Tag Archives: skłot

Zurych, Szwajcaria: Okupacja dawnej restauracji chińskiej “Witikon”

Zurych, Szwajcaria. Jesteśmy w Chińskim Roku Bawoła. Bawół symbolizuje opór i nowy początek, 26 marca 2021 roku Witikonerstrasse 400 zostało zeskłotowane.

Jesteśmy grupą ludzi, którzy dążą do wykorzystania pustostanów w celu ich zagospodarowania i rewitalizacji na jak najdłuższy czas. My, osoby skłotujące, chcemy stworzyć miejsce, w którym nie ma presji konsumpcji, a kreatywne pomysły mogą być realizowane autonomicznie.

Niedobór mieszkań w Zurychu i niebotyczne ceny wynajmu sprawiają, że znalezienie niedrogiej przestrzeni życiowej jest praktycznie niemożliwe. Chciały.elibyśmy zobaczyć kolorowe i tętniące życiem miasto, w którym każdy ma swoje miejsce i angażujemy się, aby to osiągnąć.

Po latach nieużytku, dzielnica Witikon znów może cieszyć się żywym miejscem, tuż przy skrzyżowaniu dróg, w dawnej chińskiej restauracji, a raczej jeszcze starszej “Restaurant zur neuen Post”.

Nie wiemy jeszcze, czy serwowane dania będą w stylu domowym czy azjatyckim. Możemy robić jedno i drugie. Tak czy inaczej żądamy ciasteczek z wróżbą dla wszystkich.

Trzymajcie się zdrów,
Ciastkowa rodzina


(Źródło: Enough14; Oryginalny tekst: Barrikade)

Berlin, Niemcy: Obrona baru kolektywnego Meuterei

OBRONA MEUTEREI !
Bar, to wciąż najlepsze miejsce – a najlepsze miejsce to wciąż ulice

Kneipecollective Meuterei jest zagrożone ewikcją zaplanowaną na 25 marca, po prawie dwóch latach bez podpisanej umowy.

W okresie w którym Berlin mierzy się z wielką transformacją, a autonomiczne infrastruktury są zagrożone atakami, miejsca takie jak Meuterei są szczególnie potrzebne.

Są potrzebne ludziom z sąsiedztwa, którzy nie mogą sobie finansowo pozwolić na nowe, ekskluzywne knajpy; są potrzebne dla osób ze środowiska, które potrzebują miejsca spotkań towarzyskich i politycznych, dla osób młodych, które szukają przestrzeni z dala od rodzicielskiej i nauczycielskiej kontroli, dla osób doświadczających bezdomności, które potrzebują odetchnąć w miejscu bez pał i ochroniarzy, dla osób, na których się nie wywiera nacisku ani których się nie wygania tylko dlatego, że nie chcą niczego kupić.

Meuterei jako bar kolektywny to miejsce, które zawsze jest otwarte na ludzi i grupy, które się organizują i potrzebują przestrzeni, na wydarzenia solidarnościowe i wydarzenia towarzyskie, które nas zbliżają.

Dla nas to jasne: państwo i kapitał po raz kolejny pokazują swoje prawdziwe oblicze. Poprzez eksmisje autonomicznych przestrzeni, gdzie walka zyskuje terytorium i samoorganizującą się przestrzeń, gdzie ludzie samostanowią o swoim sposobie życia, klasa rządząca po raz kolejny wyklucza każdą represjonowaną i wyzyskiwaną osobę. Rząd w Berlinie, umacniając państwo policyjne, antysocjalną i rasistowską politykę, wykorzystując pandemię dla swoich zysków i pogrążając ludność w niepewności, zwiększając autorytarny charakter państwa, nie robi nic innego jak służy interesowi kapitału, jego dominacji i przemocy.

My, będąc.y.e częścią walki empancypacyjnej i anty-autorytarnej, po raz kolejny musimy jasno pokazać, że nie przestrzegamy ślepo ich rozporządzeń, ustaw, ich systemu.

BRONIMY SIĘ, STAWIAMY OPÓR!

YAMEUTEREI, ZA KAŻDĄ AUTONOMICZNĄ PRZESTRZEŃ!

SOLIDARNOŚĆ ZNACZY ATAK!

#Berlin Policja atakuje i zatrzymuje fotoreportera podczas gdy ten dokumentuje aresztowanie mające miejsce podczas dzisiejszej demonstracji przeciwko ewikcji #Meuterei. Aparat prawdopodobnie został uszkodzony.


(Źródło: Rigaer94)

Zurych, Szwajcaria: Otwarto samoorganizujący się feministyczny skłot!

OTWARTO SAMOORGANIZUJĄCY SIĘ FEMINISTYCZNY SKŁOT!

W geście przeciwko gentryfikacji czwartej dzielnicy Zurychu, niezależn.i.e aktywi.ści.tki, punki, skini i skłoter.ki.si femini.stki.ści zajęły.li budynek na ulicy Magnusstrasse 27.

Gentryfikacja dzielnicy umożliwiana przez radę miasta w celu wsparcia lokalnych spekulacji, przedziera się za pomocą policyjnego kordonu żeby przepędzić wszystko, co nie odpowiada nowym mieszkańcom i ich sklerotycznemu stylowi życia.

Jako symboliczny przykład – nowy ośrodek policyjny Police and Justice Center zastąpi poprzedni – niezależną szkołą dla imigrantów…

To miejsce oporu i działania ma na celu także pomoc kobietom, lesbijkom, osobom cis, trans, niebinarnym, wszystkim doświadczającym przemocy, która znacząco wzrosła wraz z kryzysem zdrowotnym.

To miejsce jest potrzebne i musi być wspierane!

Siła dla osób towarzyszących z Zurychu!

Solidarność z samoorganizującymi się i kolektywnymi przestrzeniami gdzie ludzie mogą żyć, zamieszkiwać i dbać o siebie z dala od interesów kapitału!


(Źródło: Alternative International Movement [facebook])

Londyn, UK: Opuszczony posterunek policji zaskłotowany w solidarności z ofiarami kobietobójstwa

Skłoter.si.ki i niezależn.e.i aktywi.stki.ści zajęli dawny posterunek policji Clapham Common Police Station żądając wycofania ustawy parlamentarnej Police, Crime, Sentencing and Courts Bill oraz przeciwko kobietobójstwom, których w ostatnich dniach symbolem stało się zabójstwo Sary Everard popełnione przez czynnego w służbie policjanta METu (Metropolitalnej Służby Policyjnej).

Jako że okupowany budynek jest komisariatem policji znajdującym się najbliżej miejsca, w którym Sarah była ostatnio widziana, budynki te mają szczególną wagę i znaczenie w tym kontekście. Pomimo tego, że głosowanie nad proponowaną ustawą zostało odsunięte w czasie, musimy dalej walczyć żeby upewnić się, że projekt nie przejdzie dalej. W międzyczasie, przemoc wobec kobiet nie ustaje. Musimy wykorzystać ten moment, w którym łączy nas złość, walka przeciwko trwającym, globalnym kobietobójstwom i upamiętniać osoby takie jak Sarah, Blessing Olusegun i wiele innych. Musimy wzmocnić naszą walkę o położenie kresu przemocy wobec kobiet. 

Tym samym chcemy zwrócić uwagę na § 4 ustawy, który kryminalizuje naruszenie miru domowego* – rasistowski krok obecnego, konserwatywnego rządu, który w znacznej mierze zaszkodzi osobom podróżującym, mieszkającym w vanach, skłoter.k.om, obozom protestujących i osobom doświadczającym bezdomności. Mamy nadzieję, że wszystkie osoby, które stawiają opór ekspansji policyjnej władzy, którą umożliwia konserwatywna ustawa, dołączą do nas czynnie sprzeciwiając się każej zmienionej wersji ustawy, która będzie utrzymywać ten rasistowski atak uniemożliwiający prowadzenie koczowniczego trybu życia.

Zeszłej nocy policja próbowała nas zastraszyszyć i zmusić do opuszecznia budynku twierdząc, że nie obchodzi ich fakt, że budynek jest okupowany legalnie i obiecując, że pojawią się następnego dnia rano w mocniejszym składzie żeby dokonać eksmisji. Sprawdzamy ich blef i będziemy dalej ekzegwować nasze skłoterskie prawa do okupowania tego pustego budynku w geście politycznego protestu.

Zapraszamy wszystkich do przyjścia i pomocy w okupacji przestrzeni, do rozmowy i dzielenia się pomysłami, tworzenia sieci solidarności, która pomoże nam powstrzymać tę rasistowską, autorytarną ustawę, do użytkowania tej przestrzeni do czego tylko potrzebujecie, a my bęziemy dalej pracować nad powstrzymaniem ustawy i położeniem kresu kobietobójstwom!

Z miłością, złością i solidarnością,
Okupanci.tki xx

* Przyp. tłum.: na podstawie www.parliament.uk/commons-library| intranet.parliament.uk/commons-library| papers@parliament.uk | @commonslibraryBRIEFING PAPERNumber 9164, 12 March 2021 Police, Crime, Sentencing and Courts Bill: Part 3 and 4, Public order and unauthorised encampments

Część 4 projektu ustawy Police, Crime, Sentencing and Courts Bill umożliwiłby między innymi karanie za “przebywanie bez zgody na terenie w pojeździe lub z pojazdem” i zmodyfikowałaby władzę policji odnośnie niezarejestrowanych obozowisk określoną już w ustawie dot. porządku publicznego Criminal Justice and Public Order Act, poszerzając jej zakres.  


(Źródło: Instagram, not.a.cop.shop)

Berlin, Niemcy: Rigaer94 wzywa do międzynarodowej solidarności – “spodziewamy się zniszczenia naszej przestrzeni”

Po eksmisji anarcha-queer-feministycznego house projectu Liebig34, która miała miejsce 9 października 2020 roku, państwo i kapitał kontynuuje swoją ofensywę przeciwko samozorganizowanym strukturom w północnym rejonie Friedrichshain i innych częściach miasta. Liebig34 jest odtąd pod kontrolą właściciela, a obecność jego gangu miała wpływ na miejscowe życie. Mieszkańcy i goście mniej używali tzw. Dorfplatzu („placu wiejskiego”) leżącego bezpośrednio przed domem jako wspólnej przestrzeni, i doszło tam do niewielkich konfrontacji z najeźdźcami. Przejmując jeden ze strategicznych punktów w tym rejonie, i usuwając jednocześnie polityczną przeszkodę, państwo i kapitał mogło się skupić na Rigaer94 leżący ledwo kilka metrów od Dorfplatzu, którego sprawa była od roku ciągle poruszana przez media.

Kilka dni temu, gliniarze i pracownicy budowlani zniszczyli osadę bezdomnych w Rummels Bucht, kilka kilometrów od nas. Pretekstem w tym przypadku był ekstremalny mróz – w rzeczywistości, zrobiono to w imię zysków inwestorów. W kilku następnych tygodniach spodziewana jest również eksmisja Potse Youth Center – miasto jest obecnie w trakcie usuwania wszelkich buntowniczych miejsc.

Co zaczęło się od śmiesznych skarg parlamentarnej opozycji w sprawie bezpieczeństwa pożarowego tego domu, ostatecznie stało się jednym z głównych celów zainteresowania sił porządkowych. Wszyscy ci, którzy poświęcali swoją energię na kreowanie odpolitycznionego obrazu Rigaer94 jako domu pełnego brutalnych gangsterów, zaczęli mówić, że martwią się o bezpieczeństwo mieszkańców, którzy według nich mogą tragicznie zginąć w pożarze. Ich retoryka jest bardzo czytelna, bo opiera się głównie na tym, że dom jest wyposażony w kilka mechanizmów pozwalających na szybkie zabarykadowanie głównych wejść. Barykady te, są tak naprawdę głównym gwarantem bezpieczeństwa mieszkańców. Nie tylko media społecznościowe są pełne faszystów grożących atakiem na dom, ale i gliniarze przez kilka ostatnich lat pokazali, że są w stanie nie tylko przeprowadzać bardzo brutalne, zgodne z prawem akcje, ale również otwarcie koordynować z siłami pasożytniczymi, to znaczy – zorganizowanymi faszystami i mafijną strukturą branży nieruchomości. Na przykład, właściciel Liebig34 – ale i inne firmy – znane są w Berlinie z tego, że podpalają domy by je eksmitować. Przesłanie stojące za fałszywą dyskusją na temat naszego bezpieczeństwa, była niczym innym jak bezpośrednią groźbą i wezwaniem dla sił pasożytniczych do podpalenia naszego budynku. Jednocześnie miała ona na celu wytworzenie opinii publicznej i podstawy prawnej potrzebnych do zniszczenia struktury domu bez konieczności zdobycia nakazu eksmisji.

Prawna przeszkoda na drodze do nakazu eksmisji pojawiła się w 2016 roku, kiedy Rigaer94 odparł trwającą trzy tygodnie znaczącą akcję policyjną. Pod wpływem presji społecznej, sąd ogłosił że inwazja na dom była nielegalna, i nie uznał prawników właściciela, którym swoją drogą jest firma kurierska z Wielkiej Brytanii. Ostatni rozwój wydarzeń fundamentalnie zmienił tę sytuację. Na początku lutego sąd zadecydował, że policja musi udzielić wsparcia firmie kurierskiej, aby zagwarantować tzw. „bezpieczeństwo pożarowe” w Rigaer94. Na mocy tej decyzji, właściciel zostaje oficjalnie rozpoznany w świetle prawa, a niedługo spróbuje wejść do domu w towarzystwie państwowego eksperta ds. bezpieczeństwa pożarowego i –oczywiście – ogromnych sił policyjnych. W podobnych nalotach na Rigaer94, wkraczające do niego specjalne siły policyjne i pracownicy budowlani znaczne uszkadzali budynek; ich celem zawsze było uczynienie domu niezdatnym do zamieszkania, zanim może być eksmitowany i luksusowo odrestaurowany.

Spodziewamy się, że pretekst bezpieczeństwa pożarowego zostanie użyty nie tylko do usunięcia naszych barykad, ale i legalnego przeprowadzenia nalotu na cały budynek i eksmitowania mieszkań, by stworzyć permanentne bazy dla gangu właściciela, który zacznie niszczyć dom od środka. Zgodnie z planem, bezpieczeństwo pożarowe jest teraz stosowane jako narzędzie do terroryzowania buntowniczych struktur, które przejęły kontrolę nad domem ponad 30 lat temu, i które brały udział w wielu społecznych walkach, tak jak i w obronie tego rejonu przed państwem oraz kapitałem. Ogólnie rzecz biorąc sądzimy, że nie należy nie doceniać znaczenia bojowej społeczności w połączeniu z okupowanym terytorium. Rigaer94, wraz ze swoim autonomicznym klubem młodzieżowym i samozorganizowaną, niekomercyjną przestrzenią Kadterschmiede, jest miejscem w którym zbiegają się ze sobą polityczne i osiedlowe organizacje, zapewniając dom nie tylko walczącym ludziom, ale również spuściźnie dawnego ruchu skłoterskiego, obecnego ruchu sprzeciwiającego się gentryfikacji oraz każdej formie anarchistycznych idei. Wiele demonstracji jak i politycznych i kulturowych wydarzeń miało tu swój początek, i nie należy też zapominać, że twierdza ta wsparła wiele konfrontacji z siłami państwa. To dzięki tej politycznej tożsamości Rigaer94 i sięgające dalej [outreaching] buntownicze struktury i sieci traumatyzują całe pokolenia gliniarzy i polityków, tym samym stając się głównym celem ich agresji przeciwko tym, którzy się opierają. W momencie, w którym ostatnie niekomercyjne, samozorganizowane miejsca w Berlinie są eksmitowane, kiedy pandemia jest używana do szerzenia wirusa kontroli, wyzysku i opresji, musimy poważnie potraktować groźbę bardzo możliwej próby eksmitowania nas, mogącej odbyć się w przeciągu kilku następnych dni czy tygodni, i tym samym, decydujemy się dalej na organizację kolektywnymi metodami by bronić naszych ideologii i politycznych przestrzeni. Jednakże, politycznie ważnym jest także wciąż walczyć w naszych wszystkich społecznych zmaganiach rewolucyjnego ruchu poza tym domem, i nie pozwalać tym u władzy wcinać się w nasze polityczne plany i opór.

Być może wyeksmitują nasz dom, ale nie wyeksmitują naszych idei. Aby utrzymać je żywymi i dolać oliwy do ich ognia, zapraszamy wszystkich by przybyli do Berlina, i wywołali chaos w mieście bogaczy. Wzywamy od teraz do każdego rodzaju wsparcia mogącego pomóc nam zapobiec zniszczeniu Rigaer94. Jeśli jednak stracimy je na rzecz wroga, jesteśmy gotowi stworzyć scenariusz, w którym nie będzie wygranych.

Rigaer94

Więcej informacji tu: Rigaer94

(Tłumaczenie z squat.net)

Berlin, Niemcy: Uściski i Całusy dla Liebig34

Liebig34 jest jednym z zagrożonych projektów w Berlinie. Po wygaśnięciu kontraktu najmu w 2018 roku i odmowie Gijora Padovicza – jednego z najbardziej prominentnych właścicieli nieruchomości w mieście – by go odnowić, mieszkańcy Liebig34 zdecydowali się pozostać w domu bez kontraktu. Od tamtego momentu wywiązała się złożona walka, mająca na celu opóźnienie i zapobiegnięcie eksmisji domu, która stała się symboliczna dla zmagań radykalnego ruchu przeciwko gentryfikacji, problemu gwałtownie narastającego w mieście w ciągu ostatnich dekad.

Postępowanie sądowe miało zakończyć się wyznaczoną na 30 kwietnia rozprawą sądową, która została przesunięta na 3 maja ze względu na obecne restrykcje związane z koronawirusem. Nawiasem mówiąc, pierwotnej daty obawiała się również policja, jako że 30 kwietnia i 1 maja stanowią dni intensywnej politycznej aktywności, i tak upolityczniona rozprawa w tym czasie prawdopodobnie skończyłaby się jeszcze większym oporem ze strony radykalnego ruchu lewicowego, utrudniając im robotę.

Przy utrzymywaniu przestrzeni i odmowie spłaty czynszu, ludzie z Liebig34 domagają się również ochrony dla innych zagrożonych projektów i zlikwidowania tzw. Berliner Linie, kontynuują walkę i tym samym jeszcze bardziej radykalizują dom i jego sympatyków. Sam projekt wziął udział w planowaniu wielu demonstracji i zorganizował również kilka własnoręcznie (jak tę 8 marca), opublikował przeróżne apele i teksty oraz przeprowadził wiele radykalnych akcji, jak zrzucanie bomb z farbą z ich domu na policję i bojkotowanie ich obecności w sądzie, łącznie z nagim demonstrowaniem pod salą sądową. Sympatycy też zostali zradykalizowani, co pokazali ogromnym wsparciem na demonstracjach, wieloma atakami z wykorzystaniem bomb z farbą, spaleniem samochodu prawnika właściciela nieruchomości i na wiele innych sposobów. Te reakcje na nadchodzącą eksmisję są inspirującym przykładem tego, jak przestrzenie mogą walczyć, i tego, że nawet jeśli fizyczna przestrzeń jest utracona, idee pozostaną na poczet przyszłych walk, zyskana została solidarność z międzynarodowym ruchem i zainspirowano podobne formy oporu.

Liebig34, wraz z kilkoma innymi projektami, zawiera jedną z niewielu otwartych przestrzeni radykalnego ruchu w Berlinie. To miejsce, w którym elementy szerszego ruchu mogą się spotkać i tworzyć polityczne jak i społeczne więzi, wspólnie kształtując zmagania i razem walczyć. Liebig34 to anarcho-queer-feministyczny skłot – projekt (włączając w to punkt informacyjny i otwartą dla koncertów i spotkań przestrzeń, oraz i kuchnię społeczną) bez cis-mężczyzn, cecha sprawiająca, że jest to przestrzeń bez seksizmu czy struktur patriarchalnych. Poza polityczną istotą projektu, Liebig34 jest ważną przestrzenią w dzielnicy Friedrichshain. W okolicy, której charakter zniekształciła ekstremalna gentryfikacja, Liebig34 jest cierniem w planach kapitału. W okolicy, w której kwoty czynszu gwałtownie wzrosły, wpływając na duże części społeczeństwa, fasady luksusowych budynków zdradzają społeczny i finansowy status mieszkańców, znajdujący również swoje odbicie w cenach produktów w okolicznych sklepach. Struktury takie jak Liebig34 temu przeciwdziałają, ograniczając gentryfikację rejonu, odzyskując przestrzeń publiczną dla zastosowań wykraczających poza ograniczenia i restrykcje kapitału, i demonstrując, że wyzyskiwani i ich wyzyskiwacze nie mogą i nie będą koegzystować. Konflikt ten osiągnął swój szczyt w dzielnicy, w której państwowa represja, ciągła kontrole policyjne i policyjna przemoc składają się na życie codzienne.

Ulice otaczające Rigaer Strasse, okolicę od dawna kojarzoną z radykalnym ruchem, latami uznawane były przez policję za Gefahrengebiet – strefę zagrożenia pozwalającą policji na implementację szczególnych taktyk właściwych dla danych części miasta postrzeganych jako ośrodki przestępczości, takich jak losowe legitymowanie i przeszukania. Osiągnęło to zenit w ostatnich miesiącach za sprawą obecności BPE (Brennpunkt – und Präsenzeinheit – jednostka „punktu zapłonu”- i asysty), ekstremalnie agresywna jednostka policyjna, która ma na celu zastraszanie okolicy, ruchu i rozbicie ich zmagań. Obecność aktywnych projektów mieszkaniowych i współpraca pomiędzy nimi wyraźnie wykazuje, że solidarność, polityczna kolaboracja i opór są w stanie stworzyć pęknięcia w mechanizmie państwowej represji, które za cel ma polityczną izolację i społeczne wygnanie upolitycznionych i zradykalizowanych grup.

Z tych względów, wierzymy, że wsparcie i solidarność z Liebig34 są potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Rozumiejąc powagę tej politycznej sytuacji, spuściznę pozostawioną po naszej odpowiedzi na wezwanie, i odpowiedzialność, którą mamy jako część berlińskiego radykalnego ruchu, stoimy w solidarności z Liebig34, tworząc relacje i polityczne więzi, i uczestnicząc w ich wezwaniach. Przez bezpośrednie, anty-hierarchiczne zmagania opieramy się przyszłości, którą próbują nam narzucić. 30 kwietnia wspieramy wydarzenia, które będą miały miejsce w Liebig34, deklarując potrzebę dla ciągłości oporu przeciwko państwu i kapitałowi, którego nie można przełożyć na później.

SOLIDARNOŚĆ NASZĄ BRONIĄ

RAZEM PRZECIWKO PAŃSTWU

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Ateny, Grecja: Atak na skłot K*Vox na Egzarchi

André Tzara

„Ostatniej nocy zostaliśmy zaatakowani przez siły represji. Przechodząc obok naszego skłotu, zaczęli nas prowokować i obrażać, a następnie zaatakowali nas pałkami, uderzając wprost w nasze głowy.”– z oświadczenia K * Vox z 30 sierpnia 2019 r.

30.08.19: Zajęło to tylko trzy noce. Grecka policja, a dokładniej jednostki do tłumienia zamieszek MAT, ponownie uderzyły. Po eksmisji czterech skłotów w poniedziałek i przetransportowaniu około 150 uchodźców w nieznane, atmosfera w znanej anarchistycznej i lewicowej dzielnicy pozostała wyjątkowo napięta. Zdjęcia płaczących dzieci rozeszły się po całym świecie. Pierwsze akcje solidarnościowe, w tym akcje wieszania banerów, otwarcie skłotu i atak na grecki konsulat, zwróciły uwagę świata na te sprawę. Według działacza i twórcy filmowego Yannisa Youloutasa, deklaracje solidarności i raporty z działań dotarły z Brazylii, Francji, Australii, Hiszpanii, Algierii, Kanady, Niemiec, Japonii, Belgii, Urugwaju, Erytrei, Szkocji, Hongkongu, Meksyku, Włoch, Argentyny, Portugalii, Tunezji, Szwajcarii, Chile, Holandii i USA. W greckim parlamencie wybuchła debata na temat proporcjonalności operacji policyjnej. Amnesty International potępiła zatrzymanie 35 nieletnich uchodźców. Ale nic się nie zmieniło: w dniach od pierwszej operacji obecność policji była ogromna, szczególnie w celu zabezpieczenia zamkniętych i zamurowanych wysiedlonych skłotów i innych strategicznych pozycji. Zegar tyka.

Wczoraj, w czwartek wieczorem rozpoczął się czterodniowy festiwal „The Beautiful Exarcheia”, organizowany przez wydawców książek i inne lokalne inicjatywy. Według zapowiedzi organizatorów jasne było, że będzie święto wolności i solidarności: „Przez 4 dni i 4 noce zgromadzimy się na placu i spotkamy starych i nowych przyjaciół, stare i nowe zespoły oraz muzyków, poetów i wydawców którzy przyniosą własne przesłanie szacunku dla różnorodnego, ale namiętnego i energicznego placu Exarchi, z poczuciem radości życia, które nie zapomina o pragnieniu wolności”. Ale pragnienie wolności odczuwało się bez organizatorów. Jednostka MAT stacjonująca na skraju Exarchi, na rogu Tositsa i Sp. Trikoupi została zaatakowana. Gliniarze wykorzystali okazję, by zaatakować festiwal, który powoli dobiegał końca. Z radia policyjnego słychać było „Idźcie prosto na plac!”.

Prawdziwie kowbojska akcja jak z dzikiego zachodu: oddziały MAT zaatakowały tłum na placu z trzech stron gazem łzawiącym. Następnie próbowali przedostać się do K * Vox, rozbili szklane drzwi i wrzucili do środka granaty z gazem łzawiącym, gdy w pomieszczeniu wciąż było pełno ludzi. Towarzysze z K * Vox odparli atak i rozpoczęli bezpośrednią konfrontację, w której udało im się zapobiec wejściu jednostek policji do budynku. Jeden ranny towarzysz był hospitalizowany z ciężkim urazem głowy.

Zgodnie z oświadczeniem Federacji Anarchistycznej cały scenariusz tego ataku ustalono znacznie wcześniej. Na Twitterze doniesiono, że DIAS (gliny na motocyklach) i MAT gromadzili się w dużej licznie w okolicy i przeprowadzali kontrole tożsamości w całym regionie Exarchi od popołudnia, aż do wiecu na ulicy Boubolina, który odbył się o 18.00. Po ataku na K * Vox doszło do starć z MAT, gliniarze pokryli cały obszar gazem łzawiącym. Okrążyli cały plac Exarchi ze wszystkich stron. Zgodnie z najnowszymi informacjami co najmniej cztery (choć według niektórych źródeł siedem) osób zostało zatrzymanych.

Jak opublikowała stacja radiowa Radiofragmata o 00:56, gliniarze z oddziału MAT przemieszczając się ulicą Themistokleous na plac Exarchi i krzyczeli do ​​przechodniów: „Wy skurwiele, tak teraz będzie każdego dnia!” Cytat z pewnością oddaje nastrój tego i nadchodzących dni. Teraz jest pewne, że państwo wykorzysta każdą przyczynę i okazję, aby podjąć działania przeciwko znienawidzonym anarchistom i lewakom w dzielnicy. Odkąd nowy prawicowy rząd Konstantinosa Mitsotakisa doszedł do władzy, wiatry represji wydają się silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – niezwykłe jest obserwowanie ogromnego wpływu, jaki ta zmiana rządu wywiera na grecką policję. Nadal są w okolicy, a nastrój jest jak beczka prochu – w tej nieprzewidywalnej grze w szachy każda iskra, każde nieporozumienie, każda akcja może doprowadzić do wielkiej eksplozji. Według relacji naocznych świadków, policjant MAT wyciągnął broń podczas ataku na K*Vox jako środek odstraszający. Wszyscy czekają na eskalację – ale nie jest jasne, kiedy to nastąpi. W kawiarniach i miejscach spotkań toczy się gorąca dyskusja – sygnały są interpretowane. Już wkrótce kolejne duże testy: dzisiejsze spotkanie w K*Vox i jutrzejsze demo w porze lunchu, które rozpocznie się na Placu Exarchi. Pozostały jeszcze trzy wieczory festiwalowe. Ale „The Beautiful Exarcheia” na pewno nie będzie wystawiane.

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Ateny, Grecja: Rozpoczął się atak – pierwsze ewikcję skłotów na Egzarchi

26.08.19: Pierwszy poważny atak na Exarchię, najbardziej zbuntowaną dzielnicę w Europie, nadszedł bardzo szybko. Przestawienie musi trwać. Letni kryzys jest już historią – zostało osiągnięte to, co zamierzono, nie były to jedynie izolowane działania przeciwko „gangom handlującym narkotykami”. Dziś rano eksmitowano cztery skłoty.

Pierwsze uderzenie na autonomiczne życie w Exarchi jest częścią ogromnego planu przekształcenia tego obszaru w ateńskie Montmartre (dzielnica Paryża). W naszym ostatnim artykule (w języku niemieckim) wyjaśniliśmy poszczególne punkty operacji, która ma potrwać pięć lat. Na końcu tego tunelu jest udana budowa stacji metra Exarcheia. Pośrednie stacje na tej drodze to eksmisja skłotów, wydalenie uchodźców i egzekwowanie pełnej kontroli policyjnej nad Exarchią. W celu wsparcia działań policji utworzono siły interwencyjne z różnych części administracji miasta – od czystości po środowisko naturalne i infrastrukturę miasta. Graffiti mają zostać usunięte, zainstalowane inteligentne latarnie i zorganizowany demontaż „Anarchii na Exarchi”.

Projekty dotknięte eksmisjami to Spirou Trikoupi 17, Transito, Rosa de Foc i GARE. 143 osoby z dwóch budynków Trikoupi 17 zostało aresztowanych i przewiezionych do Departamentu ds. Uchodźców w Attyce, aby sprawdzić, czy posiadają legalne zezwolenia na pobyt w Grecji. Spośród 143, 57 to mężczyźni, 51 to kobiety, a 35 to dzieci z Iranu, Iraku, Afganistanu, Erytrei i Turcji. Z pierwszego oświadczenia eksmitowanych skłotersów: „Faszystowskie państwo eksmitowało nas dzisiaj o 06:00 i zabierają nas na komisariat policji w Petrou Rali. Wyciągnęli nas z naszego domu. Wyrzucili nasze rzeczy z budynku i zablokowali wejścia i okna. Próbują nas pochować w ziemi, ale nie zdają sobie sprawy, że jesteśmy nasionami”.

Z innego budynku przy ulicy Kallidromiou (anarchistyczny squat GARE) trzy osoby zostały aresztowane i przewiezione do GADA (Komendy Głównej Policji w Atenach). Czwarty budynek, przy ulicy Fotila, był pusty w czasie eksmisji.

Operacja została przeprowadzona między innymi przez MAT (policja do tłumienia zamieszek), OPKE (Special Identification and Evidence Unit) i DIAS (oddziały na motocyklach). Według informacji opublikowanych przez ateńsko-macedońską agencję prasową, powołująca się na źródła policyjne, w budynkach nie znaleziono narkotyków. Jednocześnie rzecznik policji w greckiej w prywatnej telewizji powiedział: „Jesteśmy nowym cichym odkurzaczem, który usunie wszystkie śmieci”.

Ta pierwsza ofensywa – która się właśnie zakończyła – dotyczy północno-zachodniej części Exarchi, z wyjątkiem skłotu Notara 26. Jest on uważany za symbol pomocy dla uchodźców i jest dobrze strzeżony przez aktywistów. Na razie oszczędzono także skłotu VOX – który według mediów jest siedzibą rewolucyjnej grupy Rouvikonas. Ofensywa była wyraźnie skierowana przeciwko mniej strzeżonym skłotom. Proste pierwsze zadanie. Pierwszy sukces. Smak krwi. Ale wielkie sukcesy dopiero nadejdą. Równolegle do akcji Mitsotakis (premier Grecji) ogłosił w greckim parlamencie zniesienie kontroli nad kapitałem, obowiązująca Grecję od 2015 roku. Obłudny rząd, który przypomina portret z przeszłości, zmierzy się z kilkoma frontami – aby świętować zniesienie kontroli nad kapitałem najwyraźniej zamierzają rozdać trochę pieniędzy małym przedsiębiorcom, a tym samym rzekomo poprawić ich życie, a następnie uruchomić społeczną destrukcję.

Ale na opór przed eksmisjami również nie trzeba będzie długo czekać. Wielkie demo planowane na połowę września prawdopodobnie będzie musiało zostać przyspieszone. Jak dotąd wiele osób z Exarchi wzywa do udziału w dzisiejszym spotkaniu o 18:00 w Notarze 26, aby wspólnie zdecydować o dalszych działaniach na najbliższe dni. Zaleca się także, aby ludzie również aktywnie działali na arenie międzynarodowej i aby przygotowali się, aby móc odpowiednio zareagować na kolejną falę ofensywy. Nadchodzi jesień i będzie ona długa. Przygotujmy się na to.

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Ateny, Grecja: Będziemy bronić naszych skłotów, naszych dzielnic, naszej pamięci i walki

Zdjęcie: Patrol skłotowy na Exarchii, przed pomnikiem Alexisa Grigoropoulosa i Michaela Kaltezasa.

17.07.19: Myślą, że będziemy żyć jak niewolnicy. Oczekują, że przestaniemy istnieć, że umrzemy cicho, aby mogli utrwalić świat władzy. W uporze czasów nie tylko nie zostaliśmy zniszczeni, umocniliśmy się, rozprzestrzeniliśmy się wszędzie, staliśmy się nadzieją dla świata. Nadal nas torturują, przygotowują dla nas więzienia i obozy koncentracyjne, skrapiając nasze ulice i nasze ciała substancjami chemicznymi i plastikowymi kulami i zabijają nas. Po raz kolejny ogłaszają, że zabiorą nasze domy, nasze skłoty, nasze place, nasze wszystko.

Jesteśmy zdecydowani bronić naszych skłotów, naszych dzielnic i pamięci o naszej walce. Będziemy walczyć. Wygra świat wolności, wspólnoty i solidarności.

(źródło Athens Indymedia, tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Ateny, Grecja: Podpalenie ministerstwa kultury za gentryfikację Exarchii

Rano, 19 kwietnia 2019 grupa posługująca się imieniem zabitego miesiąc wcześniej studenta Mahira Mete Kula* dokonała podpalenia Ministerstwa Kultury na Exarchii. Skłot mieszkalny migrantów Clandestina, na którym dokonano ewikcji dzień wcześniej porankiem, jest własnością tego ministerstwa. Tego samego dnia co Clandestina, 18 kwietnia policja dokonała ewikcji anarcho-feministycznego skłotu Cyclopi, a kilka dni wcześniej skłotu migrantów Azadi, skłotu New Babylon oraz skłotu Arachovis 44.

W Exarchii szaleje okropna gentryfikacja, demolowanie i zamykanie skłotów, zabranianie anty-autorytarnych wydarzeń na Strefi, pojawiająca się wszędzie dewelopersko-turystyczna firma Airbnb, budująca się stacja metro, gwałtownie rozprzestrzeniający się “zielony ekonomizm”, policja która stale patroluje okolicę, czyli wszystkie symptomy “niewidocznej” wojny, którą deklarowało państwo i kapitalizm.

W sieci metropolii najbardziej totalitarne zwyczaje są wyrażane poprzez relacje między ludźmi. Jedynym celem jest gromadzenie kapitału z każdego modelu produkcji i każdego modelu “postępowej” konsumpcji. Oczywiście Exarchia nie mogła być pominięta w planach władz. Kapitalistyczna inwazja to wojna. Wojna przeciwko ludziom, których nie uważa się za produktywnych i nadających się do wykorzystania, takich jak migranci bez dokumentów, „nielegalni” sprzedawcy uliczni, wywłaszczyciele i osoby używające substancji. Poprzez ukazywanie własnej solidarności grupa staje po jednej ze stron tej wojny, by wspierać ciemiężonych. Żaden atak ani ewikcja nie zostanie bez odpowiedzi grupy.

 Anarchiści starają się dobrze poznać z uchodźcami i migrantami na Exarchii i wszędzie dookoła. Chcą zjednoczyć się z dziką młodzieżą. Ponieważ jeśli nie stworzą więzi z multi-kulturowym proletariatem, jak mogliby mówić o wspólnym wyzwoleniu?

Od wspólnego spędzania czasu, skłotowania budynków, wspólnych zamieszek, wywłaszczania bogactwa metropolii, rozmawiania o problemach, rozwijania myśli i sposobu działania, do ucieczki od wszelkich dogmatów i odcięcia się od narzuconego schematu życia, do obiektywnego krytycyzmu. Bądźmy ludźmi, którzy nie będą figurami w historii, lecz tymi co ją piszą. Nie urodziliśmy się jako „doskonali” antyautorytarni ludzie i nie mamy takich żądań od nikogo. Podczas walki pogłębia się wrażliwość i wiedza.

*grupa “Mahir Mete Kul”

*Mahir Mete Kul był studentem i komunistą pochodzącym z Turcji, który został zabity 24/3/2019, mając 22 lata, przez próbę ucieczki przed terrorem Erdogana używając dmuchanego pontonu. Przez członkostwo w “Revolutionary Youth”, został natychmiast wtrącony do więzienia na 10 miesięcy, był torturowany a następnie, po odsiadce zabroniono mu przekraczać granic kraju. Wyrzucono go z uniwersytetu a cała rodzina została pod kontrolą władzy. Jego starania o lesze życie legły w gruzach. Władza zabiła Mahira. Nie zapomnimy, nie przebaczymy. Szacunek pamięci – Wsparcie jego rodziny i towarzyszy.