Tag Archives: Kolonializm

Nowa Kaledonia: Insurekcja Kanaków oraz przemysł niklowy

13 maja 2024. Centrum handlowe “Kenu In” idzie z dymem w pierwszą noc powstania

Pomimo wysiłków francuskich władz kolonialnych, które dzień po dniu, wspierane licznymi komunikatami prasowymi, ogłaszają powrót do normalności, sytuacja w Nowej Kaledonii jest daleka od uregulowania cztery tygodnie po wybuchu powstania części młodzieży Kanak. Niektóre oznaki są jednoznaczne, takie jak kontynuacja godziny policyjnej (18:00-6:00) przynajmniej do 17 czerwca, rekwizycja stacji benzynowych na wyłączny użytek policji i wojska, która została właśnie zniesiona 8 czerwca, lub fakt, że międzynarodowe lotnisko La Tontouta pozostaje zamknięte “do odwołania”. Jedynie lotnisko Magenta zostało ponownie otwarte dla lotów komercyjnych od 5 czerwca, a loty wewnętrzne do Nowej Kaledonii do Lifou, Ouvéa i Maré, a prawie 500 francuskich turystów jest nadal zablokowanych na wyspie po trzech tygodniach. Jeśli chodzi o północ Nowej Kaledonii, to wojsko jest bezpośrednio odpowiedzialne za zaopatrzenie (a zatem racjonowanie i priorytety) sklepów, zarządzając kontenerami, które docierają do Koné barką.

Obecnie, pomimo presji ze strony 3500 policjantów i żołnierzy wysłanych na miejsce, niektóre blokady drogowe w dzielnicach Nouméa lub wzdłuż 50-kilometrowej drogi prowadzącej na lotnisko są nadal ponownie wznoszone przez powstańców Kanak po ich demontażu, nie zapominając o pułapkach w postaci butli z gazem, a nawet przygotowywaniu małych niespodzianek dla niebieskich: na przykład 4 czerwca w Dumbéa gliniarz wpadł do włazu po przejściu po gałęziach, które zostały umieszczone nad nim w celu zamaskowania otworu. “Na głębokości 1 m20, betonowe, zbrojone żelazo o średnicy 2 mm zostało umieszczone pionowo na dnie, tworząc pale. Żandarm został nadziany na jedną nogę i metalowy kołek, który dostał się między jego kamizelkę kuloodporną a kurtkę, która została przebita, ale bez penetracji dzięki kevlarowej płycie”.

W sumie na tym archipelagu liczącym 270 000 mieszkańców od 13 maja rannych zostało 212 policjantów i żandarmów, ale także znaczna liczba Kanaków, o których władze oficjalnie nie mówią, ale o których wiemy, że są znaczne i czasami bardzo poważne: kilku powstańców straciło oko lub miało zmiażdżone kości twarzy po strzałach z policyjnych kul hukowych, inni mają rany postrzałowe i są w śpiączce.

Żandarmi – mordercy

Continue reading Nowa Kaledonia: Insurekcja Kanaków oraz przemysł niklowy

Kanaky: Kolonialne inwestycje i majątek idą z dymem, gdy wybucha powstanie

Jeśli chcecie się dowiedzieć nieco więcej o ostatnich wydarzeniach z anarchistycznej perspektywy to zachęcamy do zajrzenia tutaj. Jeśli również was interesuje nieco szerszy kontekst historyczny bez trudu znajdziecie informacje w korporacyjnych mediach.  (Czarna Teoria).

We wtorek 21 maja, jedno ze zbrojnych skrzydeł kolonialnego wymiaru sprawiedliwości, a dokładniej prokurator Yves Dupas, przedstawił wstępną ocenę zniszczeń dokonanych przez (młodych) powstańców z ludu Kanaków od 13 maja: „W mieście Nouméa i sąsiednich gminach zaobserwowano znaczne szkody, w szczególności w wyniku pożarów, dotyczące z jednej strony budynków lub obiektów publicznych, a z drugiej struktur gospodarczych”. Jeśli chodzi o wspomniane „struktury gospodarcze”, prokurator powiedział, że „około 400 placówek typu sklepy, hipermarkety, firmy” zostało zniszczonych lub uszkodzonych.

Co – aby mieć pojęcie – sprowadza nas z powrotem do oceny dokonanej przez prezesa CCI (Izby Handlowo-Przemysłowej) Nowej Kaledonii, Davida Guyenne’a, 21 maja: zamiast 200 milionów euro szkód ogłoszonych kilka dni temu dla pierwszych 150 firm „splądrowanych i spalonych”, teraz „szacujemy miliard euro” szkód, zaktualizował zgrzytając zębami w radiu publicznym.

Poniżej znajduje się mały przegląd niektórych biznesów kolonialnych i dóbr, które poszły z dymem.

Strefa przemysłowa Ducos w płomieniach (Nouméa)
Strefa przemysłowa Ducos w płomieniach (Nouméa)
20 maja 2024. Podpalono salon Porsche w dzielnicy Magenta (Nouméa)
May 20, 2024. Carrefour supermarket set on fire in Dumbéa

Continue reading Kanaky: Kolonialne inwestycje i majątek idą z dymem, gdy wybucha powstanie

Tzw. Kanada: Co najmniej 7 katolickich kościołów zostało doszczętnie spalonych w tzw. Kanadzie

Ni kolonialnych bogów, ni panów.

Ludobójcza spuścizna kościoła chrześcijańskiego nie pogodziła się jeszcze z przemocą, jaką stosował wobec ziemi i rdzennych mieszkańców na całym świecie. Nasze święte miejsca są nieustannie niszczone bezkarnie przez kapitalistów z sankcjami ze strony państwa. Gdzie jest jednak oburzenie i potępienie?

Jest to wzorcowa akcja antykolonialna:

Co najmniej 7 katolickich kościołów zostało doszczętnie spalonych w tzw. Kanadzie w związku z ponad tysiącem ciał rdzennych dzieci, które w ciągu ostatnich kilku tygodni zostały odnalezione na terenie katolickich szkół rezydencjalnych.

Szkoły rezydencyjne były częścią kanadyjskiego ludobójstwa na rdzennych społecznościach, gdzie młode rdzenne dzieci zostały zabrane od swoich rodzin, zmuszone do uczęszczania do tych szkół, a zachodnia kultura została im dosłownie wbita do głowy, często ze skutkiem śmiertelnym. Przeszukano tylko niewielki procent z setek szkół mieszkalnych w całej Kanadzie, a w wyniku odkrycia masowych nieoznaczonych grobów znaleziono od kilkudziesięciu do kilkuset ciał w każdym kampusie. Szkoły te, które zostały zamknięte dopiero w latach 90-tych, ukradły życie tysiącom (prawie na pewno dziesiątkom tysięcy) rdzennych mieszkańców. Ludzie ci nigdy nie będą mogli przekazać swoich tradycji, mieć dzieci ani wnuków, a trwająca w Kanadzie kampania przeciwko rdzennym mieszkańcom i ziemi jest w końcu ujawniana jako ludobójstwo.

Choć wszystkie te podpalenia kościołów wydarzyły się w związku z ostatnimi odkryciami dotyczącymi szkół rezydencjalnych, władze wahają się, czy są one ze sobą powiązane. Jeden z kanadyjskich polityków, premier Alberty, określił spalenie kościoła w Edmonton jako “zbrodnię nienawiści”. Pięć z kościołów zostało spalonych w Kolumbii Brytyjskiej, 1 w Edmomton, 1 w pobliżu Halifaxu, a kolejny został częściowo spalony w pobliżu Calgary. Większość z nich znajdowała się na lub w pobliżu ziemi posiadanej przez rdzennych mieszkańców. Obecnie nie ma żadnych aresztowań w związku z tymi działaniami, ani nie wydaje się, aby byli jacyś podejrzani.

“Jako rdzenni mieszkańcy, nasz żal i gniew wynikający z odkrycia masowych grobów w całej tak zwanej Kanadzie jest bezpośrednio związany z miłością, jaką mamy dla naszych ludzi i ziemi” – mówi obrończyni ziemi Wet’suwet’en Molly Wickham. “Zawsze wiedzieliśmy, w naszych sercach, o ludobójstwie, które się tam wydarzyło – nosimy je ze sobą każdego dnia, kiedy nadal udaje nam się przetrwać. To co stało się z naszymi dziećmi jest odzwierciedleniem głęboko tkwiącego rasizmu, na którym powstała Kanada i w ramach którego nadal funkcjonuje.”


Źródło: Black powder press [Instagram]

tzw. U$A: Kolonialne pomniki upadają gdy Dzień Gniewu Rdzennej Ludności przechodzi przez ulice

Ten raport został napisany we współpracy z Indigenous Action, śledźcie ich na bieżąco, aby uzyskać więcej informacji o antykolonialnych działaniach, oraz skorzystać z zasobów i analiz.

W odpowiedzi na wezwanie do Dnia Gniewu Rdzennej Ludności Przeciwko Kolonializmowi, wiele osób w tak zwanej Ameryce Północnej odpowiedziało różnymi działaniami, od zawieszania banerów, antykolonialnych plakatów i vlepek, przez bojowe uliczne demonstrację oraz, jak w niektórych miastach, do niszczenia kolonialnych pomników

Z pierwotnego wezwania do akcji:

“Ponieważ pandemia COVID-19 sieje nieproporcjonalne spustoszenie pośród rdzennej społeczności, nie możemy dłużej ignorować rzeczywistości, że to właśnie plaga kolonializmu sprawiła, że nasze ludy stały się tak bardzo podane na tego wirusa. Od szczelinowania i zatruwania naszej wody, wydobywania i spalania węgla, wycieków ropociągów, opuszczonych kopalni uranu, spalarni śmieci, budowy murów apartheidu, piętrzenia rzek i ciągłej dewastacji ekologicznej – nasze zdrowie jest nieodłącznie związane ze zdrowiem naszych świętych ziem. Kolonizatorzy zaczynają się godzić z globalnym ociepleniem, lecz my byliśmy na pierwszej linii tej wojny z Matką Ziemią od czasów pierwszych kolonialnych inwazji na nasze ziemie.

Jesteśmy sfrustrowani pozbawioną inspiracji asymilacyjną polityką z okazji Dnia Ludów Tubylczych. Rdzenne korporacje i organizacje non-profit próbują spacyfikować i zasymilować nasze ludy w ramach kolonialnej polityki osadników. Próbują kontrolować naszą wściekłość i stłumić ruchy wyzwoleńcze (tak jak to zrobili w Standing Rock). Zadowalają się podziękowaniami i pustymi gestami, które nie stanowią  żadnego wyzwania i nie zmieniają rzeczywistych warunków cierpienia, z jakim borykają się nasi ludzie. Nie wierzymy, że możemy wyjść tego kryzysu poprzez głosowanie. Nie będziemy błagać polityków, aby zreformowali ten sam system, który opiera się na naszym ludobójstwie i zniszczeniu naszej Matki Ziemi. Wzywamy do czegoś bardziej efektywnego w kierunku zniesienia kolonializmu na naszych ziemiach. Przeczytaj zin “Uprooting Colonialism: The Limitations of Indigenous Peoples”, aby uzyskać więcej informacji.

Świętowaliśmy i wspieraliśmy wściekłość spontanicznych i potężnych powstań Black Lives Matters, które obaliły pomniki kolonizatorów i rzuciły na kolana rasistowskie instytucje, takie jak rasistowską drużynę NFL z Waszyngtonu. W tym duchu, oraz również w duchu naszych wojowniczych przodków, którzy atakowali idee i instytucje kolonialne, wzywamy wszystkich, którzy podzielają naszą frustrację i wściekłość, aby do nas dołączyli. Za zaginione lub zamordowane Womxn, dziewczęce, trans płciowe i te Dwojga Duchów. Przeciwko kolonializmowi surowcowemu. Przeciwko kolonialnym granicom. Przeciwko osadniczo kolonialnemu państwu policyjnemu. Dla całkowitego wyzwolenia.”

Ponad 500 lat oporu rdzennych mieszkańców

Dzień akcji odbył się na tle nie tylko trwającego powstania, które rozpoczęło się pod koniec maja po policyjnym morderstwie George’a Floyda, ale także pod wpływem rozwoju i kontynuacji różnorodnych rdzennych walk toczących się na tak zwanej Wyspie Żółwi.

https://twitter.com/IGD_News/status/1276111605730697217?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1276111605730697217%7Ctwgr%5Eshare_3%2Ccontainerclick_1&ref_url=https%3A%2F%2Fitsgoingdown.org%2Fcolonial-statues-fall-as-indigenous-peoples-day-of-rage-takes-to-the-streets%2F

 

W tak zwanych Stanach Zjednoczonych obejmuje to trwający opór na ziemiach O’odham wzdłuż granicy tak zwanych Stanów Zjednoczonych, gdzie wraz z budową muru dochodzi do militaryzacji, które to niszczą święte miejsca i cmentarze a jest prowadzona przez O’odham Anti-Borders Collective. Działania przeciwko murowi granicznemu są kontynuowane pomimo intensywnej przemocy policji i ciągłych aresztowań. Doszło również do eksplozji powstających lokalnych sieci wzajemnej pomocy, które zostały zorganizowane w odpowiedzi na pandemię COVID-19. W tak zwanej Kanadzie walka na terytorium Wet’suwet’en z RCMP i rurociągiem Coastal GasLink ponownie wzbiera na sile, podczas gdy Tiny House Warriors na terytorium Secwepemc nadal walczą z TransMountain Pipeline i wraz członkami Sześciu Narodów rozpoczęli trwającą walkę o rekultywację terenu znaną jako # 1492LandBackLane. EZLN wydał również nowy komunikat, w którym doprecyzowano ich plany na przyszłość.

https://twitter.com/IGD_News/status/1133680829295677441?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1133680829295677441%7Ctwgr%5Eshare_3%2Ccontainerclick_0&ref_url=https%3A%2F%2Fitsgoingdown.org%2Fcolonial-statues-fall-as-indigenous-peoples-day-of-rage-takes-to-the-streets%2F

 

W międzyczasie Biały Dom Trumpa wydał oświadczenie z okazji Dnia KKKolumba i ataków „radykałów” burzących kolonialne i konfederackie posągi, po raz kolejny próbując oczernić dziesiątki milionów ludzi, którzy od maja wyszli na ulice przeciwko białej supremacji.

Jak napisał The Hill:

“Prezydent Trump w poniedziałek wyraził swoje ubolewanie, na ‘radykalnych działaczy’ krytykujących Krzysztofa Kolumba w jego orędziu okazji Dnia Kolumba.

Prezydent wydał orędzie w piątek, ale opublikował ją na Twitterze dopiero w Dniu Kolumba. W oświadczeniu Trump chwali włoskiego odkrywcę za otwarcie ‘nowego rozdziału w historii świata’ ponad 500 lat temu oraz za reprezentowanie „legendarnej postaci” dla 17 milionów włoskich Amerykanów w tym kraju.

W dalszej części swego orędzia Trump potępia ‘radykalnych działaczy’, którzy ‘próbowali zakwestionować dziedzictwo Krzysztofa Kolumba’.

Ci ekstremiści dążą do zastąpienia dyskusji na temat jego ogromnego wkładu rozmową o niepowodzeniach, jego odkrycia nazywają okrucieństwami, a jego osiągnięcia występkami’ – powiedział. ‘Zamiast uczyć się z naszej historii, ta radykalna ideologia i jej zwolennicy starają się ją zrewidować, pozbawić wszelkiej świetności i uznać jako okrutną z natury’.”

Continue reading tzw. U$A: Kolonialne pomniki upadają gdy Dzień Gniewu Rdzennej Ludności przechodzi przez ulice

Szwajcaria: Syndrom białego zbawiciela czy solidarność?

„Pomoc” może być opresją, zwłaszcza jeśli chodzi o okazywanie solidarności z uciskanymi i dotkniętymi rasizmem jako uprzywilejowany biały Szwajcar.

Kolonizacja i opresja wobec osób innych niż białe były w większości uzasadniane przez kolonizatorów tym, że chcieli nam pomóc. Krzywdzili nas pod pretekstem “pomocy”  (w cudzysłowie).
Uzasadnia się to wszystko najczęściej:

1. Religią chrześcijańską
2. wydajnością ekonomiczną
3. duchowym oświeceniem
4. “cywilizacją”

W ten sposób, osoby inne niż białe interpretuje się jako „potrzebujące pomocy”. Osoby BIPOC (black, Indigenous and people of color):

1. są mniejszością wobec cywilizacji
2. nie są zdolne o siebie zadbać
3. narobią sobie tylko kłopotów
4. dlatego właśnie potrzebują “cywilizowanego gentelmana”.

Chodziło przede wszystkim o to, że osoby BIPOC nie prosiły o „pomoc”, ale została ona na nich wymuszona siłą. Uzasadnia się to tym, że osoby BIPOC nie mają dobrego rozpoznania, aby zdać sobie sprawę, że potrzebują „białych wybawców”. Z tej rasistowskiej narracji wynika, że osoby niebiałe są gorsze. Co więcej, kolonizacja jest przedstawiania jako „pomoc” dla BIPOC ze względu na ich niższość rasową, a dla innych białych jest usprawiedliwiana z powodu ich rzekomego zagrożenia, jeśli nie będą kontrolowani i dominowani.

O ile „pomoc” i „dobroczynność” służyły ideologicznemu usprawiedliwieniu kolonizacji, o tyle motywacją kolonizatorów był własny interes gospodarczy i kulturowy.

Od przymusowej asymilacji kulturowej, przez wyzysk ekonomiczny i seksualny po fizyczną eksterminację osób ze skolonizowanych ludów, kolonizacja zawsze odbywała się przy użyciu gwałtownego ucisku, dokonywanego pod płaszczykiem ideologii pomocy i miłosierdzia. W wielu przypadkach społeczeństwa skolonizowane i tubylcze były społeczeństwami nienaruszonymi, które zostały zepchnięte do statusu „potrzebujących” przez kolonizację i ucisk.

Kształtuje to sposób traktowania osób BIPOC w kontekstach lewicowych po dziś dzień.  Samoorganizacja osób innych niż białe jest niezbędna, ponieważ tworzy przestrzenie, które redukują kolonialno-rasistowski ślad białej lewicy.

I droga biała lewico:
Nie mów o „solidarności”, jeśli twoja praktyka nie rozpoznaje drugiej osoby za równą i na zasadzie porozumienia, bo wtedy to co robisz to nic innego jak kolonialna praktyka rasistowskiej “pomocy” i “dobroczynności”.

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Papua Zachodnia: Rasistowskie ataki na papuaskich studentów powodują masowe zamieszki

21.08.19: Po rasistowskich atakach na studentów z Papui Zachodniej w Indonezji, których kulminacją były operacje sił specjalnych i policja szturmująca akademik w Surabaya na wschodniej Jawie, wybuchły bezprecedensowe masowe protesty w miastach i miasteczkach w całej Zachodniej Papui, z zamieszkami w miastach Manokwari i Sorong.

https://www.facebook.com/anarchistsinsocalledmelbourne/posts/2397882537206793?__xts__[0]=68.ARB5fkfGIll0s1_zplhvKTWlYalHHuVu_J8uH19f3-fCPCpQLgwi_AeKPZkwusUKDpsu7R4Q24dAvcMiPQQvgGSgZbQ4csdDDiVF4JUNhHayH8SsNfR9r1i4bWul2_-oD7-qFceiLnu4AYMN7wvOAaHdWe2kTUDCWAu_UpW1_lKxC2hxlvBCuXb53HLZweQDGhnJ0c71nPLxK2KcAqaiE6oCtP036tp1fNCxUNXXt3CG_EnqqwP6tTqkNUU7ITpa1Wo5krGdFcWXQytDgeYFWFPAdJ3ajxPPWSpJgNI5RU_Y7c2OnIKIs_ZJes0Rk_56UfaCXEt-_h5ZxVS_fS8XmdXD_Dfd&__tn__=-R

 

W poniedziałek rano demonstranci w Manokwari podpalili budynek lokalnego parlamentu, zablokowali drogi płonącymi barykadami i starli się z policją, skutecznie paraliżując miasto. Tego samego dnia w Sorong miały miejsce podobne wydarzenia. Lotnisko zostało zaatakowane, podobnie jak lokalne więzienie, umożliwiając ponad 250 więźniom zburzenie muru i ucieczkę. W miastach w całej Papui Zachodniej odbywały się ogromne demonstracje na niespotykaną dotąd skalę.

https://twitter.com/AnarchistsWW/status/1163685308417732613?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1163685308417732613&ref_url=https%3A%2F%2Fanarchistsworldwide.noblogs.org%2Fpost%2F2019%2F08%2F21%2Fwest-papua-racist-attacks-against-west-papuan-students-in-indonesia-spark-mass-uprising%2F

 

We wtorek zamieszki w Sorong trwały już drugi dzień. Na materiale opublikowanym w mediach społecznościowych widać, że policja ucieka w panice przed wściekłymi protestującymi. W miastach w całej Papui Zachodniej kontynuowano demonstracje na dużą skalę.

https://www.facebook.com/worldwideanarchists/videos/377783746218478/

https://www.facebook.com/anarchistsinsocalledmelbourne/posts/2398928710435509?__tn__=-R

 

Anarchiści w kilku lokalizacjach w Indonezji wyrazili swoją solidarność ze studentami z Papui Zachodniej i powstaniem w za pomocą banerów i plakatów. We wtorek w Makassarze w Sulawesi anarchiści wyszli na ulice, aby okazać swoje poparcie.

Continue reading Papua Zachodnia: Rasistowskie ataki na papuaskich studentów powodują masowe zamieszki

Anarchiści powinni postępować ostrożnie z rdzennym nacjonalizmem

Być anarchistą_tką to być antynacjonalistą_tką. To nie przypadek, że narodowi anarchiści tak często okazali się białymi rasistami – sam ruch jest krypto-faszystowski. Jednak nasza krytyka nacjonalizmu i związana z nim krytyka takich rzeczy jak preferencje w grupie (termin z psychologii, odnosi się tutaj do grup anarchistycznych, których członkowie preferują często podświadomie osoby z tego samego kręgu kulturowego/etnicznego – przy tłum) muszą głęboko rozpoznać różne strategie kryjące się za w znacznym stopniu odrębnymi formami nacjonalizmu, jeśli nie chcemy zrazić naszych sojuszników i zepchnąć naszego dynamicznego ruchu do etycznego dołu apologetyki ludobójstwa.

Nacjonalizm, któremu się przeciwstawiamy, jest westfalski (państwowy lub zachodni – przyp tłum). Wrogiem jest neoliberał. Jest nim autorytarny komunista. Jest nim anty-kosmopolita. Jego korzenie tkwią w socjopatycznej ochronie geograficznego rodu kosztem tych, którzy są uznawani za “innych”, jako uzasadnienie kolonialnego wyzysku i ekspansjonizmu. Nacjonalizm, któremu się przeciwstawiamy, jest w przeważającej mierze osadnikiem i kolonizatorem, nawet jeśli jego ideologiczne korzenie i praktyki są znacznie starsze niż współczesne państwo narodowe. Historyczny rdzenny nacjonalizm musi zostać od tego uwolniony. Ideologia stojąca za rdzennym nacjonalizmem nie zawsze jest całkowicie odrębna od imperialistycznego nacjonalizmu, ale jej różnice są na tyle dramatyczne, że gwarantują znacznie większy niuans niż obecny dyskurs.

Rdzenny nacjonalizm nie jest jednorodny, ale generalnie jest zakorzeniony w związkach z ziemią. Nie do końca jest to zgodne z zabawną fantazją białych nacjonalistów o “krwi i ziemi”, ale jest związane z ziemią w sensie udawania się w określone miejsce każdego roku, aby zaangażować się w rytuały, które są fundamentalne dla utrzymania i kultywowania sieci związków. Robią to dłużej niż idea współczesnych narodów. Wywłaszczenie rdzennych i jawne ludobójstwo w USA oraz innych krajach osadniczych stało się jeszcze bardziej brutalne dzięki wymuszonym kampaniom przenoszenia, które wyrywały ludzi z tych starożytnych tradycji. Rdzenny nacjonalizm dotyczy historii lub zbiorowej pamięci. Chodzi o złożoność relacji w czasie na dużą skalę.

Zarówno przed, jak i po tych przymusowych przesiedleniach, rdzenny nacjonalizm zawsze był znacznie bardziej płynny niż nacjonalizm osadników. Mówiąc ogólnie, jest to coś znacznie bliższego anarchistycznej koncepcji kosmopolitycznego wolnego stowarzyszenia (z wyłączeniem rdzennych imperiów). Rdzenne ludy nie podpisują się na zasadzie krwi i obywatelskich reżimów imperiów kolonialnych, chyba że są do tego zmuszone. Historycznie, na ziemi znanej obecnie jako Stany Zjednoczone, granice między wieloma narodami często były bardzo niewyraźne, gdy ludzie swobodnie prowadzili handel, zawierali małżeństwa, a nawet zmieniały się całe plemiona. Dawni niewolnicy w dużej liczbie przyłączali się do wielu plemion. Sporo z tego wszystkiego jest zgodne z anarchistycznymi ideami nakładania się wolnych terytoriów o swobodzie przynależności i zmieniającymi się otwartymi granicami. Zestawiając to z zamkniętymi zmilitaryzowanymi granicami, imperiów, ukradzionymi neoliberalnymi umowami handlowymi i zbiurokratyzowanymi reżimami sztywnego obywatelstwa karteli nacjonalistycznego osadnictwa – jasne jest, że są one odrębne.

Nawet kiedy rdzenni radykałowie i ci z globalnego południa zmuszeni są grać w nacjonalistyczną grę, musimy dostrzec pewne różnice. W większości przypadków mają do czynienia z wyborem ludobójstwa, zarówno kulturowego, jak i dosłownego, lub kolonialną grą. Widziałem zbyt wielu anarchistów internetowych, którzy mówią, że pieprzą cały nacjonalizm, nawet bez lekkiego wysiłku, aby sprawdzić, przeciwko czemu niektóre z tych ruchów walczyły. Oczywiście rdzenni radykałowie, a nawet anarchiści często reagują gniewnie na te nieostrożne i pozbawione wiedzy gesty anarchistów. Wyobraź sobie, jak byś się czuł, gdyby ktoś sugerował, że jesteś głupi, wybierając jedną z ostatnich ścieżek przetrwania.

Nie twierdzę, że nacjonalizm rdzenny czy ten z globalnego południa jest ponad i poza krytyką jakiegoś sztywnego idpolu, ale przecież intersekcjonalność i subtelna historia tych kwestii ma znaczenie. Oczywiście autorytarni ideolodzy z globalnego południa zasługują na nasz gniew. Brutalizują i wykorzystują ludzi, których twierdzą, że bronią się przed imperializmem.

Podobnie oczywiście można krytykować rdzenny nacjonalizm. Wielu autochtonicznych anarchistów właśnie tak robi. Krypto-faszystowscy tubylczy nacjonaliści, tacy jak Vince Rinehart i szersze środowisko Keitha Prestona, powinni zostać wyrzuceni z anarchistycznych przestrzeni za poparcie takich rzeczy, jak patriarchalny tradycjonalizm i białe secesjonistyczne ruchy, nawet jeśli ukrywają je za parawanem rodzimego nacjonalizmu. Ale kiedy biali anarchiści ignorują niuanse takich problemów, nie tylko wychodzimy na złamasów, ale odcinamy się od ludzi, którzy często mają wiele podobnych niehierarchicznych wartości jak my, nawet jeśli nie używają naszych słów do określenia tego lub używają ich inaczej.

Nawet jeśli ostatecznym celem anarchizmu jest wyeliminowanie potrzeby stosowania praktyk opartych na zespołowej tożsamości, musimy nadać priorytet i zrozumieć subtelności tego, gdzie żyjemy. Organizowanie się anarchistów w USA, które nie ma głęboko zakorzenionej wizji reparacji i redystrybucji ziemi dla BIPoC (Black Indigenous People of Colour), będzie cierpieć z powodu tej samej nawiedzonej etyki imperium. Redystrybucja oznacza, że rzeczy ulegną dramatycznej zmianie, ale praktycznie żadni rdzenni radykałowie nie wzywają do rodzaju ludobójstwa, na punkcie którego biali osadnicy mają obsesje.

Nie ma sposobu, abyśmy mogli naprawić to, co zrobiono rdzennym mieszkańcom i niewolnikom, którym my, osadnicy, zawdzięczamy wiele z naszych luksusów, ale możemy wzmocnić głosy tych, którzy noszą ich historie, i musimy, jeśli mamy mieć jakąkolwiek nadzieję na obranie kierunku, który można obronić etycznie. Będzie to oznaczało poświęcenie czasu na przeczytanie i wysłuchanie, jak tubylczy radykałowie myślą i praktykują antyautorytaryzm oraz rozumieją subtelności tego, jak odnoszą się do takich rzeczy jak nacjonalizm. Musimy być świadomi i dyskursywnie hojni, w bardzo trudnych tematach z ludźmi, którzy przeżywają traumę i stoją w obliczu ciągłej bezpośredniej marginalizacji samych tematów, które omawiamy. Wpisy na Twitterze zabijają naszą pozycję, gdy stoimy na grobach zmarłych, wobec których potomków jesteśmy protekcjonalni. Jesteśmy anarchistami. Możemy zrobić to lepiej.

(tłumaczenie z Center for a Stateless Society)

 

tak zwana Australia: Akcje przeciwko kolonializmowi w rocznicę inwazji

Narrm / Melbourne, tak zwana Australia: Banery i plakaty dla siedmiu dni oporu

Otrzymano 25.01.2018:

Antykolonialne plakaty i banery upamiętniające siedem dni oporu, pojawiły się na okupowanym terytorium Boon Wurrung, na ziemi ludu Kulin oraz na południowo wschodnich obrzeżach tzw. Melbourne w “Australii”.

Treść napisów na banerach od lewej do prawej: “Australia to miejsce zbrodni”, “Zatrzymać ludobójstwo” i “Obalić dzień Australii”.

Plakaty: “Nie odstąpimy niezależności”, “Żadnej dumy z ludobójstwa”, “Queer przeciwko kolonializmowi”, “Solidarni z oporem Aborygenów” i “Spalić flagę rzeźników”.

(źródło Insurrection News)

Narrm / Melbourne, tak zwana Australia: Baner w dzień inwazji

Otrzymano 25.01.2018:

Baner na autostradzie West Gate w Melbourne. Solidarność z rdzennymi siostrami i braćmi.

(źródło Insurrection News)

Continue reading tak zwana Australia: Akcje przeciwko kolonializmowi w rocznicę inwazji

USA: Prawdziwa historia “Święta Dziękczynienia”

„Nauka” na temat Święta Dziękczynienia w naszym systemie szkolnictwa dla wielu z nas jest pierwszą okazją, żeby w ogóle dowiedzieć się o istnieniu rdzennych Amerykanów, pozostaje ona jednak nauką fałszywą. Ucząc się o realiach historycznych ludobójstwa, inwazji, niewolnictwa i wojny, możemy zrozumieć, że Święto Dziękczynienia jest przede wszystkim świętem kolonializmu, celebrującym w dosłowny sposób militarne zwycięstwa nad rdzennymi Amerykanami i ludobójstwo na nich dokonane – ukonstytuowane prawem i zwyczajem przez rząd. Nie jest natomiast radosnym świętem przyjaźni pomiędzy kolonistami i tubylcami, jak każe nam się wierzyć.

W czasie, w którym rdzenni działacze i ich towarzysze ryzykują życie, walcząc na pierwszej linii frontu, kiedy bieda, masowe aresztowania, zanieczyszczenia, ciągła grabież ziemi, niszczące dla środowiska wydobycie surowców i rozpaczliwe warunki życiowe są normą w wielu społecznościach rdzennych Amerykanów, musimy wszyscy pamiętać o konieczności poświęcenia się walce z kolonializmem i Państwem osadniczym. Mając na uwadze powyższe, publikujemy ponownie listę stron poświęconych stawianiu oporu przez rdzennych Amerykanów.

oryginalnie opublikowano na Manataka American Indian Council 

Susan Bates

Większość z nas kojarzy to święto z radosnymi Pielgrzymami zasiadającymi wraz z Indianami do wielkiej uczty. I takie wydarzenie miało miejsce – raz.

Historia rozpoczęła się w 1614 roku, kiedy grupa angielskich odkrywców dopłynęła do domu w Anglii statkiem wypełnionym członkami plemienia Patuxet przeznaczonymi na niewolników. Pozostawili za sobą ospę, która praktycznie wybiła tych, którzy zdołali im uciec. Do momentu, w którym Pielgrzymi dotarli do Zatoki Massachusetts, znaleźli już tylko jednego żyjącego członka plemienia, człowieka o imieniu Squanto, który przeżył niewolnictwo w Anglii i znał ich język. Nauczył ich jak uprawiać kukurydzę i łowić ryby, a także pomógł wynegocjować traktat pokojowy pomiędzy Pielgrzymami a narodem Wampanoagów. Pod koniec pierwszego roku swojej obecności, Pielgrzymi urządzili wielką ucztę na cześć Squanto i Wampanoagów.

Kiedy jednak po Anglii rozeszły się wieści o tym raju odkrytym w Nowym Świecie, licznie przybywać zaczęli religijni fanatycy zwani Purytanami. Jako, że nie natykali się na tych ziemiach na żadne ogrodzenia, uznali, że są one własnością publiczną. Wkrótce dołączyli do nich inni brytyjscy osadnicy, którzy wzięli ziemie w posiadanie, młodych tubylców łapiąc na niewolników, a resztę zabijając. Plemię Pekotów nie przystało jednak na traktat pokojowy wynegocjowany przez Squanto i podjęło walkę. Wojna z Pekotami należała do najkrwawszych ze wszystkich konfliktów z rdzennymi Amerykanami.

W roku 1637 w Groton w stanie Connecticut, ponad 700 mężczyzn, kobiet i dzieci z plemienia Pekotów zebrało się, aby celebrować doroczny Festiwal Kukurydzy, który obecnie nazywamy właśnie Świętem Dziękczynienia. Przed świtem śpiących Pekotów otoczyli angielscy i holenderscy najemnicy, którzy rozkazali im opuścić długi dom. Ci, którzy wyszli na zewnątrz, zostali zastrzeleni lub zatłuczeni, podczas gdy przerażone kobiety i dzieci, stłoczone w środku, spalono żywcem. Następnego dnia gubernator Kolonii Zatoki Massachusetts ustanowił „Dzień Dziękczynienia” z okazji wymordowania 700 nieuzbrojonych mężczyzn, kobiet i dzieci.

Continue reading USA: Prawdziwa historia “Święta Dziękczynienia”