – dopóki nie założyłem maski”

Po pierwsze – tak jak Bane z filmu „Mroczny Rycerz Powstaje” zwięźle powiedział – noszenie maski nie służy tylko temu aby się ukrywać: lecz również po to, aby stać się widocznym.

Być może lepszym przykładem byłoby to, czego moglibyśmy się nauczyć od takich grup jak Zapatyści (EZLN) z Meksyku – noszenie masek jest tam pospolite, a dodatkowo niesie to za sobą dramatyczny i potężny impakt. Jest to sposób oznajmienia przez rdzenną ludność tego, że mimo iż przez wieki byli oni ignorowani, to teraz dzięki kolektywnym staraniom nie zostaną oni niezauważeni. „Zakrywamy nasze twarze”, mówią, „by być widoczni”.

Wielu uczestników akcji ulicznych w Wielkiej Brytanii uważa, że i ich protesty są często ignorowane – poza przypadkami gdzie ich żądania mieszczą się we wcześniej już ujętym i najczęściej negatywnym narratywie mediów, które mają na celu tylko zmarginalizowanie domagań danej grupy protestującej. Wyobraźcie sobie teraz, jaki impakt pozostawiłoby zawłaszczające ulice, tysiące zamaskowanych ludzi.

Dusza działań kolektywnych

Po drugie, Zapatyści twierdzą że ukrywanie twarzy w miejscu publicznym, demonstruje odrzucenie „normalnej” czy tradycyjnej polityki reprezentacyjnej i/lub partyjnej, „rzeczników” i wyróżnianie respektu wobec konkretnej jednostki, czy wizerunku który miałby „reprezentować” partie i ich członków.

Idea ta, że każdy – bez względu na tożsamość – może uczestniczyć we wspólnym podejmowaniu decyzji, jest również podstawą naszych przekonań – tak samo jak pozbycie się hierarchii i autorytaryzmu.

Protest, może, a wręcz powinien reprezentować celebrację właśnie takich kolektywnych starań, jak i demokrację bezpośrednią – słowami EZLN’owskiego Subcommandante Marcos’a: „błędy są odmieniane przez pierwszą osobę liczby pojedynczej, a sukcesy – przez trzecią osobę liczby mnogiej”.

Zakrywanie twarzy w miejscu publicznym wiąże się z tym, że państwo nie może określić kto jest głównym dowodzącym – a to ponieważ nikt nie dowodzi, a to ponieważ każdy dowodzi.

Budowanie ruchów bazujących na równości

Po trzecie, kolektywne zakrywanie twarzy demonstruje przywiązanie do równości. Jest to również pewnego rodzaju wybór – pomaga to we włączaniu w akcję tych, którzy bez maskowania mogliby zostać pominięci.

Continue reading Dlaczego warto i należy zasłaniać twarz w trakcie protestu

Meksyk: Nieustanna walka przeciwko Państwu i jego kontroli: precz z prawem dot. bezpieczeństwa wewnętrznego!

Technologia zawsze prowadzi do kontroli.
Przeciwko państwu.

Przyjęcie prawa dotyczącego bezpieczeństwa wewnętrznego (LSI) w Meksyku jest symptomem potrzeby kapitalizmu, dążącego do odnowienia źródeł władzy i przyspieszenia wzrostu ekonomicznego, z korzyścią dla społeczeństwa klasowego i jego antropocentrycznej wizji świata. Szukając sposobów na represjonowanie wyrazów sprzeciwu wobec globalnej dominacji, obejmującej ekspropriację i zajmowanie ziemi, wiatrów i wód oraz eksploatację „źródeł energii”, ludzkich i zwierzęcych ciał, państwo pracuje nad zmianami w ważnych regulacjach prawnych, by osiągnąć swoje cele. Nawet jeśli LSI na poziomie sądowym jest martwym prawem, w obliczu przemysłowego i technologicznego rozwoju kraju poprzez totalitaryzm i militaryzację i stosowane represje wobec form oporu, armia jest tak naprawdę wysyłana w misjach społecznych czy innego typu praktycznie do każdego zakątku Meksyku, w którym występują polityczne czy ekonomiczne napięcia. Historyczne przykłady takich praktyk są liczne:

– 1968 r., historyczna masakra w Tlatelolco, gdzie zabito tysiące studentów;

– polowania na partyzantów i komunistów w latach 60-tych, podczas których stosowano tortury;

– militaryzacja i zbrojny konflikt w Chiapas w latach 90-tych z rdzennymi mieszkańcami i powstaniem Zapatystów;

– musimy pamiętać o niezbyt dobrze znanym wydarzeniu, które miało miejsce po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło Mexico City w 1985 r., kiedy operacje ratunkowe przeprowadzone w gruzach prokuratury federalnej ujawniły kilka sekretnych więzień, gdzie niewygodne osoby torturowano i mordowano [1];

– masakra w Acteal w 1997 r., podczas której wojsko strzelało do populacji rdzennych Tzeltalów i otwierało brzuchy kobiet w ciąży, wypełniając je kamieniami.

Owa tendencja nie słabnie. Przemoc dokonywana przez państwowe siły wzrosła, służby bezpieczeństwa zmodernizowały wyposażenie i infrastrukturę i dozbroiły się. Zaczęły stosować nowe, wyrafinowane sposoby kontroli, wysyłając byłych policjantów na wojskowe szkolenia i tworząc nowe siły, takie jak żandarmeria, służba cywilna, policja państwowa czy policja wojskowa, wysyłając w pewne miejsca marynarkę i budując sojusz z rządem Stanów Zjednoczonych. Zwłaszcza jeden pakt umożliwił liczne i zaawansowane represje – Iniciativa Mérida [2], wymierzony przeciwko międzynarodowej współpracy przestępczości zorganizowanej, zrealizowany za prezydentury Felipe Calderóna w Meksyku i George’a Busha w USA. Tego precedensu nie można pominąć, jeżeli chcemy prześledzić historyczną linię prowadzącą do obecnego poziomu władzy państwa i jego represji.

Nie możemy zapomnieć o fakcie, że przemytnicy narkotyków zostali przedstawieni jako „politycznie wrogie podmioty”, co miało usprawiedliwić militaryzację; jednak z antyautorytarnej perspektywy, z jej antypaństwową retoryką, przemyt narkotyków i tak zwana zorganizowana przestępczość nie powinna być uznawana za wroga – ryzykujemy przyjęcie obywatelskiej i uproszczonej wizji bezpieczeństwa. Grupy te działają poza legalnymi ramami, ale szukają władzy korzystając z tych samych instrumentów, dróg i celów, przyczyniając się do społecznej dominacji i takiego samego wykorzystywania Ziemi. Nie jest przypadkiem, że owe grupy są powiązane z rządem, by zachować władzę, i służą jako parapolicyjne siły, które atakują protestujących, aresztują ich, porywają i mordują. Jedną z najlepiej znanych taktyk rządu meksykańskiego jest łączenie buntowników z przemytem narkotyków, aby ich zdyskredytować i ścigać.

Brutalność państwowych represji nigdy się nie zmniejszyła, wręcz przeciwnie. Jej stopień się nie zmieniał, a nawet momentami zwiększał, jak widać w poniższych mniej lub bardziej niedawnych przykładach:

– W 2006 roku Meksyk doświadczył początku tak zwanej „wojny przeciwko przemytowi narkotyków i przestępczości zorganizowanej”, co posłużyło za pretekst do represjonowania, więzienia i zabijania aktywistów społecznych przeróżnego rodzaju. Do teraz zginęło do 200 tysięcy osób, 39 tysięcy zaginęło, a 350 tysięcy wysiedlono z samej uwagi na możliwie powiązania z „zorganizowaną przestępczością”.

– Także w 2006, w trakcie ludowego powstania w Oaxaca, zaginięcia i torturowanie insurekcjonistów było na porządku dziennym. Wielu zaginionych było porywanych helikopterami, a następnie wyrzucanych; część z nich osadzano w sekretnych więzieniach, gdzie byli torturowani i zabijani.

– W 2014 r. nastąpiło zaginięcie i zamordowanie 43 studentów z Ayotzinapa w Guerrero, za które odpowiedzialność udało się przypisać armii narodowej.

– W 2015 r. w Ostula w Michoacán, wojsko otworzyło ogień do bloku utworzonego przez comuneros w odpowiedzi na aresztowanie w sprawie samoobrony i morderstwa 12-letniego dziecka. Społeczność zorganizowała samoobronę, by odzyskać ziemie przejęte przez kacyków i przemytników narkotyków. [3]

– Także w 2015 r. miała miejsce sprawa Narvante, gdy fotoreporter Rubén Espinosa i aktywistka społeczna Nadia Vadera zostali zamordowani wraz z trzema innymi osobami w niejasnych okolicznościach. Odnaleziono ślady gwałtu na ciele kobiety i dziury po kulach w głowach ofiar. Za odpowiedzialnego uznano burmistrza Veracruz, Javiera Duarte [4].

– W 2016 r. w Huajuapan w Oaxace towarzysz punk-anarchista Salvador Olmos García był torturowany, został przejechany, a na koniec zamordowany przez policję – wszystko to za zaangażowanie w Radio Comunitaria Tu Un Ñuu Savi, współpracę z kilkoma autonomicznymi projektami i solidaryzował się z wieloma regionalnymi sprawami związanymi z anarchistycznym ruchem punkowym. [5]

– W 2018 r. odnotowano, że w centrum szkoleniowym policji w Veracruz praktykowano tortury, a elitarne oddziały policyjne porywały ludzi; aresztowanych ludzi przenoszono w miejsce, gdzie miały zabić ich tygrysy albo krokodyle lub byli grzebani pod kompleksem. [6]

– Także w 2018 r., w lutym, w Santa María Huatulco w Oaxace, trzech członków organizacji rdzennej ludności, CODEDI Oaxaca, zostało zabitych przez grupę profesjonalnych morderców kiedy organizowali karawanę. Jeden członków karawany, Abraham Rodríguez, trafił na 7 lat do więzienia za udział w walce i w organizacji. Na tym obszarze Oaxaki ludzie od lat stawiali opór unicestwianiu i współpracy rdzennych populacji, niszczeniu naturalnych obszarów i okupacji narodowych i zagranicznych firm prowadzących produkcję i przemysłowe megaprojekty. [7]

Technologia zawsze prowadzi do kontroli

Do wszystkich tych faktów dodajmy postęp technologiczny w dziedzinie szpiegowania i monitorowania, który państwo i jego przedsiębiorstwa wykorzystywały przeciwko oponentom, dziennikarzom i anarchistom. Dowód zdobyliśmy w 2016 r., kiedy niektórzy towarzysze otrzymali na telefony wiadomości zawierające spyware. [8] W 2011 r. meksykańskie agencje federalne wydały około 80 milionów dolarów na program szpiegowski stworzony przez izraelską firmę Pegasus [9], który uzyskuje dostęp do komputerów i telefonów za pomocą wirusów z fałszywymi linkami, co pozwala monitorować aktywność i zdobywać informacje. Osobiste profilowanie Facebooka i wzywanie Zuckerberga przed amerykańskie sądy nie powinny pozostać niezauważone – te fakty pokazują wrażliwość tego rodzaju środków. Wykładniczy wzrost w dziedzinie monitorowania wideo na ulicach pokazuje nam, w jakim kierunku zmierza przyszłość technologicznej kontroli, do której się zbliżamy. Pomimo całej wygody, jaką nam oferują, te złożone technologie są tworzone przez władzę, przez kapitalizm i jego potrzeby, tym samym ich celem zawsze pozostaje kontrola i konsumpcja. Dlatego też, jako że znajdujemy się w rzeczywistości technologicznej dominacji, staje się arcyważne, by ci, którzy podważają istniejący porządek, pozostawali na bieżąco z mechanizmami internetowego bezpieczeństwa cyfrowego Wielkiego Brata i zmniejszali jego wpływy na nasze życia. Mamy nadzieję, że te słowa nie będą zaskoczeniem dla towarzyszy.

Przeciwko państwu

Podsumowując. W opozycji do reformistycznych pozycji, oczekujących od państwa idealnego stosowania nieskorumpowanych sił związanych prawem i wzywających do protestowania przeciwko niezgodnej z konstytucją obecności wojska na ulicach, aby to ostatnie było wzywane jedynie w stanie zagrożenia narodowego, my, anarchiści, musimy twardo stać na antyautorytarnych pozycjach i sprzeciwiać się państwu i jego militarnemu aparatowi niezależnie od kolorów, w które jest ubrany. To, że LSI umożliwia wystawianie nakazów czy aktów prawnych bez potrzeby zachowania prawnego porządku, zaognia proces staczania się w totalitaryzm przez Meksyk, ale tak naprawdę jest zgodne z tym, co już było już historyczną praktyką meksykańskiego państwa. Należy podkreślić, że ta sytuacja, tak jak pokazaliśmy wcześniej, jest tylko lokalnym symptomem globalnego problemu, kolejnym przykręceniem śruby kapitalizmu. Problem nie jest kwestią administracyjną, nieważne, czy rządzi lewica, centrum czy prawica. Niezależnie od politycznych i ideologicznych programów, technologiczno-przemysłowy projekt opiera się na niezmiennej logice, zgodnie z którą państwa narodowe uruchamiają militarne, paramilitarne lub policyjne siły, kiedy wymaga tego rynek; zawsze stając po stronie narodowych i międzynarodowych przedsiębiorstw; zgodnie z prawem lub nie, z intencją realizacji procesów ekstrakcji, by wytworzyć więcej energii (czy to „czystej” czy nie) i zwiększyć produkcję dóbr, które pozwolą na dalszą ekspansję kapitalizmu, postępu technologicznego mającego na celu stworzenie sztucznego życia i planowanie konsumpcjonizmu i dalszego bogacenia się bogatych. Służby zawsze czekają w pogotowiu, by wkroczyć, kiedy ktoś przeciwstawia się planom władzy.

Problemy te znajdują potwierdzenie w faktach: wtrącaniu do więzień i jego selektywności; mordowaniu i torturowaniu aktywistów, rdzennej ludności i chłopów broniących mórz, lasów, gór, pustyń i rzek; selektywnych represjach przeciwko antysystemowym lub społecznym ruchom. Możemy zauważyć globalną tendencję, której towarzyszy wzrost rasizmu, ksenofobii, nacjonalizmu, seksizmu i wielu form autorytaryzmu w społeczeństwie.

Kiedy mówimy o aktywistach w ogóle, a nie tylko towarzyszach anarchistach, nie oznacza to, że wspieramy ich ideologię i formę walki, osadzone w legalistycznych państwowych ramach, prawach człowieka, konstytucji i praworządności, które często są akceptowane i zarządzane przez państwo, co zmniejsza możliwości buntu i autonomii walki. Musimy pamiętać, że represje dotykają nie tylko nas, anarchistów, ale każdej społecznej przeszkody. Dlatego wierzymy w utrzymywanie stałej pozycji przeciwko dynamice autorytetów. Wspominanie różnych epizodów i postaci pomaga wyznaczyć historyczną linię, po której podąża Państwo. Utwierdza to nas w przekonaniach i daje siłę, prawdziwe argumenty i fakty, które pomagają poszerzyć antyautorytarną krytykę i praktykę, przygotowując nas do zmierzenia się z nowymi warunkami walki i pomagając pamiętać, że niezależnie od transformacji i reform prawnych, państwa zawsze mają tymczasowy charakter i mogą być przekraczane, tak jak było zawsze. Państwo toczy wrodzona choroba hipokryzji różnicy między tym co mówi, a tym co robi. Dla nas wolność, autonomia, determinacja i szacunek dla natury nie zawierają się w prawach, ale w naszych czynach, sumieniach i woli działania. Jak mówią: „Ci, którzy tworzą prawo, tworzą pułapkę”.

Meksyk, czerwiec 2018.
Chaya Tlilli

——————————————————
[1] www.proceso.com.mx
[2] expansion.mx; www.bbc.com
[3] www.lajornadadeoriente.com.mx
[4] Multihomicidio_de_la_colonia_Narvarte
[5] www.centrodemedioslibres.org
[6] www.alcalorpolitico.com; www.laopinion.net
[7] colectivoautonomomagonista.blogspot.com
[8] es-contrainfo.espiv.net
[9] www.nytimes.com

(tłumaczenie z 325nostate)

Represje i tworzenie “bazy danych lewicowych ekstremistów” w Europie po antyszczycie G20

Proces trwającej na wysokim szczeblu współpracy między rządami europejskimi po G20 w Hamburgu, doprowadził do utworzenia policyjnego “czarnego bloku”, a także do tego, co wydaje się być europejską cyfrową bazą danych tak zwanych “lewicowych ekstremistów” w oparciu o wątpliwe i toksyczne ramy ideologiczne, na podstawie serii artykułów, komentarzy aktywistów i dokumentów rządowych.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy ogromna liczba działaczy ze Szwajcarii, Danii, Grecji, Hiszpanii, Włoch, Węgier, Belgii, Austrii, Francji i Niemiec została aresztowana przez policję w związku z protestami G20. Naloty we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Szwajcarii prowadzone były przez grupę zadaniową “Schwarzer Block” według DW.

Grupa ta, jak donosi DW, “przeczesuje terabajty policyjnych nagrań, nagrań CCTV i prywatnych filmów za pomocą oprogramowania do rozpoznawania twarzy i danych geolokacyjnych”. Zostało również ujawnione, że policja infiltrowała wiele grup protestacyjnych G20 przy użyciu informatorów. Tymczasem policja we Francji (CRS) omawia eksperymenty z “chemicznymi, niewidzialnymi i zdalnymi znacznikami” “antyfaszystów lub innych czarnych bloków znanych ze swej przemocy”.

Grupa zadaniowa jest częścią niemieckiej komisji śledczej wspieranej przez policję z wielu krajów, a także Eurojust, ogólnoeuropejską agencję.

Podczas gdy niedawne aresztowania przyciągnęły uwagę wielu Europejczyków, stworzenie bazy danych osób “ekstremalnie lewicowych” zostało zaproponowane bezpośrednio po szczycie, a także z dużym wyprzedzeniem.

W 2001 r., zaledwie miesiąc przed G8 w Genui, państwa członkowskie zgodziły się ścigać “brutalnych wichrzycieli” i zbierać dane na temat tych “znanych już policji”, a w 2007 r. Wolfgang Shauble zażądał pościgu za “Euro anarchistami”. Ministerstwa policji powiedziały swoim oficerom, że działają “międzynarodowo i konspiracyjnie”, śledząc i infiltrując “Euro-anarchistów” i “lewicowych ekstremistów”, jednocześnie twierdząc, że “scena anarchistyczna” była wysoce umiędzynarodowiona, przy współpracy z lewicowcami od Wielkiej Brytanii po Grecję. Przed G20 ogłoszono, że roboty będą instalowane w celu przeszukiwania kanałów, bez wyjaśnienia ich zadania.

Podczas gdy te wcześniejsze deklaracje mogły być postrzegane przez niektórych jako przebłyski tego co ma nadejść (chociaż doświadczenie brytyjskich gliniarzy rzuca w to wątpliwość), apele wykonane po ubiegłorocznym szczycie G20 przerodziły się w działanie w przerażającym tempie.

W ostatnim dniu protestów ówczesny minister sprawiedliwości Heiko Maas przedstawił w BILD, skrajnie prawicowym brukowcu atlantyckim, potrzebę “ogólnoeuropejskiej bazy lewicowych ekstremistów”, aby powstrzymać ich przed przekraczaniem granic. Od tego czasu BILD odgrywał istotną rolę w tym procesie, prosząc czytelników o zidentyfikowanie i ujawnienie protestujących oraz udostępnienie ich zdjęć policji. Ponadto co najmniej dwóch działaczy G20 zostało włączonych do systemu blokowania SIS II Schengen.

W artykule opublikowanym w Wall Street Journal kilka dni po szczycie, ujawniono, że Mass napisał list do innych ministrów sprawiedliwości, mówiąc między innymi, że “wiele zdjęć i nagrań wideo jest obecnie ocenianych w celu identyfikacji sprawców. … musimy powstrzymać tę brutalną turystykę w Europie.”

W nadchodzących tej jesieni wyborach do manifestu w CDU/CSU wpisano wezwanie do “przechowywania i odzyskiwania danych o [Internecie] ruchu”, oraz to, żeby sympatie dla lewicowych “stowarzyszeń” stały się przestępstwem. Zgodnie z nowym bawarskim prawem policyjnym państwa niemieckie otrzymają “inteligentną” technologię wideo i usługi rozpoznawania twarzy.

W niemieckich więzieniach aktywiści ekologiczni są zagrożeni przemocą fizyczną ze strony sił bezpieczeństwa i żądają od nich ujawnienia, w jakich stolicach europejskich byli i kogo, łącznie z anarchistami, poznali w każdym z nich.

Wydaje się, że baza danych została poddana próbie na Węgrzech w okresie wyborów, gdzie władze ustawiły system CCTV z przeinstalowanymi danymi biometrycznymi by wyszukiwać poszukiwanych anarchistów.

Poza oczywistym powodem, dla którego prawa konstytucyjne są martwą literą we wszystkich “zachodnich demokracjach”, warto zastanowić się nad oficjalnym uzasadnieniem państwa dla narzucenia tak drastycznych represji ideologii politycznych (anarchizm, komunizm itp.).

Republika Federalna Niemiec od czasu zjednoczenia przyjęła “teorię ekstremizmu” jako oficjalną ideologię, do tego stopnia, że “ochrona konstytucji” wymaga corocznych sprawozdań o partiach, organizacjach, ruchach społecznych, mediach i pomysłach pod kątem ich “skrajności”.

Kamieniem węgielnym tej teorii jest wiara (bardziej precyzyjnie, założenie utrzymywane z intensywnością wiary), że istnieje demokratyczne, liberalne centrum i że wszystko poza tym jest ekstremalne, niekonstytucyjne i kryminalne. Zasadniczo za najbardziej złowieszcze uważa się komunizm i anarchizm – czyli fundamentalną krytykę kapitalizmu – znajdujące się na tym samym poziomie potępienia historycznego i ideologicznego, co nazizm i inne formy faszyzmu. Podsumowując, za Indymedia: “teoria ekstremizmu ma na celu odizolowanie osób i grup o poglądach lewicowych, aby nie mogli już wpływać na społeczeństwo”. Oznacza to konfiskatę serwerów Indymedia i zamknięcie skłotów.

Stawianie znaku równości między elementami skrajnej lewicy a nazizmem jest perspektywą z niesmacznymi korzeniami historycznymi. Początkowo zaczęci, apologeci Trzeciej Rzeszy, którzy to w ostatnich latach zyskują coraz większą władzę na niemieckich i zachodnich uniwersytetach, głosząc że nazizm był “równą i przeciwną” desperacką reakcją na socjalizm w stylu bolszewickim, i że te dwie ideologie to “totalitarne bliźnięta”. Pogląd ten, wyeksponowany początkowo przez zdyskredytowanego historyka Ernsta Nolte’a, został przejęty przez historyków, takich jak Anne Applebaum i Timothy Snyder, po tym, jak został spreparowany ich “szacowny” wizerunek przez Françoisa Fureta i Bernarda Henri-Levy’ego, obaj ci pisarze służyli jako intelektualne inspiracje dla Emmanuela Macrona.

Podobne argumenty, konfrontujące i równoważące skrajną prawicę i skrajnie lewicę w imię “liberalnej demokracji”, pojawiły się także w latach 50. u zimnowojennych liberałów często finansowanych przez Kongres na Rzecz Wolności Kulturowej sterowany przez CIA . Wykorzystując to, przeciwnicy komunizmu, ale także anarchizmu i “lewicowego radykalizmu”, później stworzyli intelektualne podstawy neokonserwatyzmu.

Wszystko to ma na celu, aby uzasadnienie sytuacji, w której skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec, w przeciwieństwie do lewicowych stron internetowych i grup takich jak Linksunten Indymedia i KPD, może działać i wpływać na SPD i CSU by wprowadzano w życie złowrogi plan tworzenia obozów dla uchodźców. W połączeniu z “bazą danych lewicowych ekstremistów” oznacza to faktycznie, że de facto wszystkie państwa europejskie przyjęły definiowaną przez Niemcy “ekstremistyczną” teorię.

Tymczasem nadzór i śledzenie protestujących i aktywistów będzie się nasilać. Polska będzie dążyć do pozyskiwania danych osobowych wszystkich obrońców środowiska, nawet organizacji pozarządowych, za pośrednictwem nowej ustawy wdrożonej na szczyt COP24. Korporacje opracowują inteligentne ściany, aby wykrywać ruch i malowanie natryskowe, a także wdraża się oprogramowanie przeznaczone do wykrywania, śledzenia i zgłaszania “wichrzycieli”. (…)

(tłumaczenie z Civic Critique)

 

Berlin, Niemcy: Ataki przeciwko korporacjom współpracującym z wojskiem i policją (Telekom, Deutsche Bahn i Vodafone)

Berlin, Czerwiec 2018

Restrukturyzacja władzy poprzez cyfryzację przebiega pełną parą. Nic, co ma “inteligentne” w nazwie, a tym samym nowe miejsce na tym świecie, nie uniknęło tego procesu. Wszystko jest połączone w sieć. Kamery, czujniki i chipy nieustannie wysyłają i umożliwiają komunikację. “Big Data” to waluta jutra. Nawet nasze relacje, działania i myślenie są stale narażone na dostęp cyfrowy. Zredukowaliśmy się do informacji, dostarczamy maszynom algorytmy, pomagając w zarządzaniu i kontrolowaniu przyszłości.

Zwykle nie łatwo jest znaleść się w pozycji możliwej do zniszczenia tego systemu, ponieważ gwałtowne tempo ataku technologicznego się rozszerza, a sieć dominacji wokół nas się rozciąga. Tym ważniejsze są momenty kontrataku, aby odrzucić bezsilność, która rozprzestrzenia się w obliczu bieżących wydarzeń. Tym bardziej cieszymy się, że doszło do odpowiedzi na nędzę powstałą w wyniku kolonizacji świata poprzez hegemonię techniczno-przemysłową mieszczącą się w Berlinie. W kontekście planowanego kampusu Google na Kreuzbergu rozwinęła się walka, która nie jest skierowana wyłącznie przeciw gigantom technologicznym, ale także na poziomie społecznym. Samoorganizacja, bezpośrednia komunikacja i moc ataku są środkami wyboru. Różne akty sabotażu, takie jak ten w marcu ubiegłego roku dokonany przez “Vulkangruppe NetzHerrschaft zerreißen”, wykazały, że infrastruktura przepływu towarów, sieci komunikacyjnych i danych jest podatna na zagrożenia i może zostać zakłócona przez podpalenia sieci kablowych i wrażliwych anten radiowych. Lecz inni gracze na mieście również stali się celem gniewu, takiego jak podpalone pojazdy Amazona, atak koktajlami mołotowa przeciwko firmie start-upowej, ataki na Zalando lub Park Technologiczny Humboldthain i tak dalej. Chcemy napędzać te konflikty dzięki naszemu wkładowi, wybierając kilku znanych graczy, którzy aktywnie pracują nad rozszerzeniem i optymalizacją sieci dominacji i kontroli.

I tak, w nocy z 14 czerwca na Tiergarten, tuż przed rozpoczęciem publicznych transmisji sportowych, podpaliliśmy kable i skrzynki kontrolne anteny radiowej Vodafone. Ta antena jest używana jako dodatek do radia mobilnego dla dla gliniarzy i innych organów. Jesteśmy optymistami i wierzymy, że nasza interwencja przynajmniej pozwoliła na przerwę w transmisji, więc przez chwilę zapewniłaby ciszę radiową. Policyjne radio zamilkło, być może jakaś informacja w drodze do kwatery głównej zagubiła się w zwęglonych kablach.

W nocy 15 czerwca podpaliliśmy tabor samochodowy Deutsche Bahn na ulicy Kaskel, a wieczorem 19 czerwca umieściliśmy urządzenia zapalające pod samochodami Telekom na ulicy Sewan, wysyłając kolejne sześć pojazdów na złomowisko. Poprzez te ataki wysyłamy sygnał w stronę największych operatorów sieciowych w Niemczech, którzy stanowią ważne filary przepływu towarów i danych za pośrednictwem anten radiowych, kabli światłowodowych i sieci kolejowej. Są one niezbędne do funkcjonowania kapitalizmu. Wszystkie trzy firmy oferują znacznie więcej niż tylko infrastrukturę. Wraz z rozwojem technologicznym w zakresie monitorowania, kontroli, Internet of Things (IoT), Przemysłu 4.0, Inteligentnego Miasta, Inteligentnego Domu itd., Są one siłą napędową reorganizacji reguł w erze cybernetycznej.

Dzięki tym działaniom wysyłamy sygnał do wszystkich więźniów wojny społecznej i do tych, którzy uciekają. Specjalne pozdrowienia kierujemy do Lisy, Thomasa, Nerona, Isy i więźniów UP3 i G20.

Telefonia i publiczny transport w służbie władzy

Media, politycy i lobbyści od lat napędzają atmosferę strachu. Strach przed obcymi, uchodźcami i terroryzmem. Towarzyszy temu wezwanie do uszanowania władzy. Nowe prawo policyjne prześciga stare. Twórcy technologii bezpieczeństwa są zadowoleni, ponieważ poprzez strach mogą nie tylko tworzyć politykę, ale także zarabiać dużo pieniędzy. Nic więc dziwnego, że wiodące korporacje znajdują się w czołówce i, w interesie dominacji, nieubłaganie uczestniczą w utrzymaniu istniejącego porządku.

Telekom jest największą firmą telekomunikacyjną w Europie i obsługuje sieci techniczne dla telefonii, telefonów komórkowych, transmisji danych i usług online. Poza Niemcami firma posiada filie w 14 innych krajach europejskich, gdzie jest zaangażowana w sieci mobilne i stacjonarne. Dzięki działającej na skalę międzynarodową spółce zależnej T-Systems grupa jest jednym z wiodących światowych dostawców technologii informacyjno-komunikacyjnych skierowanych do dużych klientów, sektora finansowego, sektora energetycznego oraz administracji publicznej i bezpieczeństwa.

Dla policji, wojska i innych organów bezpieczeństwa T-Systems oferuje kompleksowe rozwiązania i technologie informacyjne. Pod tytułem “PLX” Deutsche Telekom opracowuje między innymi system informacji i wyszukiwania dla policji, w którym zintegrowane są wszystkie odpowiednie procesy raportowania, takie jak usługi rozpoznawania twarzy, dane o zatrzymaniu, dowody z rejestru karnego itp. W ten sposób wspierane będą wszystkie procesy w zakresie obsługi transakcji, od wstępnej rejestracji, aż po złożenie postępowania przed sądem.
Ponadto T-Systems oferuje technologię “Interaktywnego radia samochodowego Patrol (IfuStw)”. Mobilne miejsce pracy policji z wielofunkcyjnymi komputerami w pojeździe, które umożliwia pełną integrację z istniejącą strukturą policji i komunikacją. Systemy te zostały zaprojektowane w celu skrócenia czasu reakcji i interwencji, a jednocześnie ułatwienia w zabezpieczaniu dowodów przez przechwytywanie obrazu wideo.

Vodafone, niemiecka filia brytyjskiej grupy i drugi największy dostawca usług mobilnych w Niemczech, prowadzi również kampanię na rzecz większego bezpieczeństwa. Vodafone zapewnia nie tylko usługi kurierskie dla bawarskiej policji i kamery policyjne dla policji federalnej, ale także rozwija inteligentne drony. Ten dron, wyposażony w kamerę pokładową i kartę SIM dla sieci LTE, dostarcza i analizuje materiał wideo w czasie rzeczywistym. Można to wykorzystać podczas ważnych wydarzeń, na przykład liczenia ludzi lub obserwowania i kierowania przepływem ludzkich strumieni. Monitorowanie ruchu i rozpoznawanie tablic rejestracyjnych również stanowią część zadań takich aplikacji. Technikę tę można dowolnie zastąpić innym oprogramowaniem monitorującym, na przykład można oczywiście dodać rozpoznawanie twarzy.

Dzięki tym i podobnym produktom Telekom i Vodafone, wraz z wieloma innymi firmami z branży bezpieczeństwa, od wielu lat wystawiają się na targach takich jak Europejski Kongres Policyjny, gdzie rywalizują o względy wojska, policji, wywiadów i straży granicznej oraz kontrolują dane swoich klientów.

Jest bardzo prawdopodobne, że Deutsche Bahn, jako operator stacji kolejowych i niemieckiej sieci kolejowej będzie pełnił rolę konsumenta takich technologii. Jednocześnie infrastruktura grupy oferuje również ogromny obszar eksperymentów, aby przetestować wykorzystanie najnowszych technologii nadzoru w rzeczywistych warunkach. Najpopularniejsza próba terenowa Deutsche Bahn, we współpracy z policją federalną, BKA i Federalnym Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, jest obecnie realizowana na stacji kolejowej Südkreuz w Berlinie. Inteligentne kamery wideo z wbudowanym oprogramowaniem do rozpoznawania twarzy są zaprojektowane do automatycznego wykrywania, śledzenia i zgłaszania podejrzanych zachowań. Takie projekty kładą podwaliny pod totalitarne społeczeństwo kontroli. Oczywiście, jeśli wyniki są pozytywne dla operatorów, takie technologie będą również wykorzystywane w innych lokalizacjach. Już teraz 900 stacji Deutsche Bahn jest monitorowanych za pomocą 6000 kamer wideo, które, wyposażone w inteligentne oprogramowanie nadzoru, w duchu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, umożliwiłyby niemal kompletną sieć spersonalizowanego śledzenia i kontroli w transporcie publicznym. Tak więc ta grupa odgrywa kluczową rolę we wdrażaniu nowych metod nadzoru, jak to ma miejsce w nowej Grupie Roboczej ds. Policji Bawarskiej (PAG).

Od Internetu rzeczy (Internet of Things – IoT) do Smart City i z powrotem

Internet przedmiotów (IoT) jest uważany za największy sektor wzrostu w telefonii komórkowej. Eksperci spodziewają się 50 miliardów połączonych ze sobą urządzeń na całym świecie. Wymaga to potężnych sieci, które mogą szybko wymieniać duże ilości danych. W rezultacie operatorzy sieci bezprzewodowych inwestują ogromne sumy pieniędzy w infrastrukturę światłowodową, infrastrukturę Narrowband i 5G, aby sprostać obecnym i przyszłym potrzebom. Jednocześnie aktywnie angażują się w różne europejskie projekty inteligentnego miasta i rozwijają różne rzeczy, aby uczynić świat całkowicie połączony z siecią rzeczywistością.

Telekom prowadzi tak zwany “Hub: raum” jako inkubator dla start-upów i uruchamia programy o nazwie “Smart City Lab / T-Labs” w celu promowania cyfrowej efektywności miast. Inteligentne rozwiązania transportowe, inteligentne parkowanie, inteligentne ładowanie pojazdów elektrycznych, systemy zarządzania ruchem i pasażerami, inteligentne zarządzanie odpadami, inteligentne oświetlenie, inteligentne pomiary i inteligentne bezpieczeństwo publiczne to tylko niektóre z kluczowych słów, które pokazują, jak kompleksowe są plany korporacyjne i jakie informacje mogą być pozyskiwane i włączane do łańcucha zysków. Celem Telekom jest być wiodącym dostawcą inteligentnych rozwiązań miejskich w Europie. Czyniąc to, mówią, że są zaangażowani w ochronę środowiska i obiecują rozwiązać takie problemy, jak zmiana klimatu, niedobór zasobów, zmiany demograficzne itp., aby umożliwić ludziom przetrwanie na Ziemi przez długi czas. Nie wspomina się o tym, że zniszczenie planety jest wynikiem kapitalistycznej logiki, która zbiera horrendalne zyski dla firm.

W Vodafone, wraz z bezpieczeństwem i efektywnością ekonomiczną, troska o ekologię znajduje się w czołówce projektów Smart City. Wspólnie z spółką zależną RWE “eco” subsidiary Innogy, grupa opracowuje koncepcje dla inteligentnego miasta. Połączone systemy ruchu, inteligentne zarządzanie odpadami i inteligentne systemy oświetleniowe to trzy główne filary współpracy firmy. Inteligentne słupy wielofunkcyjne o nazwie “Innogized Poles” są wyposażone w czujniki i urządzenia zapewniające kompleksowe rozwiązania dla sieci miejskich. Z jednej strony mogą one służyć jako stacje ładowania dla wszystkich typów pojazdów elektronicznych, które mierzą zanieczyszczenie powietrza i temperaturę oraz wyświetlają cyfrowe reklamy na ekranach LED. Z drugiej strony mogą również uprościć nadzór za pośrednictwem inteligentnych kamer wideo w miejscach publicznych. Kolejnym produktem Vodafone jest inteligentna ściana. Czujniki mogą wykrywać nie tylko ruch, ale także substancje chemiczne i pojedyncze cząsteczki farby w aerozolu. Jeśli na ściane zostanie rozpylona farba, ​​czujnik automatycznie powiadomi władze. Vodafone produkuje również technologie, które można bezpośrednio zintegrować z naszym codziennym życiem jako urządzenia nadzoru. Dzięki “Smart Level Glasses”, które zostały opracowane we współpracy z amerykańskim producentem CSP, grupa oferuje okulary pełne inteligentnej technologii. Będą one działać przede wszystkim jako monitor fitness, ale będą również zawierać funkcje śledzenia. System rankingowy krok po kroku, który wspiera projekty społeczne i osoby potrzebujące po osiągnięciu określonego wyniku, stanowi zachętę do stałego używania okularów. Tak więc emocjonalny szantaż danych konsumenta został uwzględniony.

Dzięki tym i podobnym zastosowaniom korporacje jasno określają kierunek rozwoju inteligentnych procesów. To, co nam się sprzedaje, jako korzyści dla codziennego życia w imię ekologii, okazuje się być zielonym kapitalizmem w najczystszej postaci. Chodzi o władzę i pieniądze. Tak więc dewastacja rozprzestrzeni się nieubłaganie, a nasze habitaty stopniowo staną się miejscami całkowitej kontroli. Pozostaje nam trzymać się idei innego sposobu życia i możliwości zniszczenia tego świata panowania i kontroli oraz przełożyć te idę w działanie.

Die Netzbeschmutzer*Innen

(źródło Chronik, tłumaczenie z Mpalothia)