Tag Archives: fai

Pilne wezwanie do działania w solidarności z Alfredo Cospito, Anną, Juanem Sorroche i Ivanem Alocco

Anarchista Alfredo Cospito został aresztowany w 2012 roku i od tego czasu jest przetrzymywany we włoskich więzieniach. Według aparatu represji był związany z różnymi akcjami przeciwko państwu i kapitałowi, a także z Nieformalną Federacją Anarchistyczną (FAI). Alfredo Cospito przez cały okres swojego uwięzienia uczestniczył w anarchistycznej walce poprzez teksty i interwencje. Kierowane jawnym celem zniszczenia idei anarchistycznych, państwowe pragnienie unicestwienia nieposkromionego więźnia Alfredo Cospito stawało się coraz większe. W końcu, 5 maja, został on odcięty od wszelkich kontaktów z innymi ludźmi. Od tego dnia i bezterminowo żyje w tzw. reżimie 41 bis, czyli całkowitej izolacji.

Przy okazji przesłuchania w sądzie 20 października, w którym uczestniczył ze swojej celi izolacyjnej za pośrednictwem kamerki, próbował ogłosić swój strajk głodowy. Jego oświadczenie zostało jednak przerwane przez obsługę techniczną. Niemniej jednak teraz jest jasne, że od tego dnia i do końca chce prowadzić  strajk.

To bardzo pilne, abyśmy położyli fundamenty pod rewolucyjną, międzynarodową solidarność w praktyce. Konieczności, którą niesiemy jako ruch solidarnościowy poza murami więzienia. Strajk głodowy jako narzędzie walki jest jednym z ostatnich środków, jakie wybiera więzień, aby przerwać duszące życie w więzieniu. Jest to narzędzie walki, w którym ciało jest wykorzystywane jako ostatni okop. Jako osoby solidarne musimy wspierać walkę Alfredo i uczynić ją również naszą – również, i tutaj.

Sprawmy, aby ten strajk głodowy był wybuchowy! Atakujmy symbole opresji i wyzysku, aby okazać solidarność z prowadzącymi strajk głodowy. Cele istnieją wszędzie. Każde działanie jest konieczne; od rozpowszechniania idei anarchistycznych strajków głodowych, do sabotowania i zakłócania “normalnego” funkcjonowania państwa i kapitału. Wyceluj w państwo włoskie/niemieckie lub jakiekolwiek inne państwo i symbol dominacji – aby zlikwidować system więziennictwa!

Solidarność z Anną Beniamino, która dołączyła do walki i rozpoczęła strajk głodowy 07.11.2022: https://prisonersolidarity.com/prisoner/anna-beniamino
Solidarność z Juanem Sorrocho, który przyłączył się do walki i rozpoczął strajk głodowy 28.10.2022 z więzienia o zaostrzonym rygorze w Terni: https://actforfree.noblogs.org/post/2022/11/05/anarchist-prisoner-juan-s….
Solidarność z Ivanem Alocco, który przyłączył się do walki i rozpoczął również strajk głodowy 27.10.2022 w solidarności z Alfredo i Juanem z francuskich więzień: https://lanemesi.noblogs.org/post/2022/10/28/dichiarazione-di-inizio-del….

Połóżmy kres 41 bis i wszelkim klatkom, aż wszyscy będą wolni!
Śmierć państwu, niech żyje anarchia!

*41 bis to twardy reżim więzienny, stworzony w celu izolacji, uciszenia i unicestwienia więźnia, próbujący doprowadzić go do współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Więcej informacji o 41 bis można znaleźć tutaj: https://darknights.noblogs.org/post/2022/10/12/italy-the-only-viable-pat…

(tłumaczenie z Abolition Media)

Pontianak, Indonezja: Sabotaż instalacji monitoringu miejskiego przez komórkę Maverick/FAI

Tak jak mogły.liśmy zauważyć podczas pandemii Covid-19, Państwo przy pomocy: monitorowania (zarówno offline jak i online), policyjnej kontroli oraz innych technologicznych urządzeń takich jak chociażby monitoring miejski, smartfony itp. wykorzystuje sytuację dla własnych celów. Powołuje się ono rzekomo – tak jak każdy z nas wie – na dbanie o zdrowie obywateli i bezpieczeństwo publiczne, jednak jest to zwykła nieustannie powtarzająca się iluzja.

Stajemy naprzeciw niepewnej sytuacji; nie wiemy kiedy ta pandemia się skończy, a w tym samym czasie Państwo natęża swoją kontrolującą technologię, którą rozwija i ulepsza – tak jak chociażby monitoring miejski. Na początku pandemii zauważyły.liśmy również że inwigilacja środowiska miejskiego przy pomocy monitoringu, zwiększyła ilość aktywnych patroli policyjno-wojskowych. Sytuacja ta powoduje że ruch oporu zanika; jesteśmy „zobligowani.ne” do zatrzymania naszych działań, do osobistej izolacji. Ale czy jest jakiś logiczny sens w tym, aby nie kroczyć razem z ulicznymi powstańczyniami.cami? Jesteśmy pewne.ni że odpowiedzią jest: nie.

Odmawiamy bycia pasywnymi w trakcie tej ogólnej kontroli oraz w trakcie przejmowania przez Państwo, rząd i policję miejsc do życia. Jednakże, ze względu na tę pandemię i kontaminacyjną sytuację, musimy szukać luki do działania – nie popadając oczywiście w arogancję – i jednocześnie dbać o własne zdrowie, jak i o zdrowie naszej grupy pokrewieństwa [affinity group], kontynuując akt rebelii (aczkolwiek minimalny i nieadekwatny). Uważamy że da się to zrobić. I z tego właśnie punktu założenia wyszły.liśmy 13. listopada na ulicach miasta Pontianak, gdzie dokonały.liśmy sabotażu na monitoringu miejskim – deklarujemy odpowiedzialność za tę wyprowadzoną akcję.

Na koniec – wyrażamy solidarność z naszymi drogimi włoskimi anarchist.k.ami z Operacji Scripta Manent, Panico, Prometo, Ritrovo, Lince, Renata, Bialystok, Scintilla – które.rzy były.li represjonowane.ni przez prokuratorów oraz sąd. Wyrażamy oczywiście również solidarność z białoruskimi anarchist.k.ami, z Monicą i Francesco, z Gabrielem Pombo, z anarchist.k.ami z Tanggerang i Makassar, oraz z wszystkimi uwięzionymi anarchist.k.ami na całym świecie. Nasze ataki dedykujemy wam, bezwarunkowo.

Walczcie z Technologią Kontroli!
Walczcie z Więzieniami i Za Uwolnienie Wszystkich Więźniów!
Niech żyje anarchia, niech żyje insurekcja!

Komórka Maverick – Nieformalna Federacja Anarchistyczna (FAI)

(Tłumaczenie z 325NoState)

Yogyakarta, Indonezja: Komunikat odpowiedzialności w sprawie zniszczenia luksusowych samochodów przez komórkę „Przedmiejskie Komórki Ognia/FAI”

Komunikat insurekcyjny, Yogyakarta, 31. października

„Kim jesteś, mała dziewczynko, olśniewiająca jak tajemnica i dzika niczym instynkt?” — Émile Armand, „Jestem anarchią”

Oświadczamy, że jesteśmy odpowiedzialne.i, za zniszczenie 31. października, luksusowych samochodów w dzielnicy Sleman — ciągle się poruszamy i wciąż pozostajemy zagrożeniem, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że ekonomiczna nierówność pod tym dominacyjnym systemem istnieje nie z naszej woli. Rozumiemy, że żadne życie nie jest warte istnienia, tak długo jak autorytaryzm poddusza nas swoją brutalnością. Akcja ta, nie wyniknęła tylko i wyłącznie z obrzydzenia i nienawiści do obecnego systemu, policji i jakiejkolwiek instytucji ten rząd ustanawia. Akcja ta, była również aktem solidarności, ponieważ solidaryzujemy się z każdym ulicznym bojownikiem. Wierzymy, że niszczenie własności państwowej wciąż będzie kontynuowane, a że my — zawsze będziemy siać terror.

SOLIDARNIE z każdą antyautorytarną osobą uwięzioną; nie ma NIC bardziej zasłużonego niż uniewinnienie. Nie pozostawimy żadnej osoby przyjacielskiej w tyle.

My jesteśmy nikim, ale chcemy tylko jednoznacznie pokazać to, że jesteśmy wściekłe.i!

Przedmiejskie Komórki Ognia/FAI

(Tłumaczenie z 325NoState)

Ogólnoświatowe wezwanie do wywrotowego maja 2019 roku

Przeciwko wszelkiej władzy i opresji!

W Turynie i Trydencie 14 osób zostało oskarżonych o utworzenie wywrotowego stowarzyszenia, podżeganie do zbrodni oraz posiadanie, wytwarzanie i transport materiałów wybuchowych do miejsca publicznego. Ponadto są operacja „Scripta Manent”, w której prokuratura domaga się łącznie 204 lat więzienia za ataki Nieformalnej Federacji Anarchistycznej (FAI) i operacja „Panico”, w której 3 towarzyszy oskarżono o podłożenie ładunku wybuchowego w faszystowskiej bibliotece.

Ci, którzy zdecydowali się sprzeciwiać każdej dominacji w konflikcie społecznym, muszą żyć ze stałą niepewnością, że prędzej czy później zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania przez przeciwników wolności i samostanowienia. Tęsknota za wyzwolonym od wyzysku i opresji społeczeństwem może wówczas zostać złamana.

Dotyczy to szczególnie anarchistycznego ruchu we Włoszech. Tak działa państwo. Więźniowie mają być pochowani żywcem w swoich celach za pomocą drakońskich wyroków. Ich wspólnicy i ci angażujący się w akcje solidarnościowe jednoznacznie wyznają swoją stałą wrogość wobec reżimu i jego udziału w porwaniu anarchistycznych więźniów. Zrozumienie anarchizmu, który postawił sobie za cel fundamentalną krytykę, potępienie i atakowanie społeczeństwa oraz jego moralności alienacji i ubezwłasnowolnienia, ma również komponent międzynarodowy. Dlatego odpowiedzialność i solidarność z towarzyszami, którzy wpadają w niewolę, spoczywa na wszystkich tych, którzy rozpoznają siebie w woli nieposłuszeństwa i idei wolności. Tak, wywrotność naraża nas na niebezpieczeństwo, ale daje nam także wyzwalającą możliwość i momenty usamodzielnienia się i samostanowienia.

„Twierdzę, że jestem antyautorytarystą, indywidualistą, żyje dla insurekcji i zniszczenia tej strasznej i odpychającej istoty, jaką jest Państwo i Kapitał! Na zawsze wasz wróg! Za anarchię!”

– Gioacchino Somma, oskarżony w Operacji Scripta Manent

Agresywna solidarność, Dla buntu!

Za wywrotowy maj i całe życie pełne nieposłuszeństwa!

(źródło No Prison Society, tłumaczenie z Mpalothia)

Rzym, Włochy: Kilka słów z więzienia od towarzyszki anarchistki, Anny Beniamino

Masz rację, o ile w to wierzysz

Refleksje i najnowsze wiadomości z procesu

Niewiele da się powiedzieć o stosowanych obecnie represjach. Tak czy inaczej to prosty cykl akcji i reakcji. Dobrze znanym faktem są nawet brudne chwyty policji. Można najwyżej dodać kilka uwag na temat najnowszych metod i strategii.

I właśnie to spróbuję zrobić. Ponad rok po aresztowaniu, już w trakcie procesu, w murze cenzury wreszcie pojawiło się pęknięcie. Dzięki krótkiemu raportowi w ostatnim wydaniu „Croce Nera” i najnowszym informacjom na temat zakończenia śledztwa i wstępnej rozprawy stało się jasne, jak nędznie sporządzono akt oskarżenia.

Zanim dokonam jakiejkolwiek oceny, chciałabym raz jeszcze zapewnić, że jestem dumna z ruchu anarchistycznego i anarchistów, którzy okazują mi solidarność poprzez działania, teksty oraz swój gniew. Ich wsparcie odbija się głośnym echem zarówno na wolności, jak i w różnych więzieniach. Raz jeszcze stało się jasne, że anarchistyczne wrzenie jest żywe, aktualne oraz zdolne do ośmieszenia i pokonania przeszkód bezskutecznie piętrzonych przez system. To dzięki niemu spadają kajdany strachu i wali się mit o społecznej zgodzie.

Zawsze traktowałam ruch anarchistyczny poważnie. Działają w nim mężczyźni i kobiety, kierując się rozumem i intuicją. Taki ruch zamknięty w klatkach władzy, obróci się przeciw niej i będzie czerpał siłę ze słabości, którą chciałaby mu narzucić władza. Uczestniczymy w niekończącej się rozgrywce między strukturą władzy i jej odrzuceniem.

Zawsze też uważałam, że ruch anarchistyczny może czerpać z zaszczytnej tradycji filozoficznej, historycznej i kulturowej połączonej z pierwotnym instynktem niezgody. Ze spontanicznych fuzji tych elementów rodzą się skuteczne przepisy na obalenie starego porządku.

“Anarchia jest potężna, kiedy tego chce”. To słowa towarzysza anarchisty Panagiotisa Argyrou z oświadczenia napisanego latem w geście solidarności z towarzyszami aresztowanymi w Hamburgu w czasie szczytu G20.

Idee anarchistyczne nadal stanowią problem dla władz, bo wynikające z nich akty sprzeciwu są integralne oraz w pełni czytelne dla wszystkich o otwartych umysłach.

Nie chcę być źle zrozumiana. To nie idee stają przed sądem. Aparat represji zawsze uderza w reakcji na precyzyjne działania wymierzone w społeczne status quo i poddanie się kontroli tak typowe w dzisiejszych czasach.

Akcja i reakcja. Anarchistom wytacza się fingowane procesy za to, że anarchiści są wrogami państwa.

Represje, w tym nieustanne zmiany przepisów i stosowania kodeksu karnego, używane są w zależności od potrzeb i poziomu danego konfliktu. Czasami przybierają formę ślepej furii niszczącej wszystko, co jej stanie na drodze, a czasami mdłego paternalizmu lub całego wachlarza form pośrednich. Niekiedy tempo kolejnym akcjom nadają ludzie odporni na długotrwałe prześladowania. Innych do czynu prowokują reperkusje wynikające z wcześniejszych akcji. Ludzie często wolą działać, dopiero gdy są przyparci do ściany niż atakować pierwsi. Należy jednak pamiętać, że nawet przyjmując ciosy, automatycznie nie stajemy się „ofiarami”.

Możliwe, że za długo stawiamy się w roli „ofiary represji”. Łatwo grać tę rolę w teatrze demokracji. Ale skutkiem tej fałszywej postawy jest cierpiętnictwo, a nie gotowość do walki.

Największe wyzwanie naszych czasów to wzbudzenie świadomości, że jesteśmy narzędziami, nosicielami wirusa wywrotowości, nie tylko w ograniczonych ramach ruchu, ale też w tym, jak siebie postrzegamy. Nieważne, czy mamy się za jednostki pro czy antyspołeczne, powinniśmy z dumą i bez litości krytykować tę epokę dominacji technologicznej, globalnej kontroli i homologacji.

Ci, którzy krzyczą „Król jest nagi!”, są i będą celem represji realizowanej za pomocą starych i nowych metod. Absurdalne przepisy kodeksu karnego, kryminalizujące popieranie przestępstw, podżeganie i udział w organizacji o charakterze przestępczym, są wymierzone w tkankę łączącą słowa i czyny, czyli w solidarność.

Nie powinniśmy się temu dziwić. Ponad sto lat temu działaczy też oskarżano o udział w związkach przestępczych, a władze likwidowały gazety i prześladowały wywrotowców, rozbijając ich wiece i obserwując miejsca, w których mogliby się spotykać. Obecnie inwigiluje się internet i komunikację cyfrową.

Dziś jednak wskutek rozwoju nowych technologii inwigilacja stała się wszechobecna. Zwłaszcza, że technologiom tym często towarzyszy nieznajomość związanych z nimi zagrożeń i brak wiary, że możemy się im przeciwstawić.

Schematy i metody represji zostały przeformułowane i unowocześnione (czasami tylko w nieznacznym stopniu). Stosowane są w zależności od potrzeb. Obecnie używa się ich między innymi do pacyfikowania burzliwych nastrojów w ruchu anarchistycznym.

Ale świadomość niebezpieczeństwa nie powinna oznaczać paraliżu. Nie jesteśmy jak królik, który zamiera w bezruchu na widok świateł pędzącej ciężarówki. Bądźmy kęsem, którego państwo nie zdoła przełknąć. Nie możemy poddawać się ułudzie wszechwiedzącej i wszechpotężnej władzy. Często jej działania nie są skutkiem globalnej strategii, ale wypadkową sprzecznych ambicji i rozkazów wydawanych przez jej nadgorliwych wykonawców.

Nie należy też zapominać o czynniku ludzkim. Policyjne dokumenty, które okradają nas z życia i wypaczają nasz obraz, zdradzają też nędzną kondycję ich autorów.

Zaczynając od końca: od związków przestępczych do podżegania i vice versa

Po zakończeniu w kwietniu 2017 czynności śledczych w stosunku do towarzyszy aresztowanych i objętych śledztwem we wrześniu 2016 dwunastu z siedemnastu oskarżonych postawiono kolejny zarzut z artykułu 414 (podżeganie do popełnienia przestępstwa) związany z terroryzmem. Postawiono go autorom i/lub dystrybutorom „Croce Nera”, zarówno bloga, jak i wersji drukowanej, z szczególnym wskazaniem pewnych artykułów w wydaniach 0-3. Symbolem nowych czasów są wspomniane w zarzutach okoliczności obciążające, czyli „popełnienie przestępstwa przy użyciu narzędzi komputerowych i telekomunikacyjnych”.

2 czerwca 2017, czyli tuż przed rozprawą wstępną wyznaczoną na 5 czerwca, represje objęły kolejne osoby. Kolejnych siedmiu towarzyszy objęto dochodzeniem z artykułów 270bis i 414. Niektórzy są bowiem redaktorami „Croce Nera” oraz blogów RadioAzione i Anarhija. Ponadto dwóm z nich postawiono zarzuty z artykułu 280 w następstwie nalotów z września 2016. Policja znalazła wówczas, oprócz różnych materiałów opublikowanych w „Croce Nera”, kopię listu, w którym Komisja ds. Fajerwerków na rok nadzwyczajny – FAI/FRI przyznaje się do zamachu na sąd w Civitavecchii ze stycznia 2016. Dwa różne wątki śledztwa w czasie rozprawy wstępnej połączono w jeden akt oskarżenia. Po roku maniakalnie stosowanej cenzury (poprzez systematyczne zatrzymywanie i konfiskowanie listów aresztowanych, które trafiały bezpośrednio do akt prokuratury przedstawionych w czasie rozprawy wstępnej) oraz monitorowania aktów solidarności policja i prokuratura wymyśliły, jak zaatakować ludzi utrzymujących kontakt z aresztowanymi towarzyszami i kontynuujących działalność prasową.

Continue reading Rzym, Włochy: Kilka słów z więzienia od towarzyszki anarchistki, Anny Beniamino

Rzym, Włochy: Podłożenie ładunków wybuchowych pod komisariat policyjnych karabinierów przez komórkę FAI-FRI imienia Santiago Maldonado

W czasach pokoju i przestrzegania zasad społecznych nie ma lepszej odpowiedzi niż akcja. Impuls, więź i wstrząs, by obudzić śpiących.

Działanie z własnej inicjatywy łamie ustępliwość i bezczynność oraz rozpala tych, którym gotuje się krew.

Anarchiczna praktyka ataku musi być podstawowym bodźcem anarchii, w przeciwnym razie jest już chodzącym trupem. Działanie jest konieczne, abyśmy żyli w sposób, który uważamy za odpowiedni, oddalony od każdego programu, hierarchicznej i pionowej struktury. Wiele rewolucyjnych praktyk jest częścią anarchizmu u jego źródła.

Postanowiliśmy wziąć nasze życia we własne ręce, niszcząc opresyjny spokój, który nas otacza.

W nocy z 6 na 7 grudnia umieściliśmy stalowy termos zawierający 1,6 kg materiałów wybuchowych na zewnątrz koszar karabinierów w rzymskiej dzielnicy San Giovanni.

Skupiliśmy się na głównych strażnikach śmiertelnego porządku kapitalizmu: policji. Bez nich przywileje, arogancja i bogactwo zgromadzone przez właścicieli byłyby niczym. Ponieważ zawsze pełnili funkcję represjonowania, więzienia, deportowania, torturowania i zabijania tych, którzy z wyboru lub konieczności znajdują się poza swoim prawem.

Walka z państwem nie jest prosta i nie można jej zredukować do magicznych formuł. Ale cele są tam i nie zawsze można tworzyć teorie w wygodnych warunkach. Każda osoba, wolna od pragnień i konieczności, wprowadza teorię do działania, tu i teraz. W walce o wolność nie ma delegacji.

Continue reading Rzym, Włochy: Podłożenie ładunków wybuchowych pod komisariat policyjnych karabinierów przez komórkę FAI-FRI imienia Santiago Maldonado

Więzienie w Ferrarze, Włochy: Kolejny tekst towarzysza anarchisty Alfredo Cospito

Oryginalnie opublikowany w numerze pierwszym anarchistycznego czasopisma Vetriolo. Tekst w języku włoskim można znaleźć tutaj.

Od Vetriolo: Alfredo napisał ten tekst dla zerowego wydania Vetriolo między listopadem, a grudniem 2016 roku. List, jak powszechnie wiadomo, został zablokowany przez więzienną cenzurę. Publikujemy go dopiero teraz. W ostatnich miesiącach cenzurę znacznie zaostrzono. Jej imadło zaciska się coraz mocniej w wyniku polecenia prokuratora Sparagny, a nie wyłącznie nadgorliwości strażników więziennych. Najwyraźniej istnieją dokładne instrukcje, co więźniowie mogą otrzymywać lub wysyłać. Na przykład czasopisma Vetriolo nie otrzymał żaden z aresztowanych w związku z operacją Scripta Manent. W proteście przeciwko cenzurze Alfredo podjął strajk głodowy w dniach 3-13 maja.

Przełam izolację!

*****

Nad moją głową, niczym miecz Damoklesa, wiszą zarzuty zagrożone wyrokiem do 30 lat więzienia. Dlatego potrzeba informowania o moich projektach i refleksjach może wydawać się absurdalna. Biorąc pod uwagę cenzurę, która wypacza wszystko, co napiszę lub powiem, moje niestrudzone starania w tej kwestii pomimo związanych z tym nieuchronnych represji mogą sprawiać wrażenie głupoty i szaleństwa. Ja jednak nie mogę żyć bez tej głupoty i tego szaleństwa.

Postawiony pod ścianą nie mam wyboru. Muszę walczyć dalej. Walczyć przy użyciu wszystkich dostępnych środków.

Do napisania tego artykułu zainspirował mnie inkwizytor Sparagna, który w trakcie swojego monologu-przesłuchania, utrzymywał z ledwie skrywanym zawstydzeniem, że złamał nas [22 towarzyszy objętych śledztwem w związku z operacją Scripta Manent], bo całkowicie odciął się od nas włoski ruch anarchistyczny.

Czy to możliwe, że ruch anarchistyczny we Włoszech upadł tak nisko? Że tak mu brakuje empatii dla towarzyszy złapanych w sidła represji, żeby zupełnie ich wykluczyć?

Prawdy nie znajdziemy w instrumentalnej i szalonej „logice” Prokuratora z Turynu. Prawda leży w niuansach, w różnych wyrazach solidarności, które nam okazano, nawet w obliczu obecnej fali represji. Na całym świecie miały miejsce akty solidarności z nami. Niewielka, ale istotna ich część dotarła też do nas. Mogłyby się one wydawać błahymi i grzecznościowymi komunikatami, ale dla mnie mają ogromne znaczenie.

Continue reading Więzienie w Ferrarze, Włochy: Kolejny tekst towarzysza anarchisty Alfredo Cospito

Operacja Scripta Manent: Wyślij kartkę do insurekcyjnego więźnia Alfredo Cospito (Komórka Olga/FAI)

W kwietniu 2017 r. władze zamknęły śledztwa dotyczące Operacji Scripa Manent, podczas której (we wrześniu 2016) aresztowano anarchistów podejrzewanych o ataki Nieformalnej Federacji Anarchistycznej (FAI). Wkrótce zaczną się wstępne przesłuchania, po których sędziowie zadecydują, którzy towarzysze zostaną ostatecznie objęci procesem sądowym.

Wśród aresztowanych znajduje się m.in. 46-letnia anarchistka Anna Bieniamino, podejrzewana o współudział w zamachu na szefa firmy nuklearnej Roberto Adinolfiego, który przeprowadził jej partner Alfredo Cospito razem ze swoim towarzyszem Nicola Gai, pod szyldem Komórki Olga/FAI. Historię tego zamachu, i późniejszego procesu sądowego, opisuje broszura Znak Życia, wydana przez Grecję w Ogniu.

30 sierpnia 2016 r Alfredo Cospito przeprowadził w więzieniu akcję bezpośrednią, niszcząc szyby w pokoju widzeń. Jak wyjaśnił w swoim oświadczeniu chciał w ten sposób uczcić 4 rocznicę swojego uwięzienia oraz dokonać wkładu do “rewolucyjnej solidarności z moimi braćmi i siostrą z KKO-FAI-IRF, którzy zostali skazani w kolejnym procesie sądowym na 110 lat więzienia każdy\a, za nieudaną próbę ucieczki z więzienia.”

Tymczasem od 3 maja 2017 r. Alfredo odmawia przyjmowania posiłków więziennych. Zaplanował tę akcję na 10 kolejnych dni, by zaprotestować w ten sposób przeciwko cenzurowaniu jego korespondencji.

Mimo tego, anarchista prosi o przesyłanie kartek solidarnościowych, książek, czasopism i materiałów drukowanych, aby zaprotestować przeciw izolowaniu jego kontaktu ze światem zewnętrznym.

Rzeczy można wysyłać na adres:

ALFREDO COSPITO:

Via Arginone, 327 – 44122 Ferrara, Italia

 

Christos Tsakalos – Konieczność nagłego ataku

Konieczność nagłego ataku

Część druga

i) Cudowni pracownicy zbawienia społecznego

Żyjemy w ospałej, przewidywalnej i zautomatyzowanej epoce. Żyjemy pod dyktaturą liczb kryzysu finansowego, statystyk bezrobocia, analiz giełdowych i upowszechnionego strachu społecznego.

W tym samym czasie humanistyczni handlarze „progresywnymi” ideologiami szukają nowych klientów. Wędrowni cudowni pracownicy reklamują swoje ideologiczne towary i obiecują uzdrowienie społeczeństwa. Alternatywne źródła energii, „zielony” rozwój przemysłu, uczciwe opodatkowanie, poszanowanie praw pracowniczych, ubezpieczenie zdrowotne, państwo socjalne…

Continue reading Christos Tsakalos – Konieczność nagłego ataku

Projekt Nemezis (akt 2) – Wybuchowy list dla niemieckiego ministra finansów od Konspiracyjnych Komórek Ognia

Konspiracyjne Komórki Ognia – Projekt Nemezis – Akt 2

Dziewięć lat odkąd Konspiracyjne Komórki Ognia pojawiły się po raz pierwszy w styczniu 2008 roku.

Ponad 300 ataków na instytucje dominacji, które kosztowały ją dziesiątki milionów euro oraz zwróciły strach do obozu władzy.

Continue reading Projekt Nemezis (akt 2) – Wybuchowy list dla niemieckiego ministra finansów od Konspiracyjnych Komórek Ognia