Category Archives: Świat

Santiago, Chile: Skoordynowane ataki bombowe i podpalenia kościołów przed wizytą papieża

13.01.2018: Wcześnie rano dnia 12. stycznia 2018 seria ataków bombowych i podpaleń wstrząsa stolicą zaledwie 3 dni przed przybyciem papieża Franciszka do Chile, zgniłego przywódcy oraz głowy instytucji splamionej krwią i zbudowanej na torturach, grabieży i inkwizycjach.

1) Podpalenie parafii Santa Isabel de Hungria, położonej na ul. Las Catalpas 99 na osiedlu Dworzec Centralny.

Niezidentyfikowani agresorzy przeskoczyli przez płot i około 15 minut po północy pozostawili urządzenie zapalne, które spowodowało poważne uszkodzenia drzwi oraz osmolenie okien. Ogień został ugaszony przez księży oraz sąsiadów, którzy powstrzymali kościół parafialny przed całkowitym spaleniem.

Na miejscu znaleziono ulotki, w których sprawcy wzięli na siebie odpowiedzialność, GOPE (Grupa Policji do Zadań Specjalnych) oraz Labocar (wydział badawczy policji) szybko przybyły na miejsce, lecz nie udało im się nikogo aresztować.

2) Atak bombowy na Kaplicę Capilla Christo, położoną ulicy Peninsula 2167 na osiedlu Peñaloén.

Około 3:10 nastąpiła eksplozja gaśnicy wypełnionej prochem strzelniczym, uszkadzając część zewnętrznej bramy oraz ścianę obok głównych drzwi.

Na miejscu znaleziono podobne ulotki. Na miejsce przybył personel GOPE i Labocar w celu zbadania pozostałości po gaśnicy, nie dokonawszy żadnych aresztowań.

3) Atak bombowy na Kaplicę Emmanuela, Parafia Świętych Apostołów, ulica Salzburska 4068, os. Recoleta.

Około 3:20 bomba zrobiona z prochu strzelniczego wtłoczonego do metalowego cylindra wybucha po tym jak nieznani napastnicy wyważyli zamek w drzwiach wejściowych do kaplicy, uszkadzając drzwi i tłukąc szyby.

Na miejscu również znaleziono ulotki oraz przybył personel GOPE i Labocar, który zbadał szczątki bomby nie aresztowawszy nikogo.

4) Nieudane podpalenie Kościoła Chrystusa Ubogiego na ul. Matucana 540, os. Quinta Normal

Rano, 12. stycznia przy drzwiach kościoła znaleziono urządzenie samozapalne, którego zapłon nie nastąpił.

Urządzenie składało się z bębna wypełnionego 5 litrami benzyny z zegarem, który nie uaktywnił eksplozji. Media niezdarnie próbowały powiązać ten atak z ruchem młodzieżowym „Lautaro”, opierając się na obecności ich graffiti i ulotek w okolicy, jednakże należy zwrócić uwagę, że ta organizacja dąży do organizacji innych praxes w czasie wizyty papieża, z perspektywy popularnej organizacji, zdecydowanie odcinającej się od tego typu „wybuchowych” akcji.

5) Nieudany atak ogniowy na Parafię Jezusa Mistrza, położoną przy al. Centralnej 3895 na os. Quinta Normal w Villa Portales.

Urządzenie takie samo jak wcześniejsze znaleziono o tym samym czasie, nim zdążyło poczynić jakiekolwiek szkody.

Na miejsce, gdzie znaleziono ulotki szybko wysłano GOPE i Labocar.

Działania insurekcyjne szybko stały się głównym tematem w mediach tuż przed przybyciem papieża. Różni politycy, przywódcy kościelni, policja i prokuratura odwiedzili podpalone i uszkodzone świątynie w celu wyrażenia swojego zmartwienia i sprzeciwu wobec tego typu akcji.

Continue reading Santiago, Chile: Skoordynowane ataki bombowe i podpalenia kościołów przed wizytą papieża

Tampa, USA: Samoorganizacja Sex Workerów dla ochrony ofiar handlu ludźmi

Email sexworkersolidaritynetwork@gmail.com
Fanpage fb.com/SexWorkerSolidarityNetwork/

#Jan6 #DecolonizeKennedy

Urząd Miasta Tampa planuje podpisać rasistowskie i homofobiczne rozporządzenie o “łaźniach”*. Dekret ten pozwala policji na bezkarne dręczenie i aresztowanie sex workerów, co negatywnie odbije się również na ofiarach handlu ludźmi – zamiast pomocy dla nich, nowe rozwiązanie prawne ułatwi pracę handlarzom, a poszkodowanym utrudni ucieczkę i znalezienie pomocy. Lud Tampa na to nie pozwoli!

Sieć Wsparcia Dla Sex Workerów, Demokratyczni Socjaliści Ameryki – Okręg Tampa, Restorative Justice Coalition i Hillsborough Community Protection Coalition połączyły siły na rzecz działań mających na celu wymuszenie usunięcia rzeczonego rozporządzenia z listy legislacyjnej samorządu. W tym celu, szóstego stycznia odbył się protest na schodach Ratuszu miasta Tampa.

Rada Miasta Tampa dwudziestego pierwszego grudnia przeprowadziła jawne głosowanie, w którym zadecydowała o przejściu projektu “rozporządzenia o łaźniach”do drugiego czytania, pomimo wyraźnego sprzeciwu i propozycji realnej pomocy dla ofiar handlu żywym towarem.

Zaproponowane zmiany dają policji wymówkę do nalotów na salony masażu. Aresztowanie i wpis w akta jest rzeczą, która niezwykle utrudnia znalezienie domu i legalnej pracy, co z kolei sprawia, że zarówno sex workerzy z wyboru, jak i ofiary handlu ludźmi, będą bardziej wystawieni na działanie handlarzy. Czyli prawo, które ma chronić ofiary, stworzy ich więcej.

“Łaźna publiczna” w najnowszej historii stanowiła safe space dla społeczności queerowej przed nienawiścią i homofobią mainstreamu. Gdy zasięg epidemii AIDS sięgnął zenitu, rozwiązania podobne do rozporządzeń z Tampa służyły stygmatyzacji i kryminalizacji nieheteronormatywności. Wszyscy dobrze wiemy, że działania te ani nie miały udziału w powstrzymaniu epidemii AIDS, ani nie odwiodły gejów od bycia gejami. Musimy brać naukę z błędów przeszłości, a naszą politykę opierać o nową wiedzę i przy użyciu nowoczesnych środków. Nigdy zaś przy procesie tworzenia i prezentacji tego rozporządzenia nie mieliśmy do czynienia z przedstawieniem badań, które uzasadniają jego istnienie.

Kilku członków Rady Miasta otwarcie przyznało się, że przede wszystkim celują w “Azjatyckie” studia masażu. W rzeczywistości, pracownicy tychże stanowią istny tygiel narodowościowy. Tym samym jasnym staje się, że główną pobudką niektórych radnych jest rasizm.

Członkowie grupy “Clean-Up Kennedy” również zaadaptowali retorykę rozwiązania problemu “handlu ludźmi”, de facto grupa ta chce zakazu sexworkingu i ścisłych regulacji dla biznesów należących do mniejszości narodowych. Słowo “Clean-Up (wyczyścić)” to eufemizm na “czystkę” celem podniesienia wartości okolicy – organizacja chce po prostu wyrzucić z Bulwaru Kennedy’ego mniejszości.

Zaproponowane przez Radę Miasta rozwiązania są stratą pieniędzy podatników. Uważamy, że wykorzystanie ich na rzecz walki z ubóstwem przyniosą większe profity społeczności lokalnej. Zaporowe ceny lokali mieszkalnych sprawiają, że ponad 1500 mieszkańców hrabstwa Hillsborough jest bezdomna. Poziom biedoty Tampa to 20%, czyli jest on wyższy o 6% niż średnia krajowa – 1 na 5 mieszkańców żyje w ubóstwie.

To desperackie próby zapewnienia sobie towarów pierwszej potrzeby, mieszkania i opieki medycznej, wystawiają ludzi na niebezpieczeństwo zostania ofiarą handlu ludźmi. Jedynym rozwiązaniem tego problemu, jest rozwiązanie problemu biedoty w Tampa i zapewnienie bezpieczeństwa ofiarom.

(tłumaczenie z Insurrection News)

Białoruś: Przegląd anarchistycznych działań w 2017 roku (wideo)

Miniony rok był dość bogaty w życie polityczne Białorusi, najważniejszym wydarzeniem był wiosenny protest Białorusinów przeciwko obecnemu rządowi i jego antyspołecznej polityce. Chociaż protest został brutalnie rozproszony i rozpoczęto najbardziej bezprecedensowe represje od 2011 roku, nie można go uznać za jednoznaczną porażkę, choćby dlatego, że tzw. “Ustawa o pasożytach społecznych” została zawieszona i zmieniona.

Wiele osób zostało aresztowanych, uwięzionych i  ukaranych grzywną. Dwóch z naszych towarzyszy, Dmitrij Polienko i Kirill Aleksiejew, nadal jest w białoruskich więzieniach. Ale ruch anarchistyczny, pomimo wszystkich intryg naszych wrogów, przyniósł konkretne rezultaty. Po raz pierwszy anarchiści stali się zorganizowaną siłą podczas protestów w Brześciu i przejęli inicjatywę. Dzięki temu anarchiści otrzymali największe wsparcie dla wszystkich swoich niezależnych działań na Białorusi. Ponadto był to protest, w którym anarchiści byli w stanie przygotować całą kampanię, przeprowadzając nielegalny marsz w Mińsku i szereg działań w różnych miastach kraju. O anarchistach zaczęto rozmawiać, otrzymywali sympatię, przeprowadzano z nimi wywiady i nawiązywano współpracę. Pomimo represji, które nastąpiły później, takie uznanie jest bezwarunkowym osiągnięciem ruchu.

Po protestach Rewolucyjna Akcja uruchomiła projekt online „Gang Łukaszenki”, w którym zbierane są dossier dotyczące urzędników i władz odpowiedzialnych za represje. W odpowiedzi na blokowanie przez władze Białorusi (a także kilka kopii lustrzanych strony internetowej Rewolucyjnej Akcji i grup w sieciach społecznościowych), anarchiści uruchomili swoją aplikację na platformie mobilnej Android. Za jej pomocą można uzyskać dostęp do zablokowanych zasobów. Teraz organizacja jest reprezentowana we wszystkich głównych mediach internetowych: Youtube, Telegram, Facebook i Twitter.
Rewolucyjni aktywiści nie czekają w milczeniu aż nastąpią odpowiednie warunki rewolucyjne, zamiast tego zwiększają swoje doświadczenie, personel i starają się reagować na rzeczywiste wyzwania białoruskiej rzeczywistości, czy to znęcanie się w armii, czy podnoszenie opłat za energię. W zeszłym roku anarchiści po raz pierwszy od dawna użyli ciężkiego sprzętu i mołotowów w radykalnej akcji, kiedy to doszło do ataku na inspekcję podatkową w Homelu i podpalono billboard z reklamą komorników w Iwacewiczach.

Oprócz tej działalności istnieje codzienna rutyna, działalność nie ogłaszana z tego czy innego powodu, ale nie mniej ważna, a także codzienny aktywizm. Anarchiści są obecnie jedyną siłą polityczną na Białorusi, która nadal działa, pomimo politycznych trudności i agresywnego środowiska zewnętrznego. W nowym roku pojawią się nowe wyzwania, a ruch będzie musiał je osiągnąć, zdecydowanie dążąc do rezultatów. Walka trwa.

(źródło Revbel, tłumaczenie z Insurrection News)

 

Iran: Klasa robotnicza się budzi

Analiza sytuacji w Iranie z perspektywy anarchokomunistycznej

Po tym jak „umiarkowany” duchowny Hassan Rouhani został ponownie wybrany prezydentem w wyborach w 2017 roku, jego reżim kontynuował forsowanie neoliberalnych reform. Publiczna opieka zdrowotna została praktycznie zarżnięta, a prawa pracowników już nie istnieją. Wiele miejsce pracy sprekaryzowano (stosuje się umowy krótkoterminowe i podobne), a profesjonaliści – lekarze, inżynierowie, etc. – mierzą się ze znacznym obniżeniem standardu życia. Podczas gdy stołecznemu Teheranowi umożliwia się rozwój, w wielu prowincjonalnych miastach warunki się pogorszyły. Pojawiły się również problemy z zaopatrzeniem dla różnych grup etnicznych na terenie kraju.

Wielu ludzi musiało drastycznie ograniczyć konsumpcję produktów spożywczych, które dotychczas uznawali za podstawowe (produkty mleczne i mięsne). Panuje powszechne bezrobocie. Całe pokolenie młodych ludzi urodzonych w latach osiemdziesiątych, wśród nich wielu absolwentów wyższych uczelni, nie może znaleźć pracy albo zarabia bardzo mało. Wśród młodych bezrobocie przekracza 40%.

W ubiegłym roku miała miejsce pewna ilość spokojnych i słabo rozpropagowanych demonstracji, zgromadzeń i strajków okupacyjnych. Protestowali, między innymi, kierowcy autobusów wspierający swoje niezależne organizacje, emeryci walczący o zwiększenie świadczeń, nauczyciele i pielęgniarki przeciwko warunkom pracy, studenci przeciw prywatyzacji edukacji.

Rouhani przepchnął nowy plan bezpłatnych staży, który spotkał się z ostrą krytyką studentów. Aktywny działacz ze środowiska kierowców autobusów został wstrząsająco potraktowany i zamknięto go w więzieniu.

Sytuacja eskalowała w następstwie trzęsienia ziemi z 12 listopada. Ocaleni spotkali się z pogardą ze strony urzędników, co wywołało szeroką falę oburzenia wśród Irańczyków. Dalsze pogorszenie nastrojów wywołało ogłoszenie przez reżim Rouhaniego budżetu rocznego. Szkody spowodowane przez trzęsienie ziemi sięgnęły 600 milionów dolarów, jednak rząd nie zdołał zapewnić programu naprawczego, zostawiając sprawę indywidualnym darczyńcom! Ceny paliwa podniesiono o połowę. Nie zapewniono żadnych funduszy na rządowe programy budowlane.

Dodatkowo wzrastała społeczna świadomość powszechności korupcji i malwersacji wśród reżimowych oficjeli.

Czara goryczy przelała się wraz z pierwszym protestem w drugim największym mieście Iranu, Meshedzie, 28 grudnia 2017. Miasto jest twierdzą mułłów i rajem podatkowym dla reżimowych aparatczyków, a jednocześnie obrasta w slumsy.

Continue reading Iran: Klasa robotnicza się budzi

Syria: Bojownicy z Rewolucyjnego Związku na rzecz Międzynarodowej Solidarności (RUIS) walczą w ramach Międzynarodowego Batalionu Wolności (IFB) w Rakkce (wideo)

Na filmie widać sceny walki bojowników z RUIS walczących w ramch IFB. IFB wlaczyło ramię w ramię z YPG/YPJ/SDF i wspólnie wyzwolili Rakkę z rak faszystów z Daesh’u (IS) pod koniec października 2017. W Orhan, batalion walczył bezpośrednio z gangami IS, które zostały wówczas otoczone przez sprzymieżone siłty wyzwoleńcze.

REWOLUCYJNA SOLIDARNOŚĆ MIĘDZYNARODOWA

ZA ZWYCIĘSTWO WOLNYCH SPOŁECZEŃSTW NAD TYRANIĄ

ZA ANARCHIĘ

Dedykujemy ten film tym, którzy ponieśli męczęńską smierć w walce, tym, którzy odnieśli rany oraz tym, którzy wspierali obronę i eskpansję rewolucji.

Światło Rożawy rozpala serca uciskanych pokazując, że światowe powstanie o wyzwolenie społeczne jest możliwe.

Berxwedan jiyan e Biji

YPG/YPJ/IFB

Muzyka: Ivan Torrent, tytuł ”Icarus”

(tłumaczenie z Insurrection News)

Kijów, Ukraina: Noworoczna akcja zbrojna grupy „Zemsta Marii Nikoforowej, komórki FAI”

Otrzymano 02.01.2018:

Noworoczny spacer „Maria Nikoforowa”

Wyszedłem z domu, kiedy światła płonęły we wszystkich oknach.
Czułem, że ulice czekają na mnie.
Taksówki przejeżdżają, ale nie mam nic do zapłaty, i nie potrzebuję ich, idę sam…
Widziałem noc, chodząc po mieście aż do rana.

W Sylwestra 2017/18, zamiast siedzieć w betonowej celi i pić, postanowiłem wybrać się na spacer po jednej z dzielnic Kijowa. Naprawdę chciałem przejść się w tych godzinach ulicami i ciemnymi zaułkami. Chciałem wyrazić swój gniew i zemstę.

Wyjąłem pistolet i amunicję z kryjówki. Wytarłem je, aby na kulach i łuskach nie pozostały żadne ślady biologiczne. Załadowałem 12 pocisków do magazynka. Jeden pocisk został natychmiast wysłany do komory, więc czułem się spokojniej. Następnie zamknąłem zatrzask bezpieczeństwa pistoletu i umieściłem go w kaburze, którą pewnie zamocowałem na pasku. Pod moją długą kurtką kabura nie wystaje.
Aby uzyskać szybki dostęp do pistoletu, nie zapinam kurtki. Ale i tak lubię tak chodzić od dzieciństwa, a także żyć swobodnie.

W rzeczywistości rzadko noszę broń. Jest to bardzo niebezpieczne i ryzykowne. Wymaga to znacznej odpowiedzialności. Trudno o tym zdecydować komuś, kto nie ma doświadczenia w korzystaniu z niej w praktyce, kto bez pozwolenia na broń nie przekracza tego zakazu, bojąc się ewentualnej kary ze strony państwa. Jest to również trudne dla osób, które mają za sobą lub są w trakcie postępowań karnych. Dlatego w głębi serca szanuję ludzi, którzy dla własnej obrony i dla wolności nigdy nie rozstają się z bronią. Jedynym wyjątkiem są policja i inni słudzy państwowych reżimów.

…Idę wzdłuż dzielnicy Swiatoszyńskiego. Nie widzę żadnej policji. Wiem, że tej nocy powinno być ich więcej na ulicach, oraz że samochody patrolowe nie używają świateł ostrzegawczych. Wchodzę na dziedziniec. Na ścianach jest dużo anarchistycznych graffiti. Cieszę się, że nasi bracia namalowali coś tutaj. Ale tę rozkosz przerywa widok drogich samochodów wśród tych tanich. W kraju jest bieda. Mój sąsiad – robotnik, który mieszka z żoną i córką, harował by kupić Opla za 5 tysięcy dolarów. Wiem, jak ciężko mu to przyszło. A ci dranie jeżdżą w roadsterach, samochodach sportowych i jeepach. Parkują je również na chodnikach. Widzą, że wokół jest dużo biednych ludzi. Wiedzą, że to nie jest normalne. Ale oni nadal podkreślają swój luksus i wyższość społeczną, wywyższając się nad nierównością i ubóstwem, co jest antyludzkie. Dlatego na widok samochodów burżuazji mam pierwszy pomysł – ukarać, podpalić, a jeśli właściciel wybiegnie, to dostanie lekcję. Ale teraz nie mam benzyny. Obejdę się dziś bez tego …

Jest 5 minut po północy. Z okien szarych kasetonowych bloków mieszkalnych rozlegają się okrzyki, gdzieś głośno gra muzyka. Mieszkańcy dzielnicy, siedzą w apartamentach, pijąc, bawiąc się i zapychając brzuchy jedzeniem. Nie obchodzi ich, że ich ciała ciężko za to potem zapłacą.
W końcu odreagowanie tego wszystkiego jest ciekawe. To rozprasza. Wielu ludzi żyje tak od dawna.

Continue reading Kijów, Ukraina: Noworoczna akcja zbrojna grupy „Zemsta Marii Nikoforowej, komórki FAI”

Bułgaria: Pilne wezwanie do międzynarodowej solidarności z osadzonymi w więzieniu Sofii

Wezwanie o natychmiastową solidarność międzynarodową.

W podobnym oświadczeniu, które krążyło wśród więźniów w Sofii, przedstawiamy problemy  z którymi mieliśmy do czynienia w zeszłym roku w związku z mianowaniem na dyrektora zakładu Petera Kresteva w kwietniu 2017 r.

Nigdy jeszcze nie było żadnego poważnego protestu w żadnym z Bułgarskich więzień (prócz symbolicznych). Wielu z nas czekają kolejne prześladowania. Latami cierpieliśmy przez złe, oraz łamiące prawa więźnia warunki zarządzania zakładem w Sofii. Lista nadużyć na terenie tego więzienia ogłoszona przez Radę Europy była bardzo długa. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy został oddalony ze swojego stanowiska we wczesnym 2014, osoba która przejęła to stanowisko uprawomocniła pierwsze zmiany w więzieniu Sofii od lat 90-tych. Jedną z reform była instalacja kamer w pokojach gdzie strażnicy torturowali więźniów.

Później, w kwietniu 2017 tymczasowy rząd który był wyznaczony przez prezydenta opozycyjnej partii przywrócił na stanowisko oddalonego wcześniej dyrektora zakładu Sofii Petra Kresteva. Wraz z jego powrotem powróciły jego stare bezwstydne gry oraz ogromne faworyzowanie i poparcie dla gangu narkotykowego który później za przyzwoleniem dyrektora bił, kantował, torturował  gwałcił nas.

Minister sprawiedliwości odmówił rozmowy z naszymi przedstawicielami na temat zbrodni dokonanych podczas funkcjonowania Kresteva na stanowisku w Sofii. Rząd obiecał nam przywrócenie wszystkich zwolnionych biurokratów którzy powinni zajmować się kontrolą pracowników więzienia. Niestety okłamał nas, za to załatwił pracę agentom BSP.

Continue reading Bułgaria: Pilne wezwanie do międzynarodowej solidarności z osadzonymi w więzieniu Sofii

Wezwanie z USA: Niech 20 stycznia 2018 będzie Międzynarodowym Dniem Solidarności z Pozwanymi za Dzień Inauguracji

20 stycznia 2017 roku, dziesiątki tysięcy ludzi przywitało inaugurację prezydenta Donalda Trumpa wielkimi protestami, od blokad ulic po akcje ulicznych milicji. Wśród demonstracji, które miały miejsce tego dnia, obecny był również „blok antykapitalistyczny i antyfaszystowski”, a na jego czele transparenty z napisami „No Peaceful Transition” („Nie dla pokojowego przekazania prezydentury”) i „Make Racists Afraid Again” („Sprawmy, by rasiści znowu się bali”). W odpowiedzi na protest, policja brutalnie zaatakowała i otoczyła około 230 osób, aresztując ich za domniemane dokonanie szkód na własności prywatnej lub za przebywanie w pobliżu tego przestępstwa.

Po seriach aktów oskarżeń i prawnych manewrów, około 200 osób postawiono przed zarzutami sześciu różnych przestępstw (z czego pięć za zniszczenie własności i jeden za wzniecanie zamieszek) oraz dwóch wykroczeń (udział w zamieszkach i spiskowanie w celu wywołania zamieszek). Oznacza to, że każdej z tych osób grozi 61 lat w więzieniu.

Ta bezprecedensowa sprawa jest ważna, ponieważ ze strony rządu Stanów Zjednoczonych stanowi próbę ukrócenia zakłócających spokój protestów, które spontanicznie podjęto w odpowiedzi na elekcję Trumpa. Zarzuty mają zdławić aktywny opór i wysłać wiadomość, że sprzeciw nie będzie tolerowany w czasie, w którym jest potrzebny bardziej, niż kiedykolwiek. Na wiele sposobów ta sprawa jest eksperymentem władzy w rozszerzaniu partyjnego aparatu represji, patrząc chociażby na to, że prokuratorzy próbują skarżyć wszystkich grupowo za tych samych kilka wybitych szyb, wyłącznie na podstawie bycia obecnym w pobliżu. Co więcej, policja i inne państwowe podmioty próbują zredefiniować podstawy politycznego organizowania się – odbywanie spotkań, planowanie protestów i maszerowanie w grupie – jako akt spiskowania. Jest to częścią trwającego (zarówno w kraju, jak i na skalę międzynarodową) trendu zwiększania represji wobec ruchów społecznych w tak zwanych „demokratycznych” państwach. Jeśli Stany Zjednoczone odniosą sukces w wytaczaniu spraw przeciwko ruchom społecznym w taki sposób, zapewne zachęci to inne rządy do postępowanie podobnie.

Continue reading Wezwanie z USA: Niech 20 stycznia 2018 będzie Międzynarodowym Dniem Solidarności z Pozwanymi za Dzień Inauguracji

Zaragoza, Hiszpania: Aktualizacja od rodziny uwięzionego antyfaszysty, towarzysza Rodrigo Lanzy

Do wszystkich ludzi, którzy chcą wiedzieć, co u nas i udzielić wsparcia.

W tę sobotę, 17.12.2017, udałam się do więzienia w odwiedziny u Rodrigo. Wiem, że przebywa w izolacji. Izolacji prewencyjnej, bez procesu, ponieważ proces medialny rozegrano niezwłocznie i ze względu na „społeczny niepokój” umieszczono go w pierwszym stopniu. Co to oznacza? Że pozostaje w celi, w której ledwo starcza miejsca na łóżko. W pustej celi. Sam. Wolno mu przebywać 2 godziny na kwadratowym spacerniaku wielkości małego pokoju. Nie widać stamtąd nieba. Jest samotny.

Mówią, że chcą go chronić. Ale Protokół Stambulski mówi, że penitencjarna izolacja może być metodą tortur, a międzynarodowe podmioty uznają ja wyłącznie za karę, którą wolno stosować maksymalnie przez 14 dni, ponieważ może powodować nieodwracalne szkody w psychice. Chcą trzymać Rodrigo w izolatce przez minimum pół roku.

Kiedy przyszłam go zobaczyć, przyprowadzili go skutego, z dwoma oficjelami przed nim i dwoma za nim. Widziałam go przez szklaną barierę. Na tyle, na ile jest to możliwe w tak trudnej sytuacji, jest z nim w porządku. Patrzyliśmy na siebie i długo i rozmawialiśmy o tym, co to wszystko oznacza. On opowiedział mi, co się stało, a ja o całej medialnej zasłonie dymnej, która jest tworzona. To poważna sprawa, ponieważ bez względu na to, co mogą ustalić w trakcie śledztwa, ciężko będzie cokolwiek zmienić z uwagi na społeczny nacisk. Sędzia oparł akt oskarżenia na medialnych doniesieniach i nie wziął w ogóle pod uwagę żadnego z zeznań świadków, którzy się pojawili.

Medialny boom nie zaistniałby, gdyby nie chodziło o Rodrigo i nie byłby tak wielki, gdyby kontekst polityczny był odmienny. Prasa nie tylko wściekle skazała Rodrigo przed przeczytaniem wersji świadków i jego własnej, ale również skazali nas na atak nazistów, który zmusza nas do życia w ukryciu.

Otrzymaliśmy niezliczone groźby wobec Rodrigo i mnie na naszych stronach na Facebooku, Twitterze, etc. Obecnie nie mogę wyjść z domu bez obawy, że zostane rozpoznana i zaatakowana. Opublikowali mój adres i zdjęcia mojej rodziny w sieciach społecznościowych. Obawiamy się o nasze życia po tym, jak zaatakowali Rodrigo nożem i wiem, że ludzie, którzy nam grożą, są niebezpieczni. Nie mogę przestać myśleć o tym, że mój syn mógłby zginąć. Ale obronił się i żyje.

Dziękuję tym wielu, wielu ludziom, którzy okazali nam wsparcie i czułość oraz tym, którzy nas bronili.

Prawda prędzej czy później wychodzi na jaw i jestem pewna, że tak się stanie.

Ściskam mocno,

Mariana

(źródła: Desmontaje4f i Round Robin, przetłumaczone przez Act For Freedom Now!)

 

Ateny: Ludowi Bojownicy przyznali się do ataku na Sąd Apelacyjny

Na ateńskich Indymediach pojawił się komunikat grupy zbrojnej Ludowi Bojownicy w którym bierze ona odpowiedzialność za zamach bombowy na ateński Sąd Apelacyjny do którego doszło 22 grudnia 2017.

Partyzanci miejscy wyjaśniają w nim, że wybrali tą instytucję ze względu na kilka toczących się tam, ważnych procesów w których sędziowie faworyzują interesy bogaczy. Jak pisaliśmy wcześniej od dłuższego czasu sąd był celem kampanii protestacyjnej przeciwko aukcjom domów odebranych dłużnikom banków. Ludowi Bojownicy piętnują też greckie sądy zarzucając im, że nie przeciwstawiają się one cięciom i “programom oszczędnościowym” wpędzającym grecką klasę pracującą w coraz większą biedę.

LB to grupa znana z wcześniejszych ataków, 4 lata temu jej członkowie ostrzelali dom niemieckiego ambasadora, w 2013 to samo spotkało siedzibę Nowej Demokracji. W 2015 Ludowi Bojownicy przeprowadzili zamach na federację greckiego przemysłu. W atakach LB nikt nie został ranny.