Tag Archives: wojna społeczna

RadioFragmata: Poza Spektaklem amerykańskich wyborów; anarchistyczna solidarność musi być w gotowości

Ateny, Grecja. Oświadczenie RadioFragmata dotyczące spektaklu kryjącym się za wyborami w Stanach Zjednoczonych oraz zachowaniem rządu i naszych politycznych oponentów w procesie.

Poza Spektaklem amerykańskich wyborów; anarchistyczna solidarność musi być w gotowości

Nie poddajemy się temu absurdalnemu spektaklowi amerykańskiego dwupartyjnego kolegium, czy też tej dziwnej formie „wyborów”. Większość ludzi na całym świecie nawet nie jest w stanie zrozumieć absurdalności jaka się kryje za amerykańską demokracją; sami amerykanie najprawdopodobniej również jej nie rozumieją. Jednakże bez względu na to wszystko, chiały.libyśmy się podzielić pewnym przemyśleniem tych, którzy stoją solidarnie z osobami ze Stanów Zjednoczonych o niezadowolonym nastawieniu rewolucyjnym, aby wypunktować parę istotnych dla nas elementów lub potencjalnych konsekwencji teraźniejszych wyborów.

Wielu widzi wyniki wyborcze jako iskrę mającą wywołać wojnę domową. Wojna domowa w klasycznym rozumieniu jest raczej nieprawdopodobna, aczkolwiek jej zmodernizowana i zagmatwana wersja jest w pewnym stopniu możliwa. Jeśli Trump użyje swoich lojalnych sił zbrojnych i sędziów do dokonania jurysdykcyjnego przewrotu, możemy się spodziewać czegoś na wzór powstania niefaszystowskich sił proletariackich u boku których stać będą osoby anarchistyczne, antyfaszystowskie i te które nie dały się porwać fałszywej nadziei amerykańskiego procesu wyborczego. Oczywiście, te niefaszystowskie społeczności nie będą miały jednej zjednoczonej siły w przypadku gdy ameryka jest tak mocno podzielona; na pewno nie będzie jednej konkretnej wspólnej walki pomiędzy wspomnianymi grupami, podbudówkami partii demokratycznej czy ogólne liberalnymi amerykańskimi instytucjami. Jednakże, w odpowiedzi do nawołującej do agresji o wiele bardziej zjednoczonej prawicy występującej dosłownie wszędzie – od miast po wsie, od policji po wojsko – niezadowolone i rewolucyjne społeczności – bądź ruchy społeczne – przygotowane będą na możliwe użycie siły.

Cokolwiek by się nie miało wydarzyć, chcemy aby ludzie uważnie przypatrywali się toku wydarzeń, i aby przygotowali się na okazywanie solidarności z ofiarami bardzo prawdopodobnej ekstremistycznej faszystowskiej przemocy wymierzonej w osoby anarchistyczne, antyfaszystowskie, lgbt+, w rdzennych mieszkańców, studentów, osoby o kolorze skóry innej niż biały, żydów, muzułmanów, mieszkańców wysp pacyficznych, imigrantów (tych z wizą i bez), osób pochodzenia wschodnio/południowo-wschodnioazjatyckiego lub ogólnie mieszkańców terenów zurbanizowanych. Prawica już sobie zaprzysięgła, że uczestniczyć będzie w wojnie domowej na ulicach miast, a ci u władzy zaprzysięgli, że będą walczyć o wyniki wyborów w sądach wyborczych.

Dodatkowo – bez względu na to kto wygra – najwyższy odsetek osób uwięzionych na świecie wciąż pozostanie taki sam, tak samo jak setki przypadków osób których czekają lata w więzieniu po wzięciu udziału w zamieszkach spowodowanych śmiercią George’a Floyda. Tą rzeczywistość w Stanach Zjednoczonych czeka wszystkich bojowników, bez względu na to czy rządzić będzie umiarkowany Biden czy kreskówkowy faszysta Trump.

Mimo tego że kapitalizm dawno stał się kwestią globalną, to wielu zawsze uważało, że to co się dzieje w amerykańskim „brzuchu bestii”, oddziałuje na resztę świata. Poza gównianą rzeczywistością amerykańskich wyborów, symbolika wyników dla konkretnych grup społecznych, będzie równie intensywna co jej efekty. Z tego względu, zwróćmy uwagę na wyniki wyborów oraz zachowanie rządu i naszych politycznych oponentów w trakcie trwania tego procesu. Zapewnijmy również niedozgonną solidarność – bez względu na granice – tym, którzy walczą przeciwko białemu suprematyzmowi, biedzie oraz beznadziei życia codziennego pod amerykańskim rządem i wolnym rynkiem.

Linkujemy również oświadczenia innych anarchistycznych i abolicjonistycznych edytoriali, dotyczące prawdopodobnego przyszłego niepokoju i przemocy:

AMW | English
It’s Going Down
CrimethInc.

RadioFragmata, 3. listopada, 2020 r.

(Tłumaczenie z Enough 14)

Santiago, Chile: List od anarchisty uwięzionego za udział w powstaniu społecznym

Braterski uścisk pełen zrozumienia dla wszystkich tych, którzy w ten czy inny sposób uczestniczą w walce, wszystkich tych, którzy anonimowo wychodzą i uczestniczą w bezpośredniej konfrontacji, bez strachu i chęci wyzysku.

Z miejsca, w którym kruchość wolności stoi w sprzeczności z karnym pragnieniem działania, upodmiotowienie tej idei staje się żywą istotą stojącą na drodze tego padlinożernego systemu, który dąży do zatarcia i deprecjacji wszelkiego antagonizmu w tym społeczeństwie spektaklu, towarów i fetyszyzmu.

Mam przynajmniej satysfakcję z uderzenia w ten system dominacji i jego żarłoczne mechanizmy, w którym każdy może zobaczyć, jak kilka osób wydaje bezsensownie tyle, za ile można by nakarmić setki rodzin, społeczeństwo, które pozwala kilku osobom zgromadzić całe bogactwo poprzez tworzenie warunków nędzy i ucisku.

Ogłaszam się wrogiem tego modelu i jego niezaprzeczalnej ciągłości, jego dogmatów i łańcuchów moralnych, które codziennie nękają nasze istnienie i nie pozostawiają miejsca na wolność lub spontaniczność, ograniczając nas do bycia częścią homogeniczności przekształcającej nas w zwykłe liczby wewnątrz molocha.

Przeciw działalności ekstraktywistycznej i zubożeniu Ziemi i jej ludu!

Wolność dla uwięzionych!

Anarchistyczny Więzień

Więzienie nr 1 w Santiago

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

 

Santiago, Chile: 40 dni powstania, nie pozwólmy aby monotonia wyhamowała rewoltę.

Minęło już czterdzieści dni, a tzw. „agenda społeczna” nic nie znaczy! Prezydent, który według sondaży ma tylko 9% poparcia, nie posuwa się nawet o centymetr w stronę konkretnych rozwiązań do wymagań jakie stawia ulica. Komisja parlamentarna odrzuca oskarżenia konstytucyjne przeciwko byłemu ministrowi spraw wewnętrznych Andrésowi Chadwickowi, jednemu z głównych przywódców politycznych odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka podczas rewolucji społecznej.

Odpowiedź na wezwanie do STRAJKU GENERALNEGO była ogromna, ale nie aż tak jak 12 listopada. Na początku 100 000 ludzi zebrało się na Plaza de la Dignidad i maszerowało wzdłuż Alameda do Los Héroes, żądając podwyżek emerytur, wynagrodzeń, lepszej opieki zdrowotnej i edukacji.

Po południu liczba demonstrantów zmalała, przyczyn jest wiele: wyczerpanie, brak transportu do domu lub monotonia dynamiki oporu. Będzie jeszcze miejsce na głębszą analizę.

Z głośników słychać Keny Arkana i Molotova gdy, gdy anarchistyczne ulotki wznoszą się w powietrze rozrzucane na całym proteście, a czoło marszu jest skierowana w stronę popleczników systemy. Czworo encapuchadxs (zakapturzeni) zostaje aresztowanych za posiadanie i rzucanie zapalających bomb, tajniacy za pomocą dronów wyśledzili ich i aresztowali kilka przecznic od marszu.

W połowie ulicy Alameda mundurowi wyciągają broń służbową i grożą rozstrzelaniem demonstrantów z odległości zaledwie kilku metrów.

Pod koniec dnia tłum wyrzuca na zbity pysk z dema tajniaka, który zostaje pozostawiony na środku Plaza de la Dignidad.

Następnego dnia policja próbuje zrajdować Centralną Służbę Ratunkową w celu aresztowania rannych.

W San Bernardo kobieta jest w śpiączce wywołanej uderzeniem w głowę granatem z gazem łzawiącym, jak podają lokalne media, kobieta utraciła widzenie w obu oczach, ma złamany nos i metalowe odłamki w jej mózgu.

Po tym jak carabineros rozpylili gaz w szkole w San Ramon, dzieci musiały uciekać. W tej samej okolicy nieznane osoby podpaliły autobus i supermarket Walmart.

Porty w Concepción i Iquique są zablokowane. W Bio Bio protestujący przechwytują ciężarówkę i zmuszają kierowcę do wyrzucenia ładunku 20 ton sardynek na drogę!

Ktoś obrzucił bombami zapalającymi komisariat policji w Peñaflor.

Tajniacy z PDI strzelają do demonstrantów pod centrum handlowym Portal Belloto w Quilpe, po tym, jak zwykli pałarze uciekli orzed tłumem podczas akcji zbiorowego wywłaszczenia.

W Curico płonie kościół.

Continue reading Santiago, Chile: 40 dni powstania, nie pozwólmy aby monotonia wyhamowała rewoltę.