Tag Archives: Grecja

Saloniki, Grecja: Komunikat w sprawie podpalenia samochodu burmistrza Dimitrisa Demourtzidisa

Życie w metropoliach jest duszne. W ostatnich latach obserwujemy, jak miejska bestia staje się coraz większa i wciąga życie w swoje objęcia. Gliniarze i donosiciele czają się za każdym rogiem, bieda i ubóstwo odbijają się w każdym aspekcie życia codziennego, ucisk (pracowniczy, seksualny, rasowy) jest brutalną rzeczywistością, a krąg “wolności” i “oddechów życia” coraz bardziej się zawęża. W tym duszącym uścisku kapitalizm przypomina nam, że jesteśmy materiałem zbędnym dla jego maszyn, które produkują bez końca i pragną zysku.

Projekty gentryfikacyjne są dobitnym przyznaniem przez państwo, że istniejemy tylko po to, by dla niego produkować. Place, parki, dzielnice, które niegdyś były zawłaszczane przez ich mieszkańców, są gentryfikowane przez pracę i przekazywane turystom i miejskim burżujom. Drogie kawiarnie, serwisy airbnb, kamery monitoringu, rosnąca liczba turystów, ogólny wzrost kosztów życia – to tylko niektóre z konsekwencji przebudowy. Konsekwencje, które prowadzą do wysiedlenia ludzi, którzy kiedyś mieszkali w tych dzielnicach, ponieważ nie są w stanie poradzić sobie z nową sytuacją. Tak zwana “gentryfikacja” tworzy więc obszary (miejskie) “twierdze”, w których wzrasta kontrola społeczna i represje, podczas gdy inne obszary miejskie ulegają gettoizacji i ubożeniu. Segregacja dzielnic w miastach i ich tak wyraźne zróżnicowanie wyraźnie ułatwiają pracę policji w zakresie mapowania i nadzoru.

Taki projekt realizowany jest na obszarze byłej jednostki wojskowej imienia Pavlosa Meli. W planach burmistrza Dimitrisa Demourtzidisa znalazła się ogromna przestrzeń w obrębie zamkniętego więzienia metropolitalnego, którą każdy może sobie dowolnie przywłaszczyć.

A teraz kilka słów o dżentelmenie”, o którym mowa.

Ten prawicowy śmieć jest w polityce od 25 roku życia, co, jak się wydaje, dało mu okazję do nawiązania “silnych przyjaźni”. W sprawie projektu “Antonis Tritsis”, dotyczącego przebudowy obozu wojskowego Pavlos Mela, spotkał się z ówczesnym wiceministrem spraw wewnętrznych Steliosem Petsasem, wiceministrem spraw wewnętrznych Macedonii i Tracji Kalafatisem Stavrosem oraz biskupem Stavroupolis-Neapolis Varnavasem. Spotkanie było “udane”, sądząc po tym, że zatwierdzono kwotę 10 mln euro na ten projekt. W ubogiej dzielnicy miasta, której mieszkańcy pozbawieni są podstawowych potrzeb (ogrzewanie, elektryczność itp.), Demourtzidis postanawia poprosić o 10 mln euro i przeznaczyć je na miejsce, w którym on i jego przyjaciele będą urządzać festiwale. W rzeczywistości ta szumowina miała czelność pozwać do sądu grupy mieszkańców, którzy chcieli się sprzeciwić jego “wspaniałym” planom.

Z tych powodów 27 marca o świcie postanowiliśmy podpalić samochód Demourtzidisa, który stał na tyłach ratusza w Stavroupoli.

Ten atak to niewielki wkład w rozpowszechnianie się akcji bezpośrednich w martwej ciszy miasta. Granice stale się zawężają. Państwo rozpoczęło nowe polowanie na czarownice, z nowymi cyklami oskarżeń, nowymi kodeksami karnymi, policjantami na uniwersytetach, gentryfikacją obszarów, intensyfikacją kontroli itd. Ale pętla, którą dla nas utkali, stanie się szubienicą, którą znajdą przed sobą, a nasza nienawiść stanie się wściekłością, która kopnie stołek, ponieważ nasza wściekłość na to, czego nienawidzimy, jest naszą bronią i jest się czego obawiać.

Solidarność i siła dla tych, którzy są więźniami w rękach państwa

Za anarchię

Nocni Strażnicy Płomienia

(tłumaczenie z Act For Freedom Now!)

 

 

Ateny, Grecja: Proletariacka Komórka im. Dimitrisa Christoulasa odpowiedzialna za podpalenie biura ministra rozwoju Adonisa Georgiadesa.

“Okupacyjny rząd Tsolakoglu dosłownie unicestwił moją możliwość przeżycia, która opierała się na godziwej emeryturze, którą przez 35 lat sam (bez pomocy państwa) opłacałem. Ponieważ jestem w wieku, który nie daje mi indywidualnej możliwości reagowania (nie wykluczając oczywiście sytuacji, w której pierwszy Grek chwyciłby kałasznikowa, to drugim zaraz po nim, byłbym ja), nie znajduję innego rozwiązania na porządny koniec, zanim zacznę szukać w śmietniku swoich alimentów. Wierzę, że młodzi ludzie bez przyszłości pewnego dnia chwycą za broń i powieszą zdrajców ludowych do góry nogami na placu Syntagma, tak jak Włosi zrobili to z Mussolinim w 1945 roku (plac Loreto w Mediolanie)”. Dimitris Christoulas*

Bierzemy odpowiedzialność za podpalenie biura politycznego Adonisa Georgiadesa, przedstawiciela kapitału, polityka odpowiedzialnego za biedę i nieszczęścia, których doświadczają ludzie z powodu ubóstwa.

Począwszy od kryzysu gospodarczego z 2009 roku, z którego kraj nigdy nie wyszedł, po uspołecznienie strat kapitału spowodowanych pandemią wirusa Covid 19, ostatnie podwyżki cen energii elektrycznej, paliwa i prawie wszystkich artykułów pierwszej potrzeby dodawane są do i tak już nieznośnych kosztów przeżycia klasy robotniczej i ludu, do istniejących wcześniej kolejek do ΟΑΕΔ (Ubezpieczenia od Zatrudnienia), do cięć emerytur, do okruchów płacy podstawowej. “Rozwój”, na który powołuje się i który ewangelizuje rodzima burżuazja, znajduje swoje fizyczne i materialne odzwierciedlenie w ludziach, którzy umierają, próbując utrzymać ciepło, którzy szukają jedzenia w śmieciach, którzy popełniają samobójstwa z powodów ekonomicznych. Znajduje to także odzwierciedlenie w miejscach pracy, które są cmentarzami dla ludzi z naszej klasy, gdzie dziesiątki pracowników nie wracają do domów, ponieważ nie “zmarnowano” kilku dodatkowych euro dla bezpieczeństwa pracowników. Ich wzrost gospodarczy przekłada się na powolną śmierć na korytarzach szpitali. Do prawie 27 000 zgonów z powodu Covid 19, do blokady opieki w szpitalach publicznych w obliczu postępującej prywatyzacji ΕΣΥ (Narodowej Służby Zdrowia). Ich rozmieszczenie sprowadza się do codziennej walki o przetrwanie kolejnego dnia dla większości społeczeństwa, podczas gdy garstka przemysłowców, armatorów i fabrykantów nieustannie spekuluje na naszych plecach, czerpie zyski z trudu i niewolnictwa, które wytwarzamy, wydobywa wartość nadwyżkową z naszych głodowych pensji, nieustannie dewaluując wartość naszej siły roboczej.

Ten łajdak jest jednym z głównych zwolenników i rzeczników tej polityki, wykorzystującym swoją pozycję instytucjonalną i polityczną do jej realizacji. Jego historia jest znana w całym społeczeństwie. Od partii faszystowskiej LAOS Karatzaferisa do rządu Papademosa jako wiceminister rozwoju, wykonujący co do joty postanowienia wszystkich memorandum i politykę rządu. Następnie do Ministerstwa Zdrowia, gdzie doszło do niegospodarności budżetowej w zakresie wydatków na zdrowie publiczne, skandalu z firmą Novartis i systematycznej próby likwidacji ΣΥ (publiczna służba zdrowia), aż do dzisiejszego stanowiska ministra rozwoju. Społeczeństwo odczuło skutki jego polityki na własnej skórze. Ironia i kpina z ludu. “Przynajmniej ludzie nie marzną” – mawiał, podczas gdy ludzie płonęli żywcem od mangali (palników na drewno), które rozpalali, aby się ogrzać.

Inflacja rośnie gwałtownie i nie podejmuje się żadnych działań w celu ochrony ubogich, czynsze przestają być osiągalne dla pracującego człowieka, a lokalni i zagraniczni inwestorzy dosłownie zdzierają z ludzi pieniądze poprzez banki i inwestycje turystyczne. Typowym przykładem jest dzielnica Exarcheia, gdzie metodycznie próbuje się przebudować przestrzeń publiczną (np. prywatyzacja Wzgórza Strefis, metro na placu w dzielnicy) oraz wyrzucić mieszkańców z ich domów, by stworzyć domy, mieszkania, lokale typu airbnb, hostele i hotele na rzecz kapitału turystycznego, dążąc jednocześnie do wykorzenienia ideologicznego i politycznego charakteru dzielnicy.

Continue reading Ateny, Grecja: Proletariacka Komórka im. Dimitrisa Christoulasa odpowiedzialna za podpalenie biura ministra rozwoju Adonisa Georgiadesa.

Grecja: Wieczny hołd dla towarzysza Lambrosa Fountasa. Tekst uwięzionych członków Walki Rewolucyjnej- Poli Roupy i Nikosa Maziotisa

WIECZNY HOŁD DLA TOWARZYSZA LAMBROSA FOUNTASA

Dopóki istnieją państwa, dopóty będą wybuchać wojny,
Dopóki istnieje kapitalizm, dopóty będzie się lała krew.

10 marca 2010 r. nasz towarzysz Lambros Fountas został zamordowany przez funkcjonariusza państwowego podczas przygotowań do akcji Walki Rewolucyjnej w ramach walki o zapobieżenie wprowadzenia antyspołecznych środków, aby uchronić ekonomiczny i polityczny system władzy przed kryzysem i zapobiec realizacji polityki memorandum.

12 lat po śmierci naszego towarzysza posunęliśmy się jeszcze dalej na tej samej destrukcyjnej drodze, którą system kapitalizmu i państwa wyznaczył ludzkości i planecie, przechodząc od jednego katastrofalnego kryzysu do drugiego.

Nie przezwyciężywszy systemowego kryzysu ekonomicznego, lecz czekając na iskry, które go rozpalą, wybuchła pandemia koronawirusa, przypominając nam, jak blisko do wyginięcia gatunku ludzkiego może posunąć kapitalizm i towarzysząca mu destrukcja przyrody. I choć pandemia się nie skończyła (kto by się spodziewał, że zagrożenie wirusami się skończy?), pojawia się nowe globalne zagrożenie – wojna, która jest prawdziwym dzieckiem kapitalizmu i państw. Strach przed wojną nuklearną, katastrofą dla całej ludzkości, został obudzony przez wojnę w Ukrainie, przypominając nam, że dopóki istnieją państwa, dopóki trwa rywalizacja o ich dominację i ekspansję, dopóty niebezpieczeństwo wojny światowej będzie zawsze aktualne.

12 lat po śmierci naszego towarzysza Lambrosa Fountasa, który poległ w walce o zapobieżenie katastrofalnej polityce memorandum w naszym kraju, nasze społeczeństwo, cała ludzkość pogrąża się w coraz to nowszym katastrofalnym kryzysie. System kapitalizmu i państwa coraz bardziej zbliża nas do krawędzi przepaści. Nasze istnienie, przetrwanie nas wszystkich wisi na włosku.

Lecz towarzysz Lambros Fountas pozostanie żywy w nadziei na inne społeczeństwo. Będzie nam wskazywał drogę do społeczeństwa bez morderczych kryzysów gospodarczych, bez śmiertelnych pandemii, bez ubóstwa, nędzy, podziałów społecznych i klasowych, bez niszczących wojen i kryzysu uchodźctwa. Oświetli nam drogę ku społeczeństwu solidarności społecznej, równości, wolności i pokoju.

WIECZNY HOŁD DLA TOWARZYSZA LAMBROSA FOUNTASA

Pola Roupa, 3. skrzydło więzienia Eleonas w Tebach
Nikos Maziotis, 4 skrzydło więzienia Domokos
Członkowie Walki Rewolucyjnej

(tłumaczenie z Act For Freedom Now!)

 

Grecja: Przeciwko państwu, kapitałowi, rasizmowi, wojnie i nacjonalizmowi

PRZECIWKO PAŃSTWU, KAPITAŁOWI, RASIZMOWI, WOJNIE I NACJONALIZMOWI

Państwo greckie, jako strażnik graniczny Twierdzy Europa, od dawna naśladuje i wyraża w najbardziej dobitny sposób politykę antyimigracyjną reprezentowaną przez Unię Europejską. Podczas gdy na szczeblu globalnym władcy polityczni i gospodarczy usiłują przeprowadzić bezwarunkowy atak na ludy kapitalistycznych peryferii poprzez wojny, operacje wojskowe, obalanie reżimów i narzucanie nowych, w celu kontrolowania całych regionów, źródeł bogactwa i wyzysku całych populacji, skazując miliony ludzi na nędzę, ubóstwo, choroby i wykorzenienie, tu w Grecji skrajnie prawicowy neoliberalny rząd począwszy od ogrodzenia Evros i obozów koncentracyjnych, po wraki statków na Morzu Egejskim i nielegalne deportacje, rozszerza swoją morderczą strategię na granicach lądowych i wodnych, w celu kontrolowania i zapobiegania przepływowi uchodźców i migrantów. Tak więc, gdy liczba osób wypychanych z Grecji niemal podwoiła się w 2021 roku, liczba przybywających na wyspy jest najniższa w ostatnich latach, a ludzie są wypychani na inne, bardziej śmiercionośne szlaki przez środkową i zachodnią część Morza Śródziemnego oraz Atlantyk.

W ubiegłym roku wzrost liczby przymusowych powrotów z użyciem przemocy sygnalizuje kontynuację nieludzkiego, poniżającego i upokarzającego traktowania uchodźców i migrantów, z kradzieżą rzeczy osobistych, rozbieraniem, biciem, a nawet uprowadzeniami w nielegalnych ośrodkach zatrzymań do czasu ich nielegalnego powrotu. Reżim grecki, z pomocą morderczego mechanizmu Frontex, usiłuje blokować i zatapiać łodzie i statki przewożące uchodźców oraz jest odpowiedzialny za śmierć setek migrantów i osób zaginionych na wodach Morza Egejskiego, w tym dzieci i niemowląt, ostatnio we wrakach statków na Paros, Andikitirze i Folegandros (wyspy greckie).

Jednocześnie wewnątrz kraju, pod pretekstem pandemii, próbuje się odizolować uchodźców i migrantów od tkanki społecznej i zamknąć ich w  obozach koncentracyjnych, gdzie tysiące ludzi próbuje przetrwać w nędznych warunkach, bez jedzenia, opieki i schronienia. Pandemia Covid-19 przypieczętowała i zaostrzyła ponure warunki, jakie rządzący zarezerwowali dla  osób uchodźczych i migranckich, pozbawiając ich podstawowych potrzeb i narażając na pandemię. Nie mogąc w tych warunkach zastosować żadnych środków ochronnych, niekontrolowane rozprzestrzenianie się wirusa nasila się, a tysiące osób są skazane na choroby i śmierć, pozbawione dostępu do opieki zdrowotnej.

Continue reading Grecja: Przeciwko państwu, kapitałowi, rasizmowi, wojnie i nacjonalizmowi

Saloniki, Grecja: Komunikat odpowiedzialności za podpalenie domu handlarza narkotyków

Najważniejszym aspektem rewolucyjnej wojny przeciwko tyranii państwa i kapitalizmu jest odzyskanie wartości moralnych, wzniesienie zapory powstrzymującej powszechny upadek i redefinicja słowa godność. Głowa się podnosi z karku automatycznie, ale to dusza, wiara i determinacja są narzędziami, które przeciwstawiają się wrogowi. Jesteśmy dwoma gwałtownie i powszechnie ze sobą zwaśnionymi światami. I nawet jeśli jesteśmy słabsze ilościowo, to zawsze jesteśmy jakościowo lepsze. Bo rozwój siły zaczyna się w naszych oczach i sięga aż do w pełni oświetlonych gwiazd.

W realnym wymiarze walki rewolucyjnej słowa bez czynów są jak modlitwy-  bez żadnych perspektyw. A świat nie zmienia się dzięki życzeniowemu myśleniu. Prawdziwe pęknięcie następuje na polu rzeczywistego konfliktu zbrojnego z każdym mechanizmem podporządkowania, państwem i kapitalizmem. Przechodząc od wywrotowej teorii do praktycznej agresywnej propagandy, przekładamy na praktykę słowa Organizacji Akcja Anarchistyczna, biorącej odpowiedzialność za podpalenie domu znanego i niewyróżniającego się lorda narkotykowego przy ulicy Kassandrou 147 w centrum Salonik wczesnym rankiem 13 października, w dniu, w którym odbył się proces-parodia towarzyszy N. Matarragi i G. Kalaitzidis w sprawie oskarżenia o fizyczne i moralne podżeganie do egzekucji mafiosa narkotykowego Habibi w Exarchii.

Na naszym celowniku jest kolejny bliski współpracownik policji, który handluje śmiercią i dekadencją na koszt społeczeństwa. Immunitet, jakim cieszy się ten szczególny łajdak, rzuca się w oczy, ponieważ jego dom i sklepy, które od czasu do czasu utrzymuje, aby prać pieniądze znajdują się w dobrze strzeżonej strefie (o znaczeniu wojskowo-polityczno-dyplomatycznym) wokół tureckiego konsulatu, gdzie można spotkać zarówno zwykłych ochroniarzy, jak i wysokiej rangi agentów i attaché dyplomatycznych. To właśnie ten immunitet chcemy zakwestionować, to bezpieczeństwo i współudział, które w praktyce podważamy poprzez podpalenie w sercu policyjnego kompleksu.

Lecz ten konkretny mafiozo podobnie jak cały jego gang, nie zadowala się jedynie szerzeniem dekadencji w społecznościach proletariackich i subkulturowych dzielnicach. Jest on winny serii obraźliwych zachowań i seksistowskich ataków na osoby, które przypadkiem znajdą się w środowisku, w którym on się porusza. Śmieci takie jak ten konkretny gangster powinny spoczywać głęboko w ziemi, gdzie czeka je tylko brud, tylko po to, by spotkać się i zostać ponownie ukaranym przez tych, którzy stracili życie dzięki ich brudnym towarom. Ale także spotkać przyjaciół, takich jak Habibi, który przegrał swoją potyczkę z rewolucyjnym prawem.

Walka, którą stoczono w Exarchii z narkotykowymi bossami, była koniecznością nie tylko po to, by przywrócić równowagę. Nie była jedynie aktem odwetu. To był sprzeciw na pokonywanie życia, narzucanie śmierci i rozkładu. Była to cenna walka, ponieważ opór sam w sobie jest kosztowny. Kosztuje naszą wolność, nie mówiąc już o naszym życiu. Towarzysze z grupy Rouvikonas, którzy są między innymi punktem odniesienia dla anarchistycznej walki w sercu Exarchii, dziesiątki razy przekonali się o konsekwencjach ich wyboru aby walczyć. Z prześladowaniami, z pobiciami i terroryzmem, z atakami z rdzenia parapaństwa, z kulami od awangardy kapitalistycznych interesów. Ale oni się nie ugięli, bo są częścią świata, który przedkłada konieczność społeczną i klasową nad koszty osobiste. Dlatego właśnie są  na czele represji – dlatego cieszą się naszą bezwarunkową solidarnością i praktycznym wsparciem. Ponieważ dla nas solidarność w praktyce jest kontynuacją wspólnej walki o działania, w której wszyscy znajdujemy się na celowniku. A czasy żądają i wymagają, by to oni byli naszym celem.

Chcemy wyjaśnić coś zarówno naszemu celowi, jak i wszystkim bezpośrednio zainteresowanym: znamy jego sklepy, jego ruchy, wszystkie interesy za którymi stoi,  jakie dodatkowe usługi świadczy w podziemiu poza handlem narkotykami, miejsca, w których porusza się on i jemu podobni. Ten konkretny mafioso obrał sobie za cel społeczności subkulturowe, w których dla dobra jego działalności handlowej dobrowolnie tłumi się opór, zanim się on jeszcze narodzi. Oznacza to, że oprócz niego i jego współpracowników, znamy również jego klientów. Wszystkich tych, którzy swoimi małymi i dużymi siłami popierają i aktywnie wspierają mafie narkotykowe, finansując ich brudną rolę w szerzeniu kultury narkotykowej, w niszczeniu oporu, w upadku moralnym i miażdżeniu wartości rewolucyjnych. Te osoby dają narko-kultystom powód do istnienia, aby bezkarnie maszerowali przez nasze dzielnice siejąc śmierć i podporządkowanie. Dlatego musimy jasno powiedzieć każdej osobie, niezależnie od tego, jakie polityczne szaty noszą i czczą, by stosować wciąż te same wyświechtane wymówki: walka anarchistyczna ma konkretną historię, której nikt nie może zniekształcić swoimi własnymi odczytami, ma przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. I każda z nas jest w każdej chwili odpowiedzialna za sprawiedliwość tej walki.

Jesteśmy w trakcie otwartej wojny z mafiami narkotykowymi i każdym aktywnym elementem podporządkowywania wolnej woli i działania. I na tej wojnie nie ma osób neutralnych. Każda, na podstawie wyborów, jakich dokonuje w swoim życiu, ustawia się na konkretnym polu bitwy: albo z praktycznym oporem wobec dekadencji i kultury narkotykowej, albo z organicznym współudziałem poprzez wspieranie, podżeganie, finansowanie i uczestniczenie w handlu narkotykami. I jeśli towarzysz z Walki Rewolucyjnej – Christos Tsigaridas powiedział kiedyś, że “oczekujemy, że widzowie będą się przynajmniej wstydzić“, to my powiemy im wtedy,  że wstyd jest słowem, które w latach rozkładu straciło na znaczeniu i wadze. Jego miejsce powinny zająć strach i gniew. Siła dla tych, którzy przekładają na czyn skutki czasów, w których żyjemy. Siła i solidarność dla tych, którzy w obliczu dekadencji, kompromisu i rezygnacji, upierają się przy walce.

Ani samozadowolenia, ani rozejmu!

Od Exarchii po Saloniki, wojna z handlem narkotykami trwa…

Solidarność z towarzyszami N. Matarragą i G. Kalaitzidisem

Organizacja Akcja Anarchistyczna – Anarchistyczny opór przeciwko dekadencji

(tłumaczenie z Dark Nights)

 

 

Ateny, Grecja: Ataki z młotkami na firmę rachunkową i siedzibę Eurobanku w ramach solidarności z anarchistami oskarżonymi o zabójstwo narkotykowego bossa (wideo)

Atak na firmę rachunkową w Cholargos / Solidarność z Kalaitzidisem i Mataragasem

Państwo od dawna decyduję o tym, co chce zrobić z osobami które walczą i kiedy to ich walka,  jest sprzeczna z jego interesami.

Dlatego też zaczynając od środy 13.10, w procesie sądowym, który toczy się na podstawie bezpodstawnego oskarżenia, państwo próbuje zamknąć na całe życie dwóch bojowników za moralne i fizyczne podżeganie do zabójstwa.

My jednak stoimy po stronie tych, którzy walczą i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby okazać naszą solidarność. Dlatego dziś przeprowadziłyśmy atak z młotami na firmę księgowo-rachunkową w Cholagros.

ŻADNA OSOBA NIE JEST SAMA W RĘKACH PAŃSTWA

SOLIDARNOŚĆ Z G. KALAITZIDISEM I N. MATARAGASEM

Solidarność

Atak na Eurobank w Nea Ionia / Solidarność z Kalaitzidisem i Mataragasem

Państwo od dawna decyduję o tym, co chce zrobić z osobami które walczą i kiedy to ich walka,  jest sprzeczna z jego interesami.

Dlatego też zaczynając od środy 13.10, w procesie sądowym, który toczy się na podstawie bezpodstawnego oskarżenia, państwo próbuje zamknąć na całe życie dwóch bojowników za moralne i fizyczne podżeganie do zabójstwa.

My jednak stoimy po stronie tych, którzy walczą i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby okazać naszą solidarność. Dlatego dziś przeprowadziłyśmy atak z młotami na placówkę Eurobanku w Nea Ionia.

ŻADNA OSOBA NIE JEST SAMA W RĘKACH PAŃSTWA

SOLIDARNOŚĆ Z G. KALAITZIDISEM I N. MATARAGASEM

Solidarność

(tłumaczenie z Raddle)

 

Ateny, Grecja: Atak na urząd skarbowy w ramach solidarności ze skazanymi osobami anarchistycznymi

Jako anarchi.ści.tki uważamy, że nie musimy zanadto rozpisywać się na temat wyboru celu. Są to struktury państwowe, które przyczyniają się do ekonomicznego wykrwawiania biednych, a także do wypędzania ludzi z ich domów, czy też prowadzą do samobójstw i depresji. Podobne ataki były już w przeszłości przeprowadzane przez inne grupy.

23 kwietnia dwaj towarzysze anarchiści, D. Chatzivasileiadis i V. Stathopoulos, zostali skazani przez sąd cywilny. Pierwszy, który był bezprawnie przetrzymywany przez półtora roku, wziął na siebie odpowiedzialność za zbrojenia, wywłaszczenia i za organizację partyzancką: Rewolucyjną Samoobronę. Drugi jest zakładnikiem państwa, ponieważ solidaryzował z Chatzivasileiadisem, gdy ten poprosił go o pomoc po tym, jak został ranny podczas wywłaszczania państwowego kasyna. Mafia sądowa skazała V. Stathopoulosa na 19 lat pozbawienia wolności, a D. Chatzivasileiadisa na 16 lat, przy czym był on sądzony zaocznie.

Tak więc cel został wybrany niemalże odruchowo, uderzy.ły.liśmy w podburzonych nastrojach cztery dni po procesie, 28 kwietnia, na znak solidarności z towarzyszami. Naszym celem był Urząd Skarbowy w Cholargos, kilka metrów od domu, w którym znaleziono broń i inne dowody dotyczące sprawy Rewolucyjnej Samoobrony. Uznaliśmy za oczywiste, aby działać natychmiast i przynajmniej  wysłać ognisty uśmiech do naszych towarzyszy, uśmiech solidarności.

Jeśli chodzi o ten śmieszny proces, to dobrze znamy układy ślimaczych sędziów ze świniami z DAEEB [policja antyterrorystyczna]. Próba eksterminacji i inkryminacji wzorcowego ruchu praktycznej solidarności. Nie interesują nas prawne sztuczki o niewinności lub winie, ale z pewnością naszym zaszczytem jest mieć wśród nas osoby ilegalistyczne, które są wciąż niepokorne. Dobrze wiemy, jak bardzo boli ich to, że anarchistyczny partyzant jest zbiegiem i że wściekłość gliniarzy i państwa nie skończy się na uwięzieniu jego towarzysza, który okazał mu solidarność.

Continue reading Ateny, Grecja: Atak na urząd skarbowy w ramach solidarności ze skazanymi osobami anarchistycznymi

Ateny: Anarchistyczny rajd motocyklowy w solidarności z więźniem politycznym Dimitrisem Koufontinasem (Wideo)

 

Grecja. Podczas gdy lockdown w Atenach trwa przez ostatnie 3 miesiące, prawicowy rząd grecki wykorzystał ten czas, aby niczym organizacja mafijna, porozliczać się z tymi których uważają za wrogów: ludzi, prawa człowieka i ruch wolnościowy. W gwałtownym legislacyjnym crescendo rząd dąży do ustanowienia podobnego do junty państwa policyjnego, jak tylko pandemia się skończy. Od ustanowienia posterunków policji na greckich uniwersytetach po zakaz zgromadzeń i protestów powyżej określonej liczby osób oraz zakaz swobodnego poruszania się dziennikarzy i przekazywania wiadomości. Jak na ironię samozwańcza partia rządząca „Nowa Demokracja” zdecydowała że zatrudnienie tysięcy nowych policjantów to remedium na wszystko, nawet na samą pandemię.

Wśród przeciwników rządu jest więzień polityczny Dimitris Koufontinas, odbywający 11-krotny wyrok dożywocia plus 25 lat, po tym, jak został skazany jako członek „Organizacji Rewolucyjnej 17 listopada” (17N). 17N działała w Grecji od 1975 do 2002 roku, kiedy po nieudanym ataku grupa się rozwiązała, przestała istnieć. W 1989 roku ofiarą organizacji padł polityk Pavlos Bakogiannis, szwagier obecnego premiera i ojciec obecnego burmistrza Aten. Podczas procesu 17N Dimitris Koufontinas przyjął polityczną odpowiedzialność za działania grupy partyzanckiej, a jego ogólne stanowisko w postępowaniu sądowym przyniosło mu szacunek niektórych części greckiej opinii publicznej, faktu tego, obecny premier, burmistrz Aten i ambasada amerykańska nie mogą  zaakceptować. Tak więc nieustannie wykorzystują swoją władzę, aby naruszać założycielską ideę, że „sprawiedliwość jest taka sama dla wszystkich” lub że „demokracja nie szuka zemsty”, traktując go bardziej jak zakładnika niż więźnia, ciągle zmieniając przepisy prawne, aby się na nim mścić. 

W rezultacie 63-letni Dimitris Koufontinas po raz piąty od 18 lat odbył strajk głodowy (od 8 stycznia 2021 r.), aby być traktowanym jak więzień, a nie jak więzień polityczny, co zgodnie z greckim prawem nie istnieje jako klasyfikacja więźnia. A jednak więźniowie polityczni istnieją, a cały system prawny zmienił się, by traktować ich inaczej. A przyznanie się do tego byłoby równoznaczne z przyznaniem, że system prawny nie jest demokratyczny.

Kyriakos Mitsotakis, przewodniczący obecnej partii rządzącej „Nowa Demokracja”, publicznie obiecał, że jeśli dojdzie do władzy, wyłączy tego konkretnego więźnia z prawa do zwolnień i przeniesienia do lżejszego więzienia.  

Continue reading Ateny: Anarchistyczny rajd motocyklowy w solidarności z więźniem politycznym Dimitrisem Koufontinasem (Wideo)

Niemcy, Berlin: Zasadzka na patrol policji w odpowiedzi na wydarzenia na Politechnice Ateńskiej i w Paryżu z 17 listopada 2020 roku

Otrzymano 30.11.2020:

Policyjny radiowóz został uszkodzony rzucanymi kamieniami, we wczesnych godzinach porannych 19 listopada na ulicy Rigaer w berlińskim Friedrichshain. Oto oświadczenie:

Kamienie w radiole z 51 posterunku policji na ulicy Rigaer.

Pragnąc dołączyć do międzynarodowej walki przeciwko dyktaturom u władzy i w solidarności z buntownikami w północnej części Friedrichshain, rano 19 listopada zaatakowaliśmy gliniarzy patrolujących ulicę Rigaer w radiowozie.

Na całym świecie aparaty państwowe wykorzystują kryzys zdrowotny do rozszerzania kontroli i represji. Drastyczne środki, które rzekomo mają na celu jedynie powstrzymanie infekcji, służą przede wszystkim izolacji społeczeństwa i dalszej eksploatacji naszego życia. Podczas osoby pracujące idą do pracy zgodnie z ryzykownymi normami higienicznymi, centra handlowe podtrzymują szaloną konsumpcję, a transport publiczny pęka w szwach, a życie towarzyskie w miejscach publicznych jest praktycznie zakazane. Stwierdzenie jest jasne: ci, którzy nie spożywają, powinni albo być w pracy, albo zostać w domu – co najwyżej pracując nad własnym ciałem poprzez ćwiczenia fizyczne, zapewniając w ten sposób jego produktywność. Życie społeczne jest nie tylko ograniczone, ale ze względu na podejmowane działania jest jeszcze mniej mile widziane w przestrzeni publicznej niż zwykle – a mianowicie wcale. Dotyczy to w równym stopniu większości krajów europejskich.

Tak jak w Grecji, gdzie państwo wykorzystuje wirusa jako powód do zakazania wszelkich publicznych zgromadzeń, wszelkich zgromadzeń publicznych w tak ważnym dniu przeciwko dyktaturze (chodzi o 17 Listopada – przypis. tł). Ale opór przeciwko zakazowi był dynamiczny i zdecydowany. Tak więc, zwyczajowa przestrzeń, w której tego dnia zawsze odbywają się wydarzenia i dyskusje na  Politechnice, zostało zajęte mimo groźby surowych kar finansowych. Policjanci jednak usunęli okupację i aresztowali 70 osób. W dniu demonstracji Ateny były okupowane przez gliniarzy, którzy polowali na grupy osób protestujących, pobili i aresztowali wiele z nich. Mimo to wielu osobom udało się wyjść na ulice, zrobić małe sąsiedzkie demonstracje i wreszcie pozostać na ulicach przez chwilę pomimo godziny policyjnej.

To samo we Francji: rząd wykorzystuje „kryzys zdrowotny”, aby przeforsować nowe obrzydliwe prawo. „Globalne prawo bezpieczeństwa”, które pozwala gliniarzom na używanie dronów i oprogramowania do rozpoznawania twarzy w publicznych kamerach według własnego uznania. Jednocześnie ma zostać uchwalone prawo, zgodnie z którym filmowanie i publikowanie zdjęć gliniarzy lub „elementów służących do ich identyfikacji” będzie podlegać karze do jednego roku więzienia lub 45 000 euro grzywny. Z pewnością parlamentowi jest w tej chwili dość łatwo dyskutować o tej ustawie, podczas gdy cała ludność jest pod kontrolą gliniarzy w zamknięciu, a demonstracje czy wiece są zabronione. Niemniej jednak we wtorek, 17 listopada, tysiące ludzi zgromadziło się przed budynkiem parlamentu, aby demonstrować przeciwko tej ustawie. Prawo, które podkreśli fakt, że Francja jest państwem policyjnym, w którym nie tylko trudno jest bezpośrednio skonfrontować się z gliniarzami, ale także zwyczajne wpadnięcie na patrol może być niebezpieczne. 

Niemniej jednak, bez względu na to, jak opresyjne i autorytarne są poszczególne państwa, wszędzie można dokonać ataków na jego sługusów, jeśli się tego nie spodziewają i są nieprzygotowani, a nawet prawie bezradni. Nadal możemy wybrać miejsce i momenty naszych ataków, aby zadać im obliczalne ryzyko dla siebie, tak aby nigdy nie czuli się bezpiecznie.

Pragnąc dołączyć do międzynarodowej walki przeciwko dyktaturom u władzy i w solidarności z buntownikami w północnej części Friedrichshain, rano 19 listopada zaatakowaliśmy gliniarzy patrolujących ulicę Rigaer w radiowozie. Gliniarze przyznali się, że była to jednostka ze stacji 51 (tj. Wedekindwache), więc musimy chcemy wspomnieć, że to oni są odpowiedzialni za zabójstwo Marii B. w styczniu oraz liczne ataki na zbuntowane struktury w Berlinie-Friedrichshain.

Precz z demokracją!

Precz z dyktaturą!

Niech żyje opór i anarchia!

(tłumaczenie z Mpalothia)

 

 

 

Chania, Kreta: Dwa tysiące osób wychodzi na ulice po ataku policji na squat Rosa Nera (wideo)

 

Po nalocie przez policję i ewikcję 16-letniego squatu Terra Incognita w Salonikach w Grecji w dniu 17 sierpnia 2020 r., inwazji policji na squatt Libertatia w Salonikach 23 sierpnia 2020 r., po aresztowaniu 12 osób odbudowujących dach spalonego przez faszystów squatu 5 września 2020 r. w Salonikach, tym razem doszło do ataku na squat w Squat Rosa Nera, w Chanii na Krecie, gdzie istniał od 2004 roku.

Kilka godzin później, po nalocie policji, setki ludzi solidarnie przemaszerowały po południu przez małe greckie miasteczko na wyspie, a na wieczór zwołano publiczne zgromadzenie, aby zadecydować o kolejnych krokach oporu, ale to nie był koniec. Zgromadzenie publiczne zdecydowało się na kolejny protest przez centrum Chanii tej samej nocy, gdzie poza oczekiwaniami greckiego rządu i policji przybyło ponad 2000 osób, a to wszystko w małym miasteczku liczącym około 55 000 mieszkańców, by maszerować solidarnie ze squatem „Rosa Nera”.

Masowe uczestnictwo w protestach i zgromadzeniach jest wyraźnym przejawem otwartości squatu i jego powiązań ze społeczeństwem oraz reakcją ludzi na plany przekształcenia tego zabytkowego budynku w hotel izraelskiej firmy.

W ciągu ostatnich lat wszystkie greckie rządy przeprowadziły po kilka kampanii likwidacji przestrzeni autonomicznych. Ich celem jest to, aby ludzie znajdowali się tylko w kawiarniach, barach i centrach handlowych tylko jako konsumenci i klienci. W konsekwencji ofensywa, z jaką Rosa Nera ma do czynienia w Chanii, nie jest przypadkowa. Przejęty budynek należy do Politechniki w Chanii i od 16 lat jest miejscem walki i kultury emblematycznej, obejmującej również potrzeby mieszkaniowe. W jego pomieszczeniach niestrudzeni ludzie, którzy ciężko pracowali, aby ożywić budynek, stworzyli teatr, bibliotekę i czytelnię, przestrzeń do prezentacji (twórczości artystycznej), park dla dzieci, warsztat budowlany, bezpłatny bazar z upominkami i wspólna kuchnia do produkcji chleba.

W ciągu tych 16 lat zorganizowano setki wydarzeń, koncertów, prezentacji, debat, warsztatów, przyjęć, benefitów na kolektywy i akcje. Wszystkie miały antykomercyjny charakter, wbrew planom rządu i Uniwersytetu Krety przekształcenia zeskłotowanego budynku w hotel, aby tylko ci z kieszeniami pełnymi pieniędzy mogli cieszyć się pięknym widokiem ze wzgórza Kasteli, gdzie squat jest usytuowany. Aby zamienić coś, co jest bezpłatne i dostępne dla wszystkich w mieście, w obszar zastrzeżony dla nielicznych, którzy chcą zapłacić, aby się tym cieszyć. Squat Rosa Nera stwarzał i zapewniał wolnościowy charakteru tego miejsca. I dlatego tak wielu ludzi ulicach protestuje przeciwko eksmisji.

(tłumaczenie z Perseus999)