Tag Archives: walka więzienna

Kanada: Nowe aresztowania w Hamilton i w Montrealu, bieżące info i prośba wsparcia

Piszemy ten komunikat by poinformować o gwałtownie zmieniającej się sytuacji w Hamilton (na terenach należących do plemion Chonnonton, Anishinabeg, i Haudenosaunee). 31 maja zostały zaaresztowane trzy kolejne osoby w związku z tak zwanymi „zamieszkami z ulicy Locke”. Jedna z osób została złapana przez SPVM (jednostki policji Montrealu) i przetransportowana samolotem do Hamilton, gdzie czeka na przesłuchanie w sprawie zwolnienia za kaucją. Dwie inne osoby były aresztowane w Hamilton, jedna z nich już została zwolniona za kaucją. Następnie policja podała imiona trzech innych osób przeciwko, którym padły oskarżenia i których to osób poszukuje by je aresztować. Oskarżenia przeciwko całej szóstce to: zniszczenie własności, nielegalne zgromadzenie z zakrytymi twarzami, próby tajnego spiskowania i przekonywanie innych osób do złamania prawa.

My, jako anarchiści chcemy być dobrze zrozumiani jako osoby sprzeciwiające się wszelkim aktom represji przeciwko tym, którzy stawiają opór opresji i powszechnemu zniszczeniu. Istnienie policji i więzień wcale nie rozwiązuje problemu fundamentalnych niesprawiedliwości panujących w społeczeństwie. Uważamy że zamykanie ludzi w pudłach jest okropne i niewłaściwe. Ten system wciąż obrazuje wartość własności prywatnej ponad istotę samego człowieka.

Solidarność dla wszystkich oskarżonych, pomimo wysnutym przeciw nim zarzutom, wzywamy każdego do symbolicznego ukazania wsparcia tej szóstce osób.

Dla nas to spore oskarżenia i ciężar pochłaniający nasze emocjonalne i pieniężne zasoby. Teraz to co jest dla nas najważniejsze to spłacenie całych kosztów kaucji, a to jest dokładnie 2000 dolarów kanadyjskich za osobę (no bo sprawiedliwość, czyż nie?). Nienawidzimy prosić o wsparcie finansowe, ale ta gwałtowna reakcja przeciwko anarchistom i ich działaniom w Hamilton postępuje z dnia na dzień i jesteśmy po prostu w niezłych kłopotach.

Jeśli masz możliwość, proszę wesprzyj nas na stronie https://fundraising.the-tower.ca i zachęć do tego znajomych i towarzyszy.

Trzymając rękę na pulsie publikujemy bieżące informacje na temat różnych działań, spotkań i wydarzeń w regionie na stronie https://north-shore.info

Jak już wspomnieliśmy, jesteśmy niezwykle zdeterminowaną grupą i naprawdę nie mamy zamiaru porzucać naszych idei ani projektów nawet jeśli ścieramy się z ciosami ze strony państwa. Oczywiście, widzieć jak aresztują twoich przyjaciół to żadna przyjemność, jest to sytuacja stresowa, ale gdy możemy spostrzec grupy ludzi organizujące się by bronić siebie nawzajem a następnie zauważać jak walka z problemami skutkuje umocnieniem więzi i przekonania wspólnoty to jest to wspaniałe przypomnienie o mocy naszej indywidualnej i kolektywnej siły.

(źródło Hamilton Anarchist Support)

 

Indonezja: Aktualizacja dotycząca represji państwowych przeciwko anarchistom z Yogyakarty po 1 maja

Demo, które odbyło się 1 maja 2018 r. nadal rzuca długi cień. Aresztowanych zostało 69 osób, a z tej liczby 12 zostało uznanych za podejrzanych. Ośmiu towarzyszy nadal jest przetrzymywanych przez policję regionalną (do dnia dzisiejszego – 2 czerwca), a kolejnych czterech aresztowanych towarzyszy zostało niedawno zwolnionych pod warunkiem dozoru policyjnego. 7 maja odbyły się kolejne aresztowania przeciwko 4 naszym przyjaciołom w Bogorze. Według policyjnych zeznań, towarzysze są monitorowani od dnia incydentu, który ostatecznie doprowadził do pościgu i aresztowania w Bogor.

Mamy nadzieję, że dzięki tym szczegółom wyjaśnią się plotki, że jeden z towarzyszy pękł podczas przesłuchania, co nie jest prawdą. Pogłoski istnieją z powodu fałszywych doniesień medialnych. W drukowanych i elektronicznych wspomniano tylko o 2 osobach, przez co domniemuje się, że bezimienny przyjaciel przyznał się, podczas gdy aresztowania w Bogorze miały miejsce w 2 różnych lokalizacjach, a lokalizacja nie została ujawniona. Do tej pory wciąż spekulujemy o tym, dlaczego policja nie dostarczyła mediom kompletnych informacji związanych z aresztowaniem w Bogorze.

Dodatkowo, inne sprawy, które możemy przekazać, że 8 podejrzanych ma wsparcie prawne aresztowani od incydentu 1 maja, nie licząc towarzyszy złapanych w Bogorze), oraz że Brian Valentino, który używa imienia Ucil jest jedynym, który takiej pomocy jeszcze nie otrzymał. Lecz na dzień dzisiejszy ośmiu przyjaciół, w tym Ucil, otrzymało pomoc prawną z następującymi szczegółami:

– 4 osoby (3 studentów z Uniwersytetu Islamskiego w Indonezji, kampus Yogja i 1 student z Uniwersytetu Sanata Dharma) otrzymało adwokatów z urzędu, podobnie student Islamskiego Uniwersytetu Indonezji, oraz student z National Islamic University. Dwie pozostałe według informacji (niepotwierdzonych) również mają prawników. A dla przyjaciół, którzy zostali aresztowani w Bogor, dopiero organizujemy pomoc prawną, i wkrótce udzielimy bardziej szczegółowych informacji.

Jeśli chodzi o przeszłe i przyszłe akty solidarności od wszystkich towarzyszy tutaj w Indonezji lub za granicą, są one niezwykle doceniane przez naszych przyjaciół w środku. Solidarność w postaci wcześniej zebranych funduszy na pomoc prawną Ucila teraz redystrybuujemy na innego jego potrzeby, a resztę do potrzeb wszystkich pozostałych przyjaciół, którzy są obecnie w areszcie. Czy solidarność jest nadal potrzebna? Tak, w jakiejkolwiek formie, ponieważ duch solidarności zawsze trafia do towarzyszy, którzy teraz marnieją za kratami.

Towarzysze są zatrzymani do 29 czerwca przez regionalną policję, po tym terminie zostaną przeniesieni do więzienia Cebongan w Yogyakarcie. Co do daty rozprawy sądowej przekażemy informacje, jak tylko je zdobędziemy.

Przetrzymywani towarzysze, czują się dobrze oraz pozostają w dobrym samopoczuciu. Słysząc wieści, że nie są sami i że okazywana im jest duża solidarność, uśmiechają się radośnie. Przekazują tym, którzy są na zewnątrz, aby nigdy nie gasili ducha wojny klasowej.

Wszelkie środki zostaną wdzięcznie przyjęte i mogą zostać wpłacone na to konto PayPal. https://www.paypal.me/TobiVBonano

Zdjęcia pochodzą z działań solidarnościowych w Dżakarcie i Bogorze.

(źródło Anarchists in Narrn/Melbourne)

 

Grenoble, Francja: Fascynujące i zasmucające

W poniedziałkową noc 16 kwietnia w centrum miasta Grenoble, zostały zaatakowane trzy posiadłości: sklep Apple i dwa biura firm budowlanych.

Dla buntowniczych indywidualności zniszczenie i dewastacja zawsze były równoczesnym celem jak i sensem życia w ciągłej negacji świata. Zaczynając od malutkich symbolicznych akcji po wielkie staranne ataki, to rozpowszechniające się gesty, czasami fascynujące innym razem nieudane które naprawdę tworzymy przeciwko wszystkim rodzajom hierarchii.

W ostatnich dniach w Grenoble zniszczono kilka biur budowy mieszkań socjalnych. Przewodniczący tych instytucji i władze miasta bełkotali głosząc o swojej społecznej funkcji na rzecz ubogich. Lokalni dziennikarze oczywiście przekazywali tę bezwstydną hipokryzję. Dzisiejszej nocy zirytowani ich bezczelnością, bierzemy w ręce młotki i wybieramy się by zdewastować jakieś biura, będzie to mentalne echo ataków na tamte biura budownictwa mieszkań socjalnych.

Zacznijmy od tego że rozróżnienie na obszary publiczne i prywatne jest tylko sztuczką stworzoną przez społeczną dominację. Lewacy nabrali się na tą sztuczkę lecz anarchiści nie. Wszystko jest prywatne! Nasze niby publiczne strefy nie są niczym innym jak tylko prywatną własnością państwa. Jakikolwiek „posiadacz ziemski”, ten wybrany w głosowaniach czy też nie, zawsze będzie naszym wrogiem.  Istnienie własności prywatnej pociąga za sobą istnienie niedostatku i ubóstwa. Zostaliśmy z niczym poza ulicami, polami, okupowanymi budynkami i wymuszoną akceptacją na upadek na nasze głowy np. bomby atomowej wysłanej na żądanie „posiadaczy ziemskich”.

Uogólnione wywłaszczenie możliwości budownictwa czegokolwiek na własną rękę według potrzeby gwarantuje siłę i zyski dla gangu ekstremalnie zorganizowanych darmozjadów i społecznych pasożytów takich jak: prezesowie przedsiębiorstw budowlanych, inżynierowie, prawnicy, notariusze, bankierzy, ubezpieczyciele, agenci nieruchomości, urzędnicy publiczni, właściciele ziemscy… i żeby nie wspomnieć o ich najemnikach, strażnikach, policji, wspólnikach do przekrętów, oraz jeśli tylko potrzeba o samym wojsku.

Przebogaci ludzie kochają możliwości jakie dają im pieniądze oraz prawo do wygodnego życia z dala od nas.

Dlaczego mielibyśmy protestować przeciwko niekompetencji instytucji, czy zachłanności właściciela dyktującego wysokie opłaty notarialne? Po co przeciążać się szczegółami jeśli my naprawdę totalnie odrzucamy represyjny wobec naszych indywidualności system społecznej organizacji? Przytaczając ekspresję pewnego fantastycznego złodzieja „Nie proszę o nic tego, do kogo, żywię pogardę i nienawiść”. Czemu zatem mielibyśmy spokojnie negocjować czy rozmawiać z fundamentalnie autorytarną biurokracją jeśli marzymy wyłącznie o jej upadku?

Możemy naprawdę zniszczyć ten „świat” by stworzyć w jego miejsce swój nowy. Kryliśmy się w jakiś opuszczonych zakamarkach, opuszczonych przestrzeniach czy na jakimś marginesie, chcąc się stamtąd uwolnić.  Niestety każda próba ucieczki z tego co nas spotkało zawsze kończyła się kolejnym aresztem istniejącym wciąż w tym „starym świecie”. Wiadomo było że nie mogliśmy dłużej uciekać, to też nie chcieliśmy. Przestaliśmy odwracać się plecami do wroga by nareszcie zwrócić się do niego twarzą, silni w swojej śmiałości. Jeśli nie ma żadnego wyjścia, żadnej możliwości bytu poza przesadną kontrolą naszych istnień, to nie mamy innego wyboru niż uzbroić naszą złość i radość i dokonać rewolucji naszego bytu, stawiać opór.

Z okazji publikacji tego tekstu chcemy wyjawić prawdę o pewnym okropnym przypadku represji. Kilka osób oznaczonych nazwą „stowarzyszenia złoczyńców” zostało przeszukanych w tym samym czasie w miastach Limoges, Toulouse, Ambert i Amiens. Oskarżeni zostali o podłożenie ognia pod jakieś pojazdy żandarmerii wojskowej (w Limoges), albo o spowodowanie grupowego zniszczenia czegoś (w Clermont), trzech ludzi zostało zatrzymanych na czas od 4 miesięcy do 4 lat (dwie osoby zostały zwolnione z aresztu w kwietniu lecz mają stały nadzór sądowy nad sobą, a osoba zaaresztowana w Limoges 27 marca wciąż czeka na wyrok sądu), reszcie osób udało się uciec. Media głównego nurtu miały jasno wskazane by nie dopuścić nikogo z oskarżonych do głosu, więc my zdecydowaliśmy się przemówić.

Do tych których przeszukiwano, tych co aresztowano i kogo poszukują – chcielibyśmy wysłać naszą całą solidarność.

P.S.  Dlaczego sklep Apple? Nie jest powiązany z tematem budownictwa domów, ale jakbyśmy mieli znaleźć przyczyny stłuczenia szyb tej firmy to ten tekst byłby zbyt długi. Poza strategicznymi przyczynami ustanowienia tego celu, mamy po pierwsze i po najważniejsze na razie dopiero delikatne doświadczenia.

(przetłumaczone z włoskiego na angielski przez Act For Freedom Now!)

 

 

Niemcy: Więźniowie broniący Hambacher Forest i młodzi uchodźcy poddawani seksualnemu poniżeniu

Wysoki poziom ksenofobii i nacjonalizmu w Nadrenii i jej więzieniu państwowym oraz pośród organów “sprawiedliwości” staje się coraz bardziej widoczny. Nie mówiącym po niemiecku aktywistom Hambi ogranicza się komunikacje i odwiedziny, a teraz również narażeni są na molestowanie seksualne.  Poddawani są oni zawstydzającemu pseudonaukowemu “teście wieku”, który zmusza młodszych anonimowych aktywistów i młodszych uchodźców do rozebrania się, a następnie robi się im zdjęcia ich obszarów intymnych jako “dowód”. Metoda niewykorzystywana przez żadne inne kraje europejskie, które stosowały równie mało wiarygodne zdjęcia rentgenowskie kości.

Dołącz do nas, aby stawić opór tym seksualnym i językowym represjom oraz izolacji w tę niedzielę 27.5. o 19:00 przed JVA Cologne, Ossendorf.

Solidarność z UP III, który jest teraz po 68 dniach zatrzymania bez procesu i skazania, nie otrzymuje większości wysyłanej do niego poczty od dwóch miesięcy, oraz jego wizyty zostały poddane rygorystycznemu procesowi zatwierdzania, z którego wielu zostało odrzuconych. Po przejściu przez wszystkie te bzdury, które są standardem dla aktywistów z Hambi nie mówiących po niemiecku, staje obecnie przed “Testem wieku”, uznanym przez Niemiecki Związek Medyczny za pozbawiony medycznego sensu i nieetyczny. Ten pseudonaukowy “test” z nieuniknionymi wydźwiękami seksualnej perwersji zmusza więźnia nie tylko do rozebrania się do naga, ale także do pozowania do zdjęć ich rozwoju seksualnego robionych przez “lekarza specjalistę”, który następnie dołącza je do akt sądowych.

Większość z nas aresztowanych za ochronę i obronę lasu Hambacher przed zabijającym klimat RWE było poddanych brunatnemu przeszukaniu, gdzie kazano nam rozebrać się do naga, przy obecności co najmniej trójki gliniarzy. Tu nie chodzi tylko o nieodpowiednie seksistowskie żarty, podczas protestów na Bonner Strasse w Kolonii, wobec dwójki aresztowanych doszło do fizycznej napaści na tle seksualnym.

Jako aktywiści, większość z nas, mimo że często przechodziliśmy przez historię nadużyć i stawiania oporu, ma pozytywne nastawienie do cielesności i nie czuję zażenowania, jak inni więźniowie, a zwłaszcza młodzi uchodźcy, którzy są teraz poddawani takiemu samemu seksualnemu poniżeniu. “Test na wiek”, może znacznie mocniej odbić się na psychycę tym, którzy pochodzą z dużo bardziej seksualnie represyjnych środowisk. Robienie zdjęć to kolejny poziom inwazji i zawstydzania osób z powodu ich ciała, szczególnie gdy w innych krajach europejskich również używa się zdjęć rentgenowskich zębów, nadgarstka i zębów mądrości. Czy możliwe jest, aby Niemcy były jedynym krajem stosującym tę procedurę, bez oczywistego skojarzenia ze zdjęciami nagich więźniów w obozach koncentracyjnych, którzy byli pozbawiani ubrań podczas wysiadania z wagonów kolejowych, zmuszani do przymusowej prostytucji / gwałtu i równie pozbawionych “medycznego” sensu eksperymentów doktora Mengele? Szczególnie niepokojące jest to, że wszystkie te tak zwanych “naukowe” testy są w 20-40% niedokładne, służą one obecnie nie tylko do upokarzania innych celem ich zdominowania, ale również przyczyniają się do odsyłania młodych uchodźców, z powrotem do obszarów objętych wojną.

Oto kolejny kataklizm rozwijający się w chaosie klimatycznym i w czasach globalnej niestabilności bezpośrednio i pośrednio zasilającej rurociąg przesiedlonych, głodnych i rannych, a po raz kolejny mainstream może jedynie spojrzeć na “przestępcze” kwestie i “żywioły” i wykorzystywać coraz bardziej represyjne, nieetyczne i nielogiczne metody radzenia sobie z kryzysem, utrwalając i wzmacniając te same problemy.

Przeciwstaw się od fali prześladowań działaczy na rzecz sprawiedliwości klimatycznej, stojących w solidarności z uchodźcami z rejonów klimatycznych / konfliktowych, wszyscy jesteśmy represjonowani tym samym gównem:

JVA Ossendorf, Rochusstrasse 350, (adres pocztowy do UPIII) znajduje się na przystanku Rektor-Klein-Strasse na linii 5 tramwaju. Przynieście jedzenie, instrumenty, banery, megafony i / lub systemy dźwiękowe.

(źródło Deutschland Indymedia, tłumaczenie z Mpalothia)

Włochy: Deklaracja oskarżonych w związku z “Scripta Manent” przed przesłuchaaniem na 31 maja

(“Scripta Manent”- z łaciny „pisma pozostają” – przyp. tłum.)

Treść komunikatu:

By zaakcentować naszą solidarność w sądzie 31 maja, piszemy tu o tych kilku podstawowych pojęciach dotyczących tego procesu i sądu przeprowadzającego go. Po pierwsze: potwierdzamy naszą znajomość i sympatię do aresztowanych towarzyszy, dla nas są braćmi, są naszą dumą za to że konfrontują się z tym całym „teatrem”.

Potwierdzamy również nasze (silniejsze niż kiedykolwiek) przywiązanie do anarchistycznych idei oraz nienawiść do społeczeństwa które kwitnie na fundamentach śmierci, zniszczenia i wyzysku. Jesteśmy anarchistami, nie jest niczym nowym ani niezwykłym że państwo chce nas tłamsić. Nie spodziewamy się po nim niczego innego, właśnie dlatego represje nas już nie dziwią. Poza tym że mamy uczucie niezręczności życia w systemie, to państwo już nie przyprawia nas o strach.

W po okresie półtora roku wciąż mamy takie same przekonanie o ważności ataku na system. Jesteśmy oskarżani o terroryzm, lecz mimo to kontynuujemy dążenie do naszych celów. Wskazujemy palcem w stronę rządów i ich praw którymi dysponują. To są po prostu prawa które mają sztucznie usprawiedliwiać eksploatowanie, wykluczanie i zabijanie milionów różnych ludzi na całej planecie tylko by wspierać interesy tych, którzy czerpią z tego wszystkiego zyski. To właśnie ten system, który oskarża nas o terroryzm jest przyczyną śmierci na Bliskim Wschodzie i Afryce, utonięć tych, którzy uciekają od życia w ubóstwie, gwałtownego i okrutnego wzrostu wyzyskującej pracy, plądrowania ziemskich surowców i destrukcji ekosystemów, a każdy indywidualny byt coraz bardziej zamienia się na walkę o przetrwanie, dodatkowo pogłębia się państwowa ingerencja w nasze życia.

Prawo chciałoby zagrażać buntowi poprzez istnienie więzień. Prawo chciałoby by bunt został wyryty w słowniku jako przestępstwo. Chciałoby nas uciszyć, lecz oczywiście to nie jest takie łatwe.

Wypowiedzieliśmy wojnę państwu, w imię Anarchii.
Nic nie zostało zakończone, wszystko trwa.

Alessandro Audisio

Daniele Cortelli

Francesca Galante

Omar Nioi

Erika Preden

Lello The One in the Wheelchair

Gioacchino Somma

Carlo Tesseri

(źródło Anarhija, tłumaczenie z Mpalothia)

Yogyakarta, Indonezja: Otwarty list od Ucila\ Braiana Valentino

Kiedy piszę ten list jestem w trakcie dwudziestego pierwszego dnia przetrzymywania w Mepoldzie, w celi zrobionej jak nieprofesjonalna kanciapa. Byłem zatrzymany z powodu mojego udziału w zamieszkach na May Day które były kilka tygodni temu. Mam pewne trudności o których nie mogę tu napisać, lecz jestem pewien że i tak nastąpi utrudnienie komunikacji i naszej pracy. Pracy która tworzy się by ożywić ducha i świadomość, aby podważyć wszelkie formy posłuszeństwa. Wierzę że zgadzamy się z faktem że, nie akademicki czy intelektualny potencjał może podnieść naszą świadomość do gwałtownego niszczenia wszystkiego co nas otacza.

Chciałbym podziękować tym wszystkim działaczom i działaczkom, którzy i które utrzymują się na wysokim poziomie równowagi ducha dla czynienia walki i rewolty oraz solidarności, nawet tym żyjącym w odległych miejscach.

Chciałbym napisać tu dużo więcej lecz jest to niestety ograniczone.

Głównym celem tego listu jest to, by ostrzec was, że sytuacja się pogarsza oraz bezpośrednie działanie staje się pilne, również działanie w solidarności z aresztowanymi którzy brali udział w akcjach z okazji May Day.

Namawiam was wszystkich do zwiększenia swojej świadomości oraz rozpoczęcia planowania, tak by nasze przyszłe walki były większe, lepiej skoncentrowane na celu i trudniejsze do objęcia represjami czy zniszczenia.

Bo wiemy dobrze że rewolucja nie wybuchnie sobie od samych dyskusji.

Jestem wdzięczny za całą pomoc jaką dostałem, szczególnie za wsparcie grupy prawnego wsparcia, która pomogła mi dokonywać lepszych wyborów w sądzie.

Podsumowując: Mój proces sądowy ma oczywiste zabarwienie polityczne. Niestety wsparcie w sądzie wciąż jest mi potrzebne, więc proszę o pomoc.

Niech żyje opór
Niech żyje insurekcja 

(tłumaczenie z Mpalothia)

 

Sean Swain o niewolnictwie, Nathanielu Turnerze, Johnie Brownie i dronach: Oświadczenie z okazji 11 czerwca

W poprzednich latach skorzystałem z okazji 11 czerwca, aby napisać to, co uważałem wtedy za całkiem dobre pomysły. W 2015 roku opisałem na przykład, w jaki sposób blastblog.noblogs.org opublikował adresy domowe strażników więziennych z Ohio, w tym tych, którzy mnie torturowali w Mansfield. W oświadczeniu tym, przeciwstawiając się torturom, zasugerowałem, żeby przyjąć politykę samoobrony przeciwko państwowym terrorystom, że kiedy oni nas torturują, my spalamy ich samochody i domy; że kiedy przestaną torturować, my przestaniemy palić.

ODRC (Ohio Department of Rehabilitation and Correction) stwierdził, że to, co napisałem, stanowiło zagrożenie dla każdego pracownika służby więziennej oraz ich rodzin. Ponieważ to, co napisałem, było oświadczeniem sprzeciwiającym się torturom, wygląda na to, że ODRC sam mimochodem potwierdził, że pracownicy dostali pogróżki. Oznacza to, że sami przyznają się do tego, że pracownicy kompleksu więziennego uczestniczą w torturach.

W każdym razie stało się to w 2017 r., a kiedy to podjąłem 50-dniową głodówkę, te adresy domowe były wciąż zamieszczane na blogu. Z dobrych źródeł wiem, że urzędnikom więziennym grożono śmiercią dzwoniąc do ich prywatnych mieszkań o każdej porze dnia i nocy, połączenia były wykonywane z “egzotycznych kodów rejonowych”. Słyszałem też pogłoskę, że w jednej z rezydencji państwowego terrorysty przedmiot o znacznej wartości skończył w popiołach. Nie wiem, czyj dom, i nie wiem, czy ta cenna rzecz była domem, samochodem, czy nawet grillem, ale wiem jedno: po tym, jak własność została podpalona, państwowi terroryści zaczęli negocjować koniec mojego strajku i przywrócono mi całą komunikację.

Na marginesie, słyszałem też pogłoskę – nie wiadomo, czy prawdziwą – że znaleziono ślady krwi w tej rezydencji, a po ich zbadaniu  okazało się, że jest tam moje DNA . Nie jestem pewien, jak to możliwe, bo mam alibi. Sądzę, że wymagałoby to bardzo skomplikowanego planu, by ktokolwiek mógł zdobyć moją krew z więzienia o maksymalnym bezpieczeństwie, aby pozostawić ją na miejscu zbrodni.

Lecz to tylko plotka.

Każdego roku terroryści państwowi karzą mnie w związku z treścią moich wypowiedzi z okazji 11 czerwca, zazwyczaj zgodnie z ich kodeksem dyscyplinarnym. Doszedłem do wniosku, że moje oświadczenia z 11 czerwca są rodzajem “systemu dostarczania ataku serca”, czyli uzbrojonej formy komunikacji, mającej na celu wywołać zwał serca u państwowych terrorystów, którzy zastanawiają się potem jakie tym razem katastrofy im się przydarzą, jeśli to, o czym mówię cię zainspiruje.

Pozwól proszę, aby cię to zainspirowało.

W tym roku państwowi terroryści praktycznie nic nie mogą mi zrobić. Mam już zawieszoną całą możliwość komunikacji i zostałem zasadniczo wyrzucony z każdego więzienia o wyższym rygorze niż to, w którym obecnie przebywam.

Zastanawiam się, co zostanie podpalone w następnej kolejności … i gdzie władze znajdą moją krew.

Z pocztą monitorowaną przez władze federalne oświadczenie to dotarło do celu. Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że naprawdę nie czujemy się bezpiecznie z tymi geniuszami, którzy chronią społeczeństwo, prawda? Wiem, że nie.

Tak więc, w każdym razie, w temacie tegorocznego oświadczenia …

Zastanawiając się nad tym, co mógłbym zrobić dla sprawy wolności – prawdziwej wolności, co tak naprawdę reprezentuje anarchia – często zadaję sobie pytanie: “Co zrobiłby Nat Turner? Co zrobiłby John Brown?” Są to pytania, które przychodzą mi na myśl, ponieważ wszyscy mierzymy się z systemem niewolnictwa.

Moje zniewolenie jest może trochę bardziej oczywiste niż twoje, ale twoje jest tak samo prawdziwe jak moje. Być może moje doświadczenie jest bardziej analogiczne do walki pośród pól bawełny w czasach plantacji i być może twoje doświadczenie jest bardziej zbliżone do bycia służącym w tamtych czasach. Masz trochę więcej udogodnień, niż ja, większy stos zabawek, ale zadaj sobie pytanie: co by się stało, gdybyś nie uśmiechał się na nieśmieszne żarty szefa? Co by się stało, gdybyś powiedział gliniarzowi, co naprawdę sądzisz o nim i jego autorytecie? Mniejsza z zachowaniami, takimi jak machanie pięściami, pomyślmy o rzeczach tak nieszkodliwych jak wyraz twarzy. Żyjemy w społeczeństwie tak niesprawiedliwym, że szef może cię zwolnić lub policjant może cię zabić, nie za gwałtowne zachowanie lub agresywne gesty, ale za wyraz twojej twarzy.

Policjanci z Nevady zabili odurzonego mężczyznę, który płakał i czołgał się po dywanie w hotelowym korytarzu przez dwadzieścia minut, grając z nim w oszalałą wersję “Simon Says”, zanim nafaszerowali go amunicją zabijając na miejscu … za próbę podciągnięcia spodni, które mu spadały. Różnica między tym facetem a tobą? Zdarzyło ci się nie być w tym hotelowym korytarzu. To wszystko.

Continue reading Sean Swain o niewolnictwie, Nathanielu Turnerze, Johnie Brownie i dronach: Oświadczenie z okazji 11 czerwca

Ateny, Grecja: Ile razy można przesłuchiwać jedną osobę?

Tyle razy, ile potrzeba, by brygada “antyterrorystyczna” uznała ich za winnych.

W dniu 27 marca 2018 r. zastępca prokuratora Sądu Najwyższego, który nadzoruje brygadę “antyterrorystyczną” odwołał się do Sądu Najwyższego od wyroku uniewinnienia przez pięciu członków Sądu Apelacyjnego w ateńskim Sądzie Karnym, które zadeklarowały niewinność naszego towarzysza.

11 maja, wydział E Sądu Najwyższego rozpatrzy to odwołanie. Jeśli zostanie zaakceptowane, Tasos Theofilou wróci do aresztu z początkowymi zarzutami (co nadal może prowadzić do dożywotniego pozbawienia wolności) i po raz kolejny do Sądu Apelacyjnego, ponownie z innym sędzią.

Tasos Theofilou został aresztowany w sierpniu 2012 roku, kilka dni po napadzie w banku Alpha na wyspie Paros, podczas którego taksówkarz został śmiertelnie ranny, próbując zapobiec ucieczce rabusiów.

“Po szybkich procedurach” Tasos Theofilou został opisany przez brygadę antyterrorystyczną oraz media jako bezwzględny bandyta, który rzekomo zabił 53-letniego taksówkarza. W lipcu 2017 r. decyzją pięciu członków Sądu Apelacyjnego wbrew wersji “antyterrorystycznej” brygady i środków masowego przekazu, uniewinniono go od wszystkich stawianych przeciwko niemu zarzutów.

W piątek 11 sąd będzie zastanawiał się, czy uniewinnienie Sądu Apelacyjnego jest zasadne i zajmie się ponownie następującymi zarzutami: udział i uczestnictwo w KKO, udział i zaangażowanie w grupach terrorystycznych, próba zabójstwa, celowe zabójstwo. 11 maja będzie końcem historii. Jest to raczej początek nowego, niezadeklarowanego, ale bardzo realnego okresu porywania towarzyszy, aż do ostatecznego ogłoszenia decyzji Sądu Najwyższego, która potrwa od kilku tygodni do kilku miesięcy.

Chociaż postępowanie sądowe Tasosa Theofilou może się wydawać przejawem osobistej zemsty, tak nie jest. Jest to polityczny zarzut związany z represyjnym ograniczeniem ruchu anarchistycznego, ogólnego ruchu bojowego i całej naszej klasy.

Jest to bezpośrednio związane z ostatnimi wydarzeniami wokół innych towarzyszy, którzy zostali skazani na surowe kary pozbawienia wolności na podstawie art. 187a kodeksu karnego i artykułu w sprawie indywidualnego terroryzmu. (…). Jest to część tego samego represyjnego planu odnoszącego się do każdego jakiejkolwiek powiązanego z ruchem anarchistycznym; anarchista Marios Seisidis, został skazany na 36 lat więzienia tylko z powodu raportu eksperckiego o materiale DNA, zgromadzonego przez policję, którego jakość i prawdziwość do dziś jest mocno podważana.

Szeroki ruch solidarnościowy, który wokół sprawy towarzysza, a który w dużym stopniu przyczynia się do uniewinnienia, był bastionem przeciwko prawom terroryzmu i fałszowaniu próbek DNA przez policję. Oczywiście nie mogło to pozostać bez odpowiedzi brygady “antyterrorystycznej” i ich przywódców politycznych, a mianowicie rządu SYRIZY, który zarówno wiernie bronił zarówno artykułu 187A, jak i niekontrolowanego użycia próbek DNA przez policję, odkąd zaczęli wykonywać swoje funkcje. W zemście próbują teraz go zabrać, a my znów się im przeciwstawimy.

W solidarności z anarchistą Tasosem Theofilou

Czas pozbyć się ich terrorystycznych praw!

Organizacja i walka o rewolucję społeczną.

Demonstracja: sobota 5/5, godzina trzynasta, Thiseio (stacja metra)

Zebranie: 11/5, o godz. 9.00, Sąd Apelacyjny (Aleja Alexandrasa)

Grupy i towarzysze

(tłumaczenie z Mpalothia)

Paryż, Francja: Solidarność oznacza atak

Dwie osoby skazane na miesiące w zamknięciu po deportacji z Bois Lejuc. Trzy wysłane ostatnio do aresztu w Limoges i Ambert.

Krème nadal przebywa w areszcie za podpalenie z maja 2016.

Jesteśmy zdania, że ​​najlepszą, najbardziej godną odpowiedzią na represje pozostaje atak.

Zamiast wycofywania, paranoi, trzymania się na dystansie, wkładamy kij w szprychy koła władzy. Wybierając gdzie i kiedy w małych grupach, korzystając z osłony jaką są duże demonstracje lub pod osłoną nocy.

Nigdy się nie poddamy.

W nocy z 2 na 3 kwietnia spaliliśmy samochód korpusu dyplomatycznego, na rue Pierre Demours (Paryż 17).

Solidarność z towarzyszami dotkniętymi represjami.

Solidarność z Lisą uwięzioną w Niemczech za rabunek i z towarzyszami wobec, których trwa proces we Włoszech związany z operacją Scripta Manent.

Cœurderage

(źródło Attaque, tłumaczenie z Act For Freedom Now!)

Yogyakarta, Indonezja: Represje po antyfeudalnej demonstracji i zamieszkach (wideo)

Otrzymano 03.05.2018:

– Wczoraj 44 naszych towarzyszek i towarzyszy zostało aresztowanych oskarżonych o zniszczenie mienia, prowokację i walkę z policją. Nasz zespół prawny próbował do nich dotrzeć, ale wciąż nie może tego zrobić, ponieważ aresztowani są w izolacji (02.05.18)
– Jedna osoba z zespołu prawnego została aresztowana i pobita.
– Do tej pory naszych 12 towarzyszy nadal jest uwięzionych, a policja kontynuuje polowanie na czarownice.

Wzywamy do międzynarodowej solidarności z aresztowanymi towarzyszami, wszelkimi dostępnym metodami.

Więcej informacji tutaj.

Komunikat

Chociaż jest to ekskluzywny komunikat skierowany do osób z Yogyakarty lub do Indonezji w ogóle, wzywamy do międzynarodowej presji i solidarności przeciwko temu zepsutemu systemowi feudalnemu, który wciąż istnieje w tym stuleciu!

Pozdrowienia dla ukochanego ludu Yogyakarty, który przyczynili się do kampanii oczerniania naszej demonstracji, której jednym z motywów przewodnich było potępienie feudalnego charakteru władzy.

Uwierzcie nam, że się tego spodziewaliśmy, nawet podczas trwania demonstracji, że pojawi się niechęć społeczeństwa. Jest to bardzo zrozumiałe. Feudalizm tworzy takie przekonanie, że królowie i szlachta są jak pół-boskie istoty; ich władza jest święta i usprawiedliwiona. W systemie feudalnym ktoś zostaje władcą, ponieważ urodził się w odpowiedniej rodzinie: rodzinie królewskiej. Całe terytorium feudalne jest własnością króla i jego rodzin, a lud jest po prostu okupantem, który może zostać eksmitowany w każdej chwili z woli króla.

System ten utrwala się między innymi przez tę irracjonalną wiarę w feudalne rządy. W Yogyakarcie feudalizm czyni cały region “wyjątkowym”. Politycznie ten szczególny status oznacza, że ​​Yogyakarta nie jest rządzona przez wybranego gubernatora, tak jak inne prowincje w Indonezji. Zamiast tego regionem rządzi gubernator, który jest także sułtanem. Społecznie-kulturowo ten specjalny status ma inne znaczenie; daje fałszywe poczucie dumy. Yogyakarta jest wyjątkowa, ponieważ rządzi nią sułtan, a ludzie są z tego dumni.

W jaki sposób jest bycie rządzonym przez kogoś o niekontrolowanej mocy, może być powodem do dumny? Co jest tak dumnego z bycia podwładnym innej istoty ludzkiej, tylko dlatego, że urodziła się w rodzinie królewskiej?
Nasza demonstracja nie miała na celu wywołać współczucia. Gdybyśmy chcieli przyciągnąć uwagę, nie zrobilibyśmy demonstracji, która zakłóciłaby reprodukcję wartości społecznych. Nie, to nie było jej celem. Nie jesteśmy partią polityczną, organizacją “lewicową”, organizacją pozarządową ani zwolennikami obecnych władz lub opozycji, które to potrzebują poparcia i sympatii ludzi.

Nasza demonstracja miała zakłócić obieg kapitału w Yogyakarcie. Celowo chcemy stworzyć sytuację nie sprzyjającą inwestycjom kapitałowym, czy to krajowym, czy zagranicznym, które zintensyfikują rozwój i gentryfikację, które pozbawiają prawa przedstawicieli klasy średniej i niższej klasy w Yogyakarcie.

Dobrze odgaliśmy, że opinia publiczna będzie wściekła przez nasz wandalizm i prowokacyjne telefony.

Zniszczenie jednego posterunku policji i wezwanie do “zabicia Sułtana!” bardzo rozzłościły mieszkańców Yogyakarty. Ten gniew jest nieobecny, gdy policja wielokrotnie, używając przemocy, znajduje się na pierwszej linii konfliktu między interesami ludzi, po stronie władców, tak jak w Temon, Kulonprogo, gdzie trwa – proces zdobywania ziemi przez sułtana poprzez legitymację feudalnego systemu własności gruntów, w imię ekspansji kapitału branży turystycznej. Gniew jest również nieobecny, gdy mieszkańcy kampungu miejskiego (nieformalne osiedla, slumsy) mają do czynienia z niedoborem wody, spowodowanym przez korzystanie z wód gruntowych przez hotele i apartamenty, których budowa nasila się, przy błogosławieństwie sułtana.

Tak, to właśnie sułtan jest jedną z głównych przyczyn wielu problemów w Yogyakartcie; eksmisji, grabieży ziemi, gentryfikacji i rozwoju, który odbywa się kosztem biednych ludzi. Sułtan i jego rodzina królewska, a także jego kumple, to ci, którzy dominują w każdym ekonomicznym aspekcie Yogyakarty.

Yogyakarta jest jedną z najbardziej ekonomicznie nierównych prowincji w Indonezji. Rozwój w Yogyakartcie nie jest realizowany dla interesu ogółu, ale interesu klasy rządzącej: kapitalistów i feudałów. W Yogyakarcie dwa niegodziwe systemy mając romans, miażdżąc ludzi; tych, którzy nie są szlachtą.

Matko, czy nie zmęczyło cię to, że musisz odwiedzać swoje dzieci w więzieniach, dwa razy w tygodniu, ponieważ zostały zmuszone by kraść lub obrabowywać ludzi, aby przeżyć? A powodem, dla którego znajdują się w tych przeludnionych więzieniach, jest głęboko zakorzeniona nędza, która dominuje w Yogyakarcie. Czy twój sułtan się troszczy?

Nie interesuje nas bycie podziwianym. Nie jesteśmy partią polityczną, która potrzebuje głosów obywateli w wyborach.

Jesteśmy po prostu ludźmi, którzy mają dosyć. Dosyć wszystkiego, co się dzieje wokół nas i jak ludzie są uśpieni tą fałszywą świadomością, gdy mówi im się, że wszystko jest w porządku.

Wzywamy ludzi z klasy średniej i niższej, intelektualistów, artystów, naukowców, tych, którzy twierdzą, że są liberałami i umiarkowani, oraz innych, którzy wolą być “neutralni”. Czy pamiętacie historyczne wydarzenie, które zrodziło pojęcie nowoczesnego państwa narodowego? Okres, który nazywacie okresem Oświecenia, w którym królowie zostali zgilotynowani na Place de la Révolution. Czy nie stworzyło to, tego co nazywacie demokracją?

Nie chcemy powtarzać ani gloryfikować historii. Demokracja, której spaczoną mutację utrzymujecie przy życiu nie doprowadzi nas do niczego poza ubóstwem i degradacją ekologiczną.

Jesteśmy wolnościowcami. Jesteśmy tymi, których nazywacie anarchistami. Marzymy o świecie, w którym ludzie współpracują ze sobą, polegają na sobie, rządzą sami, w sposób horyzontalny, bez władców, królewskich, politycznych kontraktów, kontraktów społecznych czy kapitalistów. Chcemy życia w najprawdziwszej formie, w którym ludzkie naturalne pragnienia są dostosowane do natury; życia bez klas, rasowych, etnicznych, religijnych i innych fałszywych podziałów.

Jesteśmy tymi, których nazywacie utopistami.

Chcemy wolnego społeczeństwa bez ciemiężców. Chcemy społeczeństwa, w którym ludzie mogą mieć jakiekolwiek przekonania, orientacje seksualne lub cokolwiek innego obawiając się bycia prześladowanym.
Całkowita wolność!

– Anarchiści

(tłumaczenie z Contra Info)