Videos

Myanmar – „Jesteśmy pierwszą linią” – młodzież stawia czoła kulom i aresztom, by podtrzymać ogień protestów

 

 

Myanmar Frontier spotyka się z młodymi mężczyznami i kobietami stojącymi na czele kolumn protestów, którzy zaimprowizowali nowe metody i narzędzia w odpowiedzi na eskalującą przemoc policji i armii.

Oryginalnie opublikowane przez Frontier.

Ko Kyaw Htet jest pierwszoliniowym członkiem grupy protestacyjnej, która przez kilka ostatnich tygodni każdego dnia gromadziła się w gminie Yangon’s Sanchaung.

23-latek, którego imię, jak imię każdego innego protestującego wspomnianego w tym artykule, zostało zastąpione pseudonimem dla ich bezpieczeństwa, używa tarczy zrobionej z talerza satelity SkyNet, by chronić się przed gumowymi pociskami. Aktywista nosi również żółty plastikowy kask i gogle, by chronić swoje oczy przed gazem łzawiącym i dymem.

„Jesteśmy pierwszoliniowcami. Wiemy, że możemy być zaaresztowani lub zabici przez ostrą amunicję, kiedy żołnierze do nas strzelają, ale musimy chronić swoich przyjaciół” – powiedział.

Podczas gdy wczesne protesty uliczne przeciwko wojskowemu zamachowi stanu 1 lutego w większości były pokojowe, przyciągając ludzi z wszelkich warstw społecznych, policja i armia brutalnie rozbijała wiele ostatnich demonstracji, dotąd zabijając ponad 70 osób. To ograniczyło udział osób w protestach do młodszych, śmielszych grup urządzających zabawy w kotka i myszkę z siłami porządkowymi: wykonując taktyczny odwrót i ponownie zbierając siły chwilę później. By uniknąć śmierci, obrażeń czy aresztu, musieli szybko przyjąć nowe metody i narzędzia.

Mieszkaniec gminy Mayangone, Ko Phyo Tin, 25-latek, który każdego dnia dołącza do grupy protestacyjnej Kyun Taw, używa tarczy zaimprowizowanych z kawałka stali, by chronić się przed gumowymi pociskami i ostrą amunicją, i przywdziewa zrobiony w chinach hełm bojowy.

„Większość z nas używa sprzętu ochronnego wyprodukowanego w Chinach. Nie ufamy jego jakości, ale nie mamy alternatywy” – powiedział, dodając, że grupa z przyjemnością przyjęłaby darowizny w postaci wysokiej jakości masek gazowych, kasków i pancerzy.

Protestujący w dzielnicy Insein w Rangunie przygotowują się na starcia z policją i wojskiem 4 marca. (Frontier)

 

Continue reading Myanmar – „Jesteśmy pierwszą linią” – młodzież stawia czoła kulom i aresztom, by podtrzymać ogień protestów

Seria “Dysydentki.ci”: Rewolta w Chile

Przedstawiamy wam cztery filmy z serii “Dysydentki.ci”. Są to filmy dokumentalne które powstały podczas podczas chilijskiej rewolty.

W oryginale opublikowane przez kanał Wind Born Kolektiva.

(W każdym filmie z osobna można włączyć angielskie napisy klikając na menu w prawym dolnym rogu odtwarzacza)

Continue reading Seria “Dysydentki.ci”: Rewolta w Chile

Londyn, Wielka Brytania: Akcja pisania listów do anarchistycznych uwięzionych osób

Londyn. W grudniu londyńskie ABC chce uruchomić specjalną akcję pisania listów do osób uwięzionych: wirtualnie, ale w tym samym celu. Wyślijcie trochę ciepła i solidarności do świata bez klatek i barier.

Aby napisać list, wystarczy wysłać wiadomość e-mail z na adres london_abc@riseup.net z numerem wybranej karty solidarności (między 1,2,3 itd). Podaj imię i nazwisko osadzonej osoby, do której chcesz wysłać list (wybierz z listy więźniów lub wpisz nazwisko i adres osoby, którą znasz, jeśli nie ma na liście) oraz adres, na który chcesz odesłać odpowiedź, lub możesz skorzystać z tego adresu: Freedom Bookshop, Angel Alley, 84b Whitechapel High Street, London, E1 7QX. I to wszystko. ACK zapewni wysyłkę następnego dnia.

Kiedy piszesz do nas e-mail z treścią *(który pozostanie ściśle poufny między kilkoma osobami z grupy ACK Londyn), nie zapomnij swojego imienia i pseudonimu, abyśmy mogli Cię rozpoznać na wypadek, gdyby osoba w środku odpisała do Freedom Bookshop adres.

*treść. Jeśli dzielenie się przemyśleniami stanowi dla Ciebie problem, bez obaw, rozumiemy. Ale nadal zachęcamy do pisania: wybierz nazwisko z listy i zrób to we własnym tempie i na własne sposoby.

Jeśli po raz pierwszy piszesz list do osadzonego, zajrzyj tutaj.

(tłumaczenie z Enough14)

 

Santiago de Chile, tzw. Chile: Podczas zamieszek spalono i zdemolowano policyjny kościół katolicki (wideo)

„Iglesia de Carabineros”

Tak się potocznie nazywa kościół „Iglesia San Francisco De Borja” [Kościół Św. Franciszka Borgiasza], o którego spaleniu poinformowały.liśmy wcześniej dnia dzisiejszego.

Ci którzy spojrzeli na to wydarzenie krytycznym okiem, chcieliby zapewne otrzymać odpowiedź na pytanie: dlaczego? Dlaczego spalono akurat ten kościół?

Cóż — powodów jest wiele: może to przez wieloletnie skandale pedofilskie (zarówno te co wyszły na jaw, jak i te które są ciągle ukrywane), może to przez kolonialną historię kościoła katolickiego którego skutki są odczuwalne przez ludność rdzenną (chociażby Mapuche) aż po dziś dzień, może to przez antykobiece i antyqueerowe postawy, a osoby podpalające niczym anarchafeministki w tzw. Meksyku w sprzeciwie, podpaliły tę kupę cegieł i drewna, a może to wszystko przez wieloletnią współpracę znacznej części kościoła z reżimem Pinocheta? A może wina leży we wszystkim po trochu…

Jedno jest pewne — głównym powodem opisanych wydarzeń jest jedna konkretna rzecz, a podpowiedź znajduje się w nieoficjalnej nazwie tego kościoła.

Już od dłuższego czasu mamy w tzw. Chile do czynienia z protestami, zamieszkami, społeczną insurekcją, czy — jak kto woli — kontynuującą się „antypostpinochetowską” rewoltą. Jako CzT, przetłumaczyły.liśmy odnośnie tego wiele komunikatów, przemyśleń oraz relacji napisanych przez osoby towarzyszące z tzw. Chile. Perspektyw do poznania jest wiele, jednak ze wszystkich płynie ten sam przekaz — walka wciąż trwa, i trwać wciąż będzie.

Praktycznym przykładem tej sentencji, są chociażby ostatnie zamieszki w Santiago, których głównym motywem przewodnim był społeczny sprzeciw wobec przemocy policyjnej. Jak na ironię przystało, policja (carabineros) udowodniła swoim zachowaniem to, czemu tłum się przeciwstawił: w przerwie od pałowania i masowego aresztowania, zrzucono z mostu protestującego szesnastolatka(!) [https://youtu.be/XPTAkhQXYoA] — trafił z ciężkimi obrażeniami do szpitala, a całe wydarzenie można zobaczyć na zalinkowanym filmie.

I tutaj dochodzimy do sedna. Carabineros to nazwa chilijskiej policji, a tytułowy kościół — po przetłumaczeniu — potocznie oznacza „Kościół Policji”. Kościół ten, jest dedykowaną dla chilijskich carabineros, chrześcijańską świątynią.

Po latach pinochetowskiego reżimu, a potem po-pinochetowskiego neoliberalizmu, policyjnej bezkarności oraz postkolonialnej polityki władz i kościoła, protestujący postanowili w odpowiedzi spalić główny symbol tego, co od dawna służy nie ludziom — a władzy.

Jak to ktoś kiedyś na terytorium katalońskim powiedział: “La única iglesia que ilumina es la que arde” (jedyny kościół który oświeca, to ten, który płonie)

Nikt i Ja (Czarna Teoria)

 

Chania, Kreta: Dwa tysiące osób wychodzi na ulice po ataku policji na squat Rosa Nera (wideo)

 

Po nalocie przez policję i ewikcję 16-letniego squatu Terra Incognita w Salonikach w Grecji w dniu 17 sierpnia 2020 r., inwazji policji na squatt Libertatia w Salonikach 23 sierpnia 2020 r., po aresztowaniu 12 osób odbudowujących dach spalonego przez faszystów squatu 5 września 2020 r. w Salonikach, tym razem doszło do ataku na squat w Squat Rosa Nera, w Chanii na Krecie, gdzie istniał od 2004 roku.

Kilka godzin później, po nalocie policji, setki ludzi solidarnie przemaszerowały po południu przez małe greckie miasteczko na wyspie, a na wieczór zwołano publiczne zgromadzenie, aby zadecydować o kolejnych krokach oporu, ale to nie był koniec. Zgromadzenie publiczne zdecydowało się na kolejny protest przez centrum Chanii tej samej nocy, gdzie poza oczekiwaniami greckiego rządu i policji przybyło ponad 2000 osób, a to wszystko w małym miasteczku liczącym około 55 000 mieszkańców, by maszerować solidarnie ze squatem „Rosa Nera”.

Masowe uczestnictwo w protestach i zgromadzeniach jest wyraźnym przejawem otwartości squatu i jego powiązań ze społeczeństwem oraz reakcją ludzi na plany przekształcenia tego zabytkowego budynku w hotel izraelskiej firmy.

W ciągu ostatnich lat wszystkie greckie rządy przeprowadziły po kilka kampanii likwidacji przestrzeni autonomicznych. Ich celem jest to, aby ludzie znajdowali się tylko w kawiarniach, barach i centrach handlowych tylko jako konsumenci i klienci. W konsekwencji ofensywa, z jaką Rosa Nera ma do czynienia w Chanii, nie jest przypadkowa. Przejęty budynek należy do Politechniki w Chanii i od 16 lat jest miejscem walki i kultury emblematycznej, obejmującej również potrzeby mieszkaniowe. W jego pomieszczeniach niestrudzeni ludzie, którzy ciężko pracowali, aby ożywić budynek, stworzyli teatr, bibliotekę i czytelnię, przestrzeń do prezentacji (twórczości artystycznej), park dla dzieci, warsztat budowlany, bezpłatny bazar z upominkami i wspólna kuchnia do produkcji chleba.

W ciągu tych 16 lat zorganizowano setki wydarzeń, koncertów, prezentacji, debat, warsztatów, przyjęć, benefitów na kolektywy i akcje. Wszystkie miały antykomercyjny charakter, wbrew planom rządu i Uniwersytetu Krety przekształcenia zeskłotowanego budynku w hotel, aby tylko ci z kieszeniami pełnymi pieniędzy mogli cieszyć się pięknym widokiem ze wzgórza Kasteli, gdzie squat jest usytuowany. Aby zamienić coś, co jest bezpłatne i dostępne dla wszystkich w mieście, w obszar zastrzeżony dla nielicznych, którzy chcą zapłacić, aby się tym cieszyć. Squat Rosa Nera stwarzał i zapewniał wolnościowy charakteru tego miejsca. I dlatego tak wielu ludzi ulicach protestuje przeciwko eksmisji.

(tłumaczenie z Perseus999)

Czechy: PROJEKT SROKA — Nie będziemy płacić za to co nam ukradziono

Lukáš Kalina, Zdeněk Vítek, Lubomír Sogel, Tomáš Tichánek, Václav Šupka i wielu innych. Każdy z nich przywłaszczył sobie dobra ze sklepu nie płacąc za nie, a sądy nałożyły na nich wysokie kary.

Ta perwersyjna praktyka nie może zostać pozostawiona bez odpowiedzi. Z tego właśnie względu rozpoczyna się PROJEKT SROKA. Inne dobra zaczną znikać ze sklepów, a kapitaliści nie otrzymają za to pieniędzy. Ludzie używać będą wywłaszczonych dóbr dla własnych celów. Zachęcamy innych również do działania.

Zabieranie produktów kapitalistom bez płacenia nie jest przestępstwem. Oni sami działają jak kryminaliści gdy akumulują bogactwo wyzyskując przy tym pracowników. Nakazują im ciężko pracować, a następnie płacą im tylko cząstkę tego co pracownicy wypracowali. Resztę zabierają, a następnie inwestują w kolejny cykl eksploatacji. To jest kradzież! To jest przestępstwo! Odzyskiwanie skradzionej przez złodziei pensji nie jest złodziejstwem. W przeciwieństwie do oratorów chrześcijańsko-burżuazyjnej moralności, uważamy że wywłaszczanie jest uzasadnioną formą reakcji na świat, w którym to czyjaś droga do bogactwa wiedzie przez biedę innych.

Sędziowie oraz klawisze więżą istoty ludzkie. Hipokryci pieprzą o kradzieży, a następnie kradną życia ludziom i niszczą tym samym relacje międzyludzkie.

Kapitaliści wyrzucają tony jedzenia i innych produktów każdego dnia, i robią wszystko co w swojej mocy aby ludzie nie mogli tych produktów zdobywać bez płacenia.

Jednakże mają oni pecha, ponieważ bez względu na ilość ukaranych, wielu nieposłusznych ludzi wciąż będzie wywłaszczać. A wielu z nich, nigdy nie pozostaną złapani. A nawet jeśli, to nigdy nie zostaną oni oswojeni. Od centrów handlowych po nawet i trudniejsze cele jeśli macie taką możliwość: czy to banki, konta, siedliska czy nawet sprzęty należące do burżuazji. Po prostu zrób to!

PROJEKT SROKA potrzebuje kolejnych wspólników. Zaangażuj się! Wysyłaj opowieści, filmy, zdjęcia do opublikowania. Nie zapominaj o bezpieczeństwie, i nie daj się złapać!

(Tłumaczenie z PROJEKT STRAKA/MAGPIE PROJECT oraz Anarchist Worldwide)

Berlin, Niemcy: Tydzień akcji dla Liebig34 (07.09 – 13.09.2020)

Liebig34 po raz kolejny grozi eksmisja. Gdy państwo, gliny i właściciel domagają się eksmisji, jedyne co ich może spotkać to klęska.

Jako anarcha-queer-feministyczny horyzontalnie zarządzany projekt mieszkalny bez cismężczyzn, umiejscowiony na środku placu „Dorfplatz” w Friedrichschain, Liebig34 jest miejscem w którym opór oraz kolektywne momenty są organizowane i deklarowane. Jest to miejsce w którym samorządność staje się niebezpiecznym słowem, w którym ten projekt rozwija się ze względu na codzienną walkę, a nie ze względu na samoodnoszenie się bądź alternatywną rozrywkę. Sam projekt brał udział w planowaniu wielu demonstracji, w publikowaniu wielu nawoływań oraz tekstów, a dodatkowo przeprowadzał wiele radykalnych akcji. Jest on jednak również symbolem radykalizacji oraz wzmocnieniem pozycji antagonistycznej sceny w Berlinie oraz w Niemczech, pokazując tym samym jak wyprowadzać różne formy oporu.

Liebig34 składa się z kolektywu który pracuje nad, i stawia przede wszystkim na walkę z coraz bardziej zinternalizowanymi strukturami kapitalizmy i patriarchatu. W świecie w którym patriarchat stanowi jeden z głównych filarów systemu kapitalistycznego, bojowe grupy feministyczne i kolektywy udowadniające że opór i obrona nie są przywilejem cismężczyzn, są bardzo mocno potrzebne. W patriarchalnym świecie, w którym patriarchat oraz kapitalizm są ze sobą związane, bardzo ważną rzeczą jest aby faktycznie zwalczać patriarchat, a nie tylko traktować go jako coś „przy okazji”. Nie dajmy się podzielić przez opresję i walczmy ze sobą razem, dla wyzwolonego społeczeństwa.

Przyłącz się do walki i broń z nami Liebig34!

Tydzień akcji feministycznej 07-13.09.2020r.

Aktualizacje w sprawie Liebig34 będą się pojawiać jak tylko będzie coś nowego.

Autonomiczne Grupy dla Liebig34

Listy więzienne – wspierajcie osoby za kratami!

Mimo poprzedniego artykułu o dosyć pesymistycznym charakterze (kwestia już nie uwięzionego Waltera Bonda), chciały.libyśmy zaznaczyć, aby nie odpuszczać okazywania solidarności z uwięzionymi. W ramach tego, przetłumaczyły.liśmy krótki tekst o tym, dlaczego — mimo takich przypadków jak Walter Bond — wciąż warto pisać do skazanych towarzyszek.szy. — CzT

Na całym świecie, ludzie zostają wsadzani do więzień ze względu na społeczną, bądź polityczną walkę w której uczestniczą. W wielu przypadkach są oni pozostawieni samemu sobie, w samym środku systemu więziennego, który stara się te osoby złamać całą swoją mocą. Jednakże, pisanie listów do tych osób, może być jedną z niewielu rzeczy które potrafi wyrwać je choć na chwilę z tego państwowego aparatu represji.

Mocno zalecamy wysyłać listy uwięzionym, aby pomóc im przezwyciężyć ciężkie czasy w więzieniu!

Załączony filmik jest rezultatem artystycznej kolaboracji między grupami ACK Dresden, a ACK Umeå. Film powstał w ramach mobilizacji na trwanie “2020 Tygodnia Solidarności z Uwięzionymi Anarchist.k.ami (23-30 sierpnia)“.

(Tłumaczenie z 325NoState)

Ateny, Grecja: Protest przeciwko nowo ustanowionemu prawu zakazującemu protestów, przemienia się w zamieszki (wideo)

9 Lipca 2020 r., Ateny, Grecja: prawo zainspirowane juntą i zaproponowane przez samozwańczo socjalistycznego Ministra Porządku (Michalisa Christohoidisa) współdziałającego z prawicowym rządem (Nowa Demokracja), zostało zatwierdzone przez grecki parlament w ostatni czwartek. Prawo to zostało poparte przez wielu członków samozwańczej partii socjalistycznej (KINAL). Prawo to zabrania brać udział w niezatwierdzonych przez policję protestach, a konsekwencją w przypadku niezastosowania się do tego prawa, jest aresztowanie. Pozwala to rządowi na bezczelne ignorowanie prawa do protestowania. Przez wiele lat na całym świecie, takie zachowanie nazywano albo Państwem Policyjnym albo Dyktaturą – niemniej jednak, nazwa partii rządzącej to „Nowa Demokracja”, co w ostateczności oznacza dokładnie to samo.

W rezultacie, w dezaprobacie wobec tego prawa, tysiące osób przemaszerowało przez centrum Aten. Udało im się dojść na Plac Sintagma, podczas gdy w tym samym momencie prawo to zostawało przez grecki parlament zatwierdzane. Widok tysięcy policjantów zalewających teren dookoła parlamentu, razem z domieszką delikatnego tematu protestów, spotęgowało gniew uczestników, co następnie poskutkowało przemienieniem się protestu w zamieszki. Dodatkowo, w odpowiedzi na zamieszki, policja „zbombardowała” teren duszącymi granatami gazowymi.

Po długiej dekadzie kryzysu finansowego, spekuluje się że Grecję czeka kolejna poważna recesja, ze względu na tegoroczny pandemiczny impakt na gospodarkę. Nowo zatwierdzone prawo, zostało prawdopodobnie przyjęte z myślą o tym co może nadejść. Gwałtowna reakcja greckiego społeczeństwa, spowodowana została również przez ilość zmarnowanych przez grecki rząd oraz ateńskiego Majora (Kostasa Mpakogiannisa) pieniędzy podczas tej kwarantanny. Nic dziwnego że grecki parlament wolał zatrudnić tysiące nowych policjantów, niż lekarzy oraz doktorów podczas pandemii COVID-19. Jednakże – jak to już wcześniej zostało objaśnione – nazwa partii rządzącej to w końcu „Nowa Demokracja”…

(Tłumaczenie z Perseus999)

Meksyk w ogniu zamieszek przeciwko represjom policyjnym (wideo)

Morderstwo Giovanniego i protesty w Guadalajara (4 czerwca)

Dodając do międzynarodowego klimatu spowodowanego nie tylko pandemią, ale także kryzysem systemowym i cywilizacyjnym, który wykorzystał Covid-19 jako pretekst do zaostrzenia dominacji społecznej, a zaledwie kilka tygodni po zamieszaniu wywołanym przez bunty w USA wywołane przez zabójstwo afroamerykańskiego George’a Floyda z rąk białej rasistowskiej policji, jeden z wielu przypadków przemocy policyjnej, do której jesteśmy przyzwyczajeni w Meksyku, a który szybko rozprzestrzenił się w sieci. Film przedstawiający zatrzymanie Giovanniego Lópeza, budowniczego, który został pobity i zamordowany przez policję, gdy siedział na ulicy bez maski ochronnej, w gminie Ixtlahuacán de los Membrillos w Jalisco, 4 maja 2020 r. czwartek, 4 czerwca, w centrum Guadalajary staje się sceną gorącego protestu, który zakończył się dwoma spalonymi radiowozami patrolowymi, malowaniem po ścianach i zniszczeniem mienia rządowego. Policja zaatakowała tłum gazem łzawiącym, a romans ten zakończył się ponad dwudziestoma aresztowanymi osobami. Opinia publiczna obywateli podskoczyła z oburzeniem, gdy jeden z  zamaskowanych protestujących, oblał policjanta na motocyklu benzyną i podpalił go zapalniczką.

Należy wyjaśnić, że rząd Jalisco zastosował środki policyjno-administracyjne przeciwko ludności pod pretekstem dbania o obywateli; wszystko to w klimacie zamaskowanej militaryzacji policji w całym kraju.

Destrukcja w Meksyku (5 czerwca)

W piątek 5 czerwca protesty wybuchły również w Meksyku z wezwaniem w obronie ruchu antyfaszystowskiego przed wyznaczeniem go jako „grupy terrorystycznej” w Stanach Zjednoczonych oraz w odpowiedzi na zabójstwo George’a Floyda w Minneapolis i Giovanniego Lópeza w Jalisco. Wezwano do protestu przed ambasadą Stanów Zjednoczonych, gdzie anarchiści i antyfaszyści zaprotestowali w sposób bojowy, wywłaszczając, atakując narzędziami, kamieniami, petardami i koktajlami mołotowa, przedsiębiorstwa, urzędy, własność publiczną oraz bezpośrednio konfrontując się z policją odpychając jej ataki i pozostawiając chaotyczny szlak wzdłuż Alei Reformy. Media społecznościowe rozpowszechniały wiadomość o pobiciu towarzysza, a jedna towarzyszka trafiła do szpitala, na szczęście bez policyjnego aresztu. 

Drugi cykl protestów w Guadalajara (5 czerwca)

Ponownie w Guadalajara, 5 czerwca, w różnych punktach miasta ( Palacio de Gobierno, la Casa Jalisco i Fiscalía del Estado przy ulicy 14) odbyły się trzy marsze w celu domagania się sprawiedliwości dla Giovanniego. Pojawiły się doniesienia o nielegalnym przetrzymywaniu osób, które odpowiedziały na wezwanie; protestujących zabrano do ciężarówek bez tablic rejestracyjnych i zgłoszono jako „zaginionych”. Wszędzie było widać policjantów przebranych za cywilów. Inne doniesienia wskazują, że policja zatrzymała autobusy transportu publicznego, z których wyciągano każdego, kto miał „wygląd” protestującego. Pojawiły się również doniesienia o atakach na patrole, graffiti i blokadach dróg.

Działania rozciągają się na Veracruz, dochodzi do większej ilości zgonów z rąk policji (5 czerwca)

W samym środku tych intensywnych wydarzeń kolejny przypadek brutalności policji rozprzestrzenia się w sieci, tym razem w Xalapie w Veracruz, gdzie znany członek społeczności hip-hopowej Carlos Andrés Navarro alias „El área” zostaje zatrzymany i pobity na śmierć na posterunku. Rozpowszechniane jest wideo, które pokazuje Carlosa Andrésa osaczonego przez policję, jak krzyczy „Pomóżcie mi, chcą mnie porwać!”.

Rankiem 5 czerwca grupa nieznanych osób wychodzi, by postawić płonącą barykadę na zewnątrz domu, w którym 5 lat temu, 5 czerwca 2015 r. grupa studentów-aktywistów została zaatakowana przez grupę para-policyjną, wśród aktywistów była policyjna wtyka, która jako jedyna pozostała nietknięta. Na domu zawisły banery z hasłami zemsty za śmierć George’a Floyda, Giovanniego Lópeza, Olivera i Andrésa Navarro, oraz przeciwko rasizmowi i stare dobre “PIERDOLIĆ POLICJĘ”.

Rozpalono także pożary w San Luis Potosí (5 czerwca)

Wezwano do marszu w San Luis Potosí, mobilizacja rozpoczęła się na Plaza de Armas i skierowała się do Congreso Potosino, które było celem ataków i wandalizmu części osób z marszu. Hasło ACAB (All Cops Are Bastards) pojawiło się zarówno w murach Congreso, jak i Fiscalía, gdzie podpalono samochód policyjny z gminy Soledad. Są doniesienia o zatrzymanych.

W Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Chile, Indonezji, Włoszech, Grecji, Francji i dowolnym innym zakątku świata wróg jest taki sam: państwo i kapitał!
Ogień dla policji!
Przeciwko wzrostowi rasizmu, faszyzmu, konserwatyzmu, seksizmu, policyjnych zabójstw i wszelkiej władzy!
Organizuj, maskuj się i atakuj!
Zatrzymaj militaryzację naszego życia, pandemię globalnej dyktatury!
Nie pozwól im zgasić naszej wściekłości!
Nie chcemy procesji ani karnawałów, dokonamy dzikiego buntu!
Niech noc się rozjaśni!

(tłumaczenie z Anarchists Wolrdwide)