Tag Archives: Alfredo Cospito

Włochy: Anarchista Alfredo Cospito rozpoczął strajk głodowy (20 października 2022)

Anarchista Alfredo Cospito rozpoczął strajk głodowy (Włochy, 20 października 2022)

Dziś, 20 października 2022 roku, w sądzie nadzoru w Sassari, podczas rozprawy dotyczącej zajęcia korespondencji, towarzysz anarchista Alfredo Cospito ogłosił rozpoczęcie strajku głodowego przeciwko reżimowi więziennemu 41 bis, do którego został przeniesiony 5 maja. Towarzysz, który złożył oświadczenie, nie był obecny na sali sądowej, ale łączył się za pomocą wideokonferencji z więzienia Bancali. Będziemy śledzić aktualizacje.

Śmierć państwu, niech żyje anarchia.

(tłumaczenie z Dark Nights)

Zima kapitalizmu: Internacjonalistyczni anarchiści o wojnie w Ukrainie

W ten weekend odbyły się bardzo ważne dla losów Europy wybory. Nie, nie mówimy o żałosnej inscenizacji włoskiej tury wyborów, ale o referendach przeprowadzonych na niektórych okupowanych terytoriach Ukrainy w sprawie aneksji do Federacji Rosyjskiej.

Dzięki nim ich pionki i zregionalizowana “wojna światowa” toczona między Rosją a NATO przybiera formalny obrót z ważnymi praktycznymi konsekwencjami. Od momentu, gdy Donbas, Chersoń i Zaporoże oficjalnie staną się częścią Rosji, reżim Putina może twierdzić, że każdy ukraiński atak na tych terytoriach będzie odczytywany jako atak na samą Rosję. Efektem tego jest zarządzenie powszechnej mobilizacji, ogłoszenie stanu wojennego i przekształcenie swojego przemysłu w gospodarkę wojenną dla obrony ojczyzny.

Wraz z tym strategicznym przesunięciem, rosyjski rząd odchodzi od retoryki Specjalnej Operacji Wojskowej – neologizmu zaczerpniętego z “międzynarodowych misji policyjnych”, “misji pokojowych”, “wojen humanitarnych” i innych wymyślnych sformułowań rodem z Doctora Strangelove znienawidzonego Zachodu – do deklaracji jawnej wojny. Demonstrując farsową naturę każdego mechanizmu wyborczego, który zawsze powiela relacje władzy między dominantami, a nigdy abstrakcyjną, bo nieistniejącą “wolę ludu”, Putin zarządził częściową mobilizację jeszcze przed poznaniem wyniku referendum, odwołując pierwsze trzysta tysięcy rezerwistów.

Od tej chwili wszystkie te państwa, które od miesięcy zbroiły kijowski reżim i które umożliwiły mu tak skuteczny opór i kontratakowanie z niespodziewanymi sukcesami, stają się podmiotami. Ci, którzy zbroją państwo, któremu formalnie wypowiedziano wojnę, również są (prawie) w stanie wojny. Europa i Stany Zjednoczone będą musiały teraz wziąć odpowiedzialność za konflikt, który podsycały wszelkimi sposobami, mając na celu wykrwawienie rosyjskiego wroga do sucha, licząc na osiągnięcie maksymalnych rezultatów przy minimalnym wysiłku, czyli wysyłając ukraińskich ascari1 na śmierć.

Zamiast popadać w interpretacje aktów prawnych i przeciwnych im innych zwolenników praworządności państwa, których jako internacjonaliści i wrogowie każdego państwa nie możemy nie odrzucić, powtarzając naszą wrogość wobec wszystkich stron w czasie wojny, warto zastanowić się nad kilkoma rzeczami.

Continue reading Zima kapitalizmu: Internacjonalistyczni anarchiści o wojnie w Ukrainie

Cochabamba, Boliwia: Podpalenie policyjnej półciężarówki specjalnej jednostki do zwalczania przemocy

Wczesnym rankiem 12 września, o godzinie 2:40, umieściłyśmy urządzenie zapalające złożone z czterech półlitrowych plastikowych butelek z benzyną, związanych taśmą klejącą, które podpaliłyśmy za pomocą knota, który zmontowałyśmy z 5 zapałek i 3 kadzideł związanych gumkami.

Umieściłyśmy to proste urządzenie za jednym z przednich kół, aby upewnić się, że główne uszkodzenie znajdzie się w obszarze silnika.

Chociaż wszystkie ich samochody są łatwopalne, wybór furgonetki jednostki do zwalczania przemocy nie jest przypadkowy. Nie ma wyjątku, każdy oddział policji jest wrogiem i nie kupujemy ich pieśni i tańca o walce z przemocą ze względu na płeć. Patriarchat upadnie, gdy upadnie ostatni kamień tego więziennego społeczeństwa. Brzydzimy się ich genderowym kapitalizmem. Brzydzimy się jego państwowym pomiotem zmuszanym do niezgłębionych różnic, by zaspokoić potrzeby postkolonialnych oligarchii. Nie żądamy niczego od tych instytucji, nie chcemy żadnej policji w naszych dzielnicach i społecznościach z opowieścią o bezpieczeństwie kobiet. Wy, mordercze policjantki, jesteście fallusem (teraz wypalonym) patriarchatu!

Miałyśmy dużo zabawy, wyobrażając sobie, jak próbowaliście gasić pożar swoimi małymi wiaderkami, wy butolizy!

Continue reading Cochabamba, Boliwia: Podpalenie policyjnej półciężarówki specjalnej jednostki do zwalczania przemocy

Rzym, Włochy: 10 samochód to za mało…

Rzym, 10 samochodów to za mało…

We wczesnych godzinach 27 maja przeprowadzili.ły.śmy akcję zapalającą przeciwko pojazdom Enjoy carpooling należącym do wielonarodowej firmy ENI s.p.a. (krajowy koncern węglowodorowy) w rejonie Tuscolana-Cinecitta w Rzymie. Według lokalnych gazet 10 samochodów zostało całkowicie zniszczonych, a cztery inne zostały poważnie uszkodzone.

ENI zawsze była jednym z filarów włoskiego kapitalizmu, a jej interesy są zbieżne z interesami państwa, a w konsekwencji z interesami rządów, które po sobie nawzajem zarządzają, niezależnie od tego, czy są one prawicowe, czy lewicowe, ponieważ jej zyski i infrastruktura mają charakter strategiczny, ponieważ wzmacniają państwo, w którym są zlokalizowane, stanowiąc fundament dla zachowania władzy gospodarczej w obecnej konfiguracji kapitalistycznego systemu produkcyjnego.

ENI jest obecne w wielu krajach, w których toczą się lokalne i międzynarodowe konflikty o kontrolę nad zasobami energetycznymi: Libia, Mali, Nigeria, Kazachstan (zauważ, że nie usłyszano ani słowa przeciwko oligarchowi Putinowi, kiedy wysłał swoje wojska do stłumienia powstań, które wybuchły w tym kraju), by wymienić tylko kilka. W tych miejscach energia w postaci paliw kopalnych była wydobywana z ziemi przez dziesięciolecia, aby zaspokoić potrzeby energetyczne zachodniego przemysłu, w sposób, który przybiera formę prawdziwego neokolonializmu. Należy pamiętać, że ta działalność wydobywcza niesie ze sobą ogromne ryzyko dla środowiska i ludności tubylczej, zwłaszcza w krajach, w których świadomie minimalizuje się kontrole i systemy bezpieczeństwa w celu maksymalizacji zysków, jak w przypadku Delty Nigru, obszaru poważnie zniszczonego przez ciągłe wycieki ropy naftowej i rozprzestrzenianie się w powietrzu gazów i pozostałości po spalaniu, będących wynikiem działalności wydobywczej.

Continue reading Rzym, Włochy: 10 samochód to za mało…

Turyn, Włochy: Wyrok w sprawie procesu odwoławczego Scripta Manent

Włochy. Turyn. 24. listopada 2020 r., w bunkrze więzienia La Vallette w Turynie wydano wyrok w sprawie procesu odwoławczego dotyczącego 23. osób anarchistycznych, oskarżonych podczas procesu Scripta Manent.

Ogłoszenia wyroków:

  • Anna Beniamino: 16 lat i 6 miesięcy (w przypadku pierwszej instancji: 17 lat);
  • Alfredo Cospito: 20 lat (tak jak w przypadku pierwszej instancji), w trakcie jego trwania 9 lat, 5 miesięcy i 10 dni w związku z akcjami wymierzonymi przeciwko Adinolfiego;
  • Nicola Gai: 1 rok i 1 miesiąc (w przypadku pierwszej instancji: 9 lat), w trakcie jego trwania 8 lat, 8 miesięcy i 20 dni w związku z akcjami wymierzonymi przeciwko Adinolfiego;
  • Alessandro Mercogliano: uniewinniony ze wszelkich zarzutów (w przypadku pierwszej instancji: 5 lat);
  • Marco Bisesti: uniewinniony z zarzutu „działalności wywrotowej w celu propagowania terroryzmu i działalności wywrotowej wymierzonej w porządek demokratyczny” (w przypadku pierwszej instancji: 5 lat), jednak skazany na 1 rok i 9 miesięcy za „podżeganie do działalności przestępczej” w nawiązaniu do „Croce Nera Anarchica” (Anarchistyczny Czarny Krzyż)

„Działalność wywrotową w celu propagowania terroryzmu i działalność wywrotową wymierzoną w porządek demokratyczny” udowodniono Annie, Alfredo oraz Nicoli.

Osoby towarzyszące Nicola Gai, Alessandro Mercogliano oraz Marco Biseti zostały uwolnione.

W przeciwieństwie do wyroku pierwszej instancji, dziewięć innych wyroków zostało przypisanych do dziewięciu innych osób towarzyszących pod zarzutem „podżegania do działalności przestępczej”. Powiązano to – z wielu względów – z publikacją „Croce Nera Anarchica” czyli aperiodycznym magazynem i stroną internetową, oraz z paroma innymi stronami podanymi w trakcie rozprawy. Wyroki te trwają od 2 lat, 6 miesięcy do 1 roku i 6 miesięcy. Tak jak wcześniej – w dodatku do tych wyroków, Marco został również ukarany za „podżeganie”

Poza Alessandro, dziewięć innych anarchistycznych osób towarzyszących zostało uwolnionych ze wszystkich zarzutów, łącznie z osobą odbywającymi karę więzienia od 2016. roku, oraz z osobą odbywającą karę aresztu domowego. Wszystkie to osoby są teraz wolne.

Rewolucyjna Solidarność z uwięzionymi anarchist.k.ami!

Śmierć Państwu i Kapitałowi, niech żyje anarchia!

(Źródło: EnoughIsEnough14)

Włochy: Aktualizacja dotycząca procesu “Scripta Manent”

Na dzień 1 lipca 2020 r. została ustalona data pierwszej rozprawy apelacyjnej w sprawie procesu “Scripta Manent”, która odbędzie się w sali bunkrowej więzienia “Le Vallette” w Turynie. Terminy wyznaczone dla kolejnych rozpraw apelacyjnych są następujące: 1, 8, 10, 15, 17, 22, 24, 29 lipca; 9, 11, 16 września.

Pomimo pandemii, sąd w Turynie jest jednym z tych, który zagwarantował przeprowadzenie “ważnych” procesów już zaplanowanych na to lato. Tak więc przypuszczalnie data ta pozostanie potwierdzona.

Nasi towarzysze oskarżeni są z art. 270 bis (stowarzyszenia promujące terroryzm, również międzynarodowy, lub obalenie porządku demokratycznego) oraz o różne działania antywojskowe, przeciwko CPR (Centri di permanenza per il rimpatrio, “ośrodki przetrzymywania w celu repatriacji”, dawniej znane jako CIEs, więzienia dla migrantów), przeprowadzone w solidarności z uwięzionymi anarchistami, przeciwko tym barakom, siedzibom i ludziom z instytucji, do których zwróciły się FAI i FAI/FRI (Federazione Anarchica Informale/Fronte Rivoluzionario Internazionale – Nieformalna Federacja Anarchistyczna/Międzynarodowy Front Rewolucyjny), od 2003 r. do chwili obecnej. Oskarżeni obecnie przebywający w więzieniu będą uczestniczyć w rozprawie za pomocą wideokonferencji, podobnie jak podczas wszystkich ostatnich przesłuchań pierwszego stopnia.

W rzeczywistości, w okresie wstępnych przesłuchań wciąż nie istniało prawo wymagające wideokonferencji. Później, już na początku przesłuchań pierwszego stopnia, uchwalono ustawę, która dawała rok czasu więzieniom i sądom na dostosowanie się, narzucając podczas tego roku wideokonferencje jedynie oskarżonym, którym zarzucano, że znajdują się na czele “stowarzyszeń”. Po roku, zgodnie z planem, wideokonferencje zostały zastosowane wobec wszystkich.

Podczas przesłuchania w dniu 11 lutego 2019 r., w sali bunkrowej turyńskiego więzienia, duża grupa towarzyszy wyraziła swoją gorącą solidarność z anarchistami. Prokurator, Roberto Sparagna, nie mógł zabrać głosu, aby przedstawić swój akt oskarżenia. Po wykrzyczeniu kilku sloganów i przeczytaniu poniższego tekstu, Sąd przerwał rozprawę. Sala sądowa została opróżniona w wyniku interwencji policji do spraw zamieszek.

Zgodnie z dotychczasową strategią stosowaną przez śledczych, mającą na celu odizolowanie więźniów i osłabienie udzielanego im wsparcia, uniemożliwienie różnych przejawów bliskości i solidarności, po naszej obecności na sali sądowej w lutym 2019 r. komenda policji w Turynie wydała około sześćdziesięciu “fogli di via” (zakaz przebywania lub udawania się do określonej gminy lub obszaru) z miasta oraz siedem oskarżeń dotyczących przerwania pełnienia funkcji publicznych i oburzenia.

Ważne jest, aby nadal okazywać naszą solidarność z oskarżonymi.

“Przedmiotem oskarżenia jest tutaj dwadzieścia lat historii anarchizmu.
Nie jesteśmy oskarżeni, ale jest to nasza historia i nasza rewolucyjna droga.
I to właśnie do tej drogi należą praktyki zastosowane na dzisiejszym procesie.
Wszyscy jesteśmy w nią zaangażowani, a kaci państwa nie mogą definiować ani rozumieć naszych idei i naszego życia.
Solidarność z więźniami anarchistycznymi i rewolucyjnymi!
Ani kroku w tył, zawsze z podniesioną głową.
‘Zdecydowanie i bezkompromisowo w kierunku naszego celu’.
Za Anarchię!”

(tłumaczenie z Anarchists Worldwide)

Włochy: Wywiad z anarchistycznym więźniem Alfredo Cospito

Poniższy tekst pochodzi z drugiej części „Która międzynarodówka? Wywiad i dialog z Alfredo Cospito z więzienia w Ferrarze”, jest to część debaty, którą niektórzy podejmują z uwięzionym anarchistycznym towarzyszem Alfredo Cospito, opublikowanym zimą 2019 roku w anarchistycznej gazecie „Vitriol”w języku włoskim.

Analizując historię ruchu wyzyskiwanych, ubogich, uciskanych i proletariuszy, widzimy, że anarchistyczne idee rodzą się, odżywiają i rozwijają właśnie tam pośród nich, z drugiej strony większość anarchistów również stamtąd się wywodzi (oczywiście są też wyjątki). Te idee narodziły się głównie podczas powstania i rozwoju kapitalizmu przemysłowego (orientacyjnie od początku XIX wieku do lat 70.), a do 40 lat temu organizacjami wyzyskiwanych i robotników były głównie masowe i anarchistyczne grupy (oraz osoby, które były ich częścią), które są także owocem ery historycznej. Wraz z nadejściem kapitalistycznej restrukturyzacji w latach 80., po której nastąpiła drastyczna zmiana w świecie pracy, nawet anarchistyczne działania i organizacja ulegają zmianom; klasycznym organizacjom przeciwstawiają się mniej sztywne struktury oparte na zażyłości i nieformalności. Nowa restrukturyzacja technologiczna, oparta głównie na robotyce, oczywiście doprowadzi do innych drastycznych zmian (masowe bezrobocie), a nowi proletariusze będą prawdopodobnie zatrudnieni w przemieszczaniu towarów. W tym kontekście, w którym zubożenie proletariuszy (i oczywiście wyzysk ludzi, zwierząt i ziemi) i bogactwo wyzyskiwaczy wzrośnie, czy nadal jest sens mówić o walce klasowej? Czy są jeszcze marginesy na zaangażowanie – w walkę o zniszczenie cywilizacji techno-przemysłowej – wyzyskiwani, proletariusze, wykluczeni? Czy powinniśmy próbować odnawiać formy organizacji walki?

To pytanie zaczyna się od logicznych założeń, że metoda organizacyjna zależy od warunków zewnętrznych. Ale dla nas, anarchistów, nie wszystko jest takie proste, liniowe i logiczne, ponieważ nie będąc „politykami”, w naszym przypadku „środki uświęcają cele”, a nie odwrotnie. W konsekwencji, jeśli kapitalizm się „restrukturyzuje”, nie może zmienić naszego sposobu „organizowania się”, ponieważ wynika to z metod, które wykorzystujemy, a sprawiają, że nasza anarchia żyje.

Całe nasze szczęście, że anarchistyczna praktyka grup nieformalnych i zażyłościowych nigdy nie była tak żywa jak dzisiaj. Paradoksalnie nie byliśmy tymi, którzy dostosowali się do rzeczywistości; to rzeczywistość dostosowała się do nas. Wyszła nam na przeciw, czyniąc nasze praktyki niezwykle skutecznymi, które z czasem stały się idealne by uwolnić się od złożonego i chaotycznego systemu, taki jak ten, w którym jesteśmy zmuszeni dziś przetrwać. Tylko prosta, niezwykle powtarzalna i równie chaotyczna, ulotna i powtarzalna praktyka nieformalnych grup powinowactwa może tego dokonać. Te sposoby „organizowania się” nie są adaptacją do „kapitalistycznej restrukturyzacji” lat osiemdziesiątych: od czasu Cafiero i jego „propagandy czynu” one zawsze były u podstaw działań anarchistycznych, a nawet charakteryzowały nasze organizacje. W obrębie każdej organizacji anarchistycznej, która została powołana na sposób rewolucyjny, istniały w rzeczywistości grupy zażyłości, które działały nieformalnie, często wskazując drogę i ożywiały na nowo akcję.

Absurdem jest również myśleć, że walka klasowa się skończyła; jesteśmy zanurzeni w niej po szyję, ale w przeciwieństwie do wczorajszego barbarzyństwa z powodu izolacji technologicznej (do której każdy z nas się przyczynia) pozbawia nas rzeczywistego postrzegania zjawiska w jego złożoności. Ta barbarzyństwo obejmuje powrót do pierwotnych, dzikich (a zatem czystszych) form konfliktu klasowego. Figura mediacji „związki” i „partie” są pomijane. W najbardziej zaawansowanej technologicznie części świata podmiot społeczny, który niegdyś charakteryzował uciskaną klasę, „proletariat”, został zastąpiony przez nieokreśloną i zdesperowaną klasę, która nie ma samoświadomości. Tymczasem nienawiść i gniew nagromadziły się, nasycając powietrze, czyniąc je niezdatnym do oddychania i gotowym eksplodować przy pierwszej iskrze o odpowiedniej intensywności. Władza doskonale zdaje sobie sprawę, że pomimo mniej niż dobrych kart w naszych rękach, rozgrywa swoje karty dobrze, podsycając konflikty między biednymi. Ale są one jedynie paliatywne, tylko nieznacznie skuteczne. Związki zawodowe i partie lewicowe już nie działają. Ich rola została zastąpiona bronią masowego odwrócenia uwagi, taką jak rasizm i patriotyzm. Ale jak długo to potrwa? Strategia umieszczania biednych przeciwko najbiedniejszym jest krótkowzroczna. Ogólne zubożenie, spowodowane falą technologiczną i wynikającym z tego bezrobociem, rozwali rasizmy i patriotyzmy, ale tylko wtedy, gdy dobrze zagramy nasze karty. W czasie niezbędnym do opanowania sytuacji i zagwarantowania wszystkich dochodów obywatelskich system będzie narażony, prawie bezbronny, wobec naszych ataków. W tym czasie nienawiść osiągnie swój punkt kulminacyjny i być może nadejdzie odpowiedni czas, aby w tym nieszczęsnym kraju gniew skierowany był na prawdziwych ludzi odpowiedzialnych za nieszczęście: państwo i władców.

Co więcej, popularne szaleństwo suwerenności osłabia demokrację parlamentarną od jej samych fundamentów. Ten rodzaj „populizmu” wytwarza kontrastujące i irracjonalne naciski, które są trudne do opanowania dla tych, którzy je wywołali. Dzisiaj możliwość otwarcia naszej akcji staje się rzeczywista. Musimy mieć jasne idee, przekonanie i wytrwałość, aby zmienić nienawiść w czyn, otworzyć oczy wyzyskiwanym. Wola i determinacja mogą przywrócić zegar historii, sprawiając, że zaczniemy od nowa, od momentu kiedy zatraciliśmy te dwie niezbędne cechy. Sto lat temu ogarnęła nas moc autorytarnego „komunizmu”, który zatruł nas swoimi owocami, „socjaldemokracją” i „dyktaturą proletariatu”, które swoją brutalnością doprowadziły do ​​końca „mitu” rewolucji społecznej „słońca przyszłości” i anarchii jako konkretnych perspektyw całkowitego wyzwolenia. W naszej „nowoczesności” argumentowaliśmy, że nie potrzebujemy „mitów”, więc zabiliśmy utopię, najpotężniejszą broń, jaką moglibyśmy obalić ten świat. Historycznie za bardzo skupiliśmy się na racjonalności, na nauce, zaniedbując instynkty buntu, uczucia, namiętności leżące u podstaw człowieka.

Straciliśmy z oczu „możliwość dokonania tego” i to nas tak rozwścieczyło, że nie rozpoznajemy wielkości gestu jednego z naszych braci, Michaiła Złobitskiego, który wysadził się w kwaterze głównej FSB w Archangielsku, aby pomścić swoich towarzyszy, torturowanych przez rosyjskich gliniarzy. Ten bardzo młody towarzysz nabył dziś fundamentalną wartość żywotnej anarchii, gotowej grać ze wszystkim, aby uwolnić ten świat. Rzeczy szybko się zmieniają; anarchiści budzą się z odrętwienia. Jesteśmy świadkami zjawisk nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu, na przykład rozprzestrzeniania się komunistycznego anarchizmu w kraju takim jak Bangladesz, gdzie wiodąca rola klasy robotniczej pozostaje silna. (Nawiasem mówiąc, przedwczesne jest mówienie o końcu klasy robotniczej, ponieważ na półkuli południowej praca ludzka będzie tańsza niż robotów). Jesteśmy świadkami przejścia od tragicznych porażek komunizmu państwowego do nadziei anarchistycznego komunizmu. Ważna część całej populacji, kurdyjska, wydawała się przyjąć pewnego rodzaju „libertariański socjalizm”, ekologię i feminizm.

Continue reading Włochy: Wywiad z anarchistycznym więźniem Alfredo Cospito

Włochy: Aktualizacja o anarchistycznych towarzyszach uwięzionych w związku z “Operacją Scripta Manent”

12.03.18: Wszyscy oskarżeni, którzy są w stanie uczestniczyć w przesłuchaniach, wyrazili chęć aby osoby chcące wyrazić solidarność były obecni na sali sądowej.

Marco uczestniczył w niektórych z ostatnich przesłuchań, ale nie wie, czy będzie uczestniczył w kolejnej, czy też nie, ponieważ ostatnio uczestniczy sam.

Anna uzyskała pozwolenie na udział w przesłuchaniach 7 i 8, dlatego też WZYWAMY DO OBECNOŚCI NA SALI, aby pokazać wsparcie.

Z tego, co wiemy, Danilo, Alfredo i Anna regularnie otrzymują pocztę. Bardzo ich to podnosi na duchu.

Valentina znajduje się w areszcie domowym, ze narzuconymi wszelkimi ograniczeniami, może spotkać zaledwie kilku członków rodziny.

Wkrótce będzie dostępny adres e-mail gdzie będzie można uzyskać dodatkowe informacje na temat sprawy.

(źródło Act For Freedom Now!, tłumaczenie z Insurrection News)

Anarchista, Marco Bisesti, mówi nam, że będzie obecny na wszystkich przesłuchaniach. Kolejne przesłuchania będą odbywać się w następujących dniach:
MARZEC: 1-7-8-15-22-28
KWIECIEŃ: 12-18-19
MAJ: 2-3-9-10-17-23-24-30-31
CZERWIEC: 6-7-14-15-20-21
LIPIEC: 4-5-11-12-18-19-25-26

(źródło Act For Freedom Now!, tłumaczenie z Insurrection News)

Więzienie w Ferrarze, Włochy: Kolejny tekst towarzysza anarchisty Alfredo Cospito

Oryginalnie opublikowany w numerze pierwszym anarchistycznego czasopisma Vetriolo. Tekst w języku włoskim można znaleźć tutaj.

Od Vetriolo: Alfredo napisał ten tekst dla zerowego wydania Vetriolo między listopadem, a grudniem 2016 roku. List, jak powszechnie wiadomo, został zablokowany przez więzienną cenzurę. Publikujemy go dopiero teraz. W ostatnich miesiącach cenzurę znacznie zaostrzono. Jej imadło zaciska się coraz mocniej w wyniku polecenia prokuratora Sparagny, a nie wyłącznie nadgorliwości strażników więziennych. Najwyraźniej istnieją dokładne instrukcje, co więźniowie mogą otrzymywać lub wysyłać. Na przykład czasopisma Vetriolo nie otrzymał żaden z aresztowanych w związku z operacją Scripta Manent. W proteście przeciwko cenzurze Alfredo podjął strajk głodowy w dniach 3-13 maja.

Przełam izolację!

*****

Nad moją głową, niczym miecz Damoklesa, wiszą zarzuty zagrożone wyrokiem do 30 lat więzienia. Dlatego potrzeba informowania o moich projektach i refleksjach może wydawać się absurdalna. Biorąc pod uwagę cenzurę, która wypacza wszystko, co napiszę lub powiem, moje niestrudzone starania w tej kwestii pomimo związanych z tym nieuchronnych represji mogą sprawiać wrażenie głupoty i szaleństwa. Ja jednak nie mogę żyć bez tej głupoty i tego szaleństwa.

Postawiony pod ścianą nie mam wyboru. Muszę walczyć dalej. Walczyć przy użyciu wszystkich dostępnych środków.

Do napisania tego artykułu zainspirował mnie inkwizytor Sparagna, który w trakcie swojego monologu-przesłuchania, utrzymywał z ledwie skrywanym zawstydzeniem, że złamał nas [22 towarzyszy objętych śledztwem w związku z operacją Scripta Manent], bo całkowicie odciął się od nas włoski ruch anarchistyczny.

Czy to możliwe, że ruch anarchistyczny we Włoszech upadł tak nisko? Że tak mu brakuje empatii dla towarzyszy złapanych w sidła represji, żeby zupełnie ich wykluczyć?

Prawdy nie znajdziemy w instrumentalnej i szalonej „logice” Prokuratora z Turynu. Prawda leży w niuansach, w różnych wyrazach solidarności, które nam okazano, nawet w obliczu obecnej fali represji. Na całym świecie miały miejsce akty solidarności z nami. Niewielka, ale istotna ich część dotarła też do nas. Mogłyby się one wydawać błahymi i grzecznościowymi komunikatami, ale dla mnie mają ogromne znaczenie.

Continue reading Więzienie w Ferrarze, Włochy: Kolejny tekst towarzysza anarchisty Alfredo Cospito

Operacja Scripta Manent: Wyślij kartkę do insurekcyjnego więźnia Alfredo Cospito (Komórka Olga/FAI)

W kwietniu 2017 r. władze zamknęły śledztwa dotyczące Operacji Scripa Manent, podczas której (we wrześniu 2016) aresztowano anarchistów podejrzewanych o ataki Nieformalnej Federacji Anarchistycznej (FAI). Wkrótce zaczną się wstępne przesłuchania, po których sędziowie zadecydują, którzy towarzysze zostaną ostatecznie objęci procesem sądowym.

Wśród aresztowanych znajduje się m.in. 46-letnia anarchistka Anna Bieniamino, podejrzewana o współudział w zamachu na szefa firmy nuklearnej Roberto Adinolfiego, który przeprowadził jej partner Alfredo Cospito razem ze swoim towarzyszem Nicola Gai, pod szyldem Komórki Olga/FAI. Historię tego zamachu, i późniejszego procesu sądowego, opisuje broszura Znak Życia, wydana przez Grecję w Ogniu.

30 sierpnia 2016 r Alfredo Cospito przeprowadził w więzieniu akcję bezpośrednią, niszcząc szyby w pokoju widzeń. Jak wyjaśnił w swoim oświadczeniu chciał w ten sposób uczcić 4 rocznicę swojego uwięzienia oraz dokonać wkładu do “rewolucyjnej solidarności z moimi braćmi i siostrą z KKO-FAI-IRF, którzy zostali skazani w kolejnym procesie sądowym na 110 lat więzienia każdy\a, za nieudaną próbę ucieczki z więzienia.”

Tymczasem od 3 maja 2017 r. Alfredo odmawia przyjmowania posiłków więziennych. Zaplanował tę akcję na 10 kolejnych dni, by zaprotestować w ten sposób przeciwko cenzurowaniu jego korespondencji.

Mimo tego, anarchista prosi o przesyłanie kartek solidarnościowych, książek, czasopism i materiałów drukowanych, aby zaprotestować przeciw izolowaniu jego kontaktu ze światem zewnętrznym.

Rzeczy można wysyłać na adres:

ALFREDO COSPITO:

Via Arginone, 327 – 44122 Ferrara, Italia